Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 26, 2025 19:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 397 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 27  Następna strona
 Miejsce krzyża w życiu publicznym 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Danka->
Cytuj:
No cóz, podam dwa przypadki, kiedy wg prawa muszę wyrazić oświadczenie woli, że sobie czegoś nie życzę

Ja w tym wątku pisałam wyłącznie o tym jak wygląda to w sprawach związanych z wiarą i religią. Oczywiście, że są kwestie, gdzie jest odwrotnie.
Ja też noszę oświadczenie o zgodzie na pobranie organów. Teoretycznie jest tak, że ta domniemana zgoda jest, jeśli nie zgłosi się sprzeciwu, ale w praktyce raczej robi się to tylko po uzyskaniu zgody rodziny. Tak w każdym razie słyszałam. U mnie wszyscy wiedzą jaka jest moja wola, a i w razie czego noszę ją przy sobie.

kropeczka_ns->
Cytuj:
Że jest różnica między osobą niewierzącą a osobą której "coś" się stało że bardzo jej przeszkadza wiara innych. Tematu co to jest to "coś" wole nie rozwijać......

To 'coś' to się proszę Pani nazywa antyklerykalizm, i nie polega to na tym, co Pani sugeruje. Zapraszam do lektury!
Mnie wiara innowierców nie przeszkadza, natomiast bezsprzecznie jestem antyklerykałem.
Poza tym bardzo dobrze napisał również Nunka w swoim poście. Mogę się w pełni pod tą wypowiedź podpiąć.

Cytuj:
Bo osoba niewierząca nie wierzy że Bóg istnieje. Dla niej symbol religijny jest tylko przedmiot, obrazek przedstawiający kogoś, dwie skrzyżowane deseczki- nic istotnego. Więc coś co można potraktować całkiem obojetnie i wogóle nie zwrócić uwagi.

Widzę, że po raz kolejny wypowiada się Pani co powinni odczuwać względem chrześcijańskich symboli ateiści, i co czym dla nich jest. Niech Pani pozwoli jednak, by to sami ateiści o tym decydowali. A najlepiej każdy za siebie, bo każdy jest inny i na swój własny sposób postrzega otaczający go świat.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 14:13
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Cytuj:
Niech Pani pozwoli jednak, by to sami ateiści o tym decydowali. A najlepiej każdy za siebie, bo każdy jest inny i na swój własny sposób postrzega otaczający go świat.

Dokładnie - niech wiec osoby, które nie życzą sobie żadnego kontaktu z duchownym zadbają o to.
Można nosić deklarację o oddaniu organów, równie dobrze można nosić informację o niezgodzie na żadne kontakty z duchownymi.


Cz sty 03, 2013 14:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->
Cytuj:
Dokładnie - niech wiec osoby, które nie życzą sobie żadnego kontaktu z duchownym zadbają o to.
Można nosić deklarację o oddaniu organów, równie dobrze można nosić informację o niezgodzie na żadne kontakty z duchownymi.

Nie ma takiej potrzeby proszę Pani, ponieważ gwarantuje mi to konstytucyjne prawo. Wystarczy że wymagam by je egzekwować, i dbam o to, by tak się stało. Pani opinia na ten temat to na dzień dzisiejszy wyłącznie kwestia Pani prywatnych poglądów (ważnych dla Pani, ale nikogo nie obowiązujących) i tego jak Pani chciałaby aby było.
Ja natomiast przedstawiłam jak jest, obowiązujące w Polsce prawo, któremu podlegam ja, jak również i Pani, i temu prawu a nie Pani prywatnym poglądom się podporządkowuję.
Nie mam nic więcej do dodania na ten temat.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 15:01
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a):
Alus->
Cytuj:
Dokładnie - niech wiec osoby, które nie życzą sobie żadnego kontaktu z duchownym zadbają o to.
Można nosić deklarację o oddaniu organów, równie dobrze można nosić informację o niezgodzie na żadne kontakty z duchownymi.

Nie ma takiej potrzeby proszę Pani, ponieważ gwarantuje mi to konstytucyjne prawo. Wystarczy że wymagam by je egzekwować, i dbam o to, by tak się stało. Pani opinia na ten temat to na dzień dzisiejszy wyłącznie kwestia Pani prywatnych poglądów (ważnych dla Pani, ale nikogo nie obowiązujących) i tego jak Pani chciałaby aby było.
Ja natomiast przedstawiłam jak jest, obowiązujące w Polsce prawo, któremu podlegam ja, jak również i Pani, i temu prawu a nie Pani prywatnym poglądom się podporządkowuję.
Nie mam nic więcej do dodania na ten temat.

Nie ma potrzeby nikomu się podporządkowywać :D
Wymaganie egzekwowania prawa też wymaga czynności zaznaczenia z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać.


Cz sty 03, 2013 15:08

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
humalog napisał(a):
a niestety w tym wypadku taki poziom prezentujesz, skoro nie jesteś w stanie pojąc spraw tak oczywistych, że pierwszą chrzescijanka była Maryja, a za nia Józef. Oboje wiedzieli, że Jezus nie jest zwykłym dzieckiem.


Cóż, polecam się dokształcić tudzież podejść do sprawy merytorycznie, nie ideologicznie. Józef, Maryja i Jezus byli żydami, wyznawcami judaizmu. Niby jak mogli być wyznawcami religii, która faktycznie powstała po śmierci Chrystusa?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sty 03, 2013 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->
Cytuj:
Wymaganie egzekwowania prawa też wymaga czynności zaznaczenia z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać.

Proszę Pani, powinna Pani wiedzieć tak podstawowe rzeczy jak to, że najważniejszym i nadrzędnym dokumentem w państwie polskim jest Konstytucja RP. O jakim zaznaczeniu z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać Pani pisze?

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 15:19
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a):
Alus->
Cytuj:
Wymaganie egzekwowania prawa też wymaga czynności zaznaczenia z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać.

Proszę Pani, powinna Pani wiedzieć tak podstawowe rzeczy jak to, że najważniejszym i nadrzędnym dokumentem w państwie polskim jest Konstytucja RP. O jakim zaznaczeniu z jakiego prawa i w jaki sposób chce się skorzystać Pani pisze?

Na nikogo Konstytucja nie nakłada obowiązku odgadywania czego sobie konkretny pacjent nie życzy.
A jeśli ateiści posiadają takie szczególne wyróżnienie, to może należało łaskawie wskazać takie normy prawne.


Cz sty 03, 2013 15:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->
Cytuj:
Na nikogo Konstytucja nie nakłada obowiązku odgadywania czego sobie konkretny pacjent nie życzy.
A jeśli ateiści posiadają takie szczególne wyróżnienie, to może należało łaskawie wskazać takie normy prawne.

Proszę Pani, Pani ignorancja w pewnych kwestiach zaczyna być dla rozmówcy męcząca. Nie tylko Pani brakuje wiedzy jak działa prawo, co stanowi Konstytucja, na czym polega wolność wyznania i na czym polega procedura wyrażenia woli w tych kwestiach, ale też nie przyjmuje Pani do wiadomości nic z tego, co w kółko staram się Pani tłumaczyć.
Ostatnia moja próba:
Pani nie musi nosić przy sobie oświadczenia, że nie życzy sobie aby były nad Panią odprawiane rytuały islamskie, satanistyczne, pogańskie, czy jakiekolwiek inne, w sytuacji gdyby np. była Pani nieprzytomna. One po prostu nie będą nad Panią odprawiane bez wyrażenia wcześniejszej woli (np. w formie stosownego oświadczenia), że Pani je chce.
Analogicznie działa to w przypadku religii katolickiej.
Nie ma tak w prawie polskim, że jesteśmy 'odgórnie' poddawani rytuałom chrześcijańskim, dopóki nie wyrazimy sprzeciwu. Nie. Punktem wyjścia jest, że (w kwestiach spraw duchowych, religijnych, wiary) nic się nie będzie z nami robić, dopóki nie zadeklarujemy, że sobie tego życzymy.
To była moja ostatnia próba wytłumaczenia. Kolejnej nie będzie.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 15:57
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a):
Alus->
Cytuj:
Na nikogo Konstytucja nie nakłada obowiązku odgadywania czego sobie konkretny pacjent nie życzy.
A jeśli ateiści posiadają takie szczególne wyróżnienie, to może należało łaskawie wskazać takie normy prawne.

Proszę Pani, Pani ignorancja w pewnych kwestiach zaczyna być dla rozmówcy męcząca. Nie tylko Pani brakuje wiedzy jak działa prawo, co stanowi Konstytucja, na czym polega wolność wyznania i na czym polega procedura wyrażenia woli w tych kwestiach, ale też nie przyjmuje Pani do wiadomości nic z tego, co w kółko staram się Pani tłumaczyć.
Ostatnia moja próba:
Pani nie musi nosić przy sobie oświadczenia, że nie życzy sobie aby były nad Panią odprawiane rytuały islamskie, satanistyczne, pogańskie, czy jakiekolwiek inne, w sytuacji gdyby np. była Pani nieprzytomna. One po prostu nie będą nad Panią odprawiane bez wyrażenia wcześniejszej woli (np. w formie stosownego oświadczenia), że Pani je chce.
Analogicznie działa to w przypadku religii katolickiej.
Nie ma tak w prawie polskim, że jesteśmy 'odgórnie' poddawani rytuałom chrześcijańskim, dopóki nie wyrazimy sprzeciwu. Nie. Punktem wyjścia jest, że (w kwestiach spraw duchowych, religijnych, wiary) nic się nie będzie z nami robić, dopóki nie zadeklarujemy, że sobie tego życzymy.
To była moja ostatnia próba wytłumaczenia. Kolejnej nie będzie.

No patrzcie tak ateiści chlubią się swoim racjonalizmem :D
A na proste w gruncie rzeczy pytanie tylko potok pustosłowia enty raz powtarzanego jakoby 5% stanowiło więcej niż 90%.


Cz sty 03, 2013 16:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Alus->
Cytuj:
No patrzcie tak ateiści chlubią się swoim racjonalizmem :D
A na proste w gruncie rzeczy pytanie tylko potok pustosłowia enty raz powtarzanego jakoby 5% stanowiło więcej niż 90%.

Przynajmniej coś z tego mojego pisania wynika - przedstawiłam fakty. Z powtarzanego po raz enty pustosłowia, że 90% polskiego społeczeństwa to katolicy na papierze, nie wynika dokładnie nic. Ani dla tej dyskusji, ani dla tego jak stanowi prawo, ani dla Pani chciejstwa...

'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku :)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 16:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 14, 2012 17:36
Posty: 90
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a):
'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku :)

Amen ;-)

_________________
Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna - Seneka Młodszy


Cz sty 03, 2013 16:32
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a):
Alus->
Cytuj:
No patrzcie tak ateiści chlubią się swoim racjonalizmem :D
A na proste w gruncie rzeczy pytanie tylko potok pustosłowia enty raz powtarzanego jakoby 5% stanowiło więcej niż 90%.

Przynajmniej coś z tego mojego pisania wynika - przedstawiłam fakty. Z powtarzanego po raz enty pustosłowia, że 90% polskiego społeczeństwa to katolicy na papierze, nie wynika dokładnie nic. Ani dla tej dyskusji, ani dla tego jak stanowi prawo, ani dla Pani chciejstwa...

'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku :)

Dla 90% stanowi wiele.
Było grzecznie, miło, życzliwie i racjonalnie :)


Cz sty 03, 2013 16:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Nunka->
Cytuj:
Amen ;-)

I spuśćmy zasłonę... ;-)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 16:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia napisał(a):
'Dziękuję' za dyskusję. Było z Pani strony grzecznie, miło i życzliwie - po chrześcijańsku :)

Kolejne wcielenie panny -Vi-?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz sty 03, 2013 19:15
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
medieval_man->
Cytuj:
Kolejne wcielenie panny -Vi-?

Nie jest Pan pierwszą osobą na tym forum, która zadaje mi to pytanie. Otrzymałam je już na PW. Wygląda na to, że mam z nią coś wspólnego, czy podobnego. Niemniej nie jestem panną -Vi- i nie znam tej osoby, ani tego nicku. To moje pierwsze 'wcielenie'. Albo raczej 'życie'. Oprócz tego mam ich jeszcze osiem :)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 03, 2013 19:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 397 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL