Wola większości nie jest normą moralności, stanowi Katechizm Katolicki Apologetyczny.
Dożyliśmy czasów, kiedy to wola większosci jest spełniana. Z jakim skutkiem, to każdy widzi?

przyklepać wolę większości

wola większości nie jest normą moralności

Ja moge tylko powiedzieć, że Kościół nie był antysemicki...antysemitami było za to wielu jego członków. Co tylko potwierdza teorię, że Kościół jest złożony z czystości Chrystusa i brudu ludzkiego.

Nie ma wsi i miasta, gdzie by się nie zakorzenili już żydzi, ten plugawy kąkol, to ciernie, które dojęło do żywego samemu Bogu Wcielonemu. Niegdyś dla złości wielkiej za karę wypędzeni ze swej ojczyzny tak z czasem kraje chrześcijańskie przepełnili, że obecnie jeśli nie większa to przynajmniej równa ich z chrześcijanami liczba się znajduje.

Tylko to, że propagował Krk antysemityzm, również w swoim oficjalnym nauczaniu i postawie biskupów i papieży.



Minimalizujesz problem. Przeczytaj proszę książkę. Książka omawia ten problem w skali całego Krk na przestrzeni wieków.

Współczuję Ci, że masz takie stereotypy i uprzedzenia do Żydów? W tym, co napisałeś, nie widzę języka miłości Jezusowej, do której Bóg nas wzywa.

Niestety, ale to Ty generalizujesz?





Nie mówię, o byciu świętym, ale o elementarnym szacunku do człowieka. Jeśli ktoś rozpowszechnia antysemityzm i stosuje je w swoim życiu, a to robił Krk, to jest to chyba ciężki grzech?


To trywialny wniosek. Przy takim rozumowaniu, można wszystko i wszystkich usprawiedliwić, bo jesteśmy grzeszni.



Dlatego mówię o postawie Krk, a nie Boga.





Nie mówimy, co widzieli lub nie, ludzie tam żyjący, ale o antysemityzmie Krk.



Nie zadaję takich pytań, ale pytam o nauczanie i postawę Krk wobec Żydów, a materiał dowodowy przedstawiłem.




Proponuję założyć temat i opisać, jak "wielkie dobro" Krk czynił Żydom, np. zamykając ich w getcie za wiedzą i zgodą papieży. czy posługując się językiem pogardy.



Nie wystarczy słowo przepraszam. Trzeba konkretnie powiedzieć, za co Krk przeprasza( jakie nauczanie i postawy, ale nie ogólnie, ale w odniesieniu do konkretów) i dlaczego oraz zadośćuczynić.

Ja natomiast współczuje ci, ze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Pomieszałes kilka postów, przemieliłes to wg. swoich wymysłów i piszesz o "jezyku miłości Jezusowej".
Niestety sam prezentujesz fałsz...więc:
Przygadywał kocioł garnkowi....

No i jak tu kochac Żydów, skoro w d... włażą wszystkim tym którzy ich mordowali (Niemcom, Francuzom, Ruskim, Angolom i obojętnym Amerykańcom), a kopią Polaków którzy im tyłki ratowali.

"Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".

Kazanie św. Maksymiliana Marii Kolbe na Dzień Judaizmu
http://breviarium.blogspot.com/2011/01/ ... be-na.html

Zobaczmy teraz jak wygląda niebo żydów, do którego wzdychają i na które całe życie pracują. Przede wszystkim zapytajmy się żyda chasyda, to jest żyda pobożnego, kto się znajduje w niebie żydowskim? On zaraz odpowie, że tam są wszyscy, których żyd kochał za życia, a nie ma nikogo, kim się żyd brzydził i kogo nienawidził w swym życiu. A więc w niebie żydowskim nie ma Pana Jezusa, ani Matki Bożej, ani św. Józefa, ani żadnych świętych, których czczą Chrześcijanie. A więc jest to piekło.

Ale te słowa nie dotyczą jedynie katolików. Może czas przyjrzeć się także:sobie, bo żadne argumenty do Ciebie nie trafiają:

"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego." (Mat. 7,1-5).

I nie chodzi mi tutaj ani o obronę KK ani o obronę humologa, ale o to w jaki sposób prowadzisz tę dyskusję i do czego dążysz.

O jakich argumentach piszesz? Zadaję konkretne pytania i oczekuję konkretnych odpowiedzi, czy to zbyt wielkie wymaganie, aby w dyskusji posługiwać się wiedzą np. przeczytać książkę o antysemityzmie Krk, i racjonalnymi argumentami?

Warto taką wypowiedż naszego Boga, przede wszystkim do siebie stosować. I tu się z Tobą zgodzę, Helenko.

A konkretnie?

Chodziło mi o to, że nie uznajesz iż Kościół składa się z grzesznych ludzi i sugerujesz, że grzech antysemityzmu dotyka tylko KrK.

Mogłabyś mi pokazać post, gdzie tak piszę, bo nic mi to tym nie wiadomo?
Ja tylko twierdzę, że Krk uprawiał antysemityzm i dowodzę tego na konkretnych przykładach.

Właśnie zabrałaś głos w dyskusji.

Tyle, że odniosłam się do waszych postaw wobec siebie, a nie do tematu.

A jakie jest Twoje zdanie w kwestii antysemityzmu Krk?