ale trzeba pamiętac że są oni tak samo ludźmi jak my . Idealizacja w stosunku do kapłanów nie jest dobrą postawa . zdrugiej strony nie mozna wszystkiego tłumaczyć i usprawiedliwać i mówić że wszystko jest w porządku. A zawsze jest potrzebna modlitwa za nich.

Czego oczekuję od księdza?

Tego, żeby był wierzącym katolikiem.

Tego, żeby był księdzem a nie kaowcem; kapłanem a nie szołmenem i żeby traktował kapłaństwo jako służbę a nie zawód...

Ot, taki "plan minimum".

Reszta to cechy indywidualne danego człowieka...

czego oczekuje od Kapałana?
to trudne pytanie,ale spróbuje odpowiedzieć.
oczekuje przede wszystkim tego,aby miał czas w czasie spowiedzi (bo często spotykałam kałpanów,którzy spowiadali jak na wyścigi), pomocnej dłoni,pocieszenia i dobrej rady,gdy przyjdę do Niego z moim problemem i chyba znalazłam Kapłana,który taki jest. ;)

Padła po drodze ciekawa wypowiedź - że od kapłanów oczekujemy wiary.

Ostatnio nieco się nad tym zastanawiałem. Faktycznie - można nieraz odnieść wrażenie, że ksiądz po prostu robi swoje, przychodzi do pracy, byle szybciej, i potem idzie do domu. Tragiczne.

Trzeba się modlić o wiarę dla nich.

Po pierwsze: księża prowadzący grupy zamiast być przewodnikami dla młodych ludzi, są tylko ich towarzyszami..
Nie trudno to połączyć z zarzuceniem kapłańskiej funkcji przewodnika, wiodącego swój lud. Ma to odzwierciedlenie w mszy i całej liturgii tradycji. Co warte są tłumaczenia , bo taki jest teraz świat , trzeba innej formuły .... . Róbmy swoje nie zważajmy na trendy Tego Świata w tradycji nadzieja.

W kontekście - http://blog.wiara.pl/ksas/2007/10/24/za-minute-msza/ - oczekuję od księży, abym nie musiał się za nich wstydzić. A czytając tę scenkę - muszę...

Czego oczekujemy chyba tego czego oni od nas?:)
Bycia człowiekiem a może także dialogu zarówno z wierzącymi jak i niewierzącymi?:)