Ciekawe, ciekawe

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... onego.html

Na twoim miejscu byłbym trochę ostrożniejszy.
O podejrzeniach i obserwacjach Watykan dowiedział sie od tamtejszego kardynała. Było to na tyle poważne, że 21 sierpnia papież odwołał Wesołowskiego.

Podoba mi się jawność i inicjatywa Kościoła. Z resztą poczekajmy.


Trudno powiedzieć. Mało jest takich, co sie przyznaje jak bp. Roger Joseph Vangheluwe (i to przyparty do muru, nawet kardynał go chronił), a do procesów biskupów rzadko dochodzi (jak uczy sprawa molestującego poznańskiego arcybiskupa), chyba ze biskup zostanie złapany za rękę jak np.bp Raymond Lahey

Pomiędzy biskupem Wesołowskim a hierarchią na Dominikanie był konflikt.
Byc może oskarżenie nuncjusza to sposób miejscowej hierarchii na pozbycie sie problemu?
Jak na razie oskarżenia wyglądają trochę dziwnie.

Na razie to wiemy bardzo mało i wcale to nie wyglada. Pierwsze przesłuchania chłopców za nami ale tresci zeznań nie znamy.
Poczekajmy.

Twój "argument" jest obosieczny. Sugerujesz, ze jeden arcybiskup pozbywa się innego arcybiskupa fałszywymi oskarżeniami o pedofilię :/

Faktycznie, dziwak z tego Franciszka, zamiast zamieść sprawę pod dywan - jak każe watykańska tradycja - ten oskarża arcybiskupa...

Mylisz sie. Zresztą, często to robisz.
To nie papież oskarża arcybiskupa, ale środowiska na Dominikanie.
Papież po prostu odwołał arcybiskupa ze stanowiska, żeby sprawa mogła być zbadana jak należy.

Z drugiej strony papież niechcący daje do ręki broń krytykom jakchkolwiek biskupów czy kapłanów. Wystarczy powiedziec, że dany delikwent przechadzał się gdzieś, gdzie w okolicy nieletni sie prostytuują, a biskup czy kapłan zostaje odwołany i wtedy... hulaj dusza.

Poza tym
...według agencji AP prokurator generalny Dominikany, Francisco Dominguez Brito stwierdził, że jego urząd bada sprawę pogłosek dotyczących byłego nuncjusza. Dodał, że nie wpłynęły wobec niego oskarżenia formalne, natomiast prokuratura podjęła działania na podstawie doniesień medialnych
abp-wesolowski-wezwany-do-rzymu.

Temat się kręci, wątek istnieje , katolikom się obrywa. Dzwonią, ale nie wiadomo w którym kościele i czy w ogóle dzwonią. Zresztą zgodnie z intencją założyciela wątku.

Niewykluczone. Twoje zaangażowanie w zaciemnianie kolejnej ohydnej afery pedofilskiej w Kościele katolickim, rzeczywiście może sugerować, że z jakichś powodów jesteś zainteresowany obroną pedofili. Choć bardziej niż na to, że jesteś pedofilem stawiałbym na ślepą, wbrew wszelkiej przyzwoitości, obronę zdegenerowanego katolickiego kleru.

Zobacz, mały kłamczuszku, jak Twoje "widziano go jak chodził po dzielnicy" ma się do informacji przytaczanych przez media:

"Dominikańskie media ujawniają szokujące szczegóły pedofilskiej działalności dwóch polskich księży na Dominikanie. (...) odwołany stamtąd niedawno nuncjusz apostolski arcybiskup Józef Wesołowski mógł mieć seks z nawet siedmioma chłopcami! Do jego domu na plaży w Juan Dolio miał ich dostarczyć jego serdeczny przyjaciel – inny polski ksiądz pedofil Wojciech G.!"

"W dominikańskiej telewizji ukazały się dwa wstrząsające reportaże przedstawiające słabość Wesołowskiego do piwa i drinków oraz zeznania chłopców, którzy przeżyli zbliżenia seksualne z arcybiskupem."

@atheist, twoje zaangazowanie w osadzanie na podstawie podejrzen (bo jeszcze bez zadnych faktow byles przekonany, ze abp jest winny, tylko na podstawie "niusow" z prasy) wskazuje na braki w kulturze osobistej i wyksztalceniu ogolnym. Latwo lykasz wszystko, co ci pasuje do pogladow. Kompletny brak krytycznego podejscia do tego, co media sprzedaja.

Co media sobie dla takich jak ty wypisuja, to jedna sprawa. Co udowodni sad, to zobaczymy.

Zadziwajace jest, jak opinie, ktore wykazuja dystans do tego, co nam media sprzedaja, traktujesz jak "zaciemnianie afery". Widac dzis zeby byc swiatlym w opiniii niektorych, trzeba byc ... bezmyslnym.

Rozumiem, że @atheist nie jest hipokrytą, ani żadnym "małym kłamczuszkiem" i oczywiście nie kłamał, gdy pisał:

Biorąc pod uwagę liczbę arcybiskupów oskarżonych w ostatnich czasach o pedofilię, to chyba odsetek zboczeńców wśród nich jest wyższy niż wśród pacjentów szpitali psychiatrycznych...

I tą liczbę skazanych i oskarżonych bardzo dobrze zna, bo mu prokuratura udostępniła dane, których nikt inny z przeciętnych obywateli nie zna. Ciekawa jestem jak wszedłeś w posiadanie takich poufnych danych

Żeby robić taką wiochę ateistom myślącym racjonalnie, doprawdy trzeba mieć tupet i kompletny brak samokrytycyzmu. Myślenie jak widać, niektórych boli...

Jak nisko trzeba upaść, żeby uważać się za człowieka racjonalnego i uważać za wiarygodne źródło... szmatławiec, jakim jest "Fakt" . Serio wierzysz, że historie typu: babcię nawiedza po nocach mumia z papieru toaletowego, któremu to przerażającemu zjawisku "Fakt" poświęca dwie strony są...prawdziwe?? No chyba, że udowodnisz, że te rewelacje nt. oskarżeń duchownego ukazały się w poważniejszej gazecie. Uprzedzam, że SuperEkspress, Wiejskie Fakty i tym podobne źródła nie są poważne dla ludzi myślących racjonalnie...

Plucie jadem na niewiele sie zda - to nie atheist, ani media postawiły Wesołowskiego w stan oskarżenia, a osobiście zrobił to Franciszek na podstawie raportu kardynała Rodrigueza. Jeszcze to nie dotarło do zabetonowanych móżdżków? Jak nisko trzeba upaść, by uważać się za katolika i podważać wiarygodność papieża?

@Drapke, ty chyba nie rozumiesz slowa pisanego? To jakas choroba, ktora ateistow dotyka, czy jak?

Papiez nie postawil arcybiskupa w stan oskarzenia na podstawie raportu czyjegokolwiek, tylko go odwolal.Teraz jest dochodzenie. Postawienie komukolwiek oskarzen nie jest rownoznaczne z wydaniem wyroku. Chyba ze chodzi o ksiezy i wyrok wydaja "swiatli" ateisci. To tak. Im wolno, bo ich zadne prawo nie obowiazuje.

Znam przypadek ksiedza (nie w Polsce, zeby nie bylo durnych insynuacji), ktory byl w latach dziewiecdziesiatych w Irlandii, kilka lat temu dostal list, ze ma sie wytlumaczyc z zarzutow o molestowanie nieletnich, ktore mu w Irlandii postawiono. Biskup natychmiast go urlopowal, ksiadz zatrudnil prawnika, zeby miec dostep do dokumentow i ... Irlandia zadnych dowodow nie przedstawila. To ksiadz mial sie wytlumaczyc. Z czego? Nikt mu nie powiedzial o co chodzi.
Sprawa sie przedawnila, na skutek braku reakcji ze storny oskarzajacej, ale podejrzenia na ksiedzu zostaly.

Mozna napisac, ze jest to typowa dzialalnosc ateistow? Oskarzyc, opluc, osadzic, a potem udawac, ze to nie oni? Ze to tak przeczytali gdzies-tam?

Moze zaczniemy od ustawowego zakazu wypisywania glupot?

Kiedy sprawa sie zaczela oficjalnie? Juz ja zamknieto? Zanim sie zaczela?
Kto Dominikanie zabrania procesu, badz zbierania dowodow?
Kto zabrania wystapic o ekstradycje nawet bez umowy?

Jezeli beda mieli dowody to proces mozna zrobic i w Polsce i w Watykanie. Bez dowodow mozna jedynie zrobic proces odwrotny: o znieslawienie.

Tak dokładnie, to nie ma mowy o jakimkolwiek procesie na Dominikanie. Umowy ekstradycyjnej brak, a abp ma immunitet dyplomatyczny. Prokuratura na Dominikanie może co najwyżej przeprowadzić śledztwo i wyniki przekazać Watykanowi. Taką informację podał rzecznik dominikańskiej prokuratury.

p.s.
Czy prośba o zaniechanie wzajemnych osobistych ataków będzie zbyt smiała? To będzie za dużo?

Rozwaliłaś mnie tym tekstem "Jak nisko trzeba upaść"
Kobieto, czy Ty się żywisz jadem, jakim plujesz na tym forum po każdym moim poście?