Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
@Koziol, Kosciol katolicki tak ma, ze to hierarchia wychodzi z inicjatywami odgornymi. Bardzo czesto "dol" byl z tych inicjatyw zadowolony, bo np kosciol ludzie chvieli miec pod bokiem, a ksieza sluzyli za odgromnik. Na pewno przeczytales to na stronie parafii, ktora cytujesz. Poza tym mam wrazenie, ze zle interpretujesz slowa prymasa Wyszynskiego. Na tamte czasy i w skali, ktora byl wtedy mozliwa, mozna bylo powiedziec
W swoich rozważaniach doszedłem do wniosku, że Bóg przyjmie zamiast niespełnionych ślubów Narodu naszą zastępczą ofiarę tej świątyni, budowanej z niezwykłym trudem, z ogromnym poświęceniem, z wytrwałością, cierpliwością, z bohaterskim zaparciem się siebie. Jest ona nie tylko budynkiem sakralnym, jest świadectwem wiary wobec świata, wobec Narodu i Stolicy. Naród polski chce pozostać Chrystusowy i wszystko czyni, aby dochować wierności Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego pasterzom."
Ale zauwaz, ze mowil on "zamiast" i "zastepcza ofiara".
Po roku 1989 czasy sie zmienily, wolnosc (ktorej wielu dzis nie potrafi docenic) wrocila i wredzcie byla mozliwa kolejna proba wybudowania obiecanej Swiatyni. Robi to Kosciol katolicki i bardzo dobrze, ze przynajmniej my sie do wypelnienia tej obietnicy poczuwamy. Uwazasz, ze powinna to byc swiatyna wszystkich wyznan? Co za problem taka zainicjowac? Sam zobaczysz jaka wdziecznosc do Opatrznosci (czyjej, jesli nie Bozej) maja rodacy....
Ostatnio edytowano Wt wrz 09, 2014 14:27 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Wt wrz 09, 2014 14:25 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Świątynia w Mokobodach istnieje do dziś. Jest w niej nawet model projektu z 1793 r wykonany przez Kubickiego jao dowód, ze naród w osobie Ossolińskiego zrealizował postanowienie Sejmu. Taka sama pamięc funkcjonuje także w rodzie Ossolińskich. Cytuj: Ten kardynał, o czym "zapomniałeś", to był prymas Polski, a nie pierwszy z brzegu, który wpadł na ten pomysł. I wielcy maja głupie pomysły.
|
Wt wrz 09, 2014 14:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Tu przesadziles. Bez takich "glupich pomyslow" zylibysmy sobie glownie codziena szarzyzna. Bo wiecej "nie warto".
W koncu takie sredniowieczne katedry sa zupelnie zbyteczne...
|
Wt wrz 09, 2014 14:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kael napisał(a): Po roku 2989 czasy sie zmienily, wolnosc (ktorej wielu dzis nie potrafi docenic) wrocila i wredzcie byla mozliwa kolejna proba wybudowania obiecanej Swiatyni. Robi to Kosciol katolicki i bardzo dobrze, ze przynajmniej my sie do wypelnienia tej obietnicy poczuwamy. Uwazasz, ze powinna to byc swiatyna wszystkich wyznan? Co za problem taka zainicjowac? Sam zobaczysz jaka wdziecznosc do Opatrznosci (czyjej, jesli nie Bozej) maja rodacy.... Swiątynia to taki bumerang. Powraca i będzie powracał za kazdym razem, gdy Polska odzyska wolność (jakkolwiek będzie to rozumiane). Po IWŚ chcieliśmy wielki kosciół, wielka flotę i kolonię zamorską. Po 1989 mamy największą figurę Jezusa i nową, wielka swiątynie. Całkowicie zgadzam się tutaj z @bramin: dla mnie także budowa tej swiatyni to cos gorszacego.
|
Wt wrz 09, 2014 14:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kael napisał(a): Tu przesadziles. Bez takich "glupich pomyslow" zylibysmy sobie glownie codziena szarzyzna. Bo wiecej "nie warto".
W koncu takie sredniowieczne katedry sa zupelnie zbyteczne... Takie "sredniowieczne" katedry wznoszone dziesiatkami (setki) lat wielkim wysiłkiem miast to był "wyścig zbrojeń": kto ma większą, kto dostojniejszą, a nasz teą stać, nasze miasto tez godne itd itp. To stojące do dziś pomniki nie chwały Boga ale pychy ludzi.
|
Wt wrz 09, 2014 14:39 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kozioł napisał(a): Swiątynia to taki bumerang. Powraca i będzie powracał za kazdym razem, gdy Polska odzyska wolność (jakkolwiek będzie to rozumiane). Jak ją wreszcie zbudujemy, to przestanie powracać.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt wrz 09, 2014 14:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kozioł napisał(a): Świątynia w Mokobodach istnieje do dziś. Jest w niej nawet model projektu z 1793 r wykonany przez Kubickiego jao dowód, ze naród w osobie Ossolińskiego zrealizował postanowienie Sejmu. To Twoja interpretacja, a ja poproszę o źródła, które tak stwierdzają. Cytuj: Taka sama pamięc funkcjonuje także w rodzie Ossolińskich. Tu też poproszę o źródło informacji. Cytuj: Cytuj: Ten kardynał, o czym "zapomniałeś", to był prymas Polski, a nie pierwszy z brzegu, który wpadł na ten pomysł. I wielcy maja głupie pomysły. Tia... Ty zaś pewnie jesteś tym "większym", który ocenia pomysły wielkich pod kątem tego czy są mądre lub głupie?
|
Wt wrz 09, 2014 14:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
@Yarpen_Zirgin Twoja maniera "dyskusji" jest denerwująca, ma na celu tylko wnoszenie fermentu. Sam sobie poszukaj źródeł. Udowodnij, ze jest twoja racja. Nie będę za ciebie przeszukiwał dokumentów takich aby ciebie zadowoliły. Sam odwiedź kościół, sam poszperaj. Mam dosyć twoich chamskich ataków personalnych, chamskich odzywek.
|
Wt wrz 09, 2014 14:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Johnny99 napisał(a): Kozioł napisał(a): Swiątynia to taki bumerang. Powraca i będzie powracał za kazdym razem, gdy Polska odzyska wolność (jakkolwiek będzie to rozumiane). Jak ją wreszcie zbudujemy, to przestanie powracać. Powstanie czwarta przy jakies okazji, no bo ta nie była budowana przez cały naród, bo nie była z kasy państwowej, albo ktoś wybuduje większą i ta okaże się zbyt skromna, albo zabraknie miejsc na pochówek, albo okaże się, ze jest jednak w złym miejscu. A może masz rację. Może przyjdzie refleksja, że już dość ... wstydu.
|
Wt wrz 09, 2014 15:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
@Koziol czyli uwazasz, ze lepiej zburzyc katedry a z kamieni wybudowac domy dla uchodzcow? Ciekawe ze Pan Jezus nie protestowal przeciw budynkom Swiatyni Jerozolimskiej, vo wiecej nazywal ja Domem Ojca. Fakt: wtedy bylo tam Swieta Swietych Boza Obecnoscia, ale w kosciolach katolickich jest obecny Jezus Chrystus w Eucharystii ( i niecdyskutujmy tu o roznym rozumieniu Chleba i Wina). Koscioly to miejsca, gdzie w szczegolny sposob jest obecny Jezus Chrystus i to na rozne sposoby.
|
Wt wrz 09, 2014 15:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kozioł napisał(a): @Yarpen_Zirgin Twoja maniera "dyskusji" jest denerwująca, ma na celu tylko wnoszenie fermentu. To nie jest maniera. To jest zwykły wymóg w normalnej dyskusji, że jeżeli coś twierdzisz, to podajesz źródła potwierdzające Twoje słowa. Bez źródeł możemy sobie bowiem pogadać o pogodzie za oknem, a nie o tym, co się działo na przełomie XVIII i XIX wieku i motywach, którymi kierował się J.O. Ossoliński fundując kościół w Mokobodach. Cytuj: Sam sobie poszukaj źródeł. Udowodnij, ze jest twoja racja. LOL Kozioł, w tym momencie, patrząc na to co zapisano na stronie Diecezji Siedleckiej i Wikipedii na temat parafii w Mokobodach, to nie tylko ja, ale każdy inny user forum może jasno stwierdzić, że zwyczajnie ściemniasz na temat przyczyn zbudowania tego kościoła. Bo w tych źródłach jasno zapisano, że kościół w tej parafii powstał na pamiątkę Konstytucji 3 maja i zbudowano go na podstawie zmodyfikowanego projektu, który wyróżniono w konkursie na Świątynię Opatrzności Bożej, a nie jako wotum dziękczynne. Twoja głowa teraz wykazać, że te źródła podają fałszywe informacje i prawdziwą wersję wydarzeń przedstawia Twoja teza, że ta świątynia powstała jako wotum. Tu zaś konieczne są konkretne źródła, a nie jedynie Twoje słowa i interpretacje. Cytuj: Nie będę za ciebie przeszukiwał dokumentów takich aby ciebie zadowoliły. Sam odwiedź kościół, sam poszperaj. Nie muszę. Ty głosisz, że ten kościół to wotum, więc Ty masz obowiązek pokazać źródła, które tę tezę potwierdzą. Cytuj: Mam dosyć twoich chamskich ataków personalnych, chamskich odzywek. Tia... Prośba o źródła, które potwierdzą Twoje słowa, to "chamski atak personalny" i "chamska odzywka".
|
Wt wrz 09, 2014 15:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kael napisał(a): @Koziol czyli uwazasz, ze lepiej zburzyc katedry a z kamieni wybudowac domy dla uchodzcow? Ciekawe ze Pan Jezus nie protestowal przeciw budynkom Swiatyni Jerozolimskiej, vo wiecej nazywal ja Domem Ojca. Fakt: wtedy bylo tam Swieta Swietych Boza Obecnoscia, ale w kosciolach katolickich jest obecny Jezus Chrystus w Eucharystii ( i niecdyskutujmy tu o roznym rozumieniu Chleba i Wina). Koscioly to miejsca, gdzie w szczegolny sposob jest obecny Jezus Chrystus i to na rozne sposoby. Myślę, że Jezus jest obecny szczególnie wszędzie tam, gdzie jest miłość i szacunek, a nie w konkretnych miejscach otoczonych murami. Zasłona przybytku nie rozdarła się po to, abyśmy w swych umysłach więzili Jezusa w innych murach. Katedry powstały. Setki, tysiące ludzi straciło przy nich zycie. Trudno. Dlaczego jednak setki lat później mamy powielać te same błędy ? Czy to nie ta sama megalomania, jaka kazała zbudowac w Polsce największa figurę Jezusa ? I to w koronie wasala !
|
Wt wrz 09, 2014 15:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
@Kael tak przy okazji. rozumiem, ze jestes zwolenniczką budowy tej świątyni. Czy pochwalasz także metody zbierania funduszy, jak próba podniesienia rangi poprzez chowanie w niej mniej lub bardziej znanych polaków, wystawianie ich grobów na pokaz jak w zoo i pobieranie za to opłat, czy jak wydzielenie Alei Darczyńców z imiennymi swiecacymi tabliczkami? Czy nie liczy się srodek, liczy się tylko cel? A własnie, jaki to jest/był cel?
|
Wt wrz 09, 2014 15:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Toz cel chyba jest jasny: dar wdziecznosci narodu polskiego Opatrznosci Bozej za niepodleglosc i wolnosc.
Ogolnie rzecz biorac sprawe popieram, metody niekoniecznie. Uwazam w kazdym razie, ze jest za co dziekowac. Nie podoba mi sie ani realizowany projekt ani sppsob zabrania sie do tej budowy. Mozna to bylo naprawde lepiej zrobic. Ale polska hierarchia wtedy siwdziala jeszcze duchem w socjalizmie, pamietajac, ze wszystko trzeba zalatwic metoda faktow dokonanych. Przyklad masz w historii tej parafii na Rakowcu.
Twoje trzezwe, protestanckie podejscie kloci mi sie z postawa Pana Jezusa. I w sprawie Swiatyni Jerozolimskiej i w sprawie olejku nardowego wylanego na Niego. Idac dalej: po co w ogole pomysl siodmego dnia dla odpoczynku? Wiesz ilu biednym mozna by pomoc, gdyby zarobki z siodmego dnia na nich przeznaczac?
W ludziach jest potrzeba transcedencji i budowy czegos, co przerasta nasze podstawowe potrzeby zyciowe. Nie jestesmy tylko "zjadaczami chleba" i jak tylko nie cierpimy glodu natychmiast zabieramy sie za szeroko pojeta kulture. Jak myslisz, od kogo ten "talent" mamy i Komu powinnismy takze tym talentem sluzyc?
|
Wt wrz 09, 2014 15:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens Świątyni Opatrzności Bożej
Kael napisał(a): Twoje trzezwe, protestanckie podejscie kloci mi sie z postawa Pana Jezusa. I w sprawie Swiatyni Jerozolimskiej i w sprawie olejku nardowego wylanego na Niego. Idac dalej: po co w ogole pomysl siodmego dnia dla odpoczynku? Wiesz ilu biednym mozna by pomoc, gdyby zarobki z siodmego dnia na nich przeznaczac? Jestes ukierunkowana na myslenie : albo swiątynia albo pomoc biednym. Ja nie tak pokazałem sprawę. Namaszczenie Jezusa cennymi olejkami było oddaniem mu chwały jako królowi, władcy, mesjaszowi, wybrańcowi Boga. To miało znaczenie symboliczne bardzo mocno ukorzenione w kulturze semickiej (o czym przekonasz się sięgając po ST). Jakie to ma przełożenie na budowanie tego molochu? Jakie są owoce tej budowy? Czy nie zgorszenie? Czy cel nie przesłonił zdrowego rozsądku? Ludzie daja pieniądze z dobra intencją. Być może kieruja się nawet tym samym, co ty. Być może także czytali o namaszczeniu Jezusa. Tak, to dobry kapitał ludzki ale wykorzystany nie najlepiej (delikatnie pisząc). A wiesz ile można zrobic dobrego bez dodatkowych srodków? Zwykłą życzliwością, poświęceniem odrobiną czasu, odrobiną uwagi? Tu nie o pieniądze chodzi, tu chodzi o postawę. Czy gdyby był dobry fundament, dobra postawa, to przyszłoby komukolwiek sprzedawać te tabliczki pychy w "Alei Darczyńców"? Na marginesie: bardzo dziękuję, ze utożsamiasz trzeźwe myslenie z protestanckim. Z drugiej strony nie wiem, co o tym sadzi @bramin. Wychodzi na to, że może zostać wzięty za protestanta. Czy obecna świątynia jest darem całego narodu, czy też gorszącym ... I stąd pytanie o jej sens.
|
Wt wrz 09, 2014 20:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|