Jak widać niektórzy wierni wolą być świętsi od papieża i wszędzie widzieć spiski przeciwko swojej religii. ;]

No cóż, jeśli chamstwo jest normalne, to to rzeczywiście normalność...

Ale powtarzam n-ty raz, że nie było świadomego doboru terminu ! Madonna daje 58 koncertów podczas tej trasy, i Polska wcale nie jest najistotniejszym punktem programu ( powiedziałbym, że wręcz mniej istotnym ) ! 13 sierpnia gra w Pradze, 18 sierpnia w Monachium - trzeba by sprawdzić, czy wybór tych terminów też nie miał jakichś " chamskich " inklinacji.. Pseudonimu Madonna używa od samego początku kariery, kiedy jeszcze nie miała nic wspólnego z kabałą.. miejsce ? To w Polsce nie wolno występować ? Protestujący dorabiają ideologię do zwykłego koncertu pop ! Koncerty pop mają na celu zarabianie kasy, a nie walkę z Kościołem katolickim ! To jest myślenie paranoiczne ! Ludzie ! Takimi działaniami utrwalacie obraz katolika-paranoika, a ja jako katolik nie zgadzam się być tak postrzeganym ! Nie mówiąc już o zachęcaniu innych zawodowych prowokatorów, którzy otrzymują wyraźną informację, że w Polsce można zarobić na urażeniu uczuć religijnych katolików ! Więc wzywam do opamiętania !

Pseudonim został dobrany świadomie (widac że nie pamiętasz początków kariery piosenkarki... nie to pokolenie ), była zresztą ona dużo bardziej obsceniczna kiedyś niż dziś.

CO do bezsensu protestów i manifestacji się zgodzę - w epoce chamskich mediów to jest przeciwskuteczne.

Natomiast co do wyboru terminu to dwie sprawy:
1/
Nie bądź przesadnie naiwny (no i oczywiście nie chodzi o związki Madonny z kabałą tylko właśnie o show-biznes, któremu prowokacja dobrze robi)
2/
Nawet gdyby nie był to świadomy wybór, to świadczyłby o bezmyślności tych co organizują bo powinni o tym pomysleć.

Czy ja napisałem że nie został ? Napisałem, że nie jest on w żaden sposób powiązany z tegorocznym koncertem..



Dokładnie, nie jestem aż tak naiwny by sądzić, że organizatorzy trasy Madonny ( a zajmuje się tym firma LiveNation - nie Madonna ! ) są ekspertami od kalendarza liturgicznego Kościoła katolickiego, lub w ogóle w jakimkolwiek sensie ich to interesuje.. prawdopodobnie zauważyli po prostu, że jest to akurat w Polsce dzień wolny od pracy, więc dobry moment na koncert. Nawet jednak to nie ma większego znaczenia. W dodatku jeżeli data 15 sierpnia została wybrana świadomie, to daty poprzedzającego i następującego koncertu też musiały zostać wybrane świadomie ( trasy się nie organizuje w taki sposób, by artysta musiał z dnia na dzień latać z jednego końca Europy na drugi ). To już byłby ogromny problem, a przecież dla obu tych dat analogicznie musiano uzgodnić kolejne daty itd. Wyszłoby na to, że cała trasa Madonny została ustawiona tak, by można było zorganizować prowokację w głupiej Polsce No ale przecież nie od dziś wiadomo, że cały świat dąży do zniszczenia Polski, bo jesteśmy ostatnim bastionem katolicyzmu itd.itp.



Proste pytanie - dlaczego powinni o tym pomyśleć ? Nigdy bym nie przypuszczał, że 15 sierpnia nie wolno organizować koncertów, LiveNation pewnie tym bardziej.

[quote="Marek MRB"). Chamstwo polega na świadomym doborze terminu, pseudonimu i miejsca w ten sposób by urazić cudzą wrażliwość.[/quote]
Paranoja pesecutoria i tyle. Madonna ma naprawdę tak na imię zresztą .... wiec jej rodziciele dawno temu jak widać zaplanowali tę podła , antykatolicka , kabalistyko libertyńską masońsko diabli wiedzą jaka jeszcze prowokacje !

Faktycznie, naprawdę nazywa się Madonna Louise Ciccone ( przyznam, że nie wiedziałem ). Cholera, nie miałem pojęcia, że to jest zakrojone aż na taką skalę

To że ma tak na imię i wybór pseudonimu to dwie różne rzeczy. Wystarczy prześledzić sposób nawiązywania piosenkarki do Madonny.
CO do wyboru terminu - wzmacnia on skandalizujący wizerunek szansonistki.
Wiesz dobrze że nie chodzi o koncert tylko o korelację pomiędzy pseudonimem, świętem i świadomymi skandalami piosenkarki.

Drogi Marku, ja Cię naprawdę bardzo szanuję, dlatego pozwolę sobie nie kontynuować tej dyskusji - co chciałem napisać, napisałem.

Ja też CIę szanuję - i akceptuję że możemy inaczej oceniać tę sytuację.

Modanna ma gdzieś, jakie święto jest danego dnia w kraju. Ona nawet chyba nie ma zielonego pojęcia, czy gra w Warszawie, Krakowie, czy Pcimiu Górnym. jej to zwisa. A twierdzenie, że powinna przełożyć koncert, jest żałosne. Bo ona nie przyjeżdża tu dla siebie, tylko dla nas, abyśmy mogli jej posłuchać.

Kolejne pokazy swojej wiary http://muzyka.interia.pl/alternatywa/ne ... lt,1329081

Przez 27 lat im nie przeszkadzało, a teraz nagle mają problem. Czemu niektórzy starają się być bardziej święci niż papież? Zenada...

To jest chore.

Brawo, znów katolicy wystawiają sobie świadectwo. A potem biadolą, że liczba wiernych i powołań spada.

Uwielbiam ludzi, którzy na siłę chcą uszczęśliwiać i moralizować innych. "Mnie się Kult nie podoba, nie chcę by wyrażąli oni swoje poglądy, które są sprzeczne z moimi - wszyscy inni mają myśleć tak samo!".

Niech w końcu katolicy się nauczą, że religia i wyznania to nie jest coś nietykalnego i nie mogącego być poddane krytyce. Tak tak, zaraz napiszecie, że islamu nikt się nie odważy skrytykować. Pewnie dlatego, że ta religia (a przynajmniej taka jak ją większosć muzułmanów prezentuje) jest religią chorą, jest patologią właśnie przez to, że nawet lekka krytyka objawia się u wyznawców włączeniem agrosora i mode to kill.