Ok, ale o tym jeszcze chyba tu nie było mowy. Jaki procent wśród skazanych za pedofilię stanowią księża?

No właśnie to jest najbardziej zastanawiające. Nie wiadomo. Czyli w zasadzie wiadomo. Gdyby ich odsetek znacząco przekraczał średni odsteke skazanych wśród dorosłych mężczyzn, humaniści wyliby o tym dniami i nocami. Skoro nie wyją, to systuacja jest jednoznaczna - nie przekracza.

Pedofilia w służbie Kulturkampfu

Nie lękajcie się, naprawdę.

Powinni, a nie są. Czy to wynika li tylko z założenia, że wśród kleru pedofilów jest tak mało? Czy mogą być też inne powody?

A jakie np.?

Wielowiekowa tradycja parasola ochronnego?

Czyli już wiemy, dlaczego wśród skazanych za pedofilie jest tak mało członków TR. Tradycja parasola ochronnego.

Niestety, jak to słusznie zauważył w swoim artykule pilaster, roztaczanie parasola ochronnego nad przestępcą też jest przestępstwem Ilu zatem ludzi Kościoła zostało za nie skazanych?

I bez przesady. Taki nieformalny parasol mógłby ewentualnie działać w kraju z silnymi wpływami Krk, jak np Irlandia, czy Hiszpania. Ale na pewno nie w krajach z tradycją traktowania katolików jak podejrzanych typów, jak USA, Holandia, Niemcy, czy Polska za PRL.

Wielowiekowa tradycja w porównaniu do "tradycji" kilkuletniej - toż to różnica kilku rzędów wielkości!!

Parasole ochronne mają to do siebie, że chronią tak długo jak trzymający je są u władzy. Dlatego Stalin był zupełnie niewinny przez wiele lat nawet po swojej śmierci. Dopiero wtedy parasol upadł. A nasz czarny parasol trzyma się jeszcze całkiem mocno, choć zaczyna się chwiać. I to dzięki temu zachwianiu m.in. taka siostra Bernadetta siedzi w więzieniu. Ale chwiejny parasol nadal chroni. Nieco słabiej, ale jednak. Wiatr przemian musi jeszcze trochę powiać, by go wyrwać z dzierżących je szponów.

I komuna tez trzymal parasol ochronny?
@Jajko ile ty masz lat?

Nie wiem czy trzymał. Z tego okresu chyba nie ma za bardzo wiarygodnych danych. Niemniej prosty lud wówczas był zdecydowanie bardziej klerykalny niż dziś. Co raczej na szkodę klerowi nie było.

Aha i kiedy ostatni raz Kościół był "u władzy"? Bo mi się coś wydaje, że ostatnio było to w czasach, kiedy nikt jeszcze o "przestępstwie pedofilii" nawet nie słyszał

Kościół to ludzie, Johnny! Chyba nie muszę tego tłumaczyć, co?

Wszyscy wierzący stanowią Kościół, skoro w Polsce chrześcijanie sprawują władzę, to i Kościół jest "u władzy".

No proszę, Alus wytłumaczyła to za mnie