Czy można potępiać tego zakonnika?
Autor |
Wiadomość |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Johnny99: Cytuj: Tzn. kogo? Kto jest zaszczuty i w jaki sposób? Czytales wypowiedzi niektorych kozakow w tym watku? (nie wspominam burzy internetowej na portalach typu fronda) Cytuj: Powiedziałbym, że zdradził Szatana, a więc dobrze postąpił. " Każde złamanie danego komuś słowa jest zdradą.". A to kto napisal?  Z kolega medieval_man zgadzam sie prawie calkowicie. Jestem tylko mniej rygorystyczny w zyciu. Humalogowi nie odpowiadam. Niebawem pietnasta, obiad beda mu podawac. Jak zwykle o tej godzinie. Jak zwykle od wielu lat. Niech zje w spokoju. 
|
Śr sty 23, 2013 14:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Tyle się mówi o wolnej woli, o sumieniu...
Może ten człowiek lata temu gdy wstepował do zakonu był błednie przekonany, ze odkrył swoje powołanie. I dopiero teraz, po tylu latach doszedł do jego uszu głos Boga mówiacy: chłopie, ogarnij się, nie tego chciałem dla ciebie, nie tędy wiedzie twoja droga, wiec wyjdź mi z tego zakonu ale już! ;P
Niezbadane są ściezki Pana.
|
Śr sty 23, 2013 14:51 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
JedenPost napisał(a): Ano, np. wyzwolenie wszystkich istot od cierpienia, zemstę na sąsiednim plemieniu, wierność duchom przodków... takie tam. jesteś pewny czy zgadujesz? Kościół i jego misjonarze nie namawiają nikogo do zdrady jakichkolwiek wartości. Pod warunkiem, że o wartości chodzi. Tak więc głoszenie Ewangelii nie przyczynia się do zdrady jakichkolwiek składanych ślubów. Co najwyżej do ich uwznioślenia...
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr sty 23, 2013 14:51 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Cóż, macie tu widocznie rozbieżne stanowiska z Johnnym. Po jego linii wychodzi, że nawrócenie (także na katolicyzm) jest zdradą.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 23, 2013 14:54 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Johnny napisał, że każde złamanie danego słowa jest zdradą. Nie zawsze nawrócenie jes złamaniem jakiegoś danego słowa
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr sty 23, 2013 15:26 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Owszem, niemniej w wielu wypadkach. Stąd podałem przypadek rabina, jako osoby, od której współwyznawcy wiele oczekują. Czy kiedy taka osoba się nawraca na Waszą wiarę, to jak jest - todobrze, źle, to zdrada, czy nie zdrada? Jeśli zdrada - to są może i dobre zdrady, jak wspomniana zdrada szatana?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 23, 2013 15:37 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
JedenPost Ja cały czas piszę o zdradzie w kontekście złamania pewnych ślubów, pewnych przyrzeczeń, pewnego danego słowa. Wyobraź sobie sytuację dominikanina, który na ostatnim roku studiów teologicznych, na dwa dni przed złożeniem ślubów wieczystych (bo przedtem regularnie co rok składał śluby czasowe) rezygnuje z bycia w zakonie i postanawia się ożenić. Żadna zdrada, bo żadne słowo, żadne śluby go nie wiążą.
W przypadku rabina, przejście na chrześcijaństwo jest zdradą ideałów judaizmu tylko w sensie bardziej metaforycznym. Nie wiąże się z złamaniem żadnych ślubów, chyba? To tylko konwersja.
I odwrotnie: jakiś czas temu pewien znajomy katolik z innego forum poinformował, że przechodzi do metodystów, bo tak w sumieniu odczytał swoją drogę i chciał między innymi przeczytać moje na ten temat zdanie. Nie potraktowałem jego przejścia jako zdradę tylko jako posłuszeństwo sumieniu (co prawda, moim zdaniem źle ukształtowanemu, ale to tylko moje zdanie) i nigdy nie staliśmy się oponentami czy też nigdy nie przestałem traktować go poważnie i uczciwie. Nie jest dla mnie zdrajcą....
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr sty 23, 2013 16:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
fuller napisał(a): Tyle się mówi o wolnej woli, o sumieniu...
Może ten człowiek lata temu gdy wstepował do zakonu był błednie przekonany, ze odkrył swoje powołanie. I dopiero teraz, po tylu latach doszedł do jego uszu głos Boga mówiacy: chłopie, ogarnij się, nie tego chciałem dla ciebie, nie tędy wiedzie twoja droga, wiec wyjdź mi z tego zakonu ale już! ;P
Niezbadane są ściezki Pana. Tego Pana z rogami. Wolna wola, ale niech nie robi demonstracji, nikomu taka nie służy, to tylko taki VIP-owski manieryzm
|
Śr sty 23, 2013 17:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
W sumie to gościowi współczuję. Uważać, że 25 lat było bez sensu  . Ja się staram tak żyć, aby mieć poczucie, że to co robię ma sens. I mam nadzieję, że gdy wejdę w wiek kryzysu tj. 40, nie dojdę do takich wniosków jak ten zakonnik. Nawet jeśli mój zawód to nie jest to, w czym jestem naprawdę dobra, to przynajmniej wyniosę z tego jakąś naukę, doświadczenie. Tak w ogóle: jak na kogoś, kto zgłębił tajniki psychologii, jego postępowanie i wypowiedzi są dziwne. A przecież on ma jakieś doświadczenia w pomocy psychologicznej innym.
|
Śr sty 23, 2013 17:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus napisał(a): Wolna wola, ale niech nie robi demonstracji, nikomu taka nie służy, to tylko taki VIP-owski manieryzm Chce robic demonstarcje to niech sobie robi choc ja nic takiego nie widzę. Dla mnie w tej całej historii najbardziej żenujace były słowa tego dominikanina Górzyńskiego jesli dobrze pamietam. Juz pomijam te teksy o przegraniu z własna pożadliwością - najlepsza była ta wypowiedź gdy na tvn24 mówił cos takiego: jeszcze mu się oczy otworza jak bedzie musiał sam zapylac na miske zupy Nie dość, że to jakis przejaw pogardy i poczucia wyższości (chociaz to u niego normalne) to jeszcze sam Górzynski pokazał po co siedzi w zakonie - widac dwie lewe do roboty ma 
|
Śr sty 23, 2013 20:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
fuller napisał(a): Alus napisał(a): Wolna wola, ale niech nie robi demonstracji, nikomu taka nie służy, to tylko taki VIP-owski manieryzm Chce robic demonstarcje to niech sobie robi choc ja nic takiego nie widzę. Dla mnie w tej całej historii najbardziej żenujace były słowa tego dominikanina Górzyńskiego jesli dobrze pamietam. Juz pomijam te teksy o przegraniu z własna pożadliwością - najlepsza była ta wypowiedź gdy na tvn24 mówił cos takiego: jeszcze mu się oczy otworza jak bedzie musiał sam zapylac na miske zupy Nie dość, że to jakis przejaw pogardy i poczucia wyższości (chociaz to u niego normalne) to jeszcze sam Górzynski pokazał po co siedzi w zakonie - widac dwie lewe do roboty ma  Jak obłudna jest ta troska fullera o dobre imię zdrajcy. Obłudna i pełna fałszu wobec tego co sam pisze w innym wątku: Cytuj: Niesamowite, Jajko dostaje ostrzeżenia i bana w zasadzie za nic a chamy pokroju zefcia czy pewnego starego grzyba którego nicka nie wymienię i antysemickie %$@^& jak endek maja sie dobrze. Tak....to charakterystyczna cecha naszych forumowych ateuszków, a raczej dwie cechy...obłuda i fałsz 
|
Śr sty 23, 2013 20:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus napisał(a): Wolna wola, ale niech nie robi demonstracji, nikomu taka nie służy, to tylko taki VIP-owski manieryzm Nic nie wskazuje na to, że intencją byłego zakonnika było zrobienie ze swojego odejścia medialnej demonstracji. Nagranie, w którym żegna się z wiernymi i wyjaśnia powody swojej decyzji umieścili w internecie na swojej stronie gdańscy dominikanie. Ich trudno chyba posądzać o chęć wywołania takiego rozgłosu. Z całej sprawy newsa dopiero zrobił, bodajże trójmiejski oddział Gazety Wyborczej, a później szybko znalazł się on na stronie ogólnopolskiej i dalej już potoczyły się komentarze w innych mediach. Tak to chyba wyglądało.
|
Śr sty 23, 2013 20:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Skoro nagrywał to najwyraźniej po to by stało sie publiczne......no chyba, ze dla wnuków to czynił 
|
Śr sty 23, 2013 20:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Gdyby chciał, żeby o jego odejściu było jak najgłośniej to pewnie wrzuciłby nagranie na youtube, a nie na stronę gdańskich dominikanów, na którą raczej nie trafiają przypadkowi ludzie.
|
Śr sty 23, 2013 20:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
mauger napisał(a): Gdyby chciał, żeby o jego odejściu było jak najgłośniej to pewnie wrzuciłby nagranie na youtube, a nie na stronę gdańskich dominikanów, na którą raczej nie trafiają przypadkowi ludzie. Przypadkowi nie.....ale to stronka publiczna, a nie tajna łamana przez poufna i tylko do wglądu przez osoby uprawnione. Przecież to logiczne, ze kiedy odchodzi jakas znana osoba to dziennikarze beda węszyć wszędzie gdzie się da. On im to ułatwił umieszczając swoje pokretne tłumaczenie na publicznej stronie internetowej. Mimo wszystko nie uważam go za kompletnego głupca, który nie wiedział co robi.....zrobił to z premedytacja by jak najszybciej zostało upublicznione.
|
Śr sty 23, 2013 21:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|