Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Johnny99 napisał(a): Po drugie, na Zachodzie buddyzm ma doskonały PR: sprzedaje się jego najbardziej "uduchowioną", atrakcyjną wersję Jak widać jest zapotrzebowanie na Zachodzie na religię uduchowioną, którego chrześciajństwo nie jest w stanie zaspokoić. Na religię koncentrującą się bardziej na rozwoju i przemianie duchowej człowieka. Chrześcijaństwo w wersji katolickiej stawia głównie na wiarę w dogmaty i posłuszeństwo wobec nakazów Kościoła jako najpewniejszą drogę do zbawienia. Rozwój duchowy nie jest elementem koniecznym, co więcej grozi on niekiedy popadnięciem w herezje i odstępstwa. Często mistycy pokroju mistrza Eckharta traktowani byli z dużą podejrzliwością i miewali problemy z władzami kościelnymi. Buddyzm natomiast jawi się jako droga mająca prowadzić do duchowego oświecenia. Stąd też wielu ludziom wydaje się on atrakcyjniejszy niż chrześciajństwo. Zwiaząne jest to także z tym, że rodzime systemy rozwoju duchowego, wywodzące się z tradycji zachodniej, takie jak neopitagoreizm, gnostycyzm czy hermetyzm nigdy nie zostały zaadaptowane przez główny nurt chrześciajństwa. Cytuj: odartą właściwie z całej "religijności" (którą pokazał, wzbudzając wielkie oburzenie, choćby Cejrowski) Dobrze wiesz, że Cejrowski nie za to był krytykowany, że pokazał folklorystyczne oblicze buddyzmu, tylko za ignorancję i pogardliwe stwierdzenia. JedenPost napisał(a): Np. mit o Zmartwychwstaniu (sam w sobie dość uniwersalny motyw mitologiczny zresztą) Mity o zmartwychwstaniu narodziły się wśród społeczneństw agralnych. Bóstwa wegetacji takie jak Tammuz czy Attis umierały, zstępowały do podziemnej krainy, by później odrodzić się i powrócić przynosząc światu odnowę i regenerację. Były to wierzenia dość rozpowszechnione na Bliskim Wschodzie. Można zakładać, że zatknął się z nimi św. Paweł, gdyż miasto z którego pochodził czyli Tars było jednym z ośrodków, w którym czczono Attisa. wloczykij napisał(a): Podaj zatem założycieli ideologii, którzy woleli zginąć niż się jej wyprzeć (powtarzam - założycieli). Mani – założyciel manicheizmu.
|
Pt cze 08, 2012 0:24 |
|
|
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Wróćmy może do głównego tematu, a nie zajmujmy się mitami. Jeżeli ktoś chce to można założyć inny temat o podobieństwach i różnicach w Biblii i mitologii o ile takiego jeszcze nie było.
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Pt cze 08, 2012 8:21 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Iwona19 napisał(a): Jeżeli ktoś chce to można założyć inny temat o podobieństwach i różnicach w Biblii i mitologii o ile takiego jeszcze nie było. Biblia zawiera mitologię, więc o jaki podobieństwa i różnice Ci chodzi? Być może ma to zresztą coś wspólnego z tematem - może coraz więcej osób zauważa, że Biblia nie jest zesłanym z Nieba unikalnym cudem, ale księgą zawierającą historie i idee, które nie są jakoś specjalnie oryginalne, wpisują się w ogólny dorobek kulturowy ludzkości i - co ważniejsze - z niego wynikają.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt cze 08, 2012 8:24 |
|
|
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Dla mnie Biblia a mitologia to dwie różne rzeczy. Nie traktuje ich tak samo. Biblia jest dla mnie najważniejsza (zwłaszcza Nowy Testament). Jej lektura to jedna z czynności, dzięki której czuję, że moja wiara się umacnia.
Mity np. greckie to dla mnie tylko legendy.
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Pt cze 08, 2012 12:38 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Dokładnie tak.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Pt cze 08, 2012 18:38 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Dla mnie istota,która stworzyła cały ogrom wszechświata,liczący miliardy lat świetlnych i potrafi do tego/preferuje/ jeszcze mówić po hebrajsku, to także legenda 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Pt cze 08, 2012 20:11 |
|
 |
Ukasz
Dołączył(a): N kwi 29, 2012 20:38 Posty: 124
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
A dla mnie prawda..
_________________ Zatem się nie ukryje, kto mówi niegodziwie, i nie ominie go karząca sprawiedliwość - Mdr 1,8
|
Pt cze 08, 2012 20:14 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
To wszystko nie zmienia faktu, że wg powszechnie przyjętej definicji mitologii, Biblia jest mitologią i nie jest tu istotne czy ktoś wierzy w nią jak w bajki czy jak w relację dokumentalną. Nie zmienia to też faktu, że ten temat dotyczy dramatycznego spadku liczby uczestników rytuałów katolickich i miałbym prośbę o trzymanie się tematu. Dlatego też założyłem nowy wątek: Czy Biblia to mitologia?Zapraszam do dyskusji o Biblii jako mitologii właśnie tam.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So cze 09, 2012 9:25 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Czyli bicie piany w nowym garnku
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
So cze 09, 2012 20:14 |
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Jajko napisał(a): To wszystko nie zmienia faktu, że wg powszechnie przyjętej definicji mitologii, Biblia jest mitologią i nie jest tu istotne czy ktoś wierzy w nią jak w bajki czy jak w relację dokumentalną. Nie zmienia to też faktu, że ten temat dotyczy dramatycznego spadku liczby uczestników rytuałów katolickich i miałbym prośbę o trzymanie się tematu. Dlatego też założyłem nowy wątek: Czy Biblia to mitologia?Zapraszam do dyskusji o Biblii jako mitologii właśnie tam. Już zamknięto ten twój wątek
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
N cze 10, 2012 7:50 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Zapraszam tu: viewtopic.php?f=1&t=21264&p=681940#p681940 jeśli ktoś ma ochotę dyskutować o Biblii jako (nie) mitologii.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N cze 10, 2012 10:21 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Instytut Statystyki Kościoła Kat. podał Polskiej Agencji Prasowej dane statystyczne nt uczestnictwa katolików w rytuałach. Sytuacja zasadniczo nie zmieniła się od zeszłego roku. W obrzędach udział bierze 40% zobowiązanych do tego wiernych, co przekłada się na niecałe 30% społeczeństwa polskiego.Notatkę PAP przedrukowało wiele mediów. Niestety nie jest ona szczegółowa, nie dowiemy się z niej na przykład ilu warszawiaków regularnie uczęszcza do kościoła. Dotychczas dane szczegółowe publikowano na stronie Instytutu http://www.iskk.pl/kosciolnaswiecie.html Tym razem (jeszcze) tego nie uczyniono. Co ciekawe, dane zostały opracowane 4 miesiące temu (wówczas odbyła się konferencja na ten temat w Instytucie), ale dotąd pozostawały tajne. A i nadal nie są w pełni jawne. Ciekawe dlaczego? Interesujące jest też to, że większość mediów poprawiła się w aspekcie tytułów nadawanych tej wiadomości. Dotychczas media najczęściej mówiły o iluś tam procentach Polaków uczestniczących w mszach. Tymczasem teraz większość zauważa, że to jest odsetek katolików, a nie Polaków. Nadal nie jest to prawidłowe stwierdzenie, ale już lepsze. Na szczęście notka PAP wyjaśnia jak liczy się wiernych (w zasadzie robi to prof. Zdaniewicz), więc uważny czytelnik zrozumie, że chodzi o odsetek zobowiązanych (do uczestnictwa w obrzędzie) katolików, a odsetek zobowiązanych ustalono na 82% wszystkich. Rasumując, w rytuałch regularnie uczestniczy mniej niż 30% Polaków.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr lip 10, 2013 23:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
|
Cz lip 11, 2013 7:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Gdy nadal będzie się serwowało żarcie się biskupa z księdzem, gdzie ani jeden nie potrafi ze sobą rozmawiać nie mówiąc o przebaczeniu, zamykało usta księżom w rodzaju Malińskiego, a usilnie promowało rodzaj katolicyzmu w wersji o. Rydzyka, to nie zdziwi gdy za 10 lat odsetek spadnie do 15% 
|
Cz lip 11, 2013 8:16 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
ISKK wreszcie opublikował najnowsze dane. Trend spadkowy wydaje się wyhamowywać. Poziom uczestnictwa w rytuałach podstawowych (tzw. msza święta) ustabilizował się mniej więcej na około 30% społeczeństwa, zaś poziom uczestnictwa w rytuałach zaawansowanych (tzw. komunia) wynosi około 12%. O ile pierwszy wskaźnik spada od lat, to drugi nieznacznie rośnie. Moim zdaniem jest to związane ze strukturą wiekową wiernych. Wierni się starzeją, a ludzie starsi częściej przystępują do komunii, stąd wzrost tego wskaźnika. Za to ludzie młodzi niechętnie uczestniczą w rytuałach, nie ma więc kto zastąpić starszego pokolenia i tu należy upatrywać spadku frekwencji w obrzędach. Po jakimś czasie odsetek "komunistów" osiągnie swoje maksimum (sądzę, że właśnie to nastąpiło) i będzie powoli się obniżał, gdyż starsze osoby zaczną umierać, a napływ nowych communicantes będzie mniejszy. Najbliższe lata pokażą czy mam rację. ISKK tłumaczy to zgoła inaczej: Cytuj: Z danych dominicantes wynika, że religijność Polaków zyskuje nową jakość w kierunku pogłębienia. Oczywiście wymaga to weryfikacji przez wielorakie badania. Wydaje się również, że spadek dominicantes nie należy interpretować wyłącznie jako oznakę spadku religijności w ogóle. Z pewnością natomiast dane te stanowią wyzwanie dla duszpasterstwa. I na koniec jeszcze dodam, że w Warszawie (w której mieszkam) mniej więcej co czwarty mieszkaniec regularnie bierze udział w obrzędach katolickich.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N lip 14, 2013 22:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|