CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
Autor |
Wiadomość |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
Cysiu wracając do tematu i wiedząc że jesteś już wspaniałą Mamą adopcyjną i niedługo będziesz też Mamą naturalną:) (dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego...).. Dla mnie świadectwo rodzin adopcyjnych jest jednym z piękniejszych w Kościele. Jest to rozumienie poprostu i dosłownie słów "cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych.." . Tak pięknie ujął to ksiądz w jednej parafii na Mszy kiedy udzielił chrztu niedawno adoptowanemu dzieciaczkowi. Być może Bóg poddając małżeństwo trudnej próbie niepłodności stwarza ich albo na rodziców adopcyjnych albo do innego, waznego zadania? Jeśli chodzi o wątpliwości etyczne, ja nie mam żadnych wątpliwości że wszelkie badania diagnostyczne służące szukaniu przyczyny niepłodności nie mają w sobie nic nieetycznego. Jeśli ktoś uważałby oddanie nasienia do badania za grzech, to byłaby dla mnie moralność faryzeusza, naprawdę, dla którego najwazniejsze jest że w szabat ma przejść iles tam kroków a nie że obok lezy umierający człowiek. Liczy się cel i zamiar a w tym przypadku absolutnie celem nie jest szukanie jakiejś tam własnej przyjemności seksualnej itp. Co do IV dyskutowaliśmy już o tym dokładnie. Co do inseminacji nasieniem męża ja myślę że chyba podjęłabym taką próbę. Nie widzę w niej specjalnie nic złego. Natomiast nie zdecydowałabym się na inseminacje od obcego dawcy. Traktuję małżeństwo jako jedność, jeśli jedno z nas nie może mieć dziecka, znaczy że oboje nie możemy i drogą dla nas jest adopcja.
_________________ Ania
|
Śr mar 30, 2011 9:04 |
|
|
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
kropeczka_ns napisał(a): Jeśli ktoś uważałby oddanie nasienia do badania za grzech, to byłaby dla mnie moralność faryzeusza, naprawdę, dla którego najwazniejsze jest że w szabat ma przejść iles tam kroków a nie że obok lezy umierający człowiek. Liczy się cel i zamiar a w tym przypadku absolutnie celem nie jest szukanie jakiejś tam własnej przyjemności seksualnej itp. Czy Sługa Boży Ojciec Święty Pius XII miał moralność faryzeusza?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr mar 30, 2011 9:34 |
|
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
Re: CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
skoro Kościół,to społeczność..pytasz czy jesteście potrzebni społeczności? ..dziwne pytanie jesteście potrzebni..bezpłodność fizyczna,nie staje w opozycji do płodności duchowej...coś w stylu "kapłańskiego ojcostwa" np..otwarcie na miłość,nie zamyka tej miłości tylko na własne biologiczne potomstwo przecież ..myślę że Pan Bóg stawia większe wymagania małżeństwom bezdzietnym (tzn,inna..być może bardziej zobowiązująca łaska)
|
Śr mar 30, 2011 11:04 |
|
|
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
Elbrus ja się nie mogę z tym zgodzić i moje sumienie się buntuje przeciwko uznaniu za grzech oddania nasienia do badania. Poprostu. każdy ma swoje sumienie i nim się kieruje, ja nie moge uznać grzechu w czymś co nie ma żadnego grzesznego celu i grzesznych założeń. Wiem że wymyślane sa rózne inne sposoby jak uzyskanie nasienia podczas stosunku z prezerwatywą (ale ktoś może to też uznać za grzech..) i nawet spotkałam się z opinią że może być to lepsze, bo bardziej oddające "naturalny" skład nasienia podczas stosunku (nie wiem czy jest inny, nie wnikałam w to). Ale nie uważam za grzech pozyskania nasienia. Wiem że badanie nasienia jest zupełnie podstawowym badaniem w diagnostyce niepłodności, jednym z pierwszych i bez niego żadna diagnostyka się nie odbywa- trzeba wykluczyć męską przyczynę zanim zaproponuje się kobiecie bardziej obciązające badania jak choćby HSG czy nawet laparoskopia.
_________________ Ania
|
Śr mar 30, 2011 12:31 |
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
kropeczka_ns napisał(a): Elbrus ja się nie mogę z tym zgodzić i moje sumienie się buntuje przeciwko uznaniu za grzech oddania nasienia do badania. Poprostu. każdy ma swoje sumienie i nim się kieruje Nie pytałem o to, czy uznajesz coś za grzeszne lub nie, ale o to, czy papież Pius XII miał moralność faryzeusza (zgodnie z twoimi wcześniejszymi słowami)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr mar 30, 2011 12:41 |
|
|
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: CZY MY,NIEPŁODNI,JESTEŚMY POTRZEBNI KOŚCIOŁOWI...
jedno zdanie to chyba trochę mało żeby tak to ocenić? Zwłaszcza że była to nieco inna epoka- trudno porównywać lata 50-te do czasów obecnych.
_________________ Ania
|
Cz mar 31, 2011 13:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|