Hmm, czy żołnierze w ogóle muszą wykonywać rozkazy księży-generałów czy mogą ich/je zignorować?

Jajko... wujek google i ciocia wiki tęsknią za Tobą.
Jak będziesz trollował (zadawał głupie pytania, na które odpowiedź możesz znaleźć w mgnieniu oka tylko po to, by prowokować do zbędnych dyskusji) to nie będę miał litości

Podpowiesz jak zapytać o to wujka, bo ja jakoś cienki jestem?

Jajo, żołnierz nie musi wykonać rozkazu nawet wtedy, kiedy wyda go generał (nie mówiąc o niższych rangach generalskich), jeżeli tenże generał nie jest jego przełożonym. Nie wystarczy być oficerem, aby żołnierz musiał być posłuszny rozkazom.

Ja się nie znam, w woju nie byłem. No ale salutować takiemu Głódziowi to już chyba każdy niższy rangą musi, nie?

Oczywiście, że musi, bo abp ma stopień generała dywizji.

Czyli jak żołnierz mija Głódzia, to musi mu zasalutować, ale jak ten powie "żolnierzu! baczność", to żołnierz może to zignorować??

Wszystko się może zdarzyć, więc lepiej sobie poczytaj:
Regulamin Ogólny Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej
(plik PDF 1,7 MB)

Dzięki za ten regulamin. Ciekawa lektura. Chyba to kończy ten offtopik o księże biskupie generale Sławoju Leszku Głódziu

Oglądałeś" Bitwę Warszawską" , to tam sobie popatrz co robi kapelan wojskowy "w razie czego"
Nie żeby film był cudowny czy miał jakieś szczególne walory, tylko opowiada o prawdziwej historii.
Rzeczywiście był taki kapelan i zachował się dokładnie tak jak w filmie.

Inny przykład tego, co robi taki kapelan w trakcie walk, mamy zaprezentowany w trzecim odcinku serialu "Kompania braci". Za to, co ten ksiądz wyczyniał, został odznaczony Krzyżem za Wybitna Służbę.

Wy (wierzacy) lykacie wszystko co wam pod nos podstawia.
Ksiadz Skorupka polegl gdy udzielal pomocy rannemu zolnierzowi. Polegl smiercia honorowa ale dla propagandy bylo to za malo. Panstwo slabe, przerazone batami od komuchow, musialo miec nietuzinkowych bohaterow. No i ma. Teraz mareta ze lzami w oczach oglada atak krzyza na karabiny maszynowe.
Ksieza w wojsku powinni byc, czy powinni nosic rogatywki? Watpie.
Jest i inna sprawa ktora mnie dziwi, swiecanie dzial i karabinow. Niby Jezus ma przyczynic sie do skuteczniejszej sily ognia? Czy ktorykolwiek polski ksiadz poswieci skrobaczki ginekologiczne, narzedzia do usuwania plodu?

Ksiądz, który służy jako duszpasterz w wojsku, posiada normalny stopień wojskowy. Dlatego przysługuje mu prawo, a wręcz ma obowiązek zakładać mundur i tę "rogatywkę".


Ta skrobaczka jest narzędziem ginekologicznym, które ma więcej zastosować niż przeprowadzanie aborcji. Natomiast święcenie przedmiotów, w tym broni, "jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary. W Chrystusie chrześcijanie są błogosławieni przez Boga Ojca "wszelkim błogosławieństwem duchowym" (Ef 1, 3). Dlatego Kościół udziela błogosławieństwa, wzywają imienia Jezusa i czyniąc zazwyczaj święty znak krzyża Chrystusa."(KKK 1671)

Może święcą w intencji, by poświęcone karabiny nigdy nie musiały zostać użyte?

Ciekawy, hmm, temat. O ile wiem, nie święci się narzędzi kucharskich, tylko pokarmy, nie święci się narzędzi aborcyjnych, tylko usunięte płody, natomiast święci się narzędzia wojny, nie święcąc pobojowisk. Chciałbym zobaczyć stosowne uzasadnienia teologiczne tych różnic.

@Johnny99: Powinni zatem święcić i amunicję.