Jeżeli w ramach twojego "kościoła" życiem w zgodzie z zasadami wiary chrześcijańskiej są słowa "Takich ludzi jak twój tata i Balcerowicz powinno się wieszać", to faktycznie masz problem.

Czyli nienawiść do bliźniego, chęć pozbawiania bliźnich życie poprzez powieszenie, oznacza życie zgodne z zasadami wiary chrześcijańskiej ....

@Alus, odetchnij gleboko trzy razy , zmow “zdrowaske“ (Swieto dzis) za owego ksiedza i za tutejszych moderatorow i probuj dalej zyc Ewangelia na co dzien.

Jezus kazdego z nas indywidualnie osadzi z naszego zycia, a jak potraktuje tych, przez ktorych zgorszenia przyszly, to nie nasz problem.
Kazdy uwaza, ze ma jakies prawo (nie wiadomo skad i od kogo) osadzac ludzi i ferowac wyroki.
A nie maja go ani my, swieccy, ani ksieza.

Codziennie modlę się w intencji wiernych i duchownych, ale żal mi gdy kolejny duchowny odziera mnie z przekonania o ich wierze, której często im zazdrościłam, przekonana, że moja wiara nie dorównuje wierze osób konsekrowanych.
Szkoda.......

Widze, ze (niektorzy) moderatorzy na tym forum coraz bardziej w pietke gonia...

@Alus, tak nas wychowano, ze ksiadz i zakonnica to juz sa w polowie drogi do nieba. A potem, kiedy nagle okazuja sie byc zwyklymi ludzmi, to mamy byc dla nich wyrozumiali, no ale szczegolny szacunek nalezy im sie i tak. Bo co? Bo tak sie “poswiecili“?

Dla mnie swiecenia kaplanskie to to samo, wartosciujac, co sakrament malzenstwa. Ksiadz ma przywilej dzialania in persona Christi a malzenstwo ma przywilwj swiadczyc o oblubienczej milosci Jezusa do Kosciola.
Sorry, ale ja tez przed ksiedzem nie klekam. Doceniam ciezar powolania i jego wartosc, ale nie oczekuje cudow od osoby. I doceniam moje powolanie. I jego ciezar. Co malo ktory ksiadz potrafi docenic.

Co ma piernik do wiatraka? Kościół, czyli biskupi i prezbiterzy, mają wręcz obowiązek wskazywać na to, jak powinien chrześcijanin odnosić się do tego, z czym spotyka się w życiu w każdej dziedzinie.

Oczywiście takie teksty, jak przytoczony przez o. Ziębę, są naganne i nigdy nie powinny paść z ust księdza, ale nie zmieniają tego, co napisałem.

@Yarpen_Zirgin, oczywiscie, ze ma. Bo to co i ty podobno potepiasz w ostatnim akapicie, to to co Koziol tez krytykowal.
Nie prawo do nauczania Ewangelii i pokazywania jak chrzescijanin powinien zyc (ale juz nie, czy ma byc bardziej liberalny czy socjalistyczny w wyborach polityczno-gospodarczych), ale zerowy brak kultury i postepowanie sprzeczne z nauuka Chrystusa i to jako oficjalny duszpasterz.

Gdyby przy moim dziecku jakikolwiek ksiadz mnie tak potraktowal, to po liscie poleconym do biskupa z opisem sytuacji, moje dziecko by z tym ksiedzem zadnego wiecej kontaktu nie mialo. Tym bardziej gdyby mial byc jej (co nie daj Panie Boze) katecheta.
Ja moge chama na co dzien omijac i przy oltarzu widziec Chrystusa bez wzgledu na osobe celebransa, a na czas kazan sie wylaczac, ale dziecku nie wytlumacze, ze ten przepelniony nienawiscia czlowiek ma byc jej nauczycielem i ma go sluchac jak Jezusa.

Każdy duchowny to pasterz, przynajmniej z powołania.
Jeśli zaś niektórzy z nich nie zachowują się odpowiedzialnie i odpowiednio to nie powód, aby ktoś taki jak @Alus publicznie wyrażał nienawiść i pogardę.
Ucieszyłoby mnie gdyby @Alus wyraziła troskę o dobro Kościoła i jego dobre imię czy smutek z powodu grzechów jego hierarchów.
Ale pogarda i nienawiść?

W tym samym wywiadzie o. Zięba powiedział też:
"tam gdzie są pogarda, agresja, tym bardziej nienawiść, tam nie ma Ewangelii. Takie antyświadectwa w naszym Kościele czasem się zdarzają".

Czy @Alus odnajduje się w tej opinii o. Zięby?

Ostrzeżenie? Pewnie by się przydało, ale rozumiem, że przez @Alus przemawia urażone, zaślepione ego.

Ocena pełna miłości bliźniego, bez odrobiny pogardy, czy pomówienia o nienawiść.....dzięki podobnym ocenom, to forum odstrasza......jakoś ni krzty podobnej obrony papieża Franciszka przed pomawiającymi go o służbę Antychrystowi......

Codziennie modlę się w intencji wiernych i duchownych....należy dołączyć do tej modlitwy moderatorów, którzy nie sa zdolni rozróżnić modlitwy od nienawiści.....

Tak więc, Twoje stwierdzenie @Alus

jest modlitwą w intencji wiernych i duchownych?

Ach, to Alus nie moze dobitnie powiedziec, co mysli o nieodpowiednim zachowaniu osoby, ktora (powiedzmy oglednie) ma problemy z wypelnieniem powolania, ktore dobrowolnie przyjela, bo to tylko “ktos taki jak Alus“. Gdyby to byla osoba konsekrowana, o, to co innego. Im trzeba wszystko wybaczac i oni nie musza przebierac w srodkach, kiedy ktos im sie nie spodoba.
A dlaczego wlasciwie?

Przylacze sie do opinii Alus: moderacja tu naboznie i z anielska wrecz cierpliwoscia holubila quasa, no bo przeciez papiez Franciszek daleko i nie zauwazy ze ktos go, jako zwierzchnika Kosciola na ziemi z blotem miesza.

Moze by moderacja jakies dni skupienia zrobila i zdecydowala sie na wspolna linie programowa?

Modlę się o: Tak więc kapłan obcujący nieustannie z tą świętością Boga wezwany jest, aby stać się świętym..... Chrystus potrzebuje kapłanów świętych! Świat dzisiejszy woła o kapłanów świętych. Tylko kapłan święty może stać się w dzisiejszym, coraz bardziej zsekularyzowanym świecie przejrzystym świadkiem Chrystusa i Jego Ewangelii.
Wedle moderatora wołanie, modlitwa, o świętych kapłanów jest wyrazem nienawiści.

Alez Alus, ktos taki jak my, moze za czcigodnymi kaplanami, ktorych nikt nie wychowal do szacunku dla innych, tylko pyl scierac.

Bo ksiedza krytykowac nie mozna. Pewnie nawet rodzona matka powinna do niego “prosze ksiedza“ mowic, jak ja odwiedzi. (To nie zart: tak zostala pouczona przez pewnego ksiedza moja ponad czterdziestoletnia znajoma, ze tak powinna sie zwracac do swojego rodzonego brata-ksiedza).
No coz: oni sie nie beda mieszac z motlochem. Po co maja pachniec owcami?

Jeśli się modlisz o dobrych kapłanów to Twoja modlitwa kłóci się z pogardą, jaką masz wobec nich.
Wedle moderatora wyzywanie ludzi od pastuchów nie jest modlitwą i nie ma nic wspólnego z Ewangelią nawet jeśli ci ludzie nie są dla nas dobrymi przykładami.
Czy inwektywy w stylu "pastuch" nie są wyrażeniem pogardy, agresji i nienawiści?
Jeśli masz inne zdanie to w tym się różnimy.

EOT

Jak się księża do prowadzenia gospodarki i prowadzenia polityki zabierają, to moga kończyć tak, jak bp Józef Kazimierz Kossakowski, czy bp. Józef Kazimierz Kossakowski - dwaj słynni zdrajcy RP (zdrajcy z błogosławieństwem Piusa VI wychwalającego także I rozbiór Polski). W swoich naukach Jezus nie odniósł się do ustroju politycznego, jego bezposredni uczniowie (apostołowie) takze tego nie robili. Jest ogromne pole do zaorania brz życzenia komukolwiek śmierci z powodu różnic politycznych i bez dążenia do władzy politycznej
Jeżeli jakiś "pasterz" głosząc Ewangelię i nauki Jezusa (abyśmy pokochali ludzi tak, jak On pokochał) życzy śmierci z powodów politycznych mówiąc to jeszcze prosto w oczy przy malej córce ofiary swej nienawiści, to powołania do służby nie ma albo juz dawno stracił i do służby się nie nadaje.