Miejsce krzyża w życiu publicznym
| Autor |
Wiadomość |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Danka-> Cytuj: No cóz, podam dwa przypadki, kiedy wg prawa muszę wyrazić oświadczenie woli, że sobie czegoś nie życzę Ja w tym wątku pisałam wyłącznie o tym jak wygląda to w sprawach związanych z wiarą i religią. Oczywiście, że są kwestie, gdzie jest odwrotnie. Ja też noszę oświadczenie o zgodzie na pobranie organów. Teoretycznie jest tak, że ta domniemana zgoda jest, jeśli nie zgłosi się sprzeciwu, ale w praktyce raczej robi się to tylko po uzyskaniu zgody rodziny. Tak w każdym razie słyszałam. U mnie wszyscy wiedzą jaka jest moja wola, a i w razie czego noszę ją przy sobie. kropeczka_ns->Cytuj: Że jest różnica między osobą niewierzącą a osobą której "coś" się stało że bardzo jej przeszkadza wiara innych. Tematu co to jest to "coś" wole nie rozwijać...... To 'coś' to się proszę Pani nazywa antyklerykalizm, i nie polega to na tym, co Pani sugeruje. Zapraszam do lektury! Mnie wiara innowierców nie przeszkadza, natomiast bezsprzecznie jestem antyklerykałem. Poza tym bardzo dobrze napisał również Nunka w swoim poście. Mogę się w pełni pod tą wypowiedź podpiąć. Cytuj: Bo osoba niewierząca nie wierzy że Bóg istnieje. Dla niej symbol religijny jest tylko przedmiot, obrazek przedstawiający kogoś, dwie skrzyżowane deseczki- nic istotnego. Więc coś co można potraktować całkiem obojetnie i wogóle nie zwrócić uwagi. Widzę, że po raz kolejny wypowiada się Pani co powinni odczuwać względem chrześcijańskich symboli ateiści, i co czym dla nich jest. Niech Pani pozwoli jednak, by to sami ateiści o tym decydowali. A najlepiej każdy za siebie, bo każdy jest inny i na swój własny sposób postrzega otaczający go świat.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 14:13 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Cytuj: Niech Pani pozwoli jednak, by to sami ateiści o tym decydowali. A najlepiej każdy za siebie, bo każdy jest inny i na swój własny sposób postrzega otaczający go świat. Dokładnie - niech wiec osoby, które nie życzą sobie żadnego kontaktu z duchownym zadbają o to. Można nosić deklarację o oddaniu organów, równie dobrze można nosić informację o niezgodzie na żadne kontakty z duchownymi.
|
| Cz sty 03, 2013 14:24 |
|
 |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->Cytuj: Dokładnie - niech wiec osoby, które nie życzą sobie żadnego kontaktu z duchownym zadbają o to. Można nosić deklarację o oddaniu organów, równie dobrze można nosić informację o niezgodzie na żadne kontakty z duchownymi. Nie ma takiej potrzeby proszę Pani, ponieważ gwarantuje mi to konstytucyjne prawo. Wystarczy że wymagam by je egzekwować, i dbam o to, by tak się stało. Pani opinia na ten temat to na dzień dzisiejszy wyłącznie kwestia Pani prywatnych poglądów (ważnych dla Pani, ale nikogo nie obowiązujących) i tego jak Pani chciałaby aby było. Ja natomiast przedstawiłam jak jest, obowiązujące w Polsce prawo, któremu podlegam ja, jak również i Pani, i temu prawu a nie Pani prywatnym poglądom się podporządkowuję. Nie mam nic więcej do dodania na ten temat.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 15:01 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a): Alus->Cytuj: Dokładnie - niech wiec osoby, które nie życzą sobie żadnego kontaktu z duchownym zadbają o to. Można nosić deklarację o oddaniu organów, równie dobrze można nosić informację o niezgodzie na żadne kontakty z duchownymi. Nie ma takiej potrzeby proszę Pani, ponieważ gwarantuje mi to konstytucyjne prawo. Wystarczy że wymagam by je egzekwować, i dbam o to, by tak się stało. Pani opinia na ten temat to na dzień dzisiejszy wyłącznie kwestia Pani prywatnych poglądów (ważnych dla Pani, ale nikogo nie obowiązujących) i tego jak Pani chciałaby aby było. Ja natomiast przedstawiłam jak jest, obowiązujące w Polsce prawo, któremu podlegam ja, jak również i Pani, i temu prawu a nie Pani prywatnym poglądom się podporządkowuję. Nie mam nic więcej do dodania na ten temat. Nie ma potrzeby nikomu się podporządkowywać Wymaganie egzekwowania prawa też wymaga czynności zaznaczenia z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać.
|
| Cz sty 03, 2013 15:08 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
humalog napisał(a): a niestety w tym wypadku taki poziom prezentujesz, skoro nie jesteś w stanie pojąc spraw tak oczywistych, że pierwszą chrzescijanka była Maryja, a za nia Józef. Oboje wiedzieli, że Jezus nie jest zwykłym dzieckiem.
Cóż, polecam się dokształcić tudzież podejść do sprawy merytorycznie, nie ideologicznie. Józef, Maryja i Jezus byli żydami, wyznawcami judaizmu. Niby jak mogli być wyznawcami religii, która faktycznie powstała po śmierci Chrystusa?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Cz sty 03, 2013 15:18 |
|
|
|
 |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->Cytuj: Wymaganie egzekwowania prawa też wymaga czynności zaznaczenia z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać. Proszę Pani, powinna Pani wiedzieć tak podstawowe rzeczy jak to, że najważniejszym i nadrzędnym dokumentem w państwie polskim jest Konstytucja RP. O jakim zaznaczeniu z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać Pani pisze?
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 15:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a): Alus->Cytuj: Wymaganie egzekwowania prawa też wymaga czynności zaznaczenia z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać. Proszę Pani, powinna Pani wiedzieć tak podstawowe rzeczy jak to, że najważniejszym i nadrzędnym dokumentem w państwie polskim jest Konstytucja RP. O jakim zaznaczeniu z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać Pani pisze? Na nikogo Konstytucja nie nakłada obowiązku odgadywania czego sobie konkretny pacjent nie życzy. A jeśli ateiści posiadają takie szczególne wyróżnienie, to może należało łaskawie wskazać takie normy prawne.
|
| Cz sty 03, 2013 15:27 |
|
 |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->Cytuj: Na nikogo Konstytucja nie nakłada obowiązku odgadywania czego sobie konkretny pacjent nie życzy. A jeśli ateiści posiadają takie szczególne wyróżnienie, to może należało łaskawie wskazać takie normy prawne. Proszę Pani, Pani ignorancja w pewnych kwestiach zaczyna być dla rozmówcy męcząca. Nie tylko Pani brakuje wiedzy jak działa prawo, co stanowi Konstytucja, na czym polega wolność wyznania i na czym polega procedura wyrażenia woli w tych kwestiach, ale też nie przyjmuje Pani do wiadomości nic z tego, co w kółko staram się Pani tłumaczyć. Ostatnia moja próba: Pani nie musi nosić przy sobie oświadczenia, że nie życzy sobie aby były nad Panią odprawiane rytuały islamskie, satanistyczne, pogańskie, czy jakiekolwiek inne, w sytuacji gdyby np. była Pani nieprzytomna. One po prostu nie będą nad Panią odprawiane bez wyrażenia wcześniejszej woli (np. w formie stosownego oświadczenia), że Pani je chce. Analogicznie działa to w przypadku religii katolickiej. Nie ma tak w prawie polskim, że jesteśmy 'odgórnie' poddawani rytuałom chrześcijańskim, dopóki nie wyrazimy sprzeciwu. Nie. Punktem wyjścia jest, że (w kwestiach spraw duchowych, religijnych, wiary) nic się nie będzie z nami robić, dopóki nie zadeklarujemy, że sobie tego życzymy. To była moja ostatnia próba wytłumaczenia. Kolejnej nie będzie.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 15:57 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a): Alus->Cytuj: Na nikogo Konstytucja nie nakłada obowiązku odgadywania czego sobie konkretny pacjent nie życzy. A jeśli ateiści posiadają takie szczególne wyróżnienie, to może należało łaskawie wskazać takie normy prawne. Proszę Pani, Pani ignorancja w pewnych kwestiach zaczyna być dla rozmówcy męcząca. Nie tylko Pani brakuje wiedzy jak działa prawo, co stanowi Konstytucja, na czym polega wolność wyznania i na czym polega procedura wyrażenia woli w tych kwestiach, ale też nie przyjmuje Pani do wiadomości nic z tego, co w kółko staram się Pani tłumaczyć. Ostatnia moja próba: Pani nie musi nosić przy sobie oświadczenia, że nie życzy sobie aby były nad Panią odprawiane rytuały islamskie, satanistyczne, pogańskie, czy jakiekolwiek inne, w sytuacji gdyby np. była Pani nieprzytomna. One po prostu nie będą nad Panią odprawiane bez wyrażenia wcześniejszej woli (np. w formie stosownego oświadczenia), że Pani je chce. Analogicznie działa to w przypadku religii katolickiej. Nie ma tak w prawie polskim, że jesteśmy 'odgórnie' poddawani rytuałom chrześcijańskim, dopóki nie wyrazimy sprzeciwu. Nie. Punktem wyjścia jest, że (w kwestiach spraw duchowych, religijnych, wiary) nic się nie będzie z nami robić, dopóki nie zadeklarujemy, że sobie tego życzymy. To była moja ostatnia próba wytłumaczenia. Kolejnej nie będzie. No patrzcie tak ateiści chlubią się swoim racjonalizmem A na proste w gruncie rzeczy pytanie tylko potok pustosłowia enty raz powtarzanego jakoby 5% stanowiło więcej niż 90%.
|
| Cz sty 03, 2013 16:02 |
|
 |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->Cytuj: No patrzcie tak ateiści chlubią się swoim racjonalizmem A na proste w gruncie rzeczy pytanie tylko potok pustosłowia enty raz powtarzanego jakoby 5% stanowiło więcej niż 90%. Przynajmniej coś z tego mojego pisania wynika - przedstawiłam fakty. Z powtarzanego po raz enty pustosłowia, że 90% polskiego społeczeństwa to katolicy na papierze, nie wynika dokładnie nic. Ani dla tej dyskusji, ani dla tego jak stanowi prawo, ani dla Pani chciejstwa... 'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 16:23 |
|
 |
|
Nunka
Dołączył(a): So sty 14, 2012 17:36 Posty: 90
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a): 'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku  Amen 
_________________ Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna - Seneka Młodszy
|
| Cz sty 03, 2013 16:32 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a): Alus->Cytuj: No patrzcie tak ateiści chlubią się swoim racjonalizmem A na proste w gruncie rzeczy pytanie tylko potok pustosłowia enty raz powtarzanego jakoby 5% stanowiło więcej niż 90%. Przynajmniej coś z tego mojego pisania wynika - przedstawiłam fakty. Z powtarzanego po raz enty pustosłowia, że 90% polskiego społeczeństwa to katolicy na papierze, nie wynika dokładnie nic. Ani dla tej dyskusji, ani dla tego jak stanowi prawo, ani dla Pani chciejstwa... 'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku  Dla 90% stanowi wiele. Było grzecznie, miło, życzliwie i racjonalnie 
|
| Cz sty 03, 2013 16:40 |
|
 |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Nunka->Cytuj: Amen  I spuśćmy zasłonę... 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 16:46 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a): 'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku  Kolejne wcielenie panny -Vi-?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Cz sty 03, 2013 19:15 |
|
 |
|
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
medieval_man->Cytuj: Kolejne wcielenie panny -Vi-? Nie jest Pan pierwszą osobą na tym forum, która zadaje mi to pytanie. Otrzymałam je już na PW. Wygląda na to, że mam z nią coś wspólnego, czy podobnego. Niemniej nie jestem panną -Vi- i nie znam tej osoby, ani tego nicku. To moje pierwsze 'wcielenie'. Albo raczej 'życie'. Oprócz tego mam ich jeszcze osiem 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
| Cz sty 03, 2013 19:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|