Oj, mareta, mareta. Piszesz byle pisać, a nie czytasz.
PIERWSZE ZDANIE PODLINKOWANEGO ARTYKUŁU BRZMI:

Proboszcz parafii w Słotowej zainstalował głośniki, z których można było usłyszeć dzwony

Czy teraz już wszystko jasne?? Jak tak, to zapraszam do merytorycznej dyskusji.

W parafii św. Ducha w Warszawie proboszcz zainstalował kuranty, które brzmiały jak dzwony (chociaż dzwonami nie były, tylko wyspecjalizowanym głośnikami) i były słyszalne dobrze, oj dobrze. Na kilometr. Co kwadrans. A o każdej pełnej godzinie leciała jakaś melodia, która przypominała coś tam. Tyle że grane strasznie fałszywie. Trwało to trochę, po czym nagle głośność się raptownie zmniejszyła i teraz na 100 m trzeba nadstawiać ucha. Co dokładnie się stało, to nie wiem, bo do owego kościoła rzadko zaglądam. Trochę mię odstręcza.

Raczej na pewno są nagrane I chyba proboszcz osiągnął swój cel. Plastikowe paschały i świece są wygodniejsze i według mnie ładniejsze od tradycyjnych.

Ja was nie rozumiem. Prawo pozwala "dzwonic", ksiadz ma obowiazek rozprzestrzeniania wiary, w czym problem? Demokracja i praworzadnosc obowiazuja!
Obecnie mieszkam na typowym osiedlu "holoty", jak to sie przyjelo nazywac. Tutaj nawet "pan" smieciarz mi sie klania, kazde odpatki (nieposegrowane) zabiera z usmiechem. Ksiedza, siostry zakonnej tutaj nie uswiadczysz. Gdyby ktos sie osmielil zaklucac nasz sposob bycia, dlugo by sie zastanawial nad bledem w postepowaniu (na chirurgii w szpitalu). My jestesmy Prawdziwie Wolnymi Polakami!
Moja ulica zrozumiala: dzisiejszy katolik, rzadzacy w panstwie katoli, ma wylacznie jeden policzek. Drugiego nie moze nastawic. Dlatego trzeba dobrze walnac w leb, na poprawke nie liczyc.
Jesli slysze jakies dzwony, to z oddala, bardziej z dzielnic "dpk.ow bojazliwie niezdecydowanych".

@mareta, przerazasz mnie.
Moze plastikowe kwiaty w kosciele tez sa ladniejsze i praktyczniejsze?

I nie przeszkadza ci, ze w Exultet w Noc Wielkanocy Kosciol modli sie:


Naprawde wolisz ersace, bo "wygodniejsze i ladniejsze"? To o to chodzi, a nie kontakt z realnym zyciem, ktore nie jest wcale "ladniejsze"?

Wpierw były lampy olejowe, potem świece z wosku pszczelego, bo innego światła nie znano. Potem były lampy na naftę, gazowe, a dziś są elektryczne.
W kościołach katolickich we Włoszech zamiast świeczek przed ołtarzykami bywają panele z żaróweczkami/diodami. wrzuca się monetę, naciska przycisk i juz pali się żaróweczka niosąc modlitwę do świętego zmarłego.
Może w Europie dzwony, czy kuranty to już przeżytek? Przecież każdy zegarek i budzik nosi w kieszeni/torebce, a na ręce jako biżuterię lub oznakę statusu społecznego/bogactwa.

Owszem bywaja, chocby dlatego ze dym tylu swiec moglby uszkodzic kosciol.
Ja tu jednak pisze o paschale z konkretna symbolika. Ale jak komus symbole sa obojetne i woli plastik bo "ladniejszy i tanszy"...

A przez setki lat nie uszkadzają świątyń prawosławnych.
Dioda niosąca modlitwę do świętego/Boga - bardzo dalekie echo ofiar całopalnych.

Moze prawoslawni maja wiecej zlota, ktore nie jest tak wrazliwe jak tynk czy drewno w katolickich kosciolach?
U nas w kosciele pala sie normalne swiece.
A jak u was z symbolem ofiary calopalnej?

Co za wyzysk! Przecież można inaczej:



Wystarczy przejść wzdłuż ściany z wyciągniętą ręką i już.

Juz wiele razy czytalo sie o zaklocaniu miru domowego przez "glosny" Kosciol. Dzwony, kazania wzmacniane 100-tka Watow itp. . Wszyscy o tym wiemy. Czemu tak sie dzieje? Bo jakis tam procent ksiezy zyje w przekonaniu o wlasnej wyzszosci. Plebs musi sie podporzadkowac dobrodziejowi.
Smuci tutaj postawa biskupow, ludzi wyksztalconych, zdajacych sobie sprawe z problemu. Czemu nie zakazac podobnych praktyk?
Osobiscie czekam na wpadke. Przypadkowo naglosniona spowiedz wiernych.

Nie lubię kwiatów plastikowych, wyrzucam je kiedy mogę. Niestety, czasem musimy zadowolić się namiastką czegoś, zamiast oryginałem.

Tu nie chodzi o monetę - utrzymanie instalacji kosztuje.
Jestem ciekaw jak długo pali się taka dioda. Czy gdy wrzucisz dwie monety, to dwa razy dłużej będzie się modliła?

A dlaczego "musimy"? Dlaczego nie moze w kosciele stac paschal z woskiem? Jak pszczoly wytrujemy, to faktycznie bedzie to niemozliwe, ale dzis jest to kwestia praktycznosci albo (zlego) gustu proboszcza.

Plastikowe swiece sa dla mnie takie same jak plastikowe kwiaty: swiadcza o parafii (nie tylko o proboszczu).

Tylko młodym się wydaje, że wszystko zmienią według własnej wizji.
Czasem i proboszcz nie poradzi ze swoimi parafiankami, ponieważ to kobiety najczęściej zajmują się strojeniem, tudzież sprzątaniem kościoła. Nie można tak ot sztucznych kwiatów wyrzucić, bo mi się nie podobają, choćby dlatego, że ktoś inny je kupił. Zwykle są to starsze, szacowne panie, z którymi nie ma ŻADNEJ dyskusji. TO jest ładne i już. Obserwuję, że w wielu kościołach, nawet zabytkowych w ten sposób "przystrojone" są feretrony. Jak ta osoba się poczuje, gdy zobaczy, że ozdoba którą zakupiła, została wyrzucona? Co ważniejsze kwiaty, choćby brzydkie, czy czyjeś uczucia? Tym bardziej, że dokładnie wiadomo CO i kiedy zostało wyrzucone. Pozdrawiam