Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 28, 2024 21:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Głupota, opętanie, czy zła wola? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Może wyrażę się jaśniej: czy naprawdę wierzysz, że "zastosowanie prezerwatyw może być pierwszym aktem odpowiedzialności, który uświadamia im, że nie wszystko jest dozwolone, i że nie wolno robić wszystkiego, co się chce".
Bo mnie sie wydaje, że jest odwrotnie: dostępność prezerwatyw ZACHĘCA do grzechu rozpusty, poprzez zwiększenie poczucia BEZPIECZEŃSTWA przed chorobami, niechcianą ciążą - a zatem właśnie do "robienia wszystkiego co się chce"?


So lis 27, 2010 20:01
Zobacz profil
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Mam napisac co ja mysle? No wiec ja mysle tak jak papiez. Moze byc pierwszym krokiem.
Zauwaz ze chodzi o osoby i srodowiska, ktore zyja wedlug zachcianek, zadz i raczej nie chodza co niedziele do Kosciola sluchac co Bog o tym mysli. Oni sa czesto przekonani, ze zycie to zabawa, spelnianie zachcianek i nagle zauwazaja, ze jednak bez pewnych regul, ograniczen, zycie moze byc niebezpieczne. Ze swojego "rozrywkowego swiata" zostaja wyrzuceni w rzeczywistosc i moze po raz pierwszy widza sami: jezeli bedziesz robil tak jak do tej pory - zginiesz. Od tych ludzi nie mozesz oczekiwac nawrocenia na skutek pouczen moralizatorskich, chocby dlatego, ze srodowisko chrzescijanskie jest im tak obce, jak przecietnemu chrzescijaniowi - ich srodowisko. A jednak sa oni takze umilowanymi dziecmi Boga i On przemawia do nich takze przez to, ze pokazuje im, ze jezeli beda zyli jak do tej pory, to zgina. W pierwszym kroku fizycznie, a moze w drugim kroku otworza im sie oczy na to "cos wiecej".

Zreszta cala dyskusja jest o tym, ze "papiez zezwala na prezerwatywy".

Dla mnie to jest nieporozumienie. Papiez mowi, ze prezerwatywy moga byc dla ludzi bez ograniczen moralnych pierwszym krokiem do usiwadomienia sobie, ze ograniczenia moga ratowac zycie. Nawet takie proste jak prezerwatywa.

Tylko tyle i az tyle. Nigdzie nie ma mowy o tym, ze KK zmienia nauczanie o prezerwatywach w normalnych chrzescijanskich rodzinach. A te srodowiska o ktorych mowil papiez, najczesciej maja w glebokim powazaniu nauke Kosciola, jaka by ona nie byla.


Ostatnio edytowano So lis 27, 2010 20:14 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



So lis 27, 2010 20:11
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Tomek44 napisał(a):
Może wyrażę się jaśniej: czy naprawdę wierzysz, że "zastosowanie prezerwatyw może być pierwszym aktem odpowiedzialności, który uświadamia im, że nie wszystko jest dozwolone, i że nie wolno robić wszystkiego, co się chce".
Bo mnie sie wydaje, że jest odwrotnie: dostępność prezerwatyw ZACHĘCA do grzechu rozpusty, poprzez zwiększenie poczucia BEZPIECZEŃSTWA przed chorobami, niechcianą ciążą - a zatem właśnie do "robienia wszystkiego co się chce"?

Aktem odpowiedzialności za partnera, troską o jego zdrowie i życie, a co za tym idzie może z czasem odpowiedzialności za siebie.


So lis 27, 2010 20:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Kamala
Dodam jeszcze cytaty z Twych postów:

Cytuj:
Np ze seks bez zadnych ograniczen moze sie dla nich skonczyc zle


Z cytowanych przeze mnie wersetów (1 Kor. 6: 9, 10, 18; Obj. 21:8) wynika, iż KAŻDA rozpusta jest obrzydliwością dla Boga - bez względu na to czy grzesznicy używają zabezpieczeń, czy też nie; bez względu na to czy też jest to seks "z ograniczeniam", czy też "bez ograniczeń".

Cytuj:
Od tych ludzi nie mozesz oczekiwac nawrocenia na skutek pouczen moralizatorskich, chocby dlatego, ze srodowisko chrzscijanskie jest im tak obce, jak przecietnemu chrzescijaniowi - ich srodowisko.

Nieprawda - przeczytaj 1 Kor. 6: 9-11, ze szczególnym uwypukleniem wersetu 11. Używanie prezerwatyw jeszcze nigdy nikogo nie zniechęciło do rozpusty, natomiast "pouczenia moralizatorskie" - tak.

Cytuj:
Papiez mowi, ze prezerwatywy moga byc dla ludzi bez ograniczen moralnych pierwszym krokiem do usiwadomienia sobie, ze ograniczenia moga ratowac zycie. Nawet takie proste jak prezerwatywa.

Uratować życie WIECZNE może tylko UCIECZKA od rozpusty - a nie unikanie chorób przy rozpuście.

@Alus

Cytuj:
Aktem odpowiedzialności za partnera, troską o jego zdrowie i życie, a co za tym idzie może z czasem odpowiedzialności za siebie.

Wiem, że sama nie wierzysz w to co piszesz.
Jeśli np. ktoś wie, że jest chory na AIDS - to nawet jeśli używa prezerwatywy to ŚWIADOMIE NARAŻA drugą osobę na zarażenie sie AIDS. Jest rzeczą wiadomą, iz prezerwatywy NIE SĄ 100% OCHRONĄ przed AIDS. I to ma być wg Ciebie odpowiedzialność???!!! Taki ktoś powinien iść do więzienia za świadome narażenia zdrowia i życia drugich osób!
Po drugie: poczucie odpowiedzialności to właśnie UCIEKANIE OD ROZPUSTY a nie uprawianie rozpusty z gumką - zwiększającą właśnie poczucie bezpieczeństwa a nie odpowiedzialności.
W dalszym ciągu nie rozumiem: jak świadomość "bezpiecznego seksu" ma zwiększyć poczucie odpowiedzialności? O jakiej odpowiedzialności piszesz? Przecież każdy rozpustnik, nawet używający prezerwatywy, zostanie wytracony!


So lis 27, 2010 20:35
Zobacz profil
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Tomek44, to co ty tu jeszcze robisz? Rozumiem, ze odpoczywasz przed pojsciem do klubu homoseksualnego, zeby im glosic Slowo Boze. Inaczej cala twoja teoria, co moze zbawic to puste slowa i slogany.

Naprawde, najpierw idz do tych ludzi glosic im Slowo Boze, a potem porozmawiamy, jaki to dalo efekt. I wtedy mozesz mi zarzucac nieprawde. Na razie to jest twoja opinia na podstawie teoretycznej znajomosci Pisma sw ale bez przelozenia na konkrety, przeciw mojej opinii.


My po prostu piszemy o czyms innym. Ja, a przypuszczam ze i papiez, o ludziach, ktorzy albo nigdy o Chrystusie nie slyszeli, albo slyszeli zle. A ty ... no wlasnie o kim?

A jak oni maja "uciec od rozpusty"? Moze wlasnie pierwszym krokiem jest poczucie odpowiedzialnosci za kogos?

Powiedz, znasz kogokolwiek, kto tak zyje? Nie? No wlasnie...

Ja mam alergie na ludzi, ktorzy wiedza lepiej niz ja, co ja mysle a przede wszystkim "wiedza lepiej" bez konkretow we wlasnym zyciu. Na przyszlosc oszczedz sobie w dyskusji takich sformulowan jak "nieprawda", "sama w to nie wierzysz", jezeli chesz byc traktowany jak powazny partner w rozmowie.


So lis 27, 2010 20:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
@Kamala
Chodzę od domu do domu, więc z całą pewnością rozmawiam i z homoseksualistami i innymi rozpustnikami - choć nikogo "na dzień dobry" nie pytam się o to jak postepują. Zresztą inni Świadkowie Jehowy czynią podobnie na całym świecie. Efekty są. Co roku liczba ŚJ rośnie, z czego część przed chrztem musiała naprawde podjąć drastyczne zminy w swoim życiu.
To, że Ty, lub też papież czujecie się bezsilni wobec rozpustników nie oznacza, iż nie można im naprawdę pomóc. Bynajmniej nie prezerwatywą, która tak naprawdę zachęca go grzechu, lecz właśnie Słowem Bozym
Cytuj:
Hbr 4:12 bt Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.


So lis 27, 2010 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Aha:
Pytałas jeszcze: o kim ja piszę? No o tych samych ludziach co Ty. Słowo Boże głoszone jest na całej ziemi.


So lis 27, 2010 21:07
Zobacz profil
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Tomek44 nie piszemy o tym samym. Tyle, ze ja to wiem, a ty, nie wiem, moze nie chcesz tego zrozumiec?

Papiez nie zacheca do uzywania prezerwatywy. Ty po prostu nie rozumiesz tekstu, bo uparles sie, ze musi byc tak, jak tobie sie wydaje, ze papiez pochwala rozpuste.

Zreszta nie wiem, musialabym sie zapytac mojej znajomej SJ, ale mam wrazenie, ze antykoncepcja nie jest specjalnym grzechem wsrod SJ. W KK jest.

Nie piszemy o tych samych ludziach. Slowo Boze ciagle jeszcze nie dotarlo do kazdego czlowieka. I dlugo nie dotrze.


So lis 27, 2010 21:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Kamala.
Nie twierdzę, iż papież "zachęca" do użycia prezerwatywy. I bynajmniej. tego nie pisałem.
Pisałem tylko to co mnie zszokowało - że prezerwatywa może "umoralnić seks" osób nie pozostających w związkach małżeńskich. Myślę, że jasno wykazałem dlaczego. Jakoś nie doszukałem sie żadnych argumentów, że prezerwatywa może w jakikolwiek sposób zniechęcić do rozpusty.
Oczywiście, że antykoncepcja w małżeństwie nie jest grzechem - no chyba, że chodzi np. o zabicie zarodka. Niemniej jednak grzechem jest jakakolwiek forma rozpusty i cudzołóstwa.
A co do głoszenia Ewangelii na całej ziemi - vide nakaz/proroctwo Chrystusa z Mat. 24:14; Marka 13:10


So lis 27, 2010 21:31
Zobacz profil
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Tomek44, czy ty nie widzisz roznicy miedzy nakazem gloszenia Ewangelii a realnymi mozliwosciami realizacji tego nakazu? Naprawde uwazasz, ze w najdalszym zakatku dzungli amazonskiej, Tajlandii, Kambodzy, krajow afrykanskich, krajow muzulmanskich a niekiedy i dawniejszych chrzescijanskich, kazdy, ale to kazdy czlowiek spotkal prawdziwego chrzescijanina i uslyszal Dobra Nowine? I doskonale wie, ze ten Bog, o ktorym on nic nie wie, brzydzi sie rozpusta?
Jezeli jestes o tym przekonany, to nie mamy o czym rozmawiac.
Bo rzeczywistosc taka nie jest. Gdyby tak bylo, to SJ mogliby spokojnie zostac w domach.


N lis 28, 2010 10:08
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Cytuj:
Wiem, że sama nie wierzysz w to co piszesz.
Jeśli np. ktoś wie, że jest chory na AIDS - to nawet jeśli używa prezerwatywy to ŚWIADOMIE NARAŻA drugą osobę na zarażenie sie AIDS. Jest rzeczą wiadomą, iz prezerwatywy NIE SĄ 100% OCHRONĄ przed AIDS. I to ma być wg Ciebie odpowiedzialność???!!! Taki ktoś powinien iść do więzienia za świadome narażenia zdrowia i życia drugich osób!
Po drugie: poczucie odpowiedzialności to właśnie UCIEKANIE OD ROZPUSTY a nie uprawianie rozpusty z gumką - zwiększającą właśnie poczucie bezpieczeństwa a nie odpowiedzialności.
W dalszym ciągu nie rozumiem: jak świadomość "bezpiecznego seksu" ma zwiększyć poczucie odpowiedzialności? O jakiej odpowiedzialności piszesz? Przecież każdy rozpustnik, nawet używający prezerwatywy, zostanie wytracony!

Bo nie potrafisz zrozumieć, że ludzie upadają, nie potrafią uporać się ze swą cielesnością, popędem seksualnym, który podobnie jak instynkt życia, jest najsilnieszy we wszystkich istotach żywych.
Papież nie usprawiedliwia zachowań, ale ukazuje, że potrafi zrozumiec słabość człowieka.


N lis 28, 2010 10:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
@Kamala
W przeciwieństwie do Ciebie ja wierzę, że wszystkie Boże proroctwa spełniają sie w 100%, wszystkie Jego wymagania sa słuszne. Kiedy Jozue szedł na Jerycho, aby je zniszczyć, z ludzkiego punktu widzenia nie miał on żadnych szans na powodzenie swojej misji - którą zlecił mu Bóg. Okazuje sie, że z Bożą pomocą mógł to uczynić. Przykłady można mnozyć.
Powiem tylko:

Cytuj:
Mt 28:19-20 bt
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».
Mt 28:19-20 bw
Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.


Cytuj:

Mt 19:26 bt Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe».


Tak więc jeśli rzeczywiście istnieje wiele osób, którzy nie słyszeli Dobrej Nowiny o Królestwie Bożym, o wymaganiach Boga, aby móc znaleźć sie w tym Królestwie - to jednak SJ robią wszystko, aby ten nakaz zrealizować.
W wielu krajach muzułmańskich rzeczywiście SJ nie są zalegalizowani - ale i tak tam działamy. Natomiast w Brazylii, Tajlandii, Kambodży, Afryce bracia swobodnie głoszą.
Jak mi nie wierzysz - to poproś swoją koleżankę (SJ) o użyczenie Rocznika SJ na 2010r. ( za kilka tygodni będzie rocznik na 2011r.). O wcześniejsze roczniki też możesz poprosić. Tam jest opisana działalność SJ na wszystkich kontynentach - w tym i przypadki docierania nawet do trudno dostępnych miejsc.

A swoją drogą - jaką ja miałbym WIARĘ w Boga, jeśli NIE WIERZYŁBYM iż mówi PRAWDĘ? Jakimż byłbym nauczycielem, jeśli byłbym przekonany, iz to co mówię - to są nierealne bajeczki?
Jakimż byłbym chrześcijaninem, jeśli bym twierdził, iż nauki od Boga Ojca, przekazane przez Chrystusa, to tylko teoria, która w praktyce jest niemożliwa do realizacji?

@Alus
Bóg o wiele lepiej rozumie upadki oraz słabości ludzkie niż jakikolwiek człowiek, czy to ja, czy to Ty, czy też papież. Niemniej jednak rozwadnianie wymagań Bożych kończyło się zawsze tragicznie. "Jak cię Twoje oko gorszy - to je wyłup". Chyba wiesz, że tak uczył Chrystus.
Bóg okazuje litość SKRUSZONYM grzesznikom. Naprawdę pomaga ludziom wychodzenie z grzesznego stanu. Ale jeśli jakaś np. prostytutka, zamiast zmienić swoją pracę na inną (bo np. takie rozwiązanie usłyszała od jakiegoś SJ), zacznie używać prezerwatywy "w trosce o swoje zdrowie i swoich klientów" - to nie spodziewaj się, że prędko zaprzestanie swego procederu, który grozi jej wieczną zagładą. No chyba, że akurat zachoruje na AIDS....


N lis 28, 2010 14:59
Zobacz profil
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Tomek44 napisał(a):
@Kamala
W przeciwieństwie do Ciebie ja wierzę, że wszystkie Boże proroctwa spełniają sie w 100%, wszystkie Jego wymagania sa słuszne.


I tu koncze dyskusje z toba. Znowu wiesz lepiej czy ja wierze Bogu i Jego Slowom, czy nie. Musze ciebie strasznie rozczarowac. Ja tez wierze, ze wszystkie Boze proroctwa sie spelnia. Tyle, ze wiem, bo nie musze wierzyc, ze jak 1500 lat temu Indianie w Amazonii, i tubylcy na Borneo nie uslyszeli nigdy o Jezusie Chrystusie Synu Bozym, tak i dzis jest ciagle wielu ludzi, ktorzy o Nim jeszcze nie uslyszeli, a byc moze i nie uslysza. Chocby SJ caly swiat obeszli. Bo jezeli juz wszyscy slyszeli, to po co jeszcze chodzicie po domach?

Tomek44 napisał(a):
A swoją drogą - jaką ja miałbym WIARĘ w Boga, jeśli NIE WIERZYŁBYM iż mówi PRAWDĘ? Jakimż byłbym nauczycielem, jeśli byłbym przekonany, iz to co mówię - to są nierealne bajeczki?
Jakimż byłbym chrześcijaninem, jeśli bym twierdził, iż nauki od Boga Ojca, przekazane przez Chrystusa, to tylko teoria, która w praktyce jest niemożliwa do realizacji?

No to udowodnij mi, ze 100 lat po wniebowstapieniu Jezusa cala ludzka populacja uslyszala juz o Ewangelii. Pojecie czasu u Boga nie musi sie pokrywac z naszym.

Po prostu twoje pojecie prawdy jest nieco dziwne. Jezus nigdzie nie powiedzial, ze natychmiast wszyscy uwierza. Powiedzial, ze koniec swiata nie nastapi, dopoki Dobra Nowina nie bedzie gloszona po calym swiecie. Znam przypadek plemienia w Papui, ktore dopiero w latach 70-tych XX wieku uslyszaly o Ewangelii. I nie od SJ.

Tomek44 napisał(a):
Ale jeśli jakaś np. prostytutka, zamiast zmienić swoją pracę na inną (bo np. takie rozwiązanie usłyszała od jakiegoś SJ), zacznie używać prezerwatywy "w trosce o swoje zdrowie i swoich klientów" - to nie spodziewaj się, że prędko zaprzestanie swego procederu, który grozi jej wieczną zagładą. No chyba, że akurat zachoruje na AIDS....


To kolejny blad w rozumowaniu. Nie kazda prostytutka spotkala na swoje drodze SJ, albo innego chrzescijanina, ktory jej o Bogu powiedzial. No i nie dla kazdego jest to "rozwiazanie".


N lis 28, 2010 16:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
Zapowiada się ciekawa papieska książka. Oczywiście, nie obyło się bez medialnego szumu, o tytułach prawie w stylu Papież/Kościół zezwolił na prezerwatywy! Jak zwykle - prawdy w tym jest niewiele. Zacytuję:

Cytuj:
Być może istnieją uzasadnione pojedyncze przypadki, gdy np. mężczyzna uprawiający prostytucję używa prezerwatywy w sytuacji, gdy takie postępowanie może być pierwszym krokiem na drodze do umoralnienia, jakimś zalążkiem odpowiedzialności, aby na nowo rozwinąć świadomość tego, iż nie wszystko jest dozwolone i nie wolno robić wszystkiego, na co ma się ochotę. Ale nie jest to rzeczywisty sposób na poradzenie sobie ze złem, jakim jest infekcja HIV. Taki rzeczywisty sposób może polegać natomiast na uczłowieczeniu seksualności. (...) Kościół oczywiście nie postrzega ich [prezerwatyw] jako rzeczywistego i moralnego rozwiązania. W jednym czy drugim przypadku może to być jednak - zakładając intencję danego człowieka, jaką jest zmniejszenie ryzyka zakażenia - pierwszy krok na drodze do inaczej przeżywanej, bardziej ludzkiej seksualności.


Czyli żadna zmiana całości podejścia, a przyznanie tego, co jest dopuszczalne - stosowania prezerwatyw przez zarażonych wirusem HIV (jako sposób ochrony przed chorobą człowieka), przy jednoznacznym podkreśleniu wyjątkowości takich sytuacji w stosunku do reguły, która odrzuca stosowanie prezerwatyw. Jak zauważył sam rzecznik Watykanu - tego typu poglądy prezentowali już m.in. kardynałowie Carlo Martini SI, Godfried Daneels, Cormac Murphy-O'Connor, George Cottier czy Javier Lozano Barragan. Wskazał on również wprost, że Papież bynajmniej nie usprawiedliwia moralnie nieuporządkowanego życia seksualnego. Nie ulega natomiast wątpliwości - jest to wypowiedź przełomowa, z ust papieża (nie tylko tego konkretnego) takie słowa dotąd nie padły.


p.s. Może by doprecyzować tytuł? "Zmiana nauczania kościoła katolickiego?" - np. "rewelacje wokół wypowiedzi Benedykta XVI o prezerwatywach"?

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt lis 30, 2010 13:27
Zobacz profil WWW
Post Re: Głupota, opętanie, czy zła wola?
maly_kwiatek napisał(a):
Ja nie wyrywam z ust Papieżom ich słów, więc nie będę udawał, że pamiętam co powiedział (i czy powiedział) Jan Paweł II w tej sprawie. Jestem przekonany, że gdyby go ktoś zapytał, to powiedziałby to samo co Papież Benedykt XVI. Papieże w Kościele Katolickim nie są bowiem Rabinami, wykładającymi doktrynę, w razie niejasności wśród wiernych. Od wypracowania takich stanowisk są uczeni i Kongregacja Nauki i Wiary.

Akurat to, że w prezerwatywie nie siedzi diabeł, tylko jest ona do czegoś innego, wie każde dziecko, Roy i dziwienie się Papieżowi, że On też to wie, zakrawa na kpinę. Oczywiste jest, ze jeśli jeden małżonek jest chory na śmiertelną chorobę przenoszoną drogą płciową, to prezerwatywa, jako środek prewencyjny chroni drugiego małżonka w trakcie aktu seksualnego, przed śmiercią. To jest i było oczywiste dla wszystkich Papieży także.
CZYŻBY?!? Nie czyta się encyklik, oj nie czyta ;)

Cytuj:
Paweł VI
ENCYKLIKA HUMANAE VITAE
25 lipca 1968
14.
[...]
Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego.

Nie można też dla usprawiedliwienia stosunków małżeńskich z rozmysłem pozbawionych płodności odwoływać się do następujących, rzekomo przekonywających racji: że mianowicie z dwojga złego należy wybierać to, które wydaje się mniejsze;

Kościół naucza, że każde działanie, które prowadziłoby do uniemożliwienia poczęcia podczas stosunku - a tak jest w przypadku prezerwatyw! - jest złem nie do zaakceptowania. W Humanae Vitae wprost mowa o tym, że kierowanie się zasadą "mniejszego zła" jest błędne, tak więc NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA dla stosowania prezerwatyw. (Swoją drogą stosunki homoseksualne, z prezerwatywą czy bez, i tak z natury są bezpłodne i potępione przez Kościół).

ToMu napisał(a):
Czyli żadna zmiana całości podejścia, a przyznanie tego, co jest dopuszczalne - stosowania prezerwatyw przez zarażonych wirusem HIV (jako sposób ochrony przed chorobą człowieka), przy jednoznacznym podkreśleniu wyjątkowości takich sytuacji w stosunku do reguły, która odrzuca stosowanie prezerwatyw.
Każdy, kto utrzymuje lub sugeruje, że stosowanie prezerwatyw jest w wyjątkowych sytuacjach dopuszczalne, np. dla uniknięcia zagrożenia zarażeniem śmiertelną chorobą, ODRZUCA MORALNE NAUCZANIE KOŚCIOŁA, zawarte w encyklice Humanae Vitae. Bo ono bynajmniej nie zostało odwołane ani zmienione.


Pt gru 03, 2010 12:31
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL