Zaprawdę, nie wiesz o czym mówisz, przyjacielu. Utopijny komunizm to system, w którym każdy pracuje z powołania i potrzeby serca, a nie za pieniądze. Wszystkie dobra są wspólne i każdy bierze tyle, ile potrzebuje, troszcząc się przy tym o potrzeby innych. Wzorem takiego komunizmu były pierwsze gminy chrześcijańskie a doskonałym wypełnieniem być może będzie świat po paruzji. Takiego świata powinien pragnąć każdy chrześcijanin, który ma odrobinę wyobraźni.

Co do emerytur, też nie masz racji. W klasycznym kapitalizmie w ogóle niczego takiego jak emerytury nie było. Pierwozorem świadczeń emerytalnych były robotnicze kasy zapomogowe a pierwszą składkę emerytalną, o ile kojarzę, wprowadził bodaj Bismarck pod koniec 19-tego wieku. Zatem, historycznie patrząc, jest to wynalazek robotniczy, nie kapitalistyczny. A i dzisiaj chyba nie ma państwa, w którym ten system funkcjonowałby zupełnie samodzielnie w oparciu wyłącznie o mechanizmy rynkowe?

W sumie racja. I ktos kiedys slusznie powiedzial, ze pierwszym komunista był Chrystus. I w dodatku Zydem. Wielu "wierzacym" taki mix w ogole nie miesci sie w glowie

Zgadza się. Toteż zawsze uwielbiałem "katolików" plujących na żydów i komunistów. Dopiero ostatnio mam tego plucia przesyt. Przestało być nawet śmiesznie. Ale to inny temat.

Mylisz się towarzyszu Spragniony.

W sensownych założeniach kapitalistycznych jest odkładanie na emeryturę, potem życie z tych pieniędzy.

W RZECZYWISTOŚCI pracujący są okradani z pieniędzy, wg wymyślonych przez posłów zasad, potem zaś na emeryturze dostają zapomogę socjalną, również wg wymyślonych przez posłów zasad. Państwo może i nie ma prawa odmówić tych pieniędzy, ale... odmawia.

po paruzji to może i tak będzie. ale teraz nie ma na to realnych szans

co do tych emerytur to nie za bardzo rozumiem. system emerytalny nie jest wynalazkime kapitalistycznym i tego nikt tu nie twierdzi. to że napisałem, że nie jest to świadczenie socjalne to nie znaczy, że jest to związane z kapitalizmem



co w tym dziwnego? przecież ten utopiny komunizm a komunizm radziecki to trochę się różnią. obecnie na świece jedynym sensowniejszym rozwiązaniem jest kapitalizm. co komunizm może to widzieliśmy na własne oczy. jak to churchil powiedział "Kapitalizm to nierówny podział bogactwa, zaś socjalizm to równy podział biedy." ja wolę to pierwsze


nie rozumiem. przecież tego nie kwestionuję. napisałem tylko, że emerytury to nie jest świadczenie socjalne i tyle. ja jestem za zniesieniem całego systemu emerytalnego. a to że państwo kradnie to wiadomo nie od dziś. w końcu mamy demokrację.

Właśnie o to chodzi, że jest to świadczenie socjalne. Odprowadzone pieniądze nie są w żaden sposób powiązane z wysokością emerytury. Dlatego jest to świadczenie socjalne.

Mówi się ciągle o znormalizowaniu systemu, ale nic się z tym nie robi

Co do demokracji: dlatego wolę monarchię. Tam kradnie król, a król ma mniejsze potrzeby niż "państwo". I zawsze można go odstrzelić z kuszy.

Dan 2:44 BT „W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze,”

Bóg "odstrzeli z kuszy" wszystkie ziemskie państwa (monarchie, demokracje, totalitaryzmy itd.). I zapanuje Królestwo Boże.

które chyba jest monarchią? Czy Jezus nie ma być Królem?

A ty co? Wilhem Teil?

Oczywiście, że Jezus będzie Królem, jednakże nie będzie On sam królował:

Ap 5:9-10 BT „I taką nową pieśń śpiewają: Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi.”

czyli wszyscy będą królami. jeszcze lepiej

@Spragniony.

Oj nie. Gdyby wszyscy byli królami - to kto byłby poddanym?
Apok. 7: 1-8 mówi o tych królach (współkrólach Chrystusa), natomiast pozostała część rozdziału siódmego mówi o reszcie "poddanych".
Wersety 5-8 co prawda wymieniają plemiona Izraela, niemniej jednak to jest pewien symbol - obrazujący wszystkie narody na ziemi.
Na szczęście i tak dla wszystkich będzie "jeszcze lepiej", jak zauważyłeś.
Np. Apok. 7:16, 17; Apok. 21:3-5 i wiele innych.

Wiem o co ci chodzi. Ty, Chrystus i żydzi z episkopatu będą królami, a ja i Dj domin będziemy poddanymi.
Dj domin i ja będziemy biegali z kuszami i próbowali ustrzelić żydów z episkopatu, żeby wbić się z kuszami na miejscówkę żydów z episkopatu.

Wypraszam sobie włączanie mnie do odstrzeliwania "żydów z episkopatu". W ogóle cały ten zwrot mi się nie podoba.