A w SV II - wierzysz?

Wojtek37 zapytał:

W co? czy SV II podał coś do wierzenia?

Dla mnie też ma głęboki wymiar, ale Magisterium Kościoła, może odejść od tego - a co do kazań to wolę Ojców Kościoła niż schizmatycznego Lefebvre'a .

SV II jako nzrzedzie Boże w stosunku do Kościoła. wiele wniósł do Niego, a co Wy kontestujecie. Chyba, że wątpisz, w atencję Ducha św. który czuwa nad Kościołem, a każdy Sobór jest święty.

Ja nie polemizuję z Kościołem tak jak wy i jestem wierny Paieżowi, który jest "widzialnym znakiem Obecności Boga w Kościele jako nr 1.

Owoce tego widać gołym okiem, ale ja czekam na odpowiedź, co dał do wierzenia SV II, bo ja nic takiego nie widzę. Jakieś nowe dogmaty, prawdy wiary? Co?

Kard. Ratzinger w mowie do Biskupów Chilijskich w 1988 r.:
„Wiele czynów stwarza wrażenie, jakoby po Vaticanum II wszystko było inaczej, a to, co było wcześniej nie obowiązywało (...) albo miało ważność tylko w świetle Vaticanum II. (...) Prawdą jest, że Sobór sam nie ogłosił żadnego dogmatu i pragnął się wyrażać w niższej randze jako czysty sobór duszpasterski, pomimo to wielu interpretuje go tak, jakby był prawie superdogmatem zabierającym ważność wszystkiemu innemu.”

Franco Ardusso, „MAGISTERIUM KOŚCIOŁA. Posługa Słowa”, Kraków 2000, przekład ks. Mieczysław Stebart Cor:

„Jaki jest więc walor teologiczny i normatywny ostatniego soboru? (...) Uważam za bardzo trafne spostrzeżenia F. Sullivana na temat „nie definiującego" nauczania Soboru Watykańskiego II. Sullivan mówi o obowiązku przyjęcia tego rodzaju nauczania, ponieważ także tutaj Sobór sprawuje swoje „najwyższe magisterium". Ten obowiązek oczywiście nie ma tego samego stopnia w odniesieniu do wszystkich spraw, które znajdują się w dokumentach soborowych, zależy on bowiem od „intencji Soboru". Wskazanie intencji Soboru można dostrzec w różnorodności tytułów nadanych dokumentom Soboru Watykańskiego II (konstytucje, dekrety, deklaracje). Innym wskazaniem intencji Soboru Watykańskiego II jest użycie zdania docet sancta synodus, które jest używane raczej rzadko, i w każdym wypadku wprowadza ważne twierdzenie doktrynalne (na przykład LG 20 i 21). Następną wskazówką jest użycie słowa credimus, creditur, kiedy jest oczywiste, że równa się ono z powiedzeniem: „Jest wiarą Kościoła katolickiego, że..." (na przykład LG 39 i UR 3). Jeśli chodzi o obowiązek przyjęcia nauki Soboru Watykańskiego II w posłuszeństwie jego „najwyższemu magisterium", pojawia się zagadnienie skutków jej odrzucenia. Ponieważ sobór postanowił nie definiować żadnego nowego dogmatu, odrzucenie jakiejś jego nauki nie byłoby równoznaczne z herezją, chyba że dane zagadnienie już jest dogmatem wiary katolickiej. W każdym razie skutkiem odrzucenia dzieła soboru jako całości lub jego głównych przyczynków do odnowienia życia i myśli katolickiej, niezawodnie byłoby oddalenie się człowieka wierzącego od głównego nurtu dzisiejszego Kościoła katolickiego .”
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... _ard5.html

A do czego zmierzasz?, przecież wiesz!. A może Biskupi wraz j Papieżem się pomylili?. Nadał nowe widzenie rzeczywisto

Zmierzam do tego o co pytasz. Najpierw Bóg, potem Jezus podawali to , w co mamy wierzyć i młówili jakie są skutki niewiary:
Podobnie wszystkie sobory przed SV II, w taki sposób definiowały dogmaty, które trzeba wierzyć, albo jest się n.b.w. czyli wyłączonym ze społeczności wiernych. Pytam więc po raz któryś: W co kazał wierzyć SV II?

Wiesz Wojtku, Arcybiskup Ojcem Kościoła nie jest, ale Doktorem Kościoła to na pewno będzie- im szybciej tym lepiej. Módlmy się o jego beatyfikację!!!

Mówisz o beatyfikacji schizmatyka
Raczej w ogóle o znalezienie się w niebie dzięki Miłosierdziu Bożemu

Obyś i Ty tego miłosierdzia dostąpiła, szczerze Ci tego życzę.

Mówię o beatyfikacji jednego z największych katolików, jakich świat widział.

Błazeju

JPII jeszcze zyje ( i oby jak najdłużej)....tak więc nie spieszmy sie z beatyfikacja...........

bo cosik mi sie zdaje, ze o nim mówisz

Raczej módl się o miłosierdzie dla siebie pingwinku.
Arcyb. M. Lefebrve narażał zycie głosząc ewangelię w Nigerii, podczas gdy twoi "duchowi ojcowie" z nudów bawili sie w eksperymenty modernistyczne i ciągle wam czegoś mało, nigdy nie powiecie dość. Więcej szacunku dla pamięci abp. Lefebrve. Jan Paweł II modlił sie na grobie abp. Lefebrve - więc i ty podlotku uszanuj to i nie wyzywaj kogos od schizmatyków.

Ja też modliłam się już na grobie niejednego człowieka. Szczsególnie tych, którym wiem, że modlitwa jest najbardziej potrzebna, aby dostąpili zbawienia...
A schizmatykiem to nie ja określiłam Lefebvra. Sprawdź kto wydał dokument na ten temat a nie gadaj co ci ślina na język przyniesie

Nie tylko arcybiskup Lefebvre narażał się na misjach - było ich wielu.
Nawet jeden ze znanych mi osobiście "modernistycznych" Misjonarzy zginął na misjach...
Nie próbuj znów więc siać jakieś demagogii z której podtekstu wynikałoby, że Misjonarze kościelni nie uczestniczą w pracach misyjnych.
Jak widzę tego typu głupoty to chętka mnie bierze, by przytoczyć statystyki - ilu misjonarzy obecnie pracuje na misjach i ilu z nich poniosło śmierć