Wlasnie dlatego napisalem co napisalem.


Co nie zmienia faktu, ze pewni polscy ksieza swiecen otrzymac nie powinni.


Crosis

Może i nie powinni, ale są wyświęceni i nic na to nie poradzisz. Ponadto jest to zdanie twoje, jako osoby niewierzącej. Osoby wierzące inaczej na to patrzą (mam na myśli osoby naprawdę wierzące, a nie pseudokatolików - bo niektórych można tak nazwać). A duga sprawa to jest taka, ze obecny prezydent tez nie powinien być prezydentem a jest, i ja także nic na to nie poradzę. Widać tak Bóg chciał i tak jest. Wypada się za takich modlić, a nie ich krytykować.

Pozdrawiam

Wiesz, problem jest taki, ze mnie oni nie obchodza. Ale to wlasnie tacy ksieza leja wode na mlyn pseudoliberalow i innych oszolomow, ktorzy na och podstawie pluja na caly kosciol.

Ja Ci powiem tak:

bylem w 6 klasie podstawowki... rodzice kupili mi motorynke (taki malutki motorower)... jezdzielem sobie po ulicy... i stalem potem na poboczu... ksiadz jechal na msze, teren zabudowany, 120km/h (tak wyszlo ze sladow). Wyprzedzal furmanke i stracil panowanie... "zdjal" mnie z pobocza, tego dalszego od jego pasa ruchu. Zatrzymal sie, wyciagnal motorower spod kol i rzucil go w moim kierunku nawet nie patrzac co ze mna jest. Wsiadl i pojechal prowadzic msze.

Z tej mszy zostal zabrany przez policjantow.

Po dwoch procesach dostal rok w zawieszeniu na dwa lata.

I takich przykladow jest wiele.

Ja wiem, ze nie wszyscy sa tacy, i dlatego nie oceniam calego kosciola na podstawie takich ksiezy. Ale ich istnienie jest powodem wielu niesprawiedliwych a i paru slusznych krytyk.


Crosis

Tomasz32 napisał:


wątpie by Bóg wszystko chcial co jest na "niebie i ziemi"
logicznie podchodząc do upadku Szatana to Bóg niechciał by upadł i ktokolwiek inny też, bo nie na to stworzył nas i Aniołów
Stworzył na to by było dobre i piekne to co robił
nasza wola moze jednak doprowadzić do czego innego lub nawet do czegoś fajnego,milego, dobrego ale czego Bóg niechce w ten sposób akurat by się działo

wychodzi więc na to, że to , że gdy prezydentem jest np Kwaśniewski albo księdzem ktoś kto za Boga ma diabła nieoznacza,że Bóg tego chce
choć niekoniecznie właśnie drogi Tomaszu32 niechciał widzieć Kwaśniewskiego za prezydenta
gdyby Bóg wszystko chciał co się stało to byłby złem
ma swoją wolę i swoje zdanie o tym Cię mogę zapewnić , że tak jest

i dziwi mnie podejście także do oczywistych spraw niektórych katolików

Crosis poniekąd Cię rozumie bo i Litwini niechcieli chrztu przyjąć ani nawet znać katolików, ani rozmawiać ani wstępować do KK po tym jak poznali bizantyński sposób myslenia

znowu ten bizantyński

Wierzysz w Boga czy w ksiedza??? Lekarze tez powinni leczyc-a jak masz pieniadze to zobacza w Tobie pacjenta a jak nie to jestes intruzem. Najłatwiej krytykować.Ludzie są różni. Nie pasuje Ci jeden ksiadz idz do innego.Nie ma ludzi bez wad!!!!

Kalinka, nikt o takim podejsciu tu nie mowi. Ale pewni ludzie nie powinni byc ksiezami, tak samo jak pewnym lekarzom powinno sie zakazac praktyki.


Crosis

odbieranie księżom tak jak lekarzom "licencji" nie mogłoby być dobre w konsekwencjach
z pewnością nastąpiłoby biurokratyczne zakłamanie, że "ten lub inny ks niemoże być księdzem bo..." , a tak naprawde to znudził się celibat...

łamanie danego słowa Bogu nie jest dobre
jedynym powodem mogłoby być przeszkadzanie w zbawieniu człowieka
ale i tu wypowiada się papież a nie prywatne osoby i ich wpływy...

tymbardziej próby "wklupania" katolikom tego na siłe do głowy

istnieje możliwość odebrania księdzu prawa udzielania wszystkich lub części sakramentów oraz posługiwania duszpasterskiego

Chwileczkę, Mieszek.


1) Co masz na mysli mówiąc o odebraniu licencji? Unieważnienie święceń? coś takiego NIE ISTNIEJE, tak samo jak nie można unieważnić ważnie zawartego małżeństwa.
2) Istnieje coś takiego, jak suspensa - czyli zakaz sprawowania Sakramentów. Porównując - lekarz pozbawiony prawa wykonywania zawodu nadal jest lekarzem, w dodatku w sytuacji zagrożenia życia musi tak samo udzielić pomocy... Tyle, że to się ma nijak do kwestii celibatu.

Czytam uważnie wszystkie posty i kilka wniosków ogólnych wyciagnęłam:

-ksiądz powinien dawać przykład parafianom, służyć
-nie zapominajmy, że są tylko ludźmi i grzech dotyka także ich
-zacznijmy naprawianie świata od siebie a nie od księży
-bądźmy wyrozumiali dla kapłanów, oni tez błądzą.
-należy się modlić za każdego z nich by wytrwali w swooim powołaniu.

klarowna napisała:


nieprzeczytałaś uważnie tekstów pisanych przez nas

zeszła dyskusja na wymyślanie sobie "jakby tutaj zabrać się za księży" , dlatego "napisałem", że jest to bezrozumne
(oczywiście w treści z moich słów można się tego doczytać a nie z słów napisanych)
ks podlegają prawu Kościelnemu i państwu Watykan
tak więc niech papież "się zabiera" za księży
a nie wielce pomysłowi doprawdy antykatolicy

Są tylko ludźmi nie oczekuje od nich świętości

od każdego należy oczekiwać świętości
taka wola Boża
mamy być świętymi

Kpł 21:8
8. Będziesz go uważał za świętego, bo on ofiaruje pokarm Boży. Będzie święty dla ciebie, bo Ja jestem święty, Ja Pan, który was uświęcam!
(BT)

Masz rację pisząc, że powinniśmy zmierzać ku świętości, ale na oczekiwaniach może się skończyć i co wtedy?....., zazwyczaj w takich momentach przychodzi zgorszenie, które niektórzy nie potrafią przełamać w sobie