Bo pięknie kadzić to każdy może. Ale dać przykład naśladując tego którego się wychwala to już mało kto potrafi.
Przypomina mi to zachowanie pseudokomunistów z czasów PRL , którzy również głosili piękne hasła, nie gardząc przy tym luksusami.

M_em
Opodatkowanie kościelnych osób prawnych reguluje w całości ustawa z dnia 15 listopada 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych.

Zasady opodatkowania przychodów osób duchownych otrzymywanych z związku z pełnieniem funkcji duszpasterskich regulują przepisy ustawy z 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

Jeżeli osoby duchowne uzyskują dochód ze stosunku pracy i stosunków pokrewnych są zobowiązane do płacenia podatku dochodowego w zasadzie na identycznych zasadach jak inne osoby uzyskujące tego typu dochody.

Przychody z działalności duchownych, osiągane z innego tytułu niż umowa o pracę, są traktowane jak przychody z działalności wykonywanej osobiście. Podlegają one łączeniu z dochodami z innych źródeł (np. ze stosunku pracy) i płacony jest od nich podatek wg. skali podatkowej.

http://diecezja.pl/index.php?page=opodatkowanie
Teksty ustaw można znaleźć w necie samodzielnie.

a mogę teraz ja poprosić o cytaty z Pisma, potwierdzające to ubóstwo? tylko pomiń okres niemowlęcy, bo piszesz o nauczaniu

Dziękuję Jotka, wiemy już w takim razie jakie rozporządzenia i ustawy należy poprawić tak by księża pełniej wspierali pieniądzem Państwo Polskie

ELKA- raczej udowodnij że Jezus Chrystus nie był ani ubogi ani głodny gdy głosił nauki i szerzył wiarę w swego ojca.

chyba nie wiesz, na czym polega dyskusja
to był Twój argument, więc to Ty musisz go udowodnić
jotka powołała się na ustawy, zażyczyłaś sobie udowodnienia, więc podała Ci konkretne namiary na konkretne ustawy
Ty powołałaś sie na ubóstwo Jezusa, więc je udowodnij
no chyba że nie umiesz

O.K. niech Ci będzie- nie umiem udowodnić tego że Pan Jezus był biedny...czyżby więc był brzuchatym głoszącym bożą miłość bogaczem ?

Ale- chwila, jest nadzieja...:

Jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania -
powiedział bogatemu młodzieńcowi, kiedy ten pytał Go, w jaki sposób mógłby otrzymać
życie wieczne. Odpowiadając na dalsze pytania młodzieńca, Jezus ponownie podkreślił:
Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim (...). Potem przyjdź
i chodź za Mną (Mt 19, 21).

Poza tym Jezus nie posiadał stałego miejsca zamieszkania wędrując po Judei. Mało tego przez 40 dni odbywał post na pustyni co podkreślało jego brak umiłowania środków materialnych i życia w luksusie...

Święty Ignacy starał sie naśladować życie Pana Jezusa:

Św. Ignacy doświadczył, że Jezus jest Mesjaszem ubogich: sam pozostawał ubogi przez
całe życie - od narodzenia aż po śmierć. Był tak zafascynowany ubóstwem Jezusa, że po
swoim nawróceniu wyrzekł się wszystkiego i w ubraniu żebraka, o żebraczym chlebie
podróżował po całej Europie. W taki sam sposób pielgrzymował do Ziemi Świętej.
http://www.jezuici.pl/centrsi/czytelnia ... poznac.pdf

Mam nadzieję że powyższymi cytatami udało mi się uratować Pana Jezusa przed bogatym i zbytkownym życiem...

jak ja lubię taki sposób prowadzenia rozmowy skoro nie był biedny, to znaczy że był brzuchatym bogaczem

a może miał środki wystarczające do tego, by bez luksusów głosić Słowo Boże? tzn. miał na jedzenie, miał gdzie nocować [mimo że nie posiadał stałego miejsca zamieszkania]

zauważ, że Ewangelie wspominają o trzosie, który Apostołowie posiadali - po co by go mieli, jeśli nie na datki, które otrzymywał Jezus za swoją posługę Słowa? ponadto to Jezus powiedział, że "robotnik wart jest swej strawy", co można przetłumaczyć, ża ksiądz ma zaufać Bogu i oddać się całkowicie głoszeniu Ewangelii, a wierni są zobowiązani troszczyć się o jego sprawy doczesne. Rozumiem, że wolałabyś, by ściśle trzymać się tego, co mówił Jezus, i gdyby taki ksiądz przyszedł do jakiegoś miasta albo wsi, i uznał, że Twój dom jest godny, i u Ciebie się zatrzymał, byłabyś usatysfakcjonowana?

"dobro i zło"...no właśnie - rozróżnienie...więc w tytule wątku jest już przekłamanie - "Nie ufam księżom"
Wyłuskiwanie niewątpliwie zdarzających się przypadków nagannego zachowania poszczególnych kapłanów na ogół kleru i przypisywanie wszystkim, jest z gruntu nonsensem.
Mogę nie ufać kapłanowi którego znam, o którym wiem (nie z pogłosek, famy), że jego życie koliduje z nauką Chrystusa, ale nie wolno nigdy uogólniać.
Maksyma ta tyczy ludzi wszystkich zawodów i nacji.

Elka napisała:





...co można także przetłumaczyć że dobry robotnik to robotnik syty. Biblię można tłumaczyc na 1001 sposobów.



ELKA ja myślałem że masz konkretne dowody na zamożność Pana Jezusa a Ty tylko gdybasz.

Póki co uznaję że obroniłem ubóstwo Pana Jezusa i jego uczniów

...a uogólnienia ALUS to domena wiernych- przecież dla was geje i lesbijki to ludzie chorzy i zboczeńcy...

"przecież dla was geje i lesbijki to ludzie chorzy i zboczeńcy..." - rozumiem, że to nie jest uogólnienie? czy też uogólniasz - jako wierny?

To TY wierzysz- więc znasz odpowiedź

Wierni nie mogą uogólniać mówiąc w kontekście osób o innej orientacji seksualnej że są one chore- to złe i diabelskie.

skoro uogólnienia są domeną wiernych, a Ty też uogólniasz, to albo nie jest to domena wiernych, a raczej nieszczęsna przypadłość ludzka, albo jest też Twoją domeną, ergo jesteś wierny

ELKA, ElKa, ELKa - a gdzie ja uogólniam ? Pokazuje tylko jak wierni uogólniają ukazując homoseksualistów jako ludzi chorych. Jesteś biegła (powiedzmy) z Biblii więc wiesz że już takie uogólnienie narzuca wiernym Pismo Święte.

ELU- nie wywracaj kota do góry ogonem...

gdzie uogólniasz? proszę bardzo:

"uogólnienia ALUS to domena wiernych- przecież dla was geje i lesbijki to ludzie chorzy i zboczeńcy..."

uogólnienia Aluś to domena wiernych - znasz WSZYSTKICH wiernych, że piszesz, że uogólniają? znasz zdanie WSZYSTKICH wiernych na temat gejów i lesbijek? znasz MOJE zdanie?

podejrzewam, że na każde z tych pytań odpowiedź brzmi - "nie", więc uogólnieniem z Twojej strony jest przypisanie WSZYSTKIM wierzącym tego, za kogo uważają gejów i lesbijki oraz tego, że uogólnienia JEDNEJ osoby wierzącej świadczą o poglądach WSZYSTKICH osób wierzących

czy wystarczająco wyraźnie Ci to pokazałam? jesli masz jeszcze jakieś wątpliwości co do SWOJEGO uogólniania, przejdźmy na PW, bo nas moderator wyciepnie

Na PW to sobie trzeba zasłużyć

A oto sztandarowy przykład biblijnego uogólnienia, którym zapewne winien kierować się każdy wierny- wszak to słowa z księgi jego boga...:

Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego (1 Kor 6,9-10).

Jakże łatwo można wszystkich podciągnąć do powyższych grup- jakże łatwo autor tych słów już ich odgórnie zaklasyfikował...

Na powyższy cytat powoływali się też tutejsi wierni (np. Obcy_Astronom) określając homoseksualistów ludźmi chorymi, ułomnymi i niegodnymi dostąpienia łaski zbawienia. Cóż jednak oczekiwać gdy kapłan nawołuje do palenia żywcem gejów ?:

http://www.youtube.com/watch?v=akNs5JOhPVU