Dlaczego sędzia ma przychylać się do okoliczności łagodzących wyrok gwałcicielowi, zamiast traktować go z całą surowością prawa? On też ma swoją wolę, ukształtowaną przez wychowanie.

Zakonnice też ktoś tak wychował. Więc to, co robiły, nie jest do końca ich winą A mimo to żądasz dla nich czegoś jeszcze gorszego od "średniowiecznych tortur"..

Środowisko rodzinne patologiczne nie może być dla przestępcy wytłumaczeniem.

Zgadza się, ale powinno być przynajmniej brane pod uwagę przy ustalaniu wyroku (zazwyczaj są jakieś widełki).

Jajko, a po tobie to wesole miasteczko przejechalo? Skad te kolory? Swieta?

Tak, z tym, ze zakonnice byly wychowywane jako dzieci i pozniej, jako sluzebnice Boga. To drugie wychowanie powinno cos wiecej znaczyc.

No to zmieńmy nieco temat. Ciekawe jaką taktykę defensywną zastosują teraz niektórzy forumowicze?


Były watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone będzie miał 10 razy większy apartament niż skromne dwupokojowe mieszkanie papieża Franciszka - pisze dziś "La Repubblica". Dziennik ujawnił, że nowa rezydencja dostojnika rozsierdziła papieża.
Tymczasem do położonego obok Palazzo San Carlo wkrótce wprowadzi się kardynał Tarcisio Bertone, który od pół roku nie jest już sekretarzem stanu. Jego nowy apartament - jak podał rzymski dziennik - ma około 700 metrów kwadratowych.
Według gazety, kiedy papież dowiedział się o wielkim remoncie w sąsiednim pałacu i o tym, kto zamieszka w przygotowywanym apartamencie, zdenerwował się. W artykule zauważa się, że Franciszek nie może "przepędzić" swojego nowego sąsiada z pobliskiego pałacu, ale już dał publicznie wyraz swej irytacji mówiąc w homilii w Wielki Czwartek o wystawnie żyjących księżach, którzy zapominają o wymogu ubóstwa.


No ale być może papież nie wie, że kardynał Bertone nie będzie mieszkał w tym apartamencie sam!


"La Repubblica" wyjaśnia, że w olbrzymim apartamencie kardynał Bertone, który jest obecnie Kamerlingiem Kościoła, nie będzie mieszkał sam, lecz z trzema zakonnicami, pomagającymi mu od czasów, gdy był sekretarzem stanu.


No, to wiele zmienia! Teraz na głowę przypada zaledwie niecałe 200 m2! Zresztą facet sobie zasłużył. W klitce mieszkać nie będzie, a 700 m2 to żaden pałac. Ciekawe ilu naszych ma większe?

Poza tym jestem ciekaw w czym mu te 3 zakonnice pomagają....

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... szka_.html

Liberał gospodarczy, ateista powinien szanować własność prywatną! stać go,nie ukradł, to niech ma! Mam nadzieje, ze nie odbiegasz od tego stereotypu...

Ja jak katol, ciemnogród i oszołom radiomaryjny mogę tylko napisac, że jak talibowie w afganistanie powinniśmy wszystko zniszczyć co inne... precz z rozpastwieniem kleru! Niech palikot ma!

Żartowałem...

Prywatną? Signor Bertone kupił sobie Palazzo San Carlo? Ciekawe....


Dostał mieszkanie z kwaterunku, państwowe, a nie że go stać.... jakby go było stać to by sobie kupił. Do tego dostał od instytucji, która dość sporo wszystkim o wartości ubóstwa, wyrzeczenia, skromności, sprawiedliwości opowiada i wszystkim innym cenzurki wydaje... Poza tym nic nie wiadomo by Signor Bertone prowadził prywatną działalność, był urzędnikiem publicznym, więc pytanie o to skąd miał pieniądze byłyby jak najbardziej na miejscu. Bo z samej pensji na kupno Palazzo San Carlo by go stać nie było.

Jak nie jego to skąd ten szum?




Hm...to dostał czy wynajmuje? Jak biedny, bo był urzędnikiem państwowym, to wszystko ok.
Jednak dalej nie wiem czy to jego własniść czy nie? Bo piszesz jakoś pokrętnie...

Dostał. Własność nie jest jedynym sposobem posiadania.


O ile rozumiem, problem nie w tym, że dostał, tylko dostał - z publicznych środków - niewspółmiernie dużo. Gdyby pan Tusk sobie dostał kwaterunek w Alejach Ujazdowskich na 700 m2 na koniec kadencji, z publicznych pieniędzy wyremontowany - to nikt by nie powiedział że to ok. A pan Tusk pracownikiem instytucji pouczającej świat o ubóstwie i sprawiedliwości nie jest.


Watykańskich pałaców raczej nie sprzedaje się na rynku.... Nie wiem co w tym pokrętnego.

Czyli jednak żaden gwalciciel, morderca, czy złodziej nie jest winny. Tak ich wychowano.




Czyli nie wiadomo co zrobiły. A przynajmniej jajce nie wiadomo.




Zawsze jak jakiś humanista doszczetnie się zaplącze i ośmieszy, to wtedy "zmienia temat"



Wobec czego?



Owszem. Dlaczego miałby mieszkać w klitce?

Piotr1



Państwowe?

Ciekawe dlaczego sąd wydaje na zakonnice wyroki, a papież wkurza się klitką kardynała? Przecież ani zakonnica ani biskup nie zrobili niczego zdrożnego, prawda? Gdyby pilaster chciał się dowiedzieć co zrobiły zakonnice i co postanowił sąd, to pisałem o tym kilkadziesiąt wpisów temu. Zapraszam do lektury.

1 Jaki sąd?
2. Jakie wyroki?
3. Za jakie przestępstwa (wychowanie na gwałciciela?)

Ach, zapomniałem, przeciez jajko tego nie wie...



Zapomniałem, że dla jajka papież to tak wielki autorytet, że wystarczy że się na coś wkurzy, żeby jajko wkurzył sie na to samo.

Poczytaj, poszperaj, a sam sobie odpowiesz na swoje pytania.

Watykan jest państwem. Przydziałem, remontem mieszkań kardynałów zajmuje się jeden urzędów centralnych Państwa Watykańskiego Direzione dei Servizi Generali podległa Governatorato dello Stato della Città del Vaticano.
Jest to państwo specyficzne - monarcha absolutna - a więc w całości jest własnością monarchy, ale jednak jest to państwo. W Watykanie nie istnieje własność prywatna.