Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 7:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 397 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 27  Następna strona
 Miejsce krzyża w życiu publicznym 
Autor Wiadomość
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Nie będę wyszukiwał.....skoro jednak nie chcesz mi wskazać to uważam to za niebyłe lub nieistotne.

Co do tredje.....tak sie tematem interesujesz, że do tej pory nie zauważyłeś, ze jest kobietą.....
Masz dziwny sposób wczytywania sie w czyjes posty Koźle.


Pn sty 14, 2013 7:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Warszawski sąd ma się dzisiaj zająć pozwem cywilnym złożonym przez polityków Ruchu Palikota przeciwko kancelarii Sejmu. Chodzi o sprawę krzyża, który zdaniem posłów RP bezprawnie wisi w sali obrad.

Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota przekonuje, że politykom z jego partii chodzi głównie o to, by sąd wypowiedział się, czy w przestrzeni publicznej można wieszać symbole religijne. Bo jeśli się okaże, że można, to w sejmowej sali obrad powinno wisieć więcej symboli. - Nie jesteśmy krajem jednowyznaniowym. Trzeba będzie uszanować wyrok sądu - twierdzi Andrzej Rozenek.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... __czy.html

No i co kolwiek zrobi sąd, będzie źle dla zwolenników krzyża. Jak zabroni umieszczania symboli religijnych w przestrzeni publicznej, to podniesie się larum, a jak uzna to za dopuszczalne, to kolejnym krokiem Palikota będzie żądanie powieszenia innych symboli religijnych. I też będzie larum i płacz, że atak na wiarę, na kościół, na polskość itp itd Ciekawe czy Latającego Potwora Palikot też będzie chciał powiesić. Z tym pewnie będzie trudniej, bo Kościół Jego Makaronowatości nie jest chyba oficjalnie zarejestrowany w Polsce. Ale czy to znaczy, że nie można wieszać sitka nad drzwiami??

CD
Walkę w tej sprawie zapowiedziała już Beata Kempa z Solidarnej Polski. Jej zdaniem krzyż w polskiej przestrzeni publicznej był, jest i będzie. - Kto z krzyżem walczy, od krzyża zginie - zaznaczyła posłanka w rozmowie z Polskim Radiem.


Nie bardzo rozumiem słowa p. Kempy. A Wy?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Ostatnio edytowano Pn sty 14, 2013 12:46 przez Jajko, łącznie edytowano 1 raz



Pn sty 14, 2013 12:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 14, 2013 1:57
Posty: 2
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
strasznie ciezki temat, sytuacja z krzyzem od dluzszego czasu wzbudza u nas kontrowersje ;/


Pn sty 14, 2013 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Ciężki, bo tacy są niektórzy ludzie (vide Kempa). W nowoczesnym, demokratycznym państwie nie może być tak, że jedna religia jest uprzywilejowana, bo kiedyś siłą zdobyła dominującą pozycję. To absurd. Ale wielu tego nie widzi.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn sty 14, 2013 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Jajko napisał(a):
Walkę w tej sprawie zapowiedziała już Beata Kempa z Solidarnej Polski. Jej zdaniem krzyż w polskiej przestrzeni publicznej był, jest i będzie. - Kto z krzyżem walczy, od krzyża zginie - zaznaczyła posłanka w rozmowie z Polskim Radiem.


Nie bardzo rozumiem słowa p. Kempy. A Wy?


Wygląda na to, że zapowiadają się zmiany w Kodeksie Karnym...

Obrazek

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn sty 14, 2013 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Krzyż to straszny symbol. Już bym wolał aby w sejmie wisiała Ryba. :(


Pn sty 14, 2013 13:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
medieval_man->
Cytuj:
Typowe odwracanie kota ogonem. Kiedy złapią kogoś za rękę, ten krzyczy: łap złodzieja.

Owszem. Typowe odwracanie kota ogonem, oraz cała reszta którą Pan zasugerował. Tyle że w wykonaniu Pana medieval_man.
Napisał Pan następujące kłamstwo: 'Jedan Panna_Funia sobie nie życzy i w związku z tym wszyscy pozostali leżący w szpitalu mają być pozbawieni obecności kapłana.', po czym jak to kłamstwo Panu wytknęłam, próbuje Pan odwracać kota ogonem następującym stwierdzeniem:
'Oczywiście, że nie odmawiałaś: pod warunkiem że ten ktoś o tę obecnośc explicite poprosi.' A do tego jeszcze bezczelnie zarzuca mi Pan coś, co sam właśnie robi.
Skoro już wiem, że praktykuje Pan takie brzydkie techniki jak kłamstwo i odwracanie kota ogonem, zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens z Panem dyskutować. W ewentualnej przyszłości bardzo poważnie to rozważę.

Cytuj:
Spór jest pomiedzy literalnym przyjmowaniem teoretycznego rozwiązania prawnego zawartego także w Konstytucji a tym, ze każdy kapłan w szpitalu ma prawo zakładać, że 90% pacjentów to katolicy i na tym domniemaniu się opierać.
Oczywiście, że punktem wyjścia jest, że (w kwestiach spraw duchowych, religijnych, wiary) nic się nie będzie z nami robić, dopóki nie zadeklarujemy, że sobie tego życzymy., ale taką deklarację 90% społeczeństwa czyni przyznając się do chrzescijanstwa. I kapłani działają w mysl takiej deklaracji, bo nie sprecyzowano, ze musi ona oprocz przynależności do konkretnej parafii wyrażac się także w jakimś akcie notarialnym czy wpisie do dowodu osobistego, bądż tatuażem na czole. Spróbuj to obalić.

Tu nie ma czego za bardzo obalać proszę Pana, sprawa jest całkiem prosta. Po części może Pan mieć rację, po części rację mam na pewno ja. Ale od początku:
To o czym Pan chętnie mówi, to kwestie takiego prawa zwyczajowego, które chciałby Pan aby wszystkich obowiązywało. A jak wypada ono w zestawieniu z prawem stanowionym, które obowiązuje w Polsce, ujęte jest to choćby w niezastąpionej Wikipedii:

'Kwestią kontrowersyjną jest czy w Polsce do źródeł prawa należy zaliczyć prawo zwyczajowe. Konstytucja nie zalicza prawa zwyczajowego do źródeł prawa. W doktrynie polskiego prawa konstytucyjnego przyjmuje się jednak, że Konstytucja wymienia jedynie katalog źródeł prawa stanowionego przez państwo i nie wyklucza istnienia obok prawa stanowionego prawa zwyczajowego. Konsekwencją uznania zwyczaju prawnego za źródło prawa powszechnie obowiązującego w Polsce jest możliwość oparcia na nim rozstrzygnięcia organu państwowego. Pamiętać jednak należy, że system źródeł prawa powszechnie obowiązującego według polskiej Konstytucji opiera się na prawie stanowionym, a wykształcenie się zwyczaju prawnego, regulującego jakąś kategorię stosunków społecznych jest obecnie raczej tylko potencjalną możliwością.W każdym razie zwyczaj taki nie może się nigdy ukształtować contra legem, to znaczy może on stanowić źródło prawa pod warunkiem zgodności z powszechnie obowiązującymi aktami prawnymi wymienionymi przez Konstytucję.'
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo)

A co mówi Konstytucja na temat wolności religijnej każdego jednego człowieka, a nie tylko większości obywateli – omawiałam, a poza tym można poczytać.
A jako że to prawo stanowione jest obowiązujące, każdy kapłan, również katolicki, ma obowiązek postępować zgodnie z nim. I to jego psim obowiązkiem jest zdobyć odpowiednią wiedzę, a nie coś sobie domniemywać. To samo dotyczy pracowników szpitala.

Nie neguję też przy tym wszystkim samego faktu, że wciąż wielu ludzi traktuje takie prawo zwyczajowe jako coś oczywistego, i w wielu przypadkach nie zareaguje na łamanie prawa stanowionego, przez księdza czy pracowników szpitala, i taki zwyczaj wciąż będzie miał się dobrze. To działa jednak tylko do momentu w którym ktoś nie zgłosi faktu łamania prawa. Podobnie jak i w innych sytuacjach. Np. w ostatni piątek bawiliśmy się z partnerem na koncercie w klubie, w którym zwyczajowo pali się w całym lokalu, a nie w wydzielonej sali, jak nakazuje tego prawo. I ten zwyczaj funkcjonuje i ma się dobrze, bo nikt nie zgłasza sprzeciwu. Jeśli jednak ktoś kiedyś sprawę zgłosi, właściciel będzie musiał ponieść konsekwencje, i żadne tłumaczenie się że 'zwyczaj' czy że np. taka jest wola 99,9% bywalców tego miejsca lub im to przynajmniej nie przeszkadza, go nie uratują. To samo z działaniami kleru. Wszystko jest kwestią reakcji ludzi, i tego czy się będą dopominać o swoje prawa. A ja np. będę :)

Wątpliwości co do tego jak zadziałałoby prawo, mam tylko gdy mówimy np. o sytuacji wezwania osoby duchownej do nieprzytomnego człowieka, który formalnie jest członkiem danej instytucji (np. Kościoła Katolickiego). Tu być może, zgadzam się, może obowiązywać prawo domniemania, że dane rytuały kapłan mógł wykonać. Tu właśnie może mieć Pan rację. Nie wiem na pewno, nie znam się, nie jestem prawnikiem, ale można tak założyć. Natomiast w sytuacji kogoś, kto nie przynależy do danego związku wyznaniowego - nigdy nie był zapisany, lub wypisał się (np. apostazja) – duchowny bez wyrażenia odpowiedniej woli przez pacjenta, nie ma prawa absolutnie nic przy nim robić.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn sty 14, 2013 19:28
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
humalog napisał(a):
Nie będę wyszukiwał.....skoro jednak nie chcesz mi wskazać to uważam to za niebyłe lub nieistotne.

Co do tredje.....tak sie tematem interesujesz, że do tej pory nie zauważyłeś, ze jest kobietą.....
Masz dziwny sposób wczytywania sie w czyjes posty Koźle.

Alez ja dokładnie wiem w którym miejscu to było, bo spodziewałem się, ze jestes człowiekiem honoru i albo podejmiesz temat, albo wycofasz to pisane dużymi literami oskarżenie. Fakt, że tak nie nastąpiło bardzo dobrze ciebie charakteryzuje (w czym się utwierdzam za kazdym razem, gdy odwiedzam to forum), po prostu brak ci nie tylko kultury ...


Wt sty 15, 2013 15:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Panna_Funia:
Cytuj:
w ostatni piątek bawiliśmy się z partnerem na koncercie w klubie,

To mi sie nie podoba! Jestem zasadnie przeciw podobnym wybrykom!


Śr sty 16, 2013 9:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Uważam, że wszelkie instytucje rozrywkowe powinny być w piątki zamknięte - w końcu jesteśmy krajem katolickim!

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr sty 16, 2013 9:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
A juści!


Załączniki:
newsweek_1315820614.jpg
newsweek_1315820614.jpg [ 66.58 KiB | Przeglądane 1305 razy ]

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!
Śr sty 16, 2013 9:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Jajko napisał(a):
Uważam, że wszelkie instytucje rozrywkowe powinny być w piątki zamknięte - w końcu jesteśmy krajem katolickim!

A ja się zastanawiam czemu nie ma zakazu sprzedawszy mięsa w piątek. A w niedziele nakaz chodzenia do kościoła. Jak jakiś katolik nie przyjdzie i nie ma L4 to kara 300zł. Które byłoby wykorzystane na pensje dla kapelanów w szpitalach i nauczycieli religii. :mrgreen:


Śr sty 16, 2013 11:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
lokis->
Cytuj:
To mi sie nie podoba! Jestem zasadnie przeciw podobnym wybrykom!

Jajko->
Cytuj:
Uważam, że wszelkie instytucje rozrywkowe powinny być w piątki zamknięte - w końcu jesteśmy krajem katolickim!

Co racja to racja! Czuję się znowu... Upadła... :zawstydzony: :x
;-)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Śr sty 16, 2013 12:12
Zobacz profil
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
Kozioł napisał(a):
humalog napisał(a):
Nie będę wyszukiwał.....skoro jednak nie chcesz mi wskazać to uważam to za niebyłe lub nieistotne.

Co do tredje.....tak sie tematem interesujesz, że do tej pory nie zauważyłeś, ze jest kobietą.....
Masz dziwny sposób wczytywania sie w czyjes posty Koźle.

Alez ja dokładnie wiem w którym miejscu to było, bo spodziewałem się, ze jestes człowiekiem honoru i albo podejmiesz temat, albo wycofasz to pisane dużymi literami oskarżenie. Fakt, że tak nie nastąpiło bardzo dobrze ciebie charakteryzuje (w czym się utwierdzam za kazdym razem, gdy odwiedzam to forum), po prostu brak ci nie tylko kultury ...


Nadal mi zarzucasz cos, czego nie chcesz wskazać. Albo wiec jest to nieistotne, albo rację miałem ja.
To ty masz pretensje do mnie, dlaczego ja więc mam sie wysilac i szukac czegoś?
To jakas paranoja!

Tak więc te bajki o kulturze to zostaw dla siebie.....bo masz o niej nikłe pojecie.


Śr sty 16, 2013 12:15
Post Re: Miejsce krzyża w życiu publicznym
humalog napisał(a):
Kozioł napisał(a):
humalog napisał(a):
Nie będę wyszukiwał.....skoro jednak nie chcesz mi wskazać to uważam to za niebyłe lub nieistotne.

Co do tredje.....tak sie tematem interesujesz, że do tej pory nie zauważyłeś, ze jest kobietą.....
Masz dziwny sposób wczytywania sie w czyjes posty Koźle.

Alez ja dokładnie wiem w którym miejscu to było, bo spodziewałem się, ze jestes człowiekiem honoru i albo podejmiesz temat, albo wycofasz to pisane dużymi literami oskarżenie. Fakt, że tak nie nastąpiło bardzo dobrze ciebie charakteryzuje (w czym się utwierdzam za kazdym razem, gdy odwiedzam to forum), po prostu brak ci nie tylko kultury ...


Nadal mi zarzucasz cos, czego nie chcesz wskazać. Albo wiec jest to nieistotne, albo rację miałem ja.
To ty masz pretensje do mnie, dlaczego ja więc mam sie wysilac i szukac czegoś?
To jakas paranoja!

Tak więc te bajki o kulturze to zostaw dla siebie.....bo masz o niej nikłe pojecie.

Paranoja? Zarzucasz wszystkim nieumiejętność, czytania, niezrozumienie ciebie, wielu zarzucasz kłamstwa i nawet nie wiesz komu i kiedy, czy w jakim temacie? Nie chce ci się włączyc wyszukiwarki?
Jeżeli uwazasz, że się ciebe czepiam, czy oczerniam, to zwróc się do moderacji. Chętnie jej przedstawię trwarde dowody, niech rozsądzi.
EOT.


Śr sty 16, 2013 13:31
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 397 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL