Obłuda kościoła katolickiego
Autor |
Wiadomość |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Ok, nie można uzasadniać obłudy Kościoła obłudą jednostek, bo to są tylko "członki ciała" którego głową jest Chrystus.
Ale... obłudnym nazywamy osobę która co innego mówi, a co innego robi, np. propaguje jakieś zasady, a sama się do nich nie stosuje, prawda?
Prawdą są też, według katolicyzmu, następujące tezy:
-Jezus to ten sam Bóg co Jahwe;
-głową Kościoła jest Jezus, Bóg.
Ergo, głową Kościoła jest Jahwe.
Czy można zatem udowadniać obłudę kościoła obłudą starotestamentowego Boga? Bo sztandarowym przykładem takowej obłudy jest dawanie nakazu zabijania podczas gdy sam Bóg od zabijania ludzkich istot nie stronił. Czy to poprzez potop, czy to poprzez zniszczenie Sodomy i Gomory, czy też poprzez mordowanie Egipcjan. Jeśli obłudne zachowanie Boga i obłudne zachowanie ludzi tworzących kościół nie dowodzi obłudy Kościoła to nie wiem co w ogóle mogłoby dowodzić jakichkolwiek jego atrybutów.
|
Cz lip 12, 2007 22:59 |
|
|
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Bóg nigdy nie był i nie jest obłudnikiem
Bóg daje i odbiera życie. On je stworzył i in ustanawia prawa na dany czas.
Jeśli zabijał ludzi, to nie dlatego że był obłudnikiem- wymierzał sprawiedliwą karę tym, któzy okazywali mu nieposłuszeństwo.
Ba...wyleje też swój gniew na narody, apokalipsę czytałeś? Czasy ucisku będą straszne, a ludzie będą bluźnili Mu jeszcze bardziej. "Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego".
Z drugiej storny Bóg okazuje swe miłosierdzie tym, którzy Go słuchają. Jest pełen łaski- bo posłał na Krzyż jedynego Syna, aby był ofiarą przebłagalną za nasze grzechy. Syn uczynił to z własnej woli- czyż to nie świadczy o Jego miłości dla nas? ( Ojciec i Syn to jedno...).
Nie nam sądzić to, co czyni Bóg.
"Cóż tedy powiemy? Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Bynajmniej. Mówi bowiem do Mojżesza : Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a liztuję się, nad kim się zlituję. A ztaem nie zależy to od woli człowieka ani od jego zabiegów, lecz od zmiłowania Bozego[...]A zatem , powiesz mi: CZemu jeszcze obwinia? Bo któż może się przeciwstawić jego woli? O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? Czy powie twór do twórcy: Czemuś mnie takim uczynił? [...] -Rzym. 9. 14-23
|
Pt lip 13, 2007 9:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cóż, można niczym mantrę powtarzać, że Bóg jest panem życia i śmierci, ale wcale nie zmienia to faktu, że z naszego ludzkiego punktu widzenia, postępuje jak skończony drań:
1. Stosując odpowiedzialność zbiorową.
2. Każąc niewinnych.
|
Pt lip 13, 2007 13:38 |
|
|
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Zenciognito jeśli nie zacytujesz znaczy ,że jesteś KŁAMCĄ.
1. Bog wymordowal Egipskie dzieci - dziesiata plaga, Ks. Wyjscia 11:1-12:36.
2. Berea jak rozumiem wyznaje Boga biblijnego.
Dodaj 1+2.
Swoja droga, po co Ty kolorujesz swoje wypowiedzi w tak dziwny sposob? To naprawde zbedne.
|
Pt lip 13, 2007 21:17 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Bóg jest władcą życia i śmierci. On może zabić i on może zbawić. Co takiego jest w tym, że Bóg zechciał wezwać do siebie dzieci?
|
Pt lip 13, 2007 21:26 |
|
|
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Z watku zostal wydzielony temat: Bog - milosierny czy okrutny
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pt lip 13, 2007 21:27 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
tommy napisał(a): Seweryn napisał(a): Zenciognito jeśli nie zacytujesz znaczy ,że jesteś KŁAMCĄ. 1. Bog wymordowal Egipskie dzieci - dziesiata plaga, Ks. Wyjscia 11:1-12:36. 2. Berea jak rozumiem wyznaje Boga biblijnego. Dodaj 1+2. Swoja droga, po co Ty kolorujesz swoje wypowiedzi w tak dziwny sposob? To naprawde zbedne.
Tommy powinienes wiedzieć ,że Jezus wielokrotnie mówił ,że aby wyrosła roslina ziarno musi obumrzeć i ta roślina to dopiero nazywa się życie.
To co jest na ziemi to jest ziarno ,więc prawdziwe życie jest dopiero po
śmierci ,a wątpię żeby te dzieci Bóg potępił po śmierci.
One umarły by móc żyć ,jesli o tym nie wiesz to znaczy nie znasz nauk Jezusa.
Koloruje bo mam taka opcję.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt lip 13, 2007 21:45 |
|
 |
Krieger
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 10:27 Posty: 72
|
Cytuj: Co takiego jest w tym, że Bóg zechciał wezwać do siebie dzieci?
To, że Bóg je zabił. Niewinnych ludzi
|
So lip 14, 2007 10:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Krieger napisał(a): Cytuj: Co takiego jest w tym, że Bóg zechciał wezwać do siebie dzieci? To, że Bóg je zabił. Niewinnych ludzi
Nie zapominaj Krieger, że wg KK nie ma niewinnych ludzi, są tylko źle zdiagnozowani.
|
So lip 14, 2007 11:01 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Cytuj: killing-joke! napisał(a): bereo- czlowiek tez potrafi tworzyc nowe zycie:) Nie. Twórcą życia jest tylko Bóg. My dajemy ciało, Bóg daje tchnienie życia. Kiedy je zabiera- umieramy. Nasze życie i nasza śmierć jest w rękach Boga. Cytuj: poza tym co mnie obchodzi bog w ktorego nei wierze dlaczego ma mnie za cos osadzac  To, że w Niego nie wierzysz, jeszcze nie znaczy , że On nie istnieje. Będzie Cię sądził jako Stworzyciel. Cytuj: tym bardziej skoro sam jest msciwy i niemilosierny dlaczego kieruje sie zemsta i checia mordu?? Gdyby tak było Jezus nie umierałby za nas, za nasze grzechy na krzyżu. Cytuj: czy mam jak pies tarzac si eu jego stop?? czy moj zachwyt psim zachwytem ma byc??(posluzyłem sie słowami pewnej artystki, ktore trafnie ujmuja ten watek)
Pokory to rzeczywiście trochę by się Tobie przydało...Tak, masz się tarzać u Jego stóp i blagać o przebaczenie. Dopóki tego nie zrozumiesz, pozostaniesz w swoich grzechach.
|
So lip 14, 2007 14:33 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Berea napisał(a): Nie. Twórcą życia jest tylko Bóg. My dajemy ciało, Bóg daje tchnienie życia. Kiedy je zabiera- umieramy. Nasze życie i nasza śmierć jest w rękach Boga. Tylko, że nauka dowodzi iż to życie kończy się gdy ciało się zepsuje. Życie więc zależy od ciała - przynajmniej to życie, które jest pewne, nieteoretyczne i które możemy zbadac. Berea napisał(a): Gdyby tak było Jezus nie umierałby za nas, za nasze grzechy na krzyżu. Sama pisałaś, że jak ktoś zrobi coś dobrego, to jeszcze nie oznacza, że jest dobry, ergo Bóg który umarł na krzyżu, ale sam mordował nie jest według takiego toku myślenia dobry. Berea napisał(a): Pokory to rzeczywiście trochę by się Tobie przydało...Tak, masz się tarzać u Jego stóp i blagać o przebaczenie.
Trochę to żałosne...
|
So lip 14, 2007 14:48 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Ech Zen...
Cytuj: Sama pisałaś, że jak ktoś zrobi coś dobrego, to jeszcze nie oznacza, że jest dobry, ergo Bóg który umarł na krzyżu, ale sam mordował nie jest według takiego toku myślenia dobry Dobry- zanczy czysty , oddzielony, święty- bez grzechu( taki jak Jezus). I z tym "mordowaniem"...A skąd ty wiesz, jakie jest rzeznaczenie tych, któzy zginęli? Jak zostali osądzeni? Może się teraz pławią w rajskich luksusach...Skad nam to wiedzieć? Cytuj: Trochę to żałosne...
Tak, jesteśmy żałośni. Wydaje się nam, żeśmy wielcy, ześmy posiadli wszystkie rozumy świata, że wiemy skąd jesteśmy i dokąd idziemy. A tak naprawdę buntujemy się przeciw naszemu Stwórcy. Bo chcemy...sami sobie być bogami...
Ten problem to już mieli pierwis ludzie: Adam i Ewa...
Mieli wszystko, ale chcieli być jak Bóg. I to ich zgubiło.
Kiedy teraz rozmawiam z ludźmi o Twoich poglądach to uderza mnie u nich właśnie ta chęć bycia niezależnym, pycha życia i przeświadczenie o własnej mądrości...
Pokora jest kluczem do uzyskania zbawienia. Dla wielu jest to nie do przeskoczenia. Paść na twarz przed Bogiem...przecież takie to żałosne... 
|
So lip 14, 2007 14:57 |
|
 |
Marek_Jakub
Dołączył(a): Wt mar 20, 2007 20:51 Posty: 131
|
Gdybym miał się odnieść do niektórych wypowiedzi, to mogę stwierdzić, że..
żałosne wg mnie jest ocenianie postaw i czynów bez jakiejkolwiek znajomości motywów.
|
So lip 14, 2007 14:58 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Toteż tu nikt nie ocenia czynów,a postawy można nazwać wnioskując na podstawie słów.
Jeśli ktoś odrzuca Boga i niechęć wzbudza w nim sama myśl o ukorzeniu się przed Nim- czyż nie wykazuje się postawą niezależności?
Jeśli ktoś autorytatywnie stwierdza, że na podsatwie własnych doświadczeń może z absolutną pewnoscią powiedzieć: po śmierci nie ma niczego i powołuje się na naukę- to czyż nie ma się za rozumnego?
Pycha życia to taka postawa, ktora cechuje się własnie chęcią bycia kimś niezależnym od nikogo i przeświadczeniem o własnej mądrości.
Na ogól są to cechy większości ludzi...Ci, którzy się nawrócili do Boga potem przechodzą proces zwany uświęceniem. I dlatego jest to takie trudne: jesteśmy pyszni z natury, zbuntowani z natury, mamy skłonności do za, do grzechu, musimy się uczyć dla tego umierać.
Wszyscy- ja, Ty, Zen, każdy. Oczywiscie- nie każdy chce.
Do tego doprawdy nie trzeba znać jakichś "tajemniczych ukrytych motywów" 
|
So lip 14, 2007 15:04 |
|
 |
Marek_Jakub
Dołączył(a): Wt mar 20, 2007 20:51 Posty: 131
|
killing-joke! napisał(a): bereo- czlowiek tez potrafi tworzyc nowe zycie:)
Powiedz to bezpłodnym.
Człowiek jedyne co potrafi "tworzyć".. to wykorzystać to, co mu zostało dane odgórnie.
|
So lip 14, 2007 15:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|