Czyli gdy ksiądz pedofil zgwałci dziecko, to jest to wina rodziców, bo nie upilnowali??
A może to wina dzieci, bo prowokowały??

Rodzice ponoszą odpowiedzialność za swoje dzieci, więc to ich wina.

Wina rodziców tych księży?

Wina rodziców tych dzieci.
Za wszystko odpowiadają rodzice.
Albo nauczą dziecko samemu sie bronić, tutaj już mówie o jakiś większych dzieciach, takich już 14 letnich.
Albo dopilnują, żeby dzieci nie miały nigdy kontaktu z księdzem.

Jak wyjdziesz na ulicę i ktoś da ci łomem w głowę to też Twoja wina?

Czyli gdy nauczyciel w szkole zabije uczennicę/ucznia, to wina rodzica, nie nauczyciela?
Gdy dziecko pójdzie na mszę służyć jako ministrant, a po mszy ksiądz będzie go molestował, to też wina rodzica?
Dlaczego więc karzą morderców i pedofilii, a nie rodziców ofiar?

To bardzo prymitywne spojrzenie na świat.

Rodzice nigdy nie beda w stanie 24 godziny na dobe spedzac z dziecmi.
Jak bedziesz mial dzieci to sie o tym przekonasz.
Przed nauczycielami tez dziecka nie uchronisz. Nawet jak bedziesz siedzial pod klasa, zeby inne dzieci twoje wysmiewaly.

A zbrodniarze sa przewrotni i potrafia poza przemoca dobrze manipulowac. I dzieci nie zawsze potrafia to zauwazyc. Dlatego trzeba to z nimi omawiac i dlatego bajki sa dobra pomoca wychowawcza.

Dorośli się nabieraja, co dopiero dzieci.

Ja mówiłem odnośnie księży, nie zwykłych nauczycieli.
Natomiast jeśli chodzi o lekcje religii, to nie są chyba obowiązkowe?



No chyba nie twierdzisz, że bycie ministrantem jest obowiązkowe?



Ja tego prawa nie ustalałem, nic na to nie poradze.



Jak sie zrezygnuje z tej całej lekcji religii, to nie trzeba bedzie siedzieć pod klasą, bo niby po co.

Aha. Czyli jak cos jest obowiazkowe, to juz rodzice zadnej winy nie ponosza?
A jak to jest np sport, to maja z dzieckiem chodzic na treningi i jezdzic na obozy sportowe? Jak nauka jezykow albo gry na instrumencie, albo ... tez?
Takich rodzicow ty miales? Wspolczuje.

Całe szczęście że to nie Ty układasz prawo

Tak



Cały czas mówie o księżach, sport i gry internetowe, to już jest co innego.



Niby dlaczego?

Bzdura. To jest dokladnie to samo.

Najwiecej przypadkow wykorzystania dzieci jest wlasnie wsrod rodziny, znajomych, trenerow i nauczycieli a ksieza to tylko jednostkowe przypadki. Oczywiscie, ze nie powinny miec miejsca, ale znacznie niebezpieczniejsze sa inne kontakty dzieci, ktore tobie snu z powiek nie spedzaja. Ciekawe dlaczego?

Tematem jest pedofile w kościele, wiec tu chyba chodzi o księży? więc sie wypowiadam o tym, nie mówie o reszcie, bo to nie na temat.



Czyżbyś myślał że jestem jednym z nich?

Robisz za trolla