To, że prawo ma charakter janosikowy i stalinowski nie zmienia faktu, że ustanawiają je współcześni Polacy, z aprobatą innych Polaków.
Część z nas przecież jest socjalistami, a niektórzy zamordystycznymi komunistami, choć dzięki Konstytucji, nie mogą oni, na szczęście, realizować tych poglądów a nawet ich propagować.

Nie zmienia, ale to nie znaczy, że musimy go bronić.

Nie wymyślono chyba lepszego sposobu utrzymania Państwa niż opodatkowanie dochodów obywateli i firm. I jeśli jakiś obywatel lub firma zataja dochody to znaczy że łamie prawo i to powinno być ukarane. Bezkarność będzie prowadzić do tego, że coraz więcej obywateli i firm zacznie zatajać dochody by płacić mniejsze podatki, co doprowadzi do bankructwa Państwa. Ergo: takich oszustów należy ścigać i karać, zwłaszcza jeśli chodzi o milionowe kwoty, a nie przypadek gdy ktoś zapomni ujawnić kilkusetzłotowe honorarium za artykuł do gazety.

Jajko, toś Ty socjalista jest nie tylko antyklerykał.

i do tego zwolennik wysokich i surowych kar...

a to ja też, ale chyba za inne przewinienia
a tak serio - socjalistą żeś jest, czy poza antyklerykalizmem rozsądny?

Ja z każdej opcji biorę trochę, to co rozsądne.

ja w sumie też. Z socjalizmu więc nic nie zostaje... No może dobre traktowanie ludzi, ale to akurat z socjalizmem nie wiążę.

To może najwyższy czas go wymyślić? Wypracowany przez człowieka zysk nie powinien być mu zabierany, nawet w części. To jest jego praca i ma do niej prawo.



Dochody powinny być niejawne. Nie ma powodu, by ktokolwiek był formalnie informowany o tym, ile ktoś otrzymuje dochodu.



No to trudno. Następnym razem państwo będzie być może rozsądniej gospodarować środkami. To bankructwami firm i obywateli należy się przejmować, a nie bankructwami państw.

To wymyśl. Nobel gwarantowany. A na razie oszustom należy się kara.

To piękny i słuszny postulat, tylko nie do zrealizowania w naturze.

Nawet dla urzędów skarbowych?

Czemu miałbym się przejmować bankructwem jakiś firm? Przecież to normalna kolej rzeczy w kapitalizmie, że jedne firmy powstają, a inne bankrutują. Negatywne skutki niewpłacalności państwa może natomiast odczuć większość obywateli.

Te okupione ludzka krzywda także? Te które zdobywa się na wyzysku innych lub po prostu kradnie.
No to może na początek zalegalizowac dochody grup przestepczych zajmujących sie handlem narkotykami, prostytucja, hazardem, wymuszeniami, wyłudzeniami, zabójstwami, kradzieżami itd..

Pozbedziemy sie problemu prania brudnych pieniędzy..taaaak to ma sens!

Nie twierdze, ze ta kasa od księdza pochodzi z przestepstwa.....ale głupotą byłoby twierdzenie, ze jak to jest ksiądz to na 100 % uczciwy i pieniądze legalne. Kompletna głupotą.

Nobel, a za co? Za pomysł, by państwo rozsądnie gospodarowało środkami, a ludzie nie byli pozbawiani swoich dochodów?



Słuszne idee należy promować, nawet jeśli wydają się nierealne.



Przede wszystkim.



Nie, jeśli firmy bankrutują z powodu działań mających na celu uchronienie przed bankructwem państwa.



Tylko w ustroju, w którym są od państwa uzależnieni.



Tak.



A kto tu mówi o przestępstwach?



Co ma wspólnego niejawność dochodów z ich uczciwością? Jeżeli ktoś np. uzyskuje dochód z kradzieży, to winien być ukarany za kradzież i już. To sprawa dla policji, a nie urzędu skarbowego.

Wymyśl, zrealizuj, udowodnij że działa. Nobel w kieszeni.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mikrokredyt

Jajko, ty chyba czegoś fundamentalnie nie rozumiesz..

Zrealizuj? A jak? Mam własne państwo założyć?