Autor |
Wiadomość |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
 :D:D:D tu mnie masz belizariusz  ale mysle ze mi wybaczysz, bo wlasnie wrócilam z wakacji i wolno mysle [i czytam]
|
Wt wrz 02, 2003 17:41 |
|
|
|
 |
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
A jak to jest z zabijaniem na wojnie? Czy w wojnie obronnej własnej lub cudzej ziemi ( lub szybów naftowych) to jest jakieś inne zabijanie? Dlaczego na wojnie wolno? Dlaczego można było zabijać "niedobrych" Irakijczyków wyzwalajac tych " dobrych" ?
Jotka - mówisz, że zwyrodnialec też człowiek ..... Dlaczego nie bronisz więc dzieci Husajna ?
Nie rozumiem, skoro nie wolno bronić się przez bandytami w czasie pokoju poprzez sprawiedliwe osądzenie i ewentualnie KS to dlaczego niby wolno robić to na jakiejś wojnie?
Myślę tu znowu o żołnierzach w Iraku (także tych z Polski).
Zgadzam się z Belizariuszem - ludzie maja prawo oczekiwać od państwa bezwzględnej i skutecznej ochrony przed mordercami itp. Jeżeli ktoś nie szanuje życia innych to niby dlaczego jego ma być tak wyjatkowo szanowane? To chyba niesprawiedliwe i niemoralne.
Dlaczego im ma być lepiej?
Ludziom dobrym i delikatnym w Polsce jest źle.Boją się chodzić po ulicach , są napadani i okradani.Czasem za sam "porządny" wyglad.Dresiarza każdy się boi. W autobusie gdy wsiąda tacy to wszyscy grzecznie się trzęsa albo patrzą w szyby a oni wrzeszczą i zaczepiają nie tylko staruszki. Nikt się nie odzywa bo boi się narazić. Poza tym - wiadomo kto tu rządzi.
Policja też jest wobec nich bezsilna - w moim sasiedztwie mieszkają straszni chuligani ale policja zawsze ich wypuszcza i odwozi z honorami radiowozem i co?
Dlaczego ja nie mogę iść na spacer wieczorem sama? Mogę - ale ryzykuję utratę zdrowia lub nawet życia.
To ja się muszę bać chociaż nie robię niczego złego, a bandyta się nie boi bo co - nawet gdy zabije będą go bronić bo jest człowiekiem.
Uważam, że źli ludzie (przestępcy) mają wieksze prawa od tych spokojnych i przestrzegających prawa.
Nie wiem czy to jest w ogóle po chrześcijańsku, że dobry ma mieć mniej praw niż bandyta.
|
Wt wrz 02, 2003 17:48 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
beli-doczytalam i wycofuje tylko teksty o chinach i chorych
reszta-jak najbardziej aktualna
poniewaz jestesmy uczniami Jezusa.......dlatego powinnismy szanować życie cudze, nawet złoczyńcy: mamy byc jak Ojciec, a przeciez to własnie ON psrawia, ze słonce wschodzi nad złymi i nad dobrymi......... to dlaczego mamy miec prawo decydowania o czyims zyciu, nawet kierując sie szlachetną skądinąd ideą obrony innych przed zwyrodnialcami
czyz własnie to nie powinno nas kierowac ku poprawianiu systemu penitencjarnego, to, o czym pisala jotka?
a co do finansów.....to troche demagogicznie powiem - jaki jest sens budowania bazyliki w sytuacji głodujących dzieci??? a przeciez Jezus powiedzial wyraźnie - ze CZLOWIEK jest światynią Boga!! wiec światynie ciala mozna zabic [zeby nie wydawac zbednie pieniedzy] a w zamian zbudowac Bogu światynię kamienną?
moze jestem idealistką, ale ja tak wlasnie rozumiem chrzescijanstwo-radykalnie
ze nie wspomne o tym, iż zmarli z pewnoscia nie mają do swych zabójców pretensji- są u Boga - to my mamy z tym problem, wiec kierują nami głównie chęć zemsty, niestety, odpłacenia zabojcom....a przeciez Jezus powiedzal, ze mamy nie byc z tego świata, wiec czyz mamy sie kierowac uczuciami zemsty, ekonomii w patrzeniu nawet na zabójcę? beli 
|
Wt wrz 02, 2003 17:59 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Puella
Nie jest po chrześcijańsku, że bandyta ma więcej praw niż dobry
I ja również zgadzam się z Belim, że państwo ma bezwzględny obowiązek skutecznej obrony społeczeństwa! I nigdzie nie napisałam, a przynajmniej nie zamierzałam, że jestem przeciwko orzekaniu wyroków sądowych i karaniu przestępców!
Nie wiem tylko, czy skuteczna obrona musi oznaczać pozbawianie ich życia, bo jeśli jest inna możliwość to zabijać nie należy. Natomiast jeśli jej nie ma, to czasem trzeba zabić. Mój protest przeciwko KS wynika tylko z tego, że nie mam przekonania do tego, czy rzeczywiście trzeba, skoro przestepca jest złapany, a nie łazi po ulicach... Ale może czasem rzeczywiście...
Ta sama zasada w moim pojęciu w ogóle obrony. Już gdzieś pisałam, że jesli widzę snajpera, który próbuje kogos zabić, a mam pod ręką cegłę i nic innego i zero czasu (i jeszcze jestem mu za plecami a on mnie nie widzi  ) to powinnam go tą cegłą walnąć w łeb i mam nadzieję, że starczyłoby mi odwagi
Co do wojny w Iraku... Uczciwie mówiąc nie mam do niej przekonania. Po pierwsze - nie wiem, czy wykorzystano wszystkie inne środki. Po drugie - obawiam się że w dużej mierze jej przyczyny były polityczne i ekonomiczne, nie - obronne (zarówno w odniesieniu do "obrony narodu irackiego" jak i "obrony społeczeństwa amerykańskiego przed terroryzmem"). Lub przynajmniej - nie tylko obronne. I dlatego byłam i jestem przeciw niej, mimo iż uznaję prawo do obrony...
O synach Husajna nie wiem nic, poza tym, co przeczytałam po ich zabiciu, specjalnie nie wnikając w temat. Jeśli dopuścili się tego, co mówiono, a pewnie tak i jeśli nie było szans na obronę przed dalszym wyrządzaniem przez nich zła, a pewnie należy powiedzieć po raz kolejny - tak, to zabicie ich było działaniem uprawnionym, na tej samej zasadzie co w każdym z tych przypadków.
Co do bezsilności policji... Puella, to chyba kwestia przepisów prawnych i jesli sa idiotyczne, to należy je pozmieniać i karać ich skuteczniej!! Konsekwentnie, zdecydowanie i wg jasnych zasad!! Piękna teoria, nie? Nie wiem jak miałabym wpłynąć na przepisy prawne, bo normalne procedury nie sprawiają wrażenia skutecznych... Echhhh...
Beli
Cytuj: Jezeli przestepce zabije sie z zemsty - to bedzie to zwykle morderstwo. Jeżeli jednak uczyni sie to zgodnie z prawem w celu chronienia niewinnych ludzi - to to nie bedzie morderstwo, ale sluszna kara
No znowu będziesz zły, że się za szybko zgadzam i nie można się pokłócić  Ale z tym stwierdzeniem zgadzam się całkowicie i przecież cały czas to piszę!!
A to, co napisałam o "wymierzaniu sprawiedliwości" dotyczyło prawa do samosądu, sytuacji o której mówił Marek. Bo na samosąd się nie zgadzam! Nawet, jeśli wyrok sądowy był jawnie niesprawiedliwy!
Pozdrawiam 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt wrz 02, 2003 18:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witam
re elka
Ciesze sie , ze doczytalas
Piszesz jednak ciagle o zemscie....hmm to tez wyraznie poruszylem. Dalej twierdze ze wyrok sadowy, zgodny z prawem i faktami, nie jest zemsta. Jest sluszna KARA, jaka ma poniesc skazany za swe czyny. Jest to takze sluszne dla dobra tych co przyczynili sie do jego skazania. By mieli prawo do zycia w spokoju.
Ciagle powtarzam, ze to nie zemsta! to KONIECZNA OBRONA.
Kolejna sprawa, to nawrocenie sie zwyrodnialca..........a czy ktos mu broni poprosic przed wykonaniem wyroku o ksiedza?...czy ktos mu broni nawrocic sie w "ostaniej chwili" ? Ilez mamy czekac na jego (jakze watpliwe) nawrocenie? Czy czekajac na to , mamy poswiecac "prawo do zycia" innych ludzi?.......e cos mi tu nie pasuje
Przeciez taki zbir, przed nawroceniem, moze jeszcze wyrzadzic o wiele wiecej szkod!
Nie pomyslalas chyba o tych , ktorzy byc moze przez niego, zmarli nie bedac w stanie "laski uswiecajacej". On im nie dal takiej szansy, jakie daje mu prawo (co z nimi to juz Bog osadzi, nie my). On im nie pozwolil wyspowiadac sie przed smiercia....nie pozwolil im sie nawrocic ze zlej drogi. On ich po prostu bestialsko zamordowal.
Nikt nie zna swojego dnia , ani godziny swojej smierci. Skazany na KS jest w tej dobrej sytuacji ze wie kiedy to nastapi.
W kazdej chwili moze sie nawrocic.
Dlatego argument o jego "prawdobodobnym" nawroceniu, nie przemawia do mnie kompletnie.
re jotka
Sprawa wojny w Iraku............no coz nie wiem czy to nalezy do tego tematu, ale jezeli juz zostalo to poruszone, to zajme w tej sprawie stanowisko.
Troche racji moze i masz....ale tylko w tej sprawie, ze wzgledy ekonomiczno-polityczne, spowodowaly ta wojne .
Popatrzmy jednak na to z drugiej strony.
Dzieki tej wojnie upadl krwawy rezim Hussajna (nikt nie zaprzeczy chyba ze to zbrodniarz). Owszem panuje jeszcze chaos, ale to normalne po wojnie ( w Polsce nie bylo wojny, a po upadku czerwonej dyktatury ciagle panuje chaos).
Czegoscie sie spodziewali? ze amerykanie stworza momentalnie raj w Iraku??.......no ludzie!! nie przesadzajmy!!!
Bardzo sie ciesze ze dzieki tej interwencji jeden z krwawych dyktatorow zostal obalony (zaluje ze jeszcze jest wolny chociaz, moze on juz dawno gryzie ziemie?). Ciesze sie rowniez z tego, ze jego dwaj synalkowie nikomu juz nie zaszkodza, nikogo nie skrzywdza i nie zamorduja!!!
Ciesze sie z tego, ze ludzie w Iraku (mimo chaosu) sa wreszcie WOLNI. To ze wielu z nich narzeka? no coz u nas w kraju jest takze wielu, ktorzy mowia "komuno wroc".....glupota ludzka nie zna granic  .
Popatrzmy takze na inny aspekt tej sprawy. Wojna w Iraku pochlonela o wiele mniej ofiar niz miedzynarodowe embargo!!!
To byla szybka i precyzyjna akcja!
Nie przesadzajmy rowniez z imperialistycznymi ciagotami USA! Gdyby takie mieli, to nie dopuszczaliby do tworzenia miedzynarodowych stref!!! Nie szukaliby poparcia miedzynarodowego dla tej akcji!
Patrzenie z boku na krwawe dyktatury, brak reakcji na krzywdy ludzi.....to wspoludzial w zbrodniach!
pozdrowka 
|
Śr wrz 03, 2003 13:01 |
|
|
|
 |
bejot
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27 Posty: 556
|
Beli...
Nie umiem się zgodzić z Twoim postem... (do tego stopnia, że wreszcie się odzywam w tym temacie  )
Belizariusz napisał(a): Piszesz jednak ciagle o zemscie....hmm to tez wyraznie poruszylem. Dalej twierdze ze wyrok sadowy, zgodny z prawem i faktami, nie jest zemsta. Jest sluszna KARA, jaka ma poniesc skazany za swe czyny. Jest to takze sluszne dla dobra tych co przyczynili sie do jego skazania. By mieli prawo do zycia w spokoju. Ciagle powtarzam, ze to nie zemsta! to KONIECZNA OBRONA. Czemu obroną konieczną jest zabicie człowieka, w sytuacji ataku wprost, to rozumiem... ale czemu obrona konieczną jest zabicie człowieka, który jest unieszkodliwiony w więzieniu na wiele lat? Wg mnie to co nazywasz obroną konieczną jest właśnie, jak napisała elka, zemstą... nie myślisz, że kryje się tu myslenie "skoro tamci ludzie musieli zginąć, to czemu on ma żyć?" Belizariusz napisał(a): Kolejna sprawa, to nawrocenie sie zwyrodnialca..........a czy ktos mu broni poprosic przed wykonaniem wyroku o ksiedza?...czy ktos mu broni nawrocic sie w "ostaniej chwili" ? Ilez mamy czekac na jego (jakze watpliwe) nawrocenie?
A tego to zupełnie nie rozumiem... czy gdyby Tobie kazał się ktoś nawrócić w ciągu kilku dni, to myslisz, że byś podołał? I czemu chcesz decydować kiedy ta "ostatnia chwila ma nastąpić?
A to co pozwoliłam sobie potraktować boldem... skąd możesz wiedzieć co dzieje się w duszy takiego człowieka, czemu z góry osądzasz go, praktycznie odbierając mu szanse nawrócenia... Może właśnie pobyt w więzieniu, dałby mu czas na przemyślenie swojej podłości i miałby szansę nawrócić się... zabijając go być może odbierasz mu tę szansę... Wydaje mi się, że to jest wchodzenie troszkę w kompetencje Pana Boga, decydowanie kto zasługuje na życie, a kto nie...
Pozdrawiam 
_________________ Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran
|
Śr wrz 03, 2003 17:27 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
beli - w poscie bejot jest moja odpowiedź
a tak poza tym- ja nie jestem za niekaraniem tych ludzi, tylko dlaczego karą ma byc smierc???
kara powinna miec na celu poprawienie sie czlowieka [przynajmniej ja w taki sposob staram sie karac dziecko] i umozliwic zadośćuczynienie tym, ktorych sie skrzywdzilo..... wwtedy jest wychowawcza.... dlatego odizolowanie na dluzej, nawet do konca zycia ma sens, bo ten czlowiek zyje i powinien miec mozliwosc zapracowania i chociaby finansowegozadoscuczynienia pokrzywdzonym
wiem, ze piszę o ideale, ale jesli zanguje sie ideal, to rzeczywistosc nas przygniecie
a tak poza tym, to jak na chrzescijanina mało w tobie wiary w drugiego człowieka i w dzialanie Ducha św w nim, ze nie wspomne o tym, ze zeby więzien mógł spotkac sie z Jezusem, ktos powinine mu o Nim opowiedziec - raczej nikt tu tego nie zaproponowal......czemu mam wrazenie umywania rąk od zycia takiego człowieka?
|
Śr wrz 03, 2003 18:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
witam!
echh..elka....bejot  Kobity zalamujecie mnie
W dalszym ciagu nie czytacie moich postow w calosci:
Cytuj: Jotka, jak dla mnie KS jest Obrona Konieczna! Na razie nie doroslismy do innych sposobow. Taki zyjacy za kratami bandzior, dalej jest wielkim zagrozeniem dla spoleczenstwa. Ludzie , ktorzy dopomogli go zlapac, ciagle beda drzec, czy aby on nie wyjdzie na mocy jakiejs amnestii, lub nie ucieknie, lub tez nie pokieruje swoimi szwadronami smierci zza krat. Jedynie jego smierc moze dac tym ludziom spokoj. Smierc w swietle prawa! Nie zemsta, a wlasnie obrona konieczna!
To odpowiedz na Wasze pytania i na Wasze watpliwosci co do ZEMSTY.
To cytat z postu, ktory znajduje sie troszke wyzej  .
bejot, czy ty obserwujesz co sie dzieje na swiecie?
Czy ty wierzysz w to , ze zamkniecie takiego "mafioso" oznacza jego unieszkodliwienie?
Powtarzam kolejny raz! On jest dalej niebezpieczny!
elka
Jak to nie powiedzialem o ksiedzu??
Toz pisalem, ze skazaniec ma prawo poprosic o ksiedza, o spowiedz, Eucharystie!
Przeciez nie powiesza go tuz po zamknieciu rozprawy. Ma na to czas.
Chyba wszyscy, ktorzy tutaj piszemy jestesmy w jakims tam stopniu ludzmi wierzacymi. Wierzymy w Boga, wierzymy w zycie pozagrobowe.
Czlowiek skazany na sluszna kare smierci za swoje przestepstwo, ma szanse sie nawrocic i byc zbawionym.
Jako ludzie religijni nie mozemy pokladac swoich nadzieji tylko w zyciu doczesnym.
sw Tomasz z Akwinu pisal:
"Smierc jako kara nalozona za dokonane przestepstwa, usuwa kary jakie trzeba by poniesc w przyszlym zyciu. Naturalna smierc - przeciwnie - nie ma tej mocy"
Oczywiscie warunkiem tego jest dobrowolne pojednanie sie z Bogiem i zaakceptowanie tej kary jako pokuty za wine.
To ja sie pytam!
Czy nie lepiej tak ? niz "gnic" cale lata za kratkami??
pozdrowka 
|
Śr wrz 03, 2003 19:29 |
|
 |
Gość
|
Do "bejot" i elki.
A jeśli ów zwyrodnialec ucieknie z więzienia a po drodze zabiję Wam kogoś bliskiego, czy i wtedy będziecie protestować przeciwko skróceniu go o głowę? Nie życzę Wam, by do takiej sytuacji doszło.
Pax et bonum! tis.
|
Śr wrz 03, 2003 19:33 |
|
 |
Gość
|
P.s. Oczywiście, ja nie zabiję ale ów zwyrodnialec. Przepraszam za ogonek.
|
Śr wrz 03, 2003 19:35 |
|
 |
bejot
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27 Posty: 556
|
Beli i Teofilu
Ja nie rozumiem...
Czemu nie mówicie o tym, że trzeba popracowac nad systemem więziennictwa... żeby mieć pewność, że taki morderca nie wyjdzie na wolność... czemu trzeba go od razu zabić? Wybaczcie, ale nie potrafię tego zrozumieć...
Zdaję sobie sprawę z tego jak jest... że przestępcy mają więcej praw niz zwykli obywatele... ale czy w związku z tym mamy zabijać przestępców???
Wybaczcie, ale nie umiem tego zrozumieć
Pozdrawiam 
_________________ Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran
|
Śr wrz 03, 2003 20:12 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
beli- św tomasz...... a moze tak bardziej współczesnie - słowa Papieża o karze śmierci.....
teofil- i wlasnie to, co piszesz potwierdza moje slowa- to, czym bym sie kierowala w ocenianiu , czy wtedy tamten czlowiek mialby zyc [gdyby kogos mi zabil] byłoby kierowaniem sie zemstą - a chyba nie tym powinien sie kierowac chrzescijanin, nawet gdy jest mu potwornie cięzko.....
|
Śr wrz 03, 2003 20:39 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Beli, może tak - prościej... Ale czy na pewno - lepiej???
A może jednak Bóg ma w stosunku do tego człowieka jakieś plany?
No i w końcu - czy to ma byc obrona, czy wniosek z bilansu zysków i strat
Pozdrawiam 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr wrz 03, 2003 21:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
re jotka
Ciagle , tylko i wylacznie OBRONA.
W dodatku w takich przypadkach o jakich pisze, jedyna skuteczna obrona.
Jedyna i nie znow taka niehumanitarna i nie taka znow zla obrona!
Mamy do tego prawo. Bo mamy prawo zyc w pokoju.
Owszem przestepca tez ma prawo do zycia........ale to ON jest winny temu ze my sie go boimy i bojac sie mamy prawo pozbawic go tego zycia (doczesnego!).
Cos mi sie zdaje, ze wiekszosc osob poddaje sie trendowi czasow i tak bardzo martwiac sie o los przestepcy, zapomina o jego potencjalnych (moze nawet przyszlych) ofiarach, nie przejmujac sie ich losem.
Caly czas pisze o zwyrodnialych (zdrowych na umysle) zbrodniarzach, ktorzy zabijaja dla pieniedzy nie liczac sie z ludzkim zyciem!
Oni zabijali w niskich pobudek. Jezeli zostali by skazani na KS to to nie bedzie zemsta, tylko SLUSZNA KARA I KONIECZNA OBRONA niewinnych ludzi.
pozdrowka
|
Śr wrz 03, 2003 22:30 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
beli-jakie trendy czasu?? ja pisze z pozycji chrzescijanki, co wielokrotnie podkreslalam odpowiednim odwołaniem sie do słów Jezusa - to raczje ty piszesz z pozycji świata: mamy prawo, bo sie boimy przestępcy....
czyli co? w naszym postepowaniu wzgledem innych mamy sie kierowac strachem [jesli nie zemstą - moze ty bys jej nie czul, ale wiele ofiar chce zemsty na swoim krzywdzicielu - i jesli temu zaprzeczysz, tzn ze zamykasz sie na prawde o czlowieku]
pytanie- czym chrzescijanin sie powinien kierowac?? co to znaczy - być solą dla świata? - własnie w postępowaniu wzgledem osob, które krzywdzą nam najbliższych.....
bo jezeli mamy postępowac tak, jak inni, niweirzący w Jezusa iw miłość Boga....to skad ten temat na chrzescijanskim portalu?
|
Cz wrz 04, 2003 8:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|