Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 16:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona
 Wymiar religijny i społeczny sakramentu 
Autor Wiadomość
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Przyłączam się do szukających kotleta. Z jednej strony dlatego, żem głodny, z drugiej dlatego, że to, o to:
medieval_man napisał(a):
Otóż, chrześcijanska filozofia tak definiuje Boga, jako byt najwyższy, że z samej definicji wypływają w konsekwencji intencje, czy zamysły tego bytu wobec człowieka.

- nie mówi nam nic o prawdziwym Bogu, a tylko o marzeniach i snach ludzi o Dobrym Ojcu w Niebie.

Fajnie by było mieć Boga, który nas kocha - tymczasem rzeczywistość skrzeczy.


Pn gru 30, 2013 1:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Kotlet to konkret, a jak kotleta niet, to pozostaje wierzyć lub nie jakiemuś człowiekowi, jakiejś książce. Problem w tym, że tych ludzi i tych książek jest bez liku. A każdy i każda nieco albo całkiem inaczej opisują ów kotlet. Rozsądny człowiek nie ma podstaw by komu/czemukolwiek wierzyć.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn gru 30, 2013 3:03
Zobacz profil
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
ErgoProxy napisał(a):
Przyłączam się do szukających kotleta. Z jednej strony dlatego, żem głodny, z drugiej dlatego, że to, o to:
- nie mówi nam nic o prawdziwym Bogu, a tylko o marzeniach i snach ludzi o Dobrym Ojcu w Niebie.

Fajnie by było mieć Boga, który nas kocha - tymczasem rzeczywistość skrzeczy.

Jak dziecko któremu matka nie pozwala bawić sie zapałkami.....


Pn gru 30, 2013 8:52

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
medieval_man
zle trafiles. Na specjaliste od kotletow wlasnie. Wiec prosze bez mydlenia oczu.


Pn gru 30, 2013 10:55
Zobacz profil
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Gwoli ścisłości, bawiłem się i zapałkami, i denaturatem, i spalałem cukier na palniku, i pożaru żadnego nie było. Tak że wiesz - nie ucz dziadka.


Pn gru 30, 2013 15:28
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
ErgoProxy napisał(a):
Gwoli ścisłości, bawiłem się i zapałkami, i denaturatem, i spalałem cukier na palniku, i pożaru żadnego nie było. Tak że wiesz - nie ucz dziadka.

Taaa - zdolny był z Ciebie 1-2 letni szkrab :D


Pn gru 30, 2013 15:41
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Omyliłaś się o jakieś dziesięć lat. A dodatkowo, jeśli według Ciebie Bóg postrzega nas jako właśnie takie półniemowlęta, które jeszcze w wanience się kąpie, to w ogóle nie mamy o czym rozmawiać. To znaczy - my: ja z Panem Bogiem. Bo w istocie, o czym?


Pn gru 30, 2013 15:58
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Alus napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Przyłączam się do szukających kotleta. Z jednej strony dlatego, żem głodny, z drugiej dlatego, że to, o to:
- nie mówi nam nic o prawdziwym Bogu, a tylko o marzeniach i snach ludzi o Dobrym Ojcu w Niebie.

Fajnie by było mieć Boga, który nas kocha - tymczasem rzeczywistość skrzeczy.

Jak dziecko któremu matka nie pozwala bawić sie zapałkami.....




Ależ pozwala - człowiek może robić co tylko mu się podoba.


Pn gru 30, 2013 16:05
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Magdalena_i napisał(a):
Alus napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Przyłączam się do szukających kotleta. Z jednej strony dlatego, żem głodny, z drugiej dlatego, że to, o to:
- nie mówi nam nic o prawdziwym Bogu, a tylko o marzeniach i snach ludzi o Dobrym Ojcu w Niebie.

Fajnie by było mieć Boga, który nas kocha - tymczasem rzeczywistość skrzeczy.

Jak dziecko któremu matka nie pozwala bawić sie zapałkami.....




Ależ pozwala - człowiek może robić co tylko mu się podoba.

Ale gdy człowiek sam sobie zaszkodzi i tak obwini Boga, że go nie uchronił.


Pn gru 30, 2013 16:09
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Alus - człowiek nie jest niewolnikiem Boga - jest istotą wolną.
To czy kogoś obwiniamy czy nie za nasze własne błędy wynika wyłącznie z naszego stosunku do życia, do drugiej osoby i do nas samych.
Nie rozumiem jak można obwiniać kogoś za swój błąd?

Poza tym kogo obwini ateista?


Pn gru 30, 2013 16:21
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Magdalena_i napisał(a):
Alus - człowiek nie jest niewolnikiem Boga - jest istotą wolną.
To czy kogoś obwiniamy czy nie za nasze własne błędy wynika wyłącznie z naszego stosunku do życia, do drugiej osoby i do nas samych.
Nie rozumiem jak można obwiniać kogoś za swój błąd?

Poza tym kogo obwini ateista?

A kogo obwinia Lurker vel ErgoProxy?.....właśnie to obwinianie jest koronnym argumentem ateistów.


Pn gru 30, 2013 16:29
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Alus napisał(a):
Magdalena_i napisał(a):
Alus - człowiek nie jest niewolnikiem Boga - jest istotą wolną.
To czy kogoś obwiniamy czy nie za nasze własne błędy wynika wyłącznie z naszego stosunku do życia, do drugiej osoby i do nas samych.
Nie rozumiem jak można obwiniać kogoś za swój błąd?

Poza tym kogo obwini ateista?

A kogo obwinia Lurker vel ErgoProxy?.....właśnie to obwinianie jest koronnym argumentem ateistów.




Ejj nigdy , nigdzie nie przeczytałam aby Lurker kogoś obwiniał?


Pn gru 30, 2013 16:39
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Cytuj:
Ejj nigdy , nigdzie nie przeczytałam aby Lurker kogoś obwiniał?

Może i nie obwinia, ale często użala się biedaczysko nad sobą.....nijak nie po drodze mu z Bogiem :(


Pn gru 30, 2013 17:00
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Alus napisał(a):
Cytuj:
Ejj nigdy , nigdzie nie przeczytałam aby Lurker kogoś obwiniał?

Może i nie obwinia, ale często użala się biedaczysko nad sobą.....nijak nie po drodze mu z Bogiem :(




Ja nie myślę , aby się użalał - nie wierzy na ślepo w słowa drugiego człowieka , nie wierzy w wymyślone parodie i fanatyzm, bzdury jakie wbijają sobie do głowy ludzie którzy są przekonani o słuszności swoich przekonań.

A to czy nijak Mu po drodze z Bogiem.....? Jesteś pewna? skąd wiesz jaki Bóg ma plan , może akurat taki aby teraz Mu było po drodze nijak?


" Powiadam wam , nie każdy który mi mówi Panie, Panie - wejdzie do Królestwa Niebieskiego "

My jako osoby wierzące w taki sposób możemy się wypowiedzieć.
Lurker ma swoje zdanie którym nikomu nie uwłacza ....


Pn gru 30, 2013 17:11
Post Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Lurker ma cholerną nadzieję, że nikomu nie uwłacza... z wyjątkiem ekstremy. : ]

Czy Lurker obwinia Boga. Hm, Lurker mógłby obwiniać Boga, gdyby okazało się, że mógł stworzyć lepszy świat, ale z jakichś powodów (nie chciał? nie wyszło?) stworzył to, co mamy. Jeśli jednak kształt Stworzenia wynika z bożej natury i jest to w tym sensie rzecz doskonała, no to trudno Boga obwiniać za to, że się nie postarał - skoro właśnie się postarał.

W zasadzie Lurker mógłby obwiniać Boga za to, że nie strącił Szatana do piekła, tylko pozwolił mu hulać po ziemi i niszczyć śmiertelników. Wynika bowiem z tego poniekąd, że ziemia to jest taki śmietnik na boże produkty odpadowe, które zawiodły na testach, ale z jakichś powodów nie zostały jeszcze spisane na straty; niech sobie żyją tymczasem, ciekawe, co z tego wyniknie (hehe?).

Natomiast jest rzeczą zupełnie odrębną, czy Bóg zasługuje na cześć i pokłony (w wersji light: klękanie). Hipotetyczny Bóg zły czy ułomny Demiurg gnostyków raczej nie, jakkolwiek jest w Jego mocy unicestwienie kąsającej Go mróweczki. Niemniej mamy pod ręką takie pojęcia jak człowieczeństwo, jak honor. One do czegoś zobowiązują, nawet w obliczu Armageddonu.

ProxyOne (znaczy, Tata Kazi... Lurkera) oświadczył ostatnio, że miał istnieć (istnieje do dziś?) taki pogląd, że Jezus swoją decyzję w Ogrójcu podejmował tylko jako człowiek i tylko jako człowiek postanowił przyjąć na siebie wszystkie te grzechy i pójść na śmierć, a po śmierci - prościutko do piekła (będąc nieusprawiedliwionym grzesznikiem). I tym wprawił Boga w... powiedzmy, zadziwienie, że znalazł się taki charakternik wśród śmiertelników, który dobrowolnie wybrał najgorsze z możliwych rozdań, żeby tylko ludziom żyło się lepiej. Dlatego właśnie miał zmienić Swoje wyroki. Otóż według Lurkera, heroizm tego rodzaju w obliczu bożej wszechmocy jest pożądany.


Pn gru 30, 2013 18:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL