Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 29, 2024 7:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Kościół a samobójcy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lis 28, 2008 20:54
Posty: 4
Post 
co wy o tym wiecie... Bóg decyduje o naszym życiu, tylko on zna nasze przeznaczenie.

_________________
.ta, wiecznie na nie.


Pt lis 28, 2008 22:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Hmmm

Właśnie w tym problem, że o zakończeniu życia samobójcy decyduje on sam. Co nie oznacza, że oskarżam kogokolwiek...

Cóż - psychologowie mówią, że samobójca to nie jest człowiek który nie chce żyć. On nie chce żyć w ten sposób.

I bałabym się uznać, że wszelkie myśli samobójcze są pochodzenia demonicznego. Wchodzi w grę również choroba...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt lis 28, 2008 22:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 09, 2010 13:25
Posty: 2
Post Re: Kościół a samobójcy
A ja wiem że nawet ludzie młodzi uczeszczajacy do kościoła moga nie poradzic sobie z zwątpieniem w siebie a dla podswiadomości jest to już inny kierunek co do podbijania świata twardo stapajac i pewnie dążyć do celu. Czasem nastolatki mowią słowa : ,, Ja sie zabije itp " warto zwrócic tu uwage powage wypowiadanych słów oraz powód . Nie wiem czy samobujcy uprzedzaja o swoich słabościach jak mściciele którzy grożą że nas pobija itd . Samobujcy czuja sie słabi czesto wstydza sie własnego zwątpienia , bezradności i ukrywaja to przed innymi. Ludzie czesto maja w myśli żal smutek czy złość , Czesto inni nie widzą bardzo wyraźnych znaków jak samookaleczanie sie zyletkami, najczestrza reakcja to śmiech do mometu tragedi której można by uniknać. Samobujcy zazwyczaj nie chcąranić innych i w mometach koncowych swoich sił a raczej ich braku. Widzą uśmiechniete buzie innych rówieśników a ich własny uśmiech jest wewnatrz nich "kwaskowaty", Jak mogą takie osoby powiedzieć nam o czym jak np ;' w zdrowiu ducha" na opowiadania i kawały siła wyższa jest smiech reakcją" , jak osoba młoda ma okazać negatwną siłę , Majac świadomość ze to jego słabość emocionalna lub uczuciowa jak w podobienstwie przypadku :" siłowania sie 10 osob na ręke " ktos bedzie miał to ostatnie miejsce i z dołu spogladał bedzie na innych ?? I Najwazniejsze - Jak młody człowiek który zwontpił ma postąpić by osoby mogoce być " powiazane z tragedią nie zrażały sie puzniej , czy taki samobujca potrafi wziac to wszystko pod uwage za wczasu' > Kosciół' i społeczenstwo' a samobujca' i zagadka dla wymienionych tu jak podejść do sprawy?? Kto i na ile jeszcze umie okazać siły i jaka bedzie to siła.


N maja 09, 2010 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 09, 2010 13:25
Posty: 2
Post Re: Kościół a samobójcy
Nie nazwałbym tez tego chorobą . Samobujca może być niskim i szczupłym człowiekiem i być przesładowanym przez innych , moze być tak ze w gronie kilku osób ktoś nazwie kogoś chorym bo wywalił sie na rowerku i był słabszy w piłke , reszta prymusków"""" :) i dominatorów okazuja takiego jako niezdare lub chorego" a to za nim może iść z tego otoczenia dłuższy czas, i Kobiety , kiedy słabszy sie zakocha a dominatorzy maja wpływ na dziewczyne tego słabszego , jak ma sie postawić na nogi i gdzie tu jest powod choroby, Wirus* ?? z zewnatrz ?? kiedy kuciłas sie jo_tka z siostra lub mamąi podnosiliście na siebie głos to choroba ?? a gdyby było tego wiecej ?? znalazł by sie w Twoim życiu ktos jak ukojenie i znikł i wracasz w miejsce świadomości jako szara istotka i znowu krzycza na Ciebie. Widziałas kiedys napewno w szkole kogoś kto sie sam okaleczał , jak nazwiesz Siebie kiedy przeszłaś obojetnie ?? :*


N maja 09, 2010 14:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 11, 2010 13:30
Posty: 1
Post Re: Kościół a samobójcy
Łatwo jest wierzyć w Boga,gdy życie jest proste i nieskomplikowane. Mam kilka blizn na nadgarstkach, lecz nigdy nie wyparłem się Go.
Tchórzem raczej nie jestem ,bo nie boje się śmierci ani bólu...
Każdy człowiek miał przynajmniej raz myśli samobujcze,wyobrażał sobie jak by to było bez niego,ale trzeba mieć naprawde dużo odwagi żeby przykładowo wziąć nóż i podciąć sobie żyły.
Mam nadzieje że nie wszyscy samobójcy są potępiani...


So gru 11, 2010 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Michał_86 napisał(a):

Każdy człowiek miał przynajmniej raz myśli samobujcze,wyobrażał sobie jak by to było bez niego,ale trzeba mieć naprawde dużo odwagi żeby przykładowo wziąć nóż i podciąć sobie żyły.

Aha. A skąd Ty wiesz, że KAŻDY człowiek miał?

Nie wydaje mi się, że ja miałem. Owszem, bywało ciężko, los kształtował się nieciekawie, przyszłość marna - ciężko, dołek, problem. Ale czy to powód, aby się ciąć? W moim wypadku, nie, i myśli takich nie miałem.

Nie generalizuj więc :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt gru 14, 2010 15:46
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL