Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 16:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2522 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 169  Następna strona
 Pedofile w Kościele 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Poza tym liczbę skazanych trzeba nieco skorygować w dół, żeby pokazywała tylko skazanych mężczyzn, bo chociaż stanowią oni miażdżącą większość pedofilów, to jednak kobiety pedofile istnieją również.


Tak, tylko że według statystyk policyjnych stanowią 1-2% ogółu podejrzanych.


6-7 tys skazanych to ok 100 kobiet

Zawsze coś. I potencjalne źródło błędu.


.
pilaster napisał(a):
Oj, bercie, bercie... :oops:


Cytuj:
Na tej liście księży, biskupów i alumnów jest 34'990 tys. Doliczając zakonników - mamy Twoją liczbę.


Czyżby bert naprawdę sądził, że pilaster wyssał ją z palca?


Cytuj:
Jest też kwestia księży za granicą - ale tutaj mam tylko dane z lat 2000/2001, kiedy 1415 księży było "na saksach".


Nie są oni wtedy ujęci w tej statystyce, tylko są zaliczeni do kleru, w kraju do którego wyjechali. :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn cze 24, 2013 12:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):
I na marginesie, uzyskałem też parę linków co do kwestii postępowań i oskarżeń o pedofilię. Wzrost liczby ofiar wynika - być może - z tego, że pornografię dziecięcą "dopisano" do pedofilii jako par 2, chociaż jest ona także w art 202, par 3.


Do "pedofilii" nie dopisano pornografii, tylko prezentowanie małoletniemu wykonania czynności seksualnej.

Cytuj:
Najciekawsze jest jednak nie rubryka "postępowania wszczęte" ale... "postępowania zakończone". Jak sam zauważysz, jest ona regularnie wyższa, niż liczba postępowań wszczętych.


Niektóre postępowania trwają dłużej i kończą się dopiero po paru latach.

Cytuj:
... z której wynika, że postępowanie może być zakończone, zanim zostanie wszczęte (art 17 kpk).


Nie, nie może być zakończone, zanim zostanie wszczęte :shock: Trochę to chyba nielogicznie brzmi?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn cze 24, 2013 18:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):
"Nieletni" to w tym przypadku raczej na pewno osoba poniżej 18.


Raczej na pewno osoba poniżej lat 17.

Cytuj:
Albo zrobił jej "podejrzane" zdjęcia i wrzucił na fejsa (co może być już ścigane z art 200, jak i z art 202)


Z art. 200 raczej nie.

Cytuj:
No ale zakładam, że wśród skazanych to osób poniżej 18 roku życia jeszcze nie będzie...


Mogą być.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn cze 24, 2013 18:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):
Drapke napisał(a):
Pytanie nie jest podchwytliwe. NA liście FiM inicjały księży pedofilów zaznaczono pogrubioną czcionką. Trudno tego nie zauważyć. Nie ma wśród nich Ryszarda D.


ROTFL

:lol: :rotfl2: :lol:

Na liście FiM grubą czcionką zaznaczono - domniemanych:

- pedofili z paragrafu 200kk
- "pedofili z innych paragrafów"
- molestujących osoby powyżej 15 roku
- molestujących osoby powyżej 18 roku życia - kleryków (czyli nie-pedofili)
- molestujący niepełnosprawnych, wieku niewiadomego (ponoć "chłopcy")
- ich przełożonych bezpośrednich lub pośrednich, przeszłych i obecnych (tych jest na oko drugie tyle, co wszystkich wyżej wymienionych razem wziętych; może nawet więcej)

a w jednym przypadku, co najlepsze

- duchownego, który zgłaszał przypadki pedofilii

.
.
.

A Ryszard D. jest wymieniony imiennie. Jako pedofil. Cóż, że któremuś zecerowi zacięła się gruba czcionka - jest na liście jako "kolega po fachu" - więc jako duchowny (a nie - "były duchowny" czy coś w tym stylu). I jest przedstawiony w spisie, który i tak nie dociąga do obiecanych 28 nazwisk.


Tekst źródłowy oraz przedruki z FiM nie oznaczają grubą czcionką Ryszarda D. jako klechy pedofila. Alumn przed święceniami to studenciak, a nie ksiądz. Grubą czcionką zaznaczono wyłacznie duchownych dewiantów oraz biskupów, którzy ich kryli - nie ma wśród nich Ryszarda D.
http://www.eioba.pl/a/2poz/koscielna-pedofilia-cz-2


bert04 napisał(a):
Cytuj:
Akcja "Blizny" toczy się pod koniec lat 70-tych i z prawnego punktu widzenia przedawniła się na początku lat 90-tych. Jakim cudem nazwisko nieskazanego pedofila miałoby się znaleźć na liście księżśy skazanych, i to w latach 2001-2011?


Jakim cudem? Nie wiem. To tylko przykład, jak pojemny jest mem "ksiądz pedofil".

Argument o "alumnach którzy nie ukończyli seminarium" jest nic nie wart. Wiem przykładowo o jednym przypadku, w którym skazany "ksiądz pedofil" był już byłym księdzem, suspendowanym. Mamy redukować liczby księży o tych, którzy rzucili sutannę? Suspendowanych? Mamy też redukować liczbę zakonników (jeżeli już ją uwzględnimy) o liczbę tych, którzy rzucili habit?

Dorzucasz sobie księdza nigdy nie skazanego z przedawnionej 15 lat temu sprawy do listy Overbeeka - skazanych w latach 2001-2011, więc nie oczekuj poważnego traktowania.

Jeśli facet dopuścił się pedofilii nie będąc już księdzem, nie powinien znaleźć się na liście. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że taki przypadek miał miejsce. Daj namiary na tego eksa, sprawdzimy, czy rzeczywiście nie był już duchownym w chwili popełnienia przestępstwa.

bert04 napisał(a):
Wiem o innym przypadku, w którym - ponoć - skazany ksiądz pedofil miał zaczynać swoje "skłonności" już w seminarium. Wiadomo też, że seminarium jest "filtrem" w którym odsiewane są (a przynajmniej - powinny być) osoby, które nie panują nad seksualnością. Teza, żeby tę grupę odsiać, jest tylko próbą naginania statystyk. Jak pisał już kolega: w takim wypadku należałoby "odsiać" z grupy porównawczej mężczyzn poniżej - około - 25 roku życia, a także "odsiać" ich z grupy skazanych Polaków. A to po prostu niewykonalne. Statystycznie obcinanie jednej grupy porównawczej o tę, która jest młoda i "jurna", jest niczym nie uzasadnioną manipulacją liczbami. A reguła przedawnienia określa, że osoba skazana w roku 2000 mogła być sądzona za przestępstwa z roku 1985 nawet (w szczególnych przypadkach, nawet wcześniejszych).


Zmieniamy reguły gry? Mieli być księża na tle reszty społeczeństwa, a Ty robisz z tego listę księży na tle ich rówieśników. Niestety taka już specyfika tego zawodu, że swięcenia otrzymuje się później, niż po ukończeniu 18ki. Żadne raporty i badania nie uwzględniają alumnów jako księży! Ustalając liczbę nauczycieli dewiantów nie będziesz przecież do nich wliczał studentów i licealistów.
Zauważ, że w ogólnej liczbie skazanych z art. 200kk są zarówno studenci i młodsi (w tym nieletni). Jesli chcesz porównywać księży pedofilów z ich rówieśnikami to przynajmniej odejmij sprawców poniżej 25-30 (?) roku życia. Dla statystyków ksiądz to ksiądz, a nie seminarzysta czy ministrant. Co kogo obchodzi w jakim wieku nim został?

bert04 napisał(a):
Notabene, czy to, że na liście nie ma żadnych skazanych biskupów, oznacza, że ich też należy wyrzucić?


Kilku powinno odpowiadać za ukrywanie pedofilów.



bert04 napisał(a):
Cytuj:
Ramy czasowe są określone we wstępie - ostatnia dekada, a konkretne daty w odnośnikach, ale to już ustaliliśmy wcześniej.

Nie chrzań. Podałem linka do źródła, które komentowałem w tamtym poście. http://10przykazan.wordpress.com/2013/0 ... asterstwo/ Tam nie było ram czasowych
Ramy czasowe były natomiast w innym zestawieniu.


A tu już nie moja wina, że szukałeś nie tam, gdzie trzeba. Fakty są takie, że wszystkie daty skazań odnaleźć można na blogu FiM.


bert04 napisał(a):
Cytuj:
Teraz najlepsze. Ty opierając się na tym jednym źródle samodzielnie doszukałeś się 21 skazanych pedofilów w ciągu 10 lat.


Nie "doszukałeś się" tylko "skomentowałeś". Nie weryfikowałem ani w aktach sądowych, ani w prasach lokalnych.

Gdybym, jak to ponoć miał robić Overbeek, szukał przez internet li tylko prasy lokalne i ogólnopolskie, to bym się jeszcze parę lat temu pewnie nawet 6 nie doliczył.


Ciekawe, bo spis FiM powstał w 2010r. pół roku przed paszkwilem Pilastra. Komentował go, a więc się z nim zapoznał. Niemal każdy przypadek ma potwierdzenie w innych źródłach, więc mi tu nie ściemniaj. Z perspektywy 3 lat okazuje się, że opisane w FiM pedofilskie występki rzeczywiście miały miejsce. Każdy kto ignorował lub podważał wiarygodność tej listy wyszedł na głupca.

bert04 napisał(a):
Cytuj:
Natomiast Pilaster opierając się na tych samych danych i innych rozproszonych nakłamał iż: "z wielkim trudem, zbierając rozproszone informacje, można się doliczyć 6-7 przypadków skazania duchownych w ciągu ostatnich …20 lat."


Liczb komentować nie będę, ale co do lat... ksiądz z Tyławy miał być pierwszym polskim skazanym księdzem pedofilem. Jeżeli pan Piotrowski nie wyciągnął jakichś teczek z departamentu IV, to można ustalić, że, jakąkolwiek liczbę byśmy nie ustalili na ostatnią dekadę, będzie się ona liczyć na ostatnie:

- dwie dekady
- trzy dekady
- cztery dekady
itd...


A dlaczego nie 7 dekad lub 70? Wypadnie wtedy 1 ksiądz pedofil na 100 lat. :D
Jeśli prawdą jest, że ks. z Tylawy był pierwszym duchownym skazanym za pedofilię, ramy czasowe zawężają nam się do 6 lat, gdyż skazano go w 2004r. Wybacz, ale kitu, że nie skazano żadnego księdza za pedofilię przed 2004r. nie kupuję. Nie zmienia to faktu, że za komuny duchownych przyłapanych na pedofilii i innych sex wybrykach w większości nie skazywano, a werbowano na TW. Przed wybuchem stanu wojennego co siódmy ksiądz był kapusiem.

bert04 napisał(a):
Tyle że to czcza zabawa, bo nie znam statystyk skazań sprzed roku 1990, nie wiem też, jaki paragraf w kodeksie karnym PRL za to odpowiadał. Dla porównań statystycznych jednak liczba 20 lat jest jak najbardziej OK, to przynajmniej już III RP


Kodeks karny z dnia 19 kwietnia 1969 r. (Dz. U. z 1969 r. Nr 13, poz. 94 ze zm.). Problematyka pedofilii była uregulowana w art. 176, sankcjonującym dopuszczenie się „czynu lubieżnego względem osoby poniżej lat 15” – sprawca wskazanego przestępstwa podlegał karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

bert04 napisał(a):
Cytuj:
Rozumiem, że można przegapić 1czy 2 pedofilów, ale żeby 6-7krotnie zaniżyć tą liczbę trzeba być mistrzem kłamstwa i manipulacji.


6 (7) x 6 = 36 (42)
6 (7) x 7 = 42 (49)

Natomiast 21 / 6 (7) = 3,5 (3)

Gdzie widzisz "6-7 krotne zaniżenie"?

To, że pilaster (odwrotnie niż bert) danych podawanych przez FiM w ogóle nie brał na poważnie, chyba wiadomo. Ale jakim mistrzem manipulacji trzeba być, żeby z zaniżenia 3 - krotnego zrobić zaniżenie 7 krotne - pozostawię do oceny czytelnikom tego forum.



Nie przeginaj. 21 pedofilów w ciągu 10 lat to jest 6-7 razy więcej, niż 6-7 ks. pedofilów w ciągu 20 lat.

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


Wt cze 25, 2013 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofile w Kościele
Drapke napisał(a):
Tekst źródłowy oraz przedruki z FiM nie oznaczają grubą czcionką Ryszarda D. jako klechy pedofila.


Na serio, z tą grubą czcionką to nawet nie powinieneś używać jako argumentu. Przedruki są różne, posługiwałem się poniższym:

http://10przykazan.wordpress.com/2010/0 ... t-mafii-2/

Różnice? W zasadzie głównie w używaniu grubej czcionki. Przykładowo na "Twojej" liście nie oznaczono grubą czcionką niejakiego Michała B., "konfratra" Andrzeja S. Na "mojej" liście jest on pogrubiony.

Natomiast na "mojej" liście dodatkowo pogrubiono o. Łukasza Chruszcza. Który to zgłaszał przypadki podejrzeń o pedofilię. To prawie jak w starym dowcipie "Czy okradł, czy był okradziony - jest zamieszany w kradzież". Tu facet jest "zamieszany w pedofilię", jak widać. Na "Twojej" liście - nie ma pogrubienia.

Ale teraz najlepsze. Na chomikach odkopałem kopię wydania FiM z 15/2010. Każdy może to zrobić samemu, linka nie będę podawał ze względu na pewne, nazwijmy to, obiekcje względem praw autorskich. Ale mniejsza o to. Na tym pliku PDF widać, że grubą czcionką oznaczeni zostali:

- Michał B. (pseudonim: "konfratr")
- o. Łukasz Chruszcz (pseudonim "zamieszany w pedofilię")

oraz

- Ryszard D. (pseudonim "kolega po fachu")



Jak widać, FiM zaznaczał hurtem grubą czcionką, jak popadło. A przy przedrukach różni internauci różnie to poprawiali.


Drapke napisał(a):
Zauważ, że w ogólnej liczbie skazanych z art. 200kk są zarówno studenci i młodsi (w tym nieletni). Jesli chcesz porównywać księży pedofilów z ich rówieśnikami to przynajmniej odejmij sprawców poniżej 25-30 (?) roku życia. Dla statystyków ksiądz to ksiądz, a nie seminarzysta czy ministrant. Co kogo obchodzi w jakim wieku nim został?


Po pierwsze, i to ważne: posiadamy listy skazań osób tylko dorosłych. Linkowałem na górze tej strony w poprzednim poście. Możesz sobie pobrać listę Excella ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości i tam stoi jak wół: "Prawomocnie skazani dorośli wg rodzajów przestępstw i wymiaru kary - czyn główny"

Po drugie primo, właśnie o tym cały czas mówimy. Do porównania statystycznego księży z resztą społeczeństwa należałoby wybrać "grupę porównawczą" z tej samej grupy wiekowej, płciowej itd. Bo jak nie, to czemu porównujesz tylko z dorosłymi mężczyznami w populacji PL? Czemu w "grupie porównawczej" wyrzucono kobiety?


Drapke napisał(a):
A tu już nie moja wina, że szukałeś nie tam, gdzie trzeba. Fakty są takie, że wszystkie daty skazań odnaleźć można na blogu FiM.


Drapke napisał(a):
Jeśli prawdą jest, że ks. z Tylawy był pierwszym duchownym skazanym za pedofilię, ramy czasowe zawężają nam się do 6 lat, gdyż skazano go w 2004r. Wybacz, ale kitu, że nie skazano żadnego księdza za pedofilię przed 2004r. nie kupuję.

I nawet słusznie, tu był mój błąd. Sprawa księdza z Tylawy wyszła wprawdzie w roku 2001, ale skazanie było później. Pomieszało mi się przy tych porównywaniach.

Natomiast sama data 2001 jest kluczowa. Przeglądając te wszystkie listy FiM odnalazłem parę skazań z tego roku, ale ani jednego wcześniejszego. Możemy więc ustalić, że rok 2001 to początek skazań wykazywanych na listach FiM.

Drapke napisał(a):
Przed wybuchem stanu wojennego co siódmy ksiądz był kapusiem.

Co trzeci miał kochankę, co drugi jeździł mercedesem... skąd Ty masz te Twoje liczby?

Drapke napisał(a):
Ciekawe, bo spis FiM powstał w 2010r. pół roku przed paszkwilem Pilastra. Komentował go, a więc się z nim zapoznał.


Kolega już się tłumaczył wyżej, więc tylko powtórzę: dane porównawcze dostępne w roku 2010 z Ministerstwa Sprawiedliwości sięgały najpóźniej roku 2006. Więc mógł porównywać tylko dla tego okresu. Dlatego miał prawo dla swojej statystyki opuścić skazanych od roku 2007.


Fakt jednak, że takie tłumaczenie tylko w pewnym stopniu tłumaczy. Powinno to być wyraźniej podkreślone w tekście. Ale jak pisałem, nie chcę już tłumaczyć kolegi, proszę sobie dyskutować z nim samemu. Ja swoje obiekcje do pilastra też dyskutuję z pilastrem, a nie przykładowo z zefciem. pilaster jest dziennikarzem i nie obce mu są te same słabości, które mają też dziennikarze anty-klerykalni. Piszesz o zaniżeniu liczb przez pilastra o 6-7 razy? Ja w tym wątku pokazałem, jak dziennikarze zachodni zawyżali liczby 30-90 razy. Przypomnę na życzenie, bo tymi liczbami się posługiwałeś w tym wątku.


Ale wracając do "bazy porównawczej" - podobnie jest i dzisiaj. Mamy rok 2013. A na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości "najświeższe" dane dotyczą roku 2010. To jest ważne przy tych wszystkich porównaniach, gdyż... nazwijmy to - wrażliwość społeczna i uświadomienie dzieci wzrasta z roku na rok. Z roku na rok rośnie też liczba zgłoszeń. Jeżeli porównasz liczbę księży skazanych w latach 2001 - 2013 z liczbą Polaków skazanych w latach, powiedzmy, 1998-2010, to chociaż przedział czasowy jest ten sam, to liczby porównawcze będą inne. Trzy lata później - to już robi różnicę.


Dla w miarę uczciwego porównania powinniśmy wybrać okres wspólny dla obu grup. Czyli przedział czasowy od roku 2001 (pierwszy udokumentowany przypadek skazania na listach FiM) do roku 2010 (ostatnie dane z MS). Wtedy będziemy mieli w miarę solidną statystykę. Wszystko inne jest naginaniem zakresu czasowego do swoich potrzeb, czy na niekorzyść duchownych (Overbeek) czy na ich korzyść (pilaster)

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt cze 25, 2013 12:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):

Sorry, Gregory, ale po pierwsze to w takim przypadku "statystyczny polski pedofil" miałby na "koncie" ŚREDNIO prawie cztery ofiary. Ja wiem, że są i takie przypadki, ale ile ich musiałoby być, żeby tak zawyżać średnią? Większość skazań publikowanych w prasie dotyczy jednego, dwóch przypadków. Z rzadka - trzech lub czterech. A czasem są przypadki, że jedna ofiara jest molestowana przez więcej niż jednego sprawcę (co statystycznie daje wyniki poniżej 1).

A tu tak trzy lata pod rząd średnio od 3,3 do 4,3 ofiar?


Szkoda, że nie czytałeś książki Overbeeka, znalazłbyś tam większość odpowiedzi na stawiane tu pytania. Statystycznie każdy skazany z art. 200 kk miał na sumieniu 5,5 ofiary w 2006r. 13,5 ofiar w 2007r. a 7 ofiar w 2008r.

pilaster napisał(a):
bert04 napisał(a):
Jest też kwestia księży za granicą - ale tutaj mam tylko dane z lat 2000/2001, kiedy 1415 księży było "na saksach".


Nie są oni wtedy ujęci w tej statystyce, tylko są zaliczeni do kleru, w kraju do którego wyjechali. :roll:
[/quote]

Znowu łżesz. Wg GUS w 2000r. było 27933 polskich księży i zakonników. ISKK potwierdza te dane pisząc o 28005 w okresie 2000/2001, jednak w liczbie tej uwzględnionych jest też 1415 księży misjonarzy przebywających zagranicą o których pytał Bert.
http://www.opoka.org.pl/varia/msze/danepodstawowe.html

Zarzuciłeś szerzenie kłamstwa niemal każdemu, kto podaje dane niezgodne z Twoimi oczekiwaniami, włącznie z Gościem Niedzielnym. Teraz czas na ISKK i Opokę. :badgrin:

Ps. A tu kolejny kandydat na Santo Subito:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/ku ... omosc.html

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


Śr cze 26, 2013 1:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofile w Kościele
Drapke napisał(a):
Ze źródeł, przecież nie biorę danych z sufitu jak Pilaster.


Ech... i właśnie o te Twoje nieszczęsne źródła chodzi. Które podajesz bezrefleksyjnie. Mam znowu przypomnieć te 30 000 ofiar?


A jak przy tym jesteśmy, to może mały test na te "niesufitowe" źródła. Pan Overbeek podaje, że dwóch polskich księży zostało skazanych w USA. Ja odkopałem tylko jeden taki przypadek. A myślę, że taki news to nie tylko w prasie regionalnej / lokalnej by podawano.

[część dyskusji wydzielona - s33]

Drapke napisał(a):
Szkoda, że nie czytałeś książki Overbeeka, znalazłbyś tam większość odpowiedzi na stawiane tu pytania. Statystycznie każdy skazany z art. 200 kk miał na sumieniu 5,5 ofiary w 2006r. 13,5 ofiar w 2007r. a 7 ofiar w 2008r.


Tak?

To podaj mi jeden przypadek skazania pedofila, który miał na "koncie" 13,5 ofiary?

Niech będzie, 13 ofiar. Zaokrąglijmy.

Chociaż, 13,5 to jest średnia, więc powinny być przypadki skazań z 20-25 ofiar, żeby tak "podbić średnią"...




Przepisywać dane statystyczne to każdy potrafi. Ale je zrozumieć - to osobna sztuka. Pan Overbeek być może wyszukał i jakieś dane statystyczne, ale podając je bez ładu i składu dochodzi do takich wniosków, jak 13,5 ofiar. Średnio.



Tyle że dane liczby ofiar pochodzą z kartotek policyjnych. Czyli należałoby je odnosić do liczby zgłoszeń, a przynajmniej do liczby postępowań wszczętych. A nie do liczby skazanych (gdyż nie każde postępowanie wszczęte kończy się procesem). Więc znowu mamy błąd porównywania gruszek z jabłkami.


--------------------

Johnny99 napisał(a):
Nie, nie może być zakończone, zanim zostanie wszczęte :shock: Trochę to chyba nielogicznie brzmi?


http://karne.pl/zakonczenie.html

Teks ma zablokowane kopiowanie ale polecam akapit o art 17 kpk. Postępowanie w tym wypadku może zostać umorzone, zanim zacznie się postępowanie przygotowawcze. I to też jest określane jako zamknięcie postępowania.

Johnny99 napisał(a):
Niektóre postępowania trwają dłużej i kończą się dopiero po paru latach.


Ale wtedy przez pięć lat pod rząd mamy średnio o 200 spraw zakończonych więcej, niż spraw rozpoczętych. W sumie 1047 w roku 2008. Myślisz, że aż tyle spraw zostało zgłoszonych wcześniej?

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr cze 26, 2013 8:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):
Drapke napisał(a):
Ze źródeł, przecież nie biorę danych z sufitu jak Pilaster.


Ech... i właśnie o te Twoje nieszczęsne źródła chodzi. Które podajesz bezrefleksyjnie. (...) Przypuszczalnie pan Żaryn, autor tego dodatku do GN popełnił typowy błąd statystyków, porównując gruszki z jabłkami.


Na początek wsaź sobie w buty ten mentorski ton - może wtedy w czyichś oczach urośniesz. Kim Ty w ogóle jesteś, że masz czelność podważać badania historyka IPN profesora Żelichowskiego? Cenzor profesorów się znalazł! ;/

bert04 napisał(a):
Mam znowu przypomnieć te 30 000 ofiar?


Gdy błaźniłeś się podważając raprot Ryana taktownie to przemilczałem. Skoro jednak namolnie pchasz się na afisz, proszę bardzo - dowiedź, że 30tys. ofiar to liczba zawyżona.

bert04 napisał(a):
A jak przy tym jesteśmy, to może mały test na te "niesufitowe" źródła. Pan Overbeek podaje, że dwóch polskich księży zostało skazanych w USA. Ja odkopałem tylko jeden taki przypadek. A myślę, że taki news to nie tylko w prasie regionalnej / lokalnej by podawano.


Jeśli tak wybitny tropiciel pedofilów jak Ty, nie potrafi odnaleźć danych to na pewno Overbeek je zmyślił... :D

bert04 napisał(a):
Drapke napisał(a):
W 1977 siatka agenturalna liczyła księży liczyła 2760 tajnych współpracowników na ogólną liczbę ponad 18500 polskich duchownych. Liczbę tą znalazł Overbeek w dodatku IPN do "Gościa Niedzielnego" z 13.09.2009r.


A ja znalazłem kopię w sieci:

http://www.ojciec-dyrektor.de/tw.htm
    w 1977 roku (...) Wśród księży diecezjalnych, zakonnych oraz męskich zgromadzeń zakonnych było 2760 tajnych współpracowników, czyli prawie 15 procent stanu duchownego w Polsce.

Jak widać, wyżej wymieniony liczył też zakonników bez święceń kapłańskich. Ale liczba jest mimo to dosyć "kosmiczna". Dla porównania.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci ... te_note-25


    T. Ruzikowski, „Tajni współpracownicy pionów operacyjnych aparatu bezpieczeństwa 1950-1984”, „Pamięć i Sprawiedliwość”, nr 3: 2003, s. 109-131: ze szczegółowych danych z 1976 r. wynika, że na ogólną liczbę 25 174 księży, biskupów oraz alumnów świeckich i zakonnych dla SB pracowało 2309 duchownych. Oznacza to, że 9,17% księży było zarejestrowanych w kartotekach SB jako tajni współpracownicy.



Pominę milczeniem, że pan Ruzikowski wyżej zaliczył do księży także alumnów "świeckich" i zakonnych, to z prostego porównania wynikałoby, że w ciągu tylko roku SB zwerbowało 451 nowych TW, a w Polsce w tym samym czasie ubyło 7000 duchownych...

Czyli wziął jakąś liczbę TW i podzielił przez liczbę tylko księży diecezjalnych. I tyle mu wyszło. A na ile te jego liczby odpowiadają rzeczywistości, to osobna sprawa.



Najpierw stawiasz kłamliwą tezę, że Ruzikowski zaliczył księży do alumnów, a potem dziwsz się, że tych 7000 seminarzystów do duchownych jednak nie zalicza. Pomyśl chwilę zanim coś chlapniesz. Po drugie, obaj naukowcy pracują dla IPNu i korzystają z tej samej bazy danych, więc nie może być mowy o rozbieżnościach. Jeśli jakieś istnieją to dlatego, że dane są w wyniku kolejnych badań uaktualniane. Powtarzam zatem to o czym wyżej pisałem - co siódmy ksiądz był SBeckim kapusiem.


bert04 napisał(a):
Drapke napisał(a):
Szkoda, że nie czytałeś książki Overbeeka, znalazłbyś tam większość odpowiedzi na stawiane tu pytania. Statystycznie każdy skazany z art. 200 kk miał na sumieniu 5,5 ofiary w 2006r. 13,5 ofiar w 2007r. a 7 ofiar w 2008r.


Tak?

To podaj mi jeden przypadek skazania pedofila, który miał na "koncie" 13,5 ofiary?

Niech będzie, 13 ofiar. Zaokrąglijmy.

Chociaż, 13,5 to jest średnia, więc powinny być przypadki skazań z 20-25 ofiar, żeby tak "podbić średnią"...

Przepisywać dane statystyczne to każdy potrafi. Ale je zrozumieć - to osobna sztuka. Pan Overbeek być może wyszukał i jakieś dane statystyczne, ale podając je bez ładu i składu dochodzi do takich wniosków, jak 13,5 ofiar. Średnio.


Człowieku, Overbeek do niczego sam nie dochodzi, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie uważa się za wszystkowiedzącego mądralę, a jak na profesjonalistę przystało podając liczby odsyła do źródeł.

bert04 napisał(a):
Tyle że dane liczby ofiar pochodzą z kartotek policyjnych. Czyli należałoby je odnosić do liczby zgłoszeń, a przynajmniej do liczby postępowań wszczętych. A nie do liczby skazanych (gdyż nie każde postępowanie wszczęte kończy się procesem). Więc znowu mamy błąd porównywania gruszek z jabłkami.


Stawiasz swoje durne tezy tylko po to żeby je zaraz obalić i przypisać Overbeekowi. Godne politowania...
Jeśli popełniono gdzieś błąd w obliczaniu średniej wyskości liczby ofiar to może on wynikać z utożsamiania ilości udokumentowanych aktów pedofilskich z ilością ofiar.

Ogarnij się chłopie z tymi szczeniackimi wywodami albo kończmy dyskusję. :-|

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


Cz cze 27, 2013 8:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
Ed: Powyżej chodziło mi o prof. Jana Żyrana, a nie Żelichowskiego.

Ps:
Cytuj:
Wiem przykładowo o jednym przypadku, w którym skazany "ksiądz pedofil" był już byłym księdzem

Dasz namiary na tego księdza, czy ściemniałes?

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


Cz cze 27, 2013 9:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofile w Kościele
Cytuj:
Gdy błaźniłeś się podważając raprot Ryana taktownie to przemilczałem. Skoro jednak namolnie pchasz się na afisz, proszę bardzo - dowiedź, że 30tys. ofiar to liczba zawyżona.


To, że to liczba zawyżona, jest napisane nawet na wikipedii, którą tutaj cytowałeś nie raz. Tyle że trzeba to czytać ze zrozumieniem:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Ryana

    Liczba poszkodowanych dzieci wynosiła ok. 30 000[4]. Komisja ustaliła, że sprawców było około 800. Z około 25,000 dzieci, które przebywały w sierocińcach w badanym okresie


Teraz weź do ręki kalkulator i spróbuj obliczyć: jak z 25 000 WSZYSTKICH dzieci może się nagle zrobić 30 000 ofiar? Ile to jest w procentach? Jak to się odbywało w rzeczywistości?



Tylko na polskiej wiki ktoś bezmyślnie zostawił jeszcze tę liczbę 30 000. Ale, na małe usprawiedliwienie, na niemieckiej wiki przez pewien czas widniała liczba 35 000. Obie te liczby zostały wzięte z gazet - nie zaś z samego raportu. Dziś na poważnych wikipediach figurują już tylko liczby "raportowe". A nie ... gazetowe.

Cytuj:
Jeśli tak wybitny tropiciel pedofilów jak Ty, nie potrafi odnaleźć danych to na pewno Overbeek je zmyślił... :D


Innym słowy: nie podasz bo nie?

Obiecywałeś na tym forum, że podasz liczbę tych 27. Nie podałeś. Ja Ciebie proszę o dużo mniejszą przysługę, odkopania drugiego kapłana z PL skazanego w USA w ciągu ostatniej dekady.

Nie chce Ci się?



Cytuj:
Najpierw stawiasz kłamliwą tezę, że Ruzikowski zaliczył księży do alumnów, a potem dziwsz się, że tych 7000 seminarzystów do duchownych jednak nie zalicza. Pomyśl chwilę zanim coś chlapniesz.


Niech no ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, wyłoży naszemu Drapke, jak należy rozumieć tekst: "Oznacza to, że 9,17% księży było zarejestrowanych w kartotekach SB jako tajni współpracownicy."

Należałoby napisać: 9,17% duchownych, gdyż tak ksiądz, zakonnik, jak i seminarzysta może być tak kwalifikowany.



I widzisz, mnie wnerwia taka chumanistyczna nonszalancja przy przerzucaniu duchownych z jednej kategorii do drugiej. Jeżeli ktoś posługuje się liczbami, procentami, to wtedy powinien też używać precyzyjnych pojęć. Na tym mi zależ bardziej niż na tym, czy po takim podliczeniu będzie więcej czy mniej procentów.


bert04 napisał(a):
Drapke napisał(a):
Szkoda, że nie czytałeś książki Overbeeka, znalazłbyś tam większość odpowiedzi na stawiane tu pytania. Statystycznie każdy skazany z art. 200 kk miał na sumieniu 5,5 ofiary w 2006r. 13,5 ofiar w 2007r. a 7 ofiar w 2008r.


Tak?

To podaj mi jeden przypadek skazania pedofila, który miał na "koncie" 13,5 ofiary?

Niech będzie, 13 ofiar. Zaokrąglijmy.

Chociaż, 13,5 to jest średnia, więc powinny być przypadki skazań z 20-25 ofiar, żeby tak "podbić średnią"...

Przepisywać dane statystyczne to każdy potrafi. Ale je zrozumieć - to osobna sztuka. Pan Overbeek być może wyszukał i jakieś dane statystyczne, ale podając je bez ładu i składu dochodzi do takich wniosków, jak 13,5 ofiar. Średnio.


Cytuj:
Człowieku, Overbeek do niczego sam nie dochodzi, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie uważa się za wszystkowiedzącego mądralę, a jak na profesjonalistę przystało podając liczby odsyła do źródeł.

Czyli, jak typowy chumanista, przepisuje po prostu liczby z kartki bez ładu i składu.

PS: Oczywiście nie podasz mi żadnego skazanego z 13 ofiarami "na koncie"? O 20-25 już nie wspominając?


Cytuj:
Stawiasz swoje durne tezy tylko po to żeby je zaraz obalić i przypisać Overbeekowi. Godne politowania...

Moje durne tezy? Czy to ja pisałem o średnio 13,5 ofiar na skazanego?

To pisał niejaki Drapke. Podpierając się niejakim Overbeekiem. A że przypomniałem Tobie, co to jest średnia, to już nie moja wina.

Cytuj:
Jeśli popełniono gdzieś błąd w obliczaniu średniej wyskości liczby ofiar to może on wynikać z utożsamiania ilości udokumentowanych aktów pedofilskich z ilością ofiar.


Ciekawa teza. Tylko... niezgodna z rzeczywistością:

http://www.statystyka.policja.pl/portal ... ml?poz=840

    Liczba małoletnich pokrzywdzonych pedofilia - tj. przestepstwem z art. 200 k.
    2007 r. - 8.151


http://bip.ms.gov.pl/pl/dzialalnosc/sta ... 198,8.html

    " RODZAJE
    PRZESTĘPSTW
    PRZECIWKO" SKAZANI

    Art.200 kk 56
    Art.200 §1 kk 597
    Art.200 §2 kk 13


Wprawdzie mi po podzieleniu wychodzi 12,2, ale być może pan Overbeek dorzucił ofiary z sąsiednich paragrafów, albo nie doliczył z 200kk par 2. Albo coś "przekalkulatorował". Jednak w roku 2007 proporcja zgłoszonych policyjnie ofiar w stosunku do skazanych prawomocnie dorosłych jest wysoka.

Tyle że ten sam raport policyjny pokazuje:

    Zarzuty popełnienia przestepstw o charakterze seksualnym w 2007 r. usłyszało 2.947 podejrzanych


Więc należy podzielić 8151 przez 2947. Wyjdzie coś koło 2,77 "ofiary na pedofila", a to już jest liczba dużo bardziej odpowiadająca rzeczywistości, niż te zupełnie kosmiczne 13,5


Cytuj:
Ogarnij się chłopie z tymi szczeniackimi wywodami albo kończmy dyskusję. :-|


Strzelać focha to ty sobie możesz, tyle że nikomu tym nie zaimponujesz:

- podawałeś bzdurną liczbę 30 000, "przepisując" bezrefleksyjnie
- powtarzasz inne kolejne liczby, procenty i dane, bez próby zrozumienia, co te liczby oznaczają.
- Jak Ci wyliczyć, że to są bzdury, to próbujesz zasłonić się autorytetem pisarzy.

Typowy chumanizm, jak to mawiał Stanisłam Lem. Pilaster pisze o "świeckim humanizmie", ale to mniej więcej to samo (a ja wolą jednak sięgać klasyka)

[część rozmowy wydzielona - link kilka postów dalej]

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Ostatnio edytowano So cze 29, 2013 23:17 przez Soul33, łącznie edytowano 3 razy

.



Pt cze 28, 2013 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofile w Kościele
I znowu mała autokorekta:

Cytuj:
Więc należy podzielić 8151 przez 2947. Wyjdzie coś koło 2,77 "ofiary na pedofila"


Tamta policyjna tabela dotyczyła trzech paragrafów, więc należało je zsumować. Z paragrafów 197kk, 200kk i 202kk wynika suma 9575 ofiar. Podzielone przez 2947 lądujemy przy 3,24 ofiary na zboczeńca. Statystycznie.

Reszta - jak wyżej.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt cze 28, 2013 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
bert04 napisał(a):
Cytuj:
Gdy błaźniłeś się podważając raprot Ryana taktownie to przemilczałem. Skoro jednak namolnie pchasz się na afisz, proszę bardzo - dowiedź, że 30tys. ofiar to liczba zawyżona.


To, że to liczba zawyżona, jest napisane nawet na wikipedii, którą tutaj cytowałeś nie raz. Tyle że trzeba to czytać ze zrozumieniem:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Ryana

    Liczba poszkodowanych dzieci wynosiła ok. 30 000[4]. Komisja ustaliła, że sprawców było około 800. Z około 25,000 dzieci, które przebywały w sierocińcach w badanym okresie


Teraz weź do ręki kalkulator i spróbuj obliczyć: jak z 25 000 WSZYSTKICH dzieci może się nagle zrobić 30 000 ofiar? Ile to jest w procentach? Jak to się odbywało w rzeczywistości?


W przeciwieństwie do Ciebie nie zjadłem wszystkich rozumów, ale odczytuję to tak, że 25 000 dzieci przebywało w kościelnych sierocińcach w latach 2000-2008, a więc w okresie przeprowadzania badań przez komisję Rayana. O ponad 30 000 ofiar w okresie 60 lat mówiły media Zachodnie (np. Guardian), jak i polskie (np. TVN). Linkować nie będę, bo to powszechnie znane fakty. Wskaż mi łaskawie jakieś źródła, które dementują tą liczbę.



bert04 napisał(a):
Cytuj:
Jeśli tak wybitny tropiciel pedofilów jak Ty, nie potrafi odnaleźć danych to na pewno Overbeek je zmyślił... :D


Innym słowy: nie podasz bo nie?

Obiecywałeś na tym forum, że podasz liczbę tych 27. Nie podałeś. Ja Ciebie proszę o dużo mniejszą przysługę, odkopania drugiego kapłana z PL skazanego w USA w ciągu ostatniej dekady.

Nie chce Ci się?


Eksport księży pedofilów jest Polską specjalnością. Myślę, że w załączonych poniżej 39 artykułach dot. księży pedofilów w USA znajdziesz nawet więcej, niż 2 polskich księży skazanych za molestowanie.
http://10przykazan.wordpress.com/catego ... filia/usa/


bert04 napisał(a):
Cytuj:
Najpierw stawiasz kłamliwą tezę, że Ruzikowski zaliczył księży do alumnów, a potem dziwsz się, że tych 7000 seminarzystów do duchownych jednak nie zalicza. Pomyśl chwilę zanim coś chlapniesz.


Niech no ktoś, kto umie czytać ze zrozumieniem, wyłoży naszemu Drapke, jak należy rozumieć tekst: "Oznacza to, że 9,17% księży było zarejestrowanych w kartotekach SB jako tajni współpracownicy."

Należałoby napisać: 9,17% duchownych, gdyż tak ksiądz, zakonnik, jak i seminarzysta może być tak kwalifikowany.
I widzisz, mnie wnerwia taka chumanistyczna nonszalancja przy przerzucaniu duchownych z jednej kategorii do drugiej. Jeżeli ktoś posługuje się liczbami, procentami, to wtedy powinien też używać precyzyjnych pojęć. Na tym mi zależ bardziej niż na tym, czy po takim podliczeniu będzie więcej czy mniej procentów.



Overbeek wykluczył alumnów z listy duchownych, więc przyjmuję w dobrej wierze, że żaden seminarzysta na jego liście 27 skazanych za molestowanie księży nie figuruje. Jest to o tyle logiczne, że trudno byłoby Kościołowi robić zarzut tolerowania pedofilów w przypadku alumnów przyłapanych na molestowaniu i usuniętych z seminarium.


bert04 napisał(a):
bert04 napisał(a):
Drapke napisał(a):
Szkoda, że nie czytałeś książki Overbeeka, znalazłbyś tam większość odpowiedzi na stawiane tu pytania. Statystycznie każdy skazany z art. 200 kk miał na sumieniu 5,5 ofiary w 2006r. 13,5 ofiar w 2007r. a 7 ofiar w 2008r.


Tak?

To podaj mi jeden przypadek skazania pedofila, który miał na "koncie" 13,5 ofiary?

Niech będzie, 13 ofiar. Zaokrąglijmy.

Chociaż, 13,5 to jest średnia, więc powinny być przypadki skazań z 20-25 ofiar, żeby tak "podbić średnią"...

Przepisywać dane statystyczne to każdy potrafi. Ale je zrozumieć - to osobna sztuka. Pan Overbeek być może wyszukał i jakieś dane statystyczne, ale podając je bez ładu i składu dochodzi do takich wniosków, jak 13,5 ofiar. Średnio.


Cytuj:
Człowieku, Overbeek do niczego sam nie dochodzi, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie uważa się za wszystkowiedzącego mądralę, a jak na profesjonalistę przystało podając liczby odsyła do źródeł.

Czyli, jak typowy chumanista, przepisuje po prostu liczby z kartki bez ładu i składu.
PS: Oczywiście nie podasz mi żadnego skazanego z 13 ofiarami "na koncie"? O 20-25 już nie wspominając? (...) Moje durne tezy? Czy to ja pisałem o średnio 13,5 ofiar na skazanego?
To pisał niejaki Drapke. Podpierając się niejakim Overbeekiem. A że przypomniałem Tobie, co to jest średnia, to już nie moja wina.


Overbeek nie prowadził własnych badań, a jedynie zacytował źródło. Nie zdążyłem podać nawet na czyje badania powołał się Holender, a Ty z góry negujesz ich wiarygodność. Wskaż zatem źródło, które zaprzecza tym danym, bo Twoje wyliczenia jakoś mnie nie przekonują.

[...]

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


Ostatnio edytowano So cze 29, 2013 22:54 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz

.



So cze 29, 2013 17:47
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Pedofile w Kościele
Dyskusję nt. współpracy z SB wydzieliłem tutaj: viewtopic.php?f=2&t=34001

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So cze 29, 2013 18:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
Soul33 napisał(a):
Dyskusję nt. współpracy z SB wydzieliłem tutaj: viewtopic.php?f=2&t=34001

Dzięki za wydzielenie. Proponuję tytuł: Co siódmy ksiądz był kapusiem, ale się przy tym nie upieram. ;-)

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


So cze 29, 2013 19:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Pedofile w Kościele
Dominikański ks. Jesus Maria Tejada potępił domniemanego pedofila z Polski ks. Wojciecha G. Uważa, że z jego skłonnościami należało w seminarium zapobiec dopuszczeniu go do kapłaństwa.
http://www.dominicantoday.com/dr/local/ ... ssador-row

Jeszcze kilka tygodni temu suspendowany już ks. Wojciech G. zbierał podczas tournee na swoją misjonarską działalność po 10tys. zł od odwiedzonej parafii. :o

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


N cze 30, 2013 0:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2522 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 169  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL