Elbrus?..a ty co robisz?..tylko to co ktoś uzna za słuszne?..czy jednak dopuszczasz do własnych działań,własna ocenę dobra i zła?

Nie znaczy to jednak, że jeśli coś uważam za dobre, to jest to dobre, bo ja je takim uznałem.
Mogę się mylić.
Tak samo rodzice wychowujący swoje dzieci również mogą popełniać błędy.
Jeśli wybiorą zło, to nawet jeśli uznają je za dobro, będzie ono złem.
Mogą to zauważyć wiele lat później, mogą nie zauważyć tego wcale,
ale zło zawsze będzie złem, nawet jeśli ktoś nazwie je inaczej lub usprawiedliwi "dobrymi chęciami".
Wiesz na jakiej powierzchni są wyłożone dobre chęci? Na piekielnej.

Oczywiście, że dobro i zło są subiektywne! Podaj przykład konkretnego zachowania/uczynku obiektywnie dobrego i obiektywnie złego.

No i, żeby wszystko było jasne, podaj co rozumiesz pod słowem "obiektywny".

Obiektywnie dobry czyn jest taki, który Bóg osądzi jako dobry.
//tylko w takim sensie moje posty do Renaty powinny być rozumiane

Niestety nie wiemy jak co bogowie osądzają. To jak z tym przykładem obiektywnie dobrego i złego uczynku?

Obiektywnie dobre jest kochanie Boga, a złe jest niekochanie Go,
dlatego apostaci czynią to, co jest złe w oczach pańskich.

Ciekawe, zatem małe dzieci dokonują złego uczynku, bo nie kochają boga??

Poproszę o jakiś konkretny i mniej wyimaginowany przykład dobra obiektywnego.

Jeśli są na tyle świadome, żeby móc Go kochać, to źle robią nie czyniąc tego.
To już jest offtop. Apostazja jest obiektywnie zła i na tym poprzestańmy.
O relatywizmie moralnym wśród chrześcijan (i nie tylko) możemy porozmawiać w innym temacie.

Czy Twoim zdaniem apostazja w sesie porzucenia wiary w Siwę jest także obiektywnie zła?

Nie jest zła, ponieważ jest odwróceniem się od fałszywego boga,
jednak nie jest do końca dobra, jeśli nie będzie połączona ze wstąpieniem do wspólnoty Kościoła.
//patrz dział - 'Kościół w społeczeństwie'

A znasz jeszcze jakieś inne obiektywnie dobre i złe uczynki poza kochaniem i niekochaniem jedynie słusznego boga?

Oczywiście!
Bluźnienie świętemu imieniu Pana jest obiektywnie złe,
natomiast wychwalanie i błogosławienie go jest obiektywnie dobre (naturalnie z należytą czcią, szacunkiem i bojaźnią).

Dziwne pojmujesz znaczenie słowa "obiektywnie". Pojmujesz je niezwykle subiektywnie i niezgodnie z ogólnie akceptowaną definicją. Stąd te dziwne i niby obiektywne przykłady. Okażą się jednak nietrafione, jeśli przyjąć powszechnie obowiązującą definicję słowa "obiektywny".

Bo powszechnie obowiązująca definicja tego słowa nie jest oparta na bazie wiary w Jedynego Prawdziwego Boga.
//przypomniałem ci przecież, w jakim dziale piszemy

Powszechnie obowiązująca definicja nie jest oparta na bazie wiary w ..., gdyż ta wiara nie jest obiektywnie jedyną słuszną. Poza tym, definicje znaczeń słów nie są oparte na żadnych wierzeniach i kultach. Są ponad to. Na szczęście. Niemniej masz prawo stosować swoje własne definicje różnych słów, tylko trudno Ci się będzie dogadać (jak widać powyżej).