Kościół - jedyne źródło prawdy.
Autor |
Wiadomość |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
cytat Cytuj: Wierzę w… „jeden" Kościół); i ten "jeden" Kościół trwa w Kościele katolickim10." Nie bardzo się można zgodzić z takim stawianiem sprawy,,
Skoro w IV wieku naszej ery na Soborach Powszechnych ustalono 5 stolic apostolskich.. (4 poza Rzymem a Rzym na równych prawach jak pozostałe.. ) Dzisiaj katolicy uznają tylko jedna ..
To te twierdzenie jest interpretacją (lub nadinterpretacją katolicka )
|
So sie 18, 2007 5:59 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Troche nie rozumiem, gdzie tutaj zawarta jest ta domniemana nadinterpretacja?
|
So sie 18, 2007 21:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
krótko i na temat - nie wierzę w to co mówi kościół katolicki. Jedyną prawdą jest biblia, a wszystko po za nią dla mnie nie ma znaczenia jeżeli chodzi o wiarę
|
So paź 06, 2007 14:25 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nawet to na podstawie czego spisano Biblie?
|
So paź 06, 2007 20:02 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
WIST napisał(a): Nawet to na podstawie czego spisano Biblie?
Chyba nie sądzisz ,że na podstawie tego co przedstawia KRK.. 
|
N paź 07, 2007 6:08 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jestem Katolikiem zatem wierze w to czego Kościół naucza. Zarzucasz Kościołowi pierwszych wieków i Tradycji klamstwo?
|
N paź 07, 2007 15:24 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
WIST napisał(a): Jestem Katolikiem zatem wierze w to czego Kościół naucza. Zarzucasz Kościołowi pierwszych wieków i Tradycji klamstwo?
Oczywiście w wielu przypadkach kościół katolicki mija sie z prawdą.. dwie pierwsze.
1. Nie ma żadnych dowodów historycznych ,aby Piotr Apostoł jedną sekundę sprawował urząd biskupa Rzymu.
2. Nie ma żadnych dowodów na to ,że Maria została z ciałem wzięta do nieba..
I by tak mozna ciągnąc cała długa liste..
|
Pn paź 08, 2007 7:27 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
"Nie ma żadnych dowodów" to można przetłumaczyć jako - "nie znamy żadnych dowodów, co nie znaczy że faktycznie coś się nie stało". Zdaje się że jest to jeden z błędów logicznych które często się popełnia - skoro nie mamy dowodów na coś, to tego nie ma. Skoro nie ma dowodów to napewno nie znaczy to że coś się nie wydarzyło. To znaczy że <my> nie mamy dowodów. Ale skoro o czymś wiemy to znaczy że posiadamy pewne relacje i świadectwa.
O Maryii mówi Tradycja, to dla wiary winno wystarczyć. Chyba że koniecznie musi być kronika która podaje date i godzine, oraz jaka wtedy panowała pogoda. Takich dowodów faktycznie raczej nie ma. Co nadal nie znaczy że nie moge ufać nauce Kościoła.
Jak narazie nie ma żadnych dowodów w tym temacie że posiadasz jakąś dłuższą liste zarzutów, ale nie odrzucam Twoich słów, bo brak dowodów nie świadczy o tym że takowej listy nie masz w rzeczywistości.
|
Pn paź 08, 2007 16:26 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytuj: Nie ma żadnych dowodów" to można przetłumaczyć jako - "nie znamy żadnych dowodów, co nie znaczy że faktycznie coś się nie stało". Zdaje się że jest to jeden z błędów logicznych które często się popełnia - skoro nie mamy dowodów na coś, to tego nie ma. Idąc Twoim tokiem rozumowania Można stwierdzić ludzie w czasach Chrystusa oglądali tv mieli telefony komórkowe.. Czy uważasz ,że za Czasów Nerona ludzie latali na księżyc..  Skoro nie ma dowodów na to.  To moze nie wiemy o tym..  Latali Twoim zdaniem..  Moim nie.. brak dokumentów historycznych potwierdzających takie zjawiska.. Skoro nie ma historycznych dowodów ,że Piotr był biskupem Rzymu .. To historycznie nie był.. i tyle.. Stosowanie wybiegów nazwijmy to pseudo dodowadami jest niepoważne.. i chyba nie bardzo pasuje do człowieka światłego za jakiego Ciebie uważać należy..Bo historycznie nie stosuje sie gdybologii stosowanej tak jak to czynisz.. Tylko pewne zjawiska określa się na podstawie pewnych dowodów faktów zapisanych , które przetrwały do naszych czasów. Lub są potwierdzone w historii Cytuj: [O Maryii mówi Tradycja, to dla wiary winno wystarczyć.
Faktycznie z tradycji masz rację .. zapomniałeś jeno dodać z tradycji pogańskiej.... Bóg żołnierzy w II wieku naszej ery miła Matkę Boska..
tradycja zaiste chrześcijańska
|
Wt paź 09, 2007 10:48 |
|
 |
JerzM
Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 6:01 Posty: 175
|
filippiarz napisał(a): ... odrzucając wiarę w Jezusa mogą być zbawieni:
Nikt, kto świadomie odrzuca wiarę w Jezusa Chrystusa nie może być zbawiony - to jest jeden z elementów doktryny katolickiej.
Owszem, ludzie różnych wyznań i przekonań mogą być zbawieni, ale nie dzięki tym przekonaniom, ale dzięki temu, że gdyby tylko mieli okazję jasno poznać wiarę katolicką, to przyjęliby ją. Powody takie jak nieprzezwyciężalna ignorancja, uwarunkowania środowiskowe, niemożność fizyczna mogą w praktyce blokować wstąpienie do Kościoła - ale w sercu musi być (choćby nieuświadomiona) gotowość do tego aktu.
Oto ważny cytat, Lumen Gentium, 14
"Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół, On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu (por. Mk 16,10, J 3,5) potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby tedy być zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać."
|
Wt paź 09, 2007 11:11 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
JerzM, a więc, jeśli uważam, że widzialny KK jest niewystarczająco godny uznania za Kościół Chrystusowy, a nawet, że żaden Kościół nie jest potrzebny do zbawienia i nie widzę podstaw aby uznać Biblię za Słowo Boże, a szukam Prady (czyli Chrystusa) jako buddysta, bo w tej religii znalazłem najwięcej prawdy, dobra i miłości, to mogę być zbawiony przez Jezusa w ramach jego Kościoła? 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt paź 09, 2007 11:41 |
|
 |
JerzM
Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 6:01 Posty: 175
|
filippiarz napisał(a): JerzM, a więc, jeśli uważam, że widzialny KK jest niewystarczająco godny uznania za Kościół Chrystusowy, a nawet, że żaden Kościół nie jest potrzebny do zbawienia i nie widzę podstaw aby uznać Biblię za Słowo Boże, a szukam Prady (czyli Chrystusa) jako buddysta, bo w tej religii znalazłem najwięcej prawdy, dobra i miłości, to mogę być zbawiony przez Jezusa w ramach jego Kościoła? 
O tym wie tylko Bóg, nie ja
Ja rozumiem to tak - jeżeli Twoje (hipotetyczne) odrzucenie Kościoła Katolickiego wynika z okoliczności zewnętrznych (np. wszyscy znani Ci katolicy to dranie, a całą doktrynę katolicką podano Ci w fałszywej formie), które zasadniczo ograniczają Twoją odpowiedzialność, to decydujące jest to, że prawdziwie poszukujesz zbawienia i gdyby okoliczności dały Ci szansę to wszedłbyś do Kościoła Katolickiego. W ten sposób możesz być zbawiony. Druga sprawa to trudność tej drogi poza widzialnym Kościołem. Bo Kościół Katolicki daje sakramenty, które bardzo pomagają w dążeniu do zbawienia. Bez ich pomocy jest ciężko, tak jak byłoby ciężko w próbie wejścia na Mont Everest bez żadnych posiłków. Ale zapewne jest to dla niektórych możliwe.
Oczywiście to co powyżej napisałem jest tylko hipotetycznym rozważaniem, które nie ma na celu oceny Twojej osoby.
|
Wt paź 09, 2007 12:47 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
godunow podobnie zapytam czy to zdanie jest prawdą: skoro nie mamy kompletnych i ciągłych chronologicznie dokumentów pisanych co do okresu przed Mieszkiem I na ziemiach polskich nikt nie mieszkał?
Dziękuje zarazem za komplement.
|
Wt paź 09, 2007 17:20 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
WIST napisał(a): godunow podobnie zapytam czy to zdanie jest prawdą: skoro nie mamy kompletnych i ciągłych chronologicznie dokumentów pisanych co do okresu przed Mieszkiem I na ziemiach polskich nikt nie mieszkał?
Dziękuje zarazem za komplement.
Ze przed Mieszkiem Pilska była zamieszkiwana wiemy na podstawie wykopalisk Zapisków wypraw Rzymian ,w do krajów barbarzyńców..
z relacji innych narodów z tamtych czasów .
Czyli mamy niezliczone dowody na to że na ziemiach polskich zamieszkiwały rożne ludy.
Natomiast co biskupstwa Piotra w Rzymie dysonujemy raczej legendami niż faktami.. a KRK przypisuje pontyfikat na 36 lat .. Liczba wyssana z palca jak i sam pontyfikat nie potwierdzają żadne znane nam źródła.. historyczne..
No ale czego sie nie robi dla pieniędzy i chwały..
|
Wt paź 09, 2007 17:37 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Dokładnie tak jak napisałeś. Świadczy to o tym że brak dokumentów pisanych nie świadczy o tym że czegoś niebyło. Gdyby istniały relacje że św. Piotr nie był nigdy w Rzymie to inna sprawa, ale brak takowych świadczy tylko o tym że możemy mieć wątpliwości, nie że możemy z całą pewnością stwierdzić że Piotra tam nigdy nie było. Nawet legendy mogą dostarczyć informacji prawdziwych, tutaj jest kwestia czy je przyjmiemy czy odrzucimy, co uznamy za prawde, a co za fikcyjną opowieść. Ja wierze Tradycji, Ty nie. Mam prawo jej wierzyć, pdobonie jak Ty masz prawo nie wierzyć, wszystko wcale nie wbrew metodologii.
|
Wt paź 09, 2007 18:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|