Jak to nie?
''Jest wiele argumentów za zniesieniem celibatu. Ale najważniejszy jest chyba kontekst kulturowy. We współczesnym świecie rozdział ról społecznych między kobietami a mężczyznami zanika. Kiedyś celibat był integralnym elementem kultury, dziś staje się anachroniczny. Nie może być już rozumiany tak jak kiedyś."
Chyba Jan Paweł II miał inne zdanie?
"
Dla kapłana życie w celibacie jest wyzwaniem: trzeba dojrzeć duchowo, aby nie przeżywać go jako bezpłodności i ograniczenia swobody. W Liście do kapłanów na Wielki Czwartek 1984 r. Ojciec Święty pisał o wspaniałym darze celibatu, który - ofiarowany Chrystusowi - jest drogą do budowania Kościoła, a także osobistego uświęcenia kapłanów. Natomiast w adhortacji „Pastores dabo vobis" (nr 29) Jan Paweł II nazwał celibat darem z siebie i wskazał na teologiczną motywację kościelnego prawa o celibacie: „Kościół jako oblubienica Chrystusa pragnie, aby kapłan miłował go w sposób całkowity i wyłączny, tak jak umiłował go Jezus Chrystus Głowa i Oblubieniec"."
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA ... t-mgr.html
2
"Podobnie zdarza się dziś mówienie o dziewictwie Matki Bożej na poziomie ginekologicznym. Skłania nas do tego mentalność nowożytna, co jednak jest wypaczeniem idei religijnej wynikającym zapewne z niskiej kultury teologicznej. Proste tłumaczenie języka symboli na język fizykalny zawsze prowadzi do karykatury. "
Czyli kwestionuje dosłowne rozumienie Dziewictwa Maryi. Nadawanie dogmatom innego znaczenia jest potępione przez SWI.
3
''Te historie są dla mnie poruszające, dlatego zdecydowałem się zabrać głos w ich obronie. Oni czują się potępieni, bo sami siebie wprowadzili w błąd. Tradycyjny stosunek do homoseksualizmu w naszej kulturze wpędza tych ludzi w spiralę kłamstwa. Oni oszukują siebie i tych, z którymi się wiążą. Wygląda na to, że Kościół na razie, przynajmniej w Polsce, nie ma dla nich dobrej rady, a często brakuje też dobrego słowa.
tego jeszcze niedawno Watykan wydał instrukcję zakazującą przyjmowania homoseksualistów do seminariów duchownych."
To też oczywiście "zgodne" z Magisterium?