"obraza uczuć religijnych" jako oręż walki KK
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
to Ja  napisał(a): przemo napisał:Cytuj: Jednocześnie to samo robi KK, obraża uczucia religijne (i niereligijne też) niekatolików. Przykład mamy niedawny z B16 i wyznawcami konkurencyjnej religii, czyli, że ja cytując jakiś fragment czyjejśc wypowiedzi o twoim zachowaniu obrażam twoja uczucia religijne?
moich uczuć religijnych nie obrażasz, bo ja nie jestem religijny, ale np możesz obrażać uczucia religijne kogoś kto wierzy w Boga i np wierzy, że Bóg nie potępia homoseksualizmu czy czegoś innego.
Cytując fragmenty biblijne obrażasz natomiast uczucie godności wielu osób, nawet areligijnych.
|
| Pt lis 24, 2006 15:28 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Może zamiast "obraza uczuć religijnych" powinniśmy zacząć używać "urażenie pychy religijnej"?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pt lis 24, 2006 16:07 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Przemo:
Cytuj: gej rónież może poweidizeć, ze jego uczcuia są obrażana, kiedy KK głosi, ze on grzeszy itd.
To nie tak. Istnieje coś takiego, co nazywa się moralnym prawem naturalnym wpisanym w każdego człowieka. Relatywizm, który jest dla ciebie dogmatem, każe ci pomijać ten fakt i praktycznie głosić, że nie ma żadnej absolutnej prawdy, lecz że istnieją niezliczone półprawdy.
|
| Pt lis 24, 2006 16:26 |
|
|
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
filippiarz napisał(a): Może zamiast "obraza uczuć religijnych" powinniśmy zacząć używać "urażenie pychy religijnej"?
Gdyby było tak, jak to sugeruje przemo, to faktycznie mozna by mówić o urażaniu pychy religijnej. Tylko, że tak nie jest, obraza uczuć religijnych nie polega na niezgadzaniu się z nauka KK ani nawet na głoszeniu poglądów przeciwnych.
Problem jest podobny do obrażania na forum: niezależnie od poglądów, niektóre wypowiedzi traktowane są jako obrażliwe i kasowane z mocy Regulaminu. Niekiedy jest to jasne nawet dla samego autora, w innych rodzi kontrowersje. Jednak chyba wszyscy zgodzimy się, że pewne ograniczenia, nawet jeśli niedoskonałe i czasami może niesprawiedliwe, są konieczne, aby uniknąć większego zła.
|
| Pt lis 24, 2006 16:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Moim zdaniem problem jest szerszy. Otóż zdaje się, że dochodzimy powoli do absurdu, w którym to niekatolik, ażyby przypadkiem nie oskarżono go o "obrazę uczuć religijnych" będzie musiał zmieniać swój styl życia, czy też światopogląd, w celu uniknięcia takich oskarżeń. Na tym moim zdaniem polega patologia.
|
| Pt lis 24, 2006 17:14 |
|
|
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
przemo napisał(a): Moim zdaniem problem jest szerszy. Otóż zdaje się, że dochodzimy powoli do absurdu, w którym to niekatolik, ażyby przypadkiem nie oskarżono go o "obrazę uczuć religijnych" będzie musiał zmieniać swój styl życia, czy też światopogląd, w celu uniknięcia takich oskarżeń. Na tym moim zdaniem polega patologia.
OK, ja po prostu nie dostrzegam poważnych symptomów, świadczących o realnym zagrożeniu taką patologią. Bo też uważam, że byłaby to patologia.
|
| Pt lis 24, 2006 17:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
przemo napisał:Cytuj: Cytując fragmenty biblijne obrażasz natomiast uczucie godności wielu osób, nawet areligijnych.  a jak się to ma do tego co powiedział B16? skoro on wtedy nie cytował Bibli? to, że jakaś grupa jest nadwrażliwa i uważa, że jest "cacy" i nie wolno nic o niej mówić nie oznacza, że ktoś inny, spoza, zawinił i dlatego jest taka a nie inna sytaucja.
|
| Pt lis 24, 2006 17:37 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
przemo napisał(a): Moim zdaniem problem jest szerszy. Otóż zdaje się, że dochodzimy powoli do absurdu, w którym to niekatolik, ażyby przypadkiem nie oskarżono go o "obrazę uczuć religijnych" będzie musiał zmieniać swój styl życia, czy też światopogląd, w celu uniknięcia takich oskarżeń. Na tym moim zdaniem polega patologia.
Nie o to chodzi. Ludzie o skłonnościach homoseksualnych byli, są i będą, tak samo ludzie o różnych światopoglądach. Rzecz w tym, że chce się narzucić wszystkim oczywiste kłamstwo, że homoseksualizm jest czymś normalnym, podczas gdy prawo naturalne, wpisane w każdego człowieka, twierdzi co innego. Tak samo rzecz ma się ze światopoglądami, które mogą być różne, ale nie wszystkie światopoglądy mają tę samą wartość. Twój dogmatyczny światopogląd o względności religii, etyki, itd. jest funta kłaków wart, gdyż w istocie odrzuca on istnienie prawdy absolutnej i jedynej.
|
| Pt lis 24, 2006 17:45 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Leszek, Jan napisał(a): Relatywizm, który jest dla ciebie dogmatem, każe ci pomijać ten fakt i praktycznie głosić, że nie ma żadnej absolutnej prawdy, lecz że istnieją niezliczone półprawdy. Relatywizm jest faktem - ja uważam inaczej niż Ty i mam inne postrzeganie rzeczywistości - subiektywne i relatywnie inne od twojego... Co nie zmienia faktu istnienia prawdy absolutnej - po prostu ani ja, ani Ty nie mamy do niej pełnego "wglądu" i uważamy, że jest nią coś (zapewnie relatywnie) innego... Leszek, Jan napisał(a): Rzecz w tym, że chce się narzucić wszystkim oczywiste kłamstwo, że homoseksualizm jest czymś normalnym, podczas gdy prawo naturalne, wpisane w każdego człowieka, twierdzi co innego. Oczywiste kłamstwo? To nad czym tu dyskutujemy? Przecież o rzeczach oczywistych się nie dyskutuje... Ciekawe również, że moje prawo naturalne, wpisane we mnie, mówi coś zupełnie (relatywnie) innego niż twoje... Leszek, Jan napisał(a): Tak samo rzecz ma się ze światopoglądami, które mogą być różne, ale nie wszystkie światopoglądy mają tę samą wartość. Twój dogmatyczny światopogląd o względności religii, etyki, itd. jest funta kłaków wart, gdyż w istocie odrzuca on istnienie prawdy absolutnej i jedynej. Oczywiście, że różne światopoglądy nie mają tej samej wartości. Dla każdego człowieka różne światopoglądy mają relatywnie różną wartość. NP: dla mnie katolicki światopogląd Jotki jest 100 razy bliższy prawdy absolutnej niż twój katolicki światopogląd...
Zauważyłeś? Relatywizuję powołując się równocześnie na prawdę absolutną...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pt lis 24, 2006 18:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "obraza uczuć religijnych" jako oręż walki KK
Dopoki prawo nie bedzie chornic uczuc antyreligijnych, wierzacy zawsze beda uprzywilejowani.
|
| Pt lis 24, 2006 22:10 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Coś, co jest anty- nigdy nie powinno być chronione.
|
| Pt lis 24, 2006 23:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ateo napisał: Cytuj: Dopoki prawo nie bedzie chornic uczuc antyreligijnych  a co masz w Konstytucji?
|
| Pt lis 24, 2006 23:31 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Panowie, wracamy do tematu!
Krk wyraźnie nawołuje o szacunek do homoseksualistów, jednak niektórzy nie potrafią słuchać ani głosu rozsądku, ani głosu przodowników własnego wyznania. Stąd właśnie rodzą się takie przegięcia jak "obraza uczuć"...
I czym niby obrażają wierzących ci homoseksualiści? Tym, że ich Bóg stworzył? Tym, że żyją? Tym, że chodzą sobie po ulicach? Tym, że śmią się odzywać publicznie i do tego żądać jakichkolwiek praw?
Niektórzy mali ludzie, nie potrafiący zaakceptować czegokolwiek niezgodnego z ich własną, małą, prywatną wizją świata, złamią wszelkie zasady, również własnej religii, a wszystko w imię ich samozwańczego poczucia prawości - tylko to jest słuszne co jest zgodne z ich zdaniem. Nawet nauki własnego Kościoła nie potrafią uszanować...
Stąd takie bzdety jak "obraza uczuć" w stosunku do homoseksualistów - to po prostu realizowanie komunistycznej doktryny "pokażcie mi człowieka (którego nie lubię) a znajdę na niego paragraf"...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| N lis 26, 2006 13:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Moi Drodzy, na Forum jest wystarczająco dużo tematów o stosunku Kościoła do homoseksualistów oraz o samym zjawisku homoseksualizmu , żeby nie trzeba było powielać dyskusji - dlatego wszystkie posty nie zwiazane bezpośrednio z tematem " obraza uczuć religijnych" zostały usunięte.
Przypomnę także , iż termin "obraz uczuć religijnych" jest używany nie tylko w odniesieniu do homoseksualistów , ale także np. przy okazji emisji pewnych reklam, czy wystawienia kontrowersyjnego dzieła. Prosiłabym zatem spojrzeć szerzej na problem.
|
| N lis 26, 2006 14:41 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Leszek, Jan napisał(a): Rzecz w tym, że chce się narzucić wszystkim oczywiste kłamstwo, że homoseksualizm jest czymś normalnym, podczas gdy prawo naturalne, wpisane w każdego człowieka, twierdzi co innego.
"Prawo naturalne" na które się powołujesz nie ,odnosi się tylko do homoseksualizmu, ogólnie rzecz biorąc powoduje niechęć czy wręcz agresje do wszystkiego co inne więc nie tylko bi i homoseksualistów ale takrze ludzi chorych,kalekich,upośledzonych, o innym kolorze skóry,innych zwyczajach itd.
Można więc powiedzieć, że nietolerancja jest czymś normalnym, wpisanym w człowieka ale to nie znaczy jeszcze, że jest czymś dobrym...
|
| N lis 26, 2006 14:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|