Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 12:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 "obraza uczuć religijnych" jako oręż walki KK 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Marku, >mateola< miała zdecydowanie co innego na myśli.


Wt lis 28, 2006 16:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Mark Zubek napisał(a):
jeśli Kościół DOPUŚCI DO NIEGODZIWOŚCI,
To pamiętajcie słowa JEZUSA:
NAWET KAMIENIE MÓWIĆ BĘDĄ !!!!
I zapewniam Was że nie przestaną.
No nie wiem, sam piszesz o niegodziwościach które popełnił Kościół i nie pamiętam żeby wtedy kamienie mówiły...
Natomiast kolejny raz piszesz bez związku z tematem.
Dlaczego niektórym katolikom przeszkadza widok, czy nawet świadomość istnienia homoseksualistów, jeśli Kościół naucza, że należy traktować ich "z szacunkiem, współczuciem i delikatnością" oraz nakazał "unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji"?
Dlaczego ci katolicy nie zaczną pikietować aptek sprzedających pigułki antykoncepcyjne zabijające dzieci (zapłodniona zygota nie może się zagnieździć, lub zostaje "zagłodzona" na śmierć) - przecież to gigantyczny ocean grzechu i ludobójstwa...
Dlaczego akurat homoseksualiści? I dlaczego oni "obrażają uczucia religijne" a apteki sprzedające środki medyczne będące źródłem setek tysięcy morderstw dzieci, już tych uczuć nie obrażają?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt lis 28, 2006 16:51
Zobacz profil
Post 
Wiem, że to pytanie nie do mnie filipiarzu, ale odpowiem na nie:
dlatego bo KK i katolicy to ludzie, których przesiąknął do reszty relatywizm moralny.


Wt lis 28, 2006 16:55
Post 
mała poprawka: niektórzy katolicy[/i]


Wt lis 28, 2006 17:04
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Gadanie. Takie postawy, jak pomoc i współczucie dla ludzi chorych, kalekich, akceptacja dla innych kultur czy ras są wpisane do ludzkiej natury. Tam tylko, gdzie odchodzi się od prawa naturalnego, wpisanego w człowieka przez Boga, tam dochodzi do nadużyć i skrajności. Tak samo sprzeciw wobec kłamstwa, kradzieży, zabójstwa propagowanie homoseksualizmu itd.


W wielu kulturach kanibalizm był (a nawet jeszcze ponoć jest to tu to tam) rzeczą normalna. W wielu kulturach normalnością były związki kazirodcze. Prawo naturalne - kto je ustalił? Bóg? Ja nie wierze w Boga. Natura? Gdybyśmy przestrzegali praw natury, do dziś siedzielibyśmy na drzewach. Papieże? Bez żartów. No wiec kto? Może Ty? Skoro tak, to i ja zaraz sobie ustale jakieś prawo i nazwę je naturalnym.


Cz lis 30, 2006 19:26
Post 
A ja sobie przypomniałam, że przecież nie tylko jak pisze autor tego wątku KK posługuje się "obraza uczuć religijnych" ale przecież robi o samo islam i jakoś nie spotyka się głosów oponujących przeciwko temu, czyżby z powodu strachu, że coś im musułmanie podpalą jak sie o tym dowiedzą? :hmmm:


Cz lis 30, 2006 20:02

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
1.Jak to nikt nie protestuje? :o
2.Co to właściwie za argument?Przestępcy strzelają bez ostrzeżenia znaczy policja też może :o


Cz lis 30, 2006 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Mówię o prawie, o prawie naturalnym wpisanym przez Boga w naturę człowieka. Tam, gdzie zabrakło Boga, tam godność ludzka jest poniewierana, o czym świadczą dobrze znane wydarzenia z historii ludzkości.


Cz lis 30, 2006 20:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Mówię o prawie, o prawie naturalnym wpisanym przez Boga w naturę człowieka. Tam, gdzie zabrakło Boga, tam godność ludzka jest poniewierana, o czym świadczą dobrze znane wydarzenia z historii ludzkości.

Czyli Bóg wpisał to co w ludziach dobre a reszta to jakieś wynaturzenia... Wygodna teoria ale nie wytrzymuje konfrontacji z praktyką wystarczy zaóważyć, że w historii ludzkości powtarzają się podobne schematy zarówno pozytywne jak i negatywne, wszystko wskazuje na to, że "zło" jest tak samo "naturalne" jak dobro w świecie stworzonym przez Boga bywa konieczne do przetrwania :(


Cz lis 30, 2006 20:53
Zobacz profil
Post 
No czy ten twój post jest odpowiedzią na mój post? jeśli tak to:
ad 1) podaj jakiś przykład czy ktoś gdzieś na forum (niekoniecznie tym) pisał, jakie to niespraiwedliwe, że islam posługuje się obrazą uczuć religijnych
ad 2) jaki to ma związek z tym co napisałam?


Cz lis 30, 2006 20:57
Post 

1. Co prawo naturalne ma wspólnego z obrazą uczuć religijnych ?
2. Prywatne uwagi proszę wymieniać przez PW. Posty zawierające chociaż 1 słowo ad personam będę usuwać w całości.


Cz lis 30, 2006 21:04

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
ad 1) podaj jakiś przykład czy ktoś gdzieś na forum (niekoniecznie tym) pisał, jakie to niespraiwedliwe, że islam posługuje się obrazą uczuć religijnych

Mógłbym wyszukać ale właściwie poco?
Chyba nie twierdzisz, że islam nie jest krytykowany np.histeryczna reakcja na karykatury mahometa była potępiana dość powszechnie nie tylko w internecie...
Cytuj:
ad 2) jaki to ma związek z tym co napisałam?

Chodziło mi o to, że jeśli muzułmanie robią afere to znaczy, że chrześcijanie też powinni ,że jest to coś dobrego i godnego naśladowania stąd mój przykład z policjantem i złodziejem.


Cz lis 30, 2006 21:36
Zobacz profil
Post 
No napisał:
Cytuj:
jeśli muzułmanie robią afere to znaczy, że chrześcijanie też powinni ,że jest to coś dobrego i godnego naśladowania stąd mój przykład z policjantem i złodziejem.
tylko jak to pogodzić z chrześcijaństwem palenie kukieł przedstawiających np. jakiegoś muzułmana ( muzułmańczycy palili kukłe przedstawiającą B16), jak pogodzić chrześcijaństwo z paleniem kościołów różnych wyznań?


Pt gru 01, 2006 15:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 17:06
Posty: 87
Post Czy można obrażać?
Ale czy można z pogardą wyrazać się o kimś?. Choć on błądzi i niewątpliwie potrzebuje nawrócenia i przebaczenia oraz uzdrowienia.
To jednak pozostaje bliźnim.


Pt lut 16, 2007 18:21
Zobacz profil
Post 
Wygląda na to, że w Europie nadchodzi powoli koniec terroru uczuć religijnych, których obraza była pretekstem do cenzurowania wypowiedzi, publikacji, a nawet wystaw i innych imprez artystycznych.
Tak się jakoś złożyło, że w kilku krajach Europy - mimo wycofania w XIX i XX wieku paragrafu piętnującego tzw. bluźnierstwa - zachowano przepis chroniący w szczególny sposób uczucia religijne.
Uczucia owe są warte uwagi z dwóch powodów.
Po pierwsze, nie wiadomo w ogóle, czym one są. Bo można żywić jakieś przekonania religijne i te łatwo zdefiniować, ale czym są owe prawnie chronione „uczucia religijne" - nie sposób określić.
Po drugie, nie wiadomo, dlaczego godne ochrony powinny być akurat uczucia związane z religią, a nie na przykład te wynikające z niewiary, ateizmu lub doznań estetycznych. Dlaczego prawo miałoby karać za stwierdzenie „Jezus był psychopatą", a za opinię „Józek bo ateista jest niemoralny" już nie?! Czy to nie jest rodzaj dyskryminacji? A może dla dobra wolności i demokracji nie należy w ogóle chronić żadnych uczuć, a jedynie samych ludzi?
Wiele środowisk od dawna postuluje, aby przepis o ochronie uczuć religijnych odesłać na śmietnik historii, bo nie jest on niczym innym, tylko formą cenzury, co w Polsce widać szczególnie wyraźnie bo nabiera formy Inkwizycji - na tym forum również.
Wystarczy, że ktoś powie, że dany obraz, film czy artykuł obraża jego uczucia religijne (wszystko przecież może je urazić!), a już przerażeni urzędnicy zamykają wystawy, redaktorzy wycofują teksty, a kina zdejmują plakaty reklamowe i wycofują projekcje, zaś Admin banuje.
W sukurs wszystkim tym, których duszą obrażone cudze uczucia religijne przyszła ostatnio Rada Europy, której Zgromadzenie Parlamentarne uznało, że wolność słowa stoi ponad ochroną uczuć religijnych. Rada Europy ogłosiła, że „wolność słowa dotyczy nie tylko idei, które są dobrze przyjmowane, ale także tych, które mogą szokować, obrażać i oburzać zarówno państwo, jak i cześć jego obywateli".
Jest to kapitalne stwierdzenie - dla wszystkich, a zwłaszcza antyklerykałów, czy ateistów tłamszonych przez muzułmańską czy rzymsko-katolicką bigoterię płaczącą nad swoimi skrzywdzonymi rzekomo uczuciami. W dyskusji zwrócono zresztą uwagę, że drażliwość niektórych grup wyznaniowych dziwnie ostatnio wzrasta. Wobec braku rzeczowych argumentów uzasadniajacych te swoje religijne fobie?
Wprawdzie od decyzji Rady Europy do wprowadzenia jej w życie do Ciemnogrodu Wisłą droga jest bardzo daleka, ale będzie się teraz na co powoływać w dyskusjach nad wolnością wypowiedzi także w naszym kraju. Bo swoboda wypowiedzi ma fundamentalne znaczenie dla możliwości postępu i rozwoju wszelkiej światłej myśli.
Gdzie byłby dzisiaj świat, gdyby kiedyś nie przebiły się uznawane powszechnie za bluźniercze i raniące uczucia religijne idee Kopernika, Galileusza, Woltera, Bruno, Vaniniego czy Martina Luthera Kinga?


Pt lut 23, 2007 19:45
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL