Nowa religia będzie religią kosmiczną. Od Obcych. Trudno będzie nie uwierzyć w ich moc. Dadzą szereg tego dowodów. Wszak będą niewyobrażalnie zaawansowani technicznie, w porównaniu do naszej cywilizacji liczącej wiek w tysiącach lat, podczas gdy oni będą go liczyć w milionach. Wówczas starzy bogowie wymrą (wraz z ich wyznawcami), a pojawią się nowi, potężniejsi. Normalna kolej rzeczy.

dramat - co szatan zrobił z głowami wielu młodych ludzi..

Jajko, jaką ty masz wyobraźnie... Dużo czasu zajęło ci myślenie nad taką historią? Czemu twierdzisz o jakiejś nowej religii? Piszesz, że Bóg umrze. Ale przecież Bóg jest nieśmiertelny.

To jest oczywiste. Zastanów się komu uwierzą ludzie: jakiemuś księdzu ze skompromitowanego Kościoła czy też Obcemu, który sypnie cudami (czytaj: odpowiednio zaawansowaną technologią) z rękawa, cudami które uwolnią nas od niemal wszelkich bolączek. Zresztą historia kołem się toczy. Ile było religii i ilu bogów, zastępowanych wciąż nowymi. Niby dlaczego koło historii miałoby przestać się toczyć??

Ja nie wierzę by jacyś kosmici mieli przylecieć na ziemię, więc mnie nie przekonasz.

Skąd ty to wiesz jak będzie?

Dowiesz się - masz to zagwarantowane, nieuniknione, jak wszyscy żyjący - staniesz kiedyś przed Nim.....ciekawe tylko czy starczy Ci tupetu, arogancji, aby Mu powtórzyć wszystko to co tak ochoczo rozpisujesz na forum.

Ja NIE WIEM, mnie się tylko wydaje, że prędzej czy później do takiego kontaktu dojdzie. No chyba, że Ty wierzysz, że życie istnieje tylko na Ziemi, a my jesteśmy jedynymi inteligentnymi istotami we Wszechświecie...

Wszystko jest możliwe, dlatego nie przywiązuję się do żadnego boga...gdyby jakiś bóg dał choćby cień dowodu na swoje istnienie....a tak, słowo przeciw słowu...

Dlatego zamiast takich religii jak chrześcijaństwo, judaizm czy islam preferuje bardziej te, które daja mozliwość przeżycia wewnętrznego, eksploracji przestrzeni wewnetrznej i perspektywę zjednoczenia mikrokosmosu z makrokosmosem, a wiec wszelkie buddyzmy-zeny, szamanizmy, nurty okultystyczno-magiczno-jogiczno-mistyczne czy inne pozbawione dogmatyzmu, nastawione bardziej na doświadczenie niz wiarę.
Klepanie paciorków, moralizatorstwo, czy wiara w tą czy inną mitologie odpada.
Zresztą nie widzę różnicy miedzy wpychaniem sobie do głowy zawartości biblii, koranu czy instrukcji do pralki do prania.

O wiele bardziej prawdopodobna jest religia opracowana z myślą o ustabilizowaniu społeczeństwa, a zatem kult seksu i przemocy.

Wyobrażam to sobie tak, że nieużytki zostaną przeznaczone na kult przemocy, gdzie każdy będzie mógł wypożyczyć (za kaucją) broń, aby postrzelać sobie do innych. W realu, bo gry są nudne na dłuższą metę. Zwycięzcy, którzy wyczołgają się żywi z takiej zony mogą dostać zniżkowe wejściówki w świątynnych burdelach.

Zapoznaj się z medytacją ignacjańską, zrozum czym w praktyce jest działanie Ducha Świętego, przeczytaj Nowy Testament to może dostrzeżesz głębię w chrześcijaństwie - słowem jeśli już się o czymś wypowiadasz i traktujesz to jako pewnik podpieraj się własnym doświadczeniem a nie tym co Ci propaganda łopatą do głowy wsadzi. No ale to by wymagało odrobinę dobrej woli.

Ha ha ha... mało nie poplułem klawiatury. Jak to sobie wyobrażasz, że kult seksu i przemocy może pomóc ustabilizowaniu społeczeństwa? Skąd ty masz człowieku takie poglądy?

Nie zakumałeś, że wypowiedź HeRuRaHa wyartykułowała się w trakcie oglądania "Parady Równości"?

Nie wiem, czy warto Ci to tłumaczyć, ale, traktując Twoją wypowiedź jako okazję do wyłożenia swoich poglądów podobnym Tobie odbiorcom, najuprzejmiej Cię informuję, że skanalizowanie seksu i przemocy jest podstawowym problemem, którego rozwiązanie trwale stabilizuje społeczeństwo. Bez takiego skanalizowania, prędzej czy później dochodzi do mniej lub bardziej niszczącego wybuchu.

I proszę Cię, nie traktuj tego jako zaproszenia do dyskusji. Nie chce mi się z Tobą gadać.

Nie zamierzam z tobą dyskutować, ale to jest tak głupie, że muszę na to odpowiedzieć. Organizowanie zabijania, walk na śmierć przez państwo i państwową religię, to przecież dolewanie benzyny do ognia. Zachęcanie do otwartej przemocy, gloryfikowanie jej, otoczenie kultem tylko ją wyzwoli, a przez wsparcie religii i państwa zwielokrotni. To przepis na chaos, nienawiść i śmierć, na zniszczenie społeczeństwa. Spałeś na lekcjach historii? Twoje poglądy są szokujące.

Łaskawie Ci odpowiem, ale tylko ten jeden raz.

Być może uszło Twojej uwagi, że każde państwo to robi?

Każde - bez wyjątku usiłuje skanalizować przemoc i seks swoich obywateli w taki sposób, jaki tylko mu się wydaje, że potrafi kontrolować. Bo czymże innym jest np. Euro 2012? Wydaje Ci się, że to szlachetna walka sportowa? W taki razie tracę po prostu czas.