Uwierz mi, drogi Fiucie - Podwójna Mineto, są lepsze sposoby na dokopanie wierzącym niż naigrawanie się z cudzej ksywy. : P

dick69->

Eeeee, nawet chyba to nie. Raczej tacy 'od święta'. Jak ze święconką trzeba pójść do kościoła.


Ekhmmm... z bardzo dawnych czasów, ale znam ten ból

Proszę mi tu nie insynuowac żadnych bezeceństw. Ja nie żaden fiut tylko Rysiu rocznik 69

E tam. Jakbyś miał 43 lata, tobyś był całkiem zrutusowiały i mówił do wszystkich per "pan/pani"...

(stary dowcip, którzy wszyscy znają)

Val->

Dla mnie nie ma żadnego problemu. Dopóki nie wykorzystuje się tych ludzi w statystykach do forsowania swoich przywilejów i narzucania innym (np. mnie) swoich reguł. I to kłuje. Nie tylko w oczy.

Kiedys widziałem w wiadomosciach taką sondę robioną wśród wierzących po święceniu pokarmów w koszyczkach.

Dziennikarka zadała jednej pytanie "dlaczego pani tutaj przyszła" - a w odpowiedzi dostała "Aaaa nie wiem"

Lurker->

A na taką przyjemność to można sobie też pozwolić nie mając tych 43 lat... proszę Pana

A ja napisałam 2-3% może sobie podskoczyć na wysokość pięty, a nie usiłować dyktować 98% warunki.....jeśli nadal nie pojmujesz zasad demokracji, to może zrozumiesz sarmackie znaj proporcyje mocium panie.
Wbrew temu co mniemasz, wysyłając kogoś pod płot nie deprecjonujesz religii, wierzących, jedynie tylko obnażasz swój poziom.


Z poziomu wypowiedzi wynika, że 99.

Zrutusowiały?
Google nic mi nie powiedziało?
Ani słownik slangu miejskiego - muszę zapytac syna, on chodzi do gimnazjum to bedzie wiedział


Przepraszam bardzo, ale czy to ja postawiłem ołtarz pod płotem boiska.
Wiec niech sie modla pod tym płotem, ale niech nie przeszkadzaja dzieciom w grze żądajac od nich przerwania meczu. Podobnie dzieci nie przeszkadzały modlacym się pod płotem tylko grały sobie dalej nie zwracając na nich uwagi.

Prawdopodobnie tez był z rocznika 69 i przezornie dla tradycji przyszedł z koszyczkiem.
Zaobserwowano, że najbardziej zagorzali ateiści w sobotę wielkanocną drepczą z koszyczkami do świecenia.

Ależ mi chodzi o to czepianie się innych, jak to robisz wespół z Dickiem69. Dziwicie się, że ludzie nie są perfekcyjnie idealni.
Wyznają chrześcijaństwo po swojemu, a was to razi w oczy i to tu, to tam palcem pokazujecie, że nieidealnie jest.


Lurker no nie rób jaj. Rutusowość zniżać do poziomu ... .

Rutus- to taki ktoś w średnim wieku, kto nie ma problemu z pisownią słowa Bóg. I kogo nudzą ograne schematy. Bo ograne schematy jakie Ty Dicku69 stosujesz są domeną nastolatków, co to na lekcji religii uświadamiają sobie, że są ateistami i idą na fora ze swoją "misją". Ty na razie tą retoryką nastolatków jesteś oczarowany, więc Lurker nie daje wiary, że gość w takim wieku jak Ty nie dba o wyższy poziom w dokopywaniu wierzącym.

dick69->

Ja też sobie sama kiedyś postawiłam identyczne pytanie. I padła identyczna odpowiedź. I to był mój ostatni raz z koszykiem w kościele

Val->

Przecież tłumaczę, że mnie nie razi przeżywanie chrześcijaństwa (czy czegokolwiek innego) po swojemu. Mnie razi powoływanie się na tych ludzi by coś forsować, i podpinanie pod nich określonych idei. A skoro się to robi i oni figurują jako katolicy i wyznawcy określonych poglądów, to ja pokazuję jak to wygląda w rzeczywistości.

No i to jest tajemnica poliszynela. Choć niektórzy starają się być kreatywni i po prostu pokazują różne badania, co by ludzi nie zanudzać oczywistościami, o których to tu na forum informowali już inni.

Val->

Badania? Proszę Pani, jakie badania? Przecież ja żyję i obracam się wśród ludzi, z których przynajmniej 90% to ponoć katolicy. Pani nie? Nie ma Pani rodziny, koleżanek, kolegów, sąsiadów? Nie widzi Pani jak różnie żyją ludzie? Potrzebuje Pani publikacji naukowych by opisać rzeczywistość, która Panią na co dzień otacza?