nie zgodziłam się z teza, ze tym co maja mniej, mniej zależy na państwie.
takie założenie jest totalnie krzywdzące dla wielu osób.

Pewnie. Weźmy choćby takie znane z historii radykalizmy jak zniesienie niewolnictwa czy pańszczyzny...

@ mkb

Nie mówię, że im mniej zależy na państwie. Ale też mają często mniejszą wiedzę na ten temat. Zresztą, to generalizacja. Ciągle uważam, że jak się da ludziom wolność ekonomiczną, to im starczy.

@ JedenPost

Nie o takich mówię. Mówię o komunizmie, czy nazizmie.

zadziwiasz mnie..
czyli wedlug ciebie, ludzie, ktorzy nie sa zamozni,
są także niedouczeni, czy są jakimiś ignorantami, nic nie rozumieją?

A ja o tym, że jest rzeczą naturalną (niestety) że Ci spośród tych majętnych, którzy są beneficjentami niesprawiedliwości i jej rzeczoną majętność zawdzięczają, zawsze będą przeciwni radykalnym zmianom, mogących owe niesprawiedliwości ukrócić - Ty zaś proponujesz by im (między innymi) dać jeszcze większe pole wpływu na państwo... Gdyby tak np. ktoś wystąpił dziś z radykalnym postulatem zaprzestania finansowania partii politycznych i odchudzenia (na serio!) administracji państwowej i samorządowej, jak myślisz, kto by stanowczo gardłował i głosował przeciw? Studenci?

System polityczny tworzą ci, którzy najwięcej na tym zyskają ( partie)i mają środki materialne aby do celu doprowadzić, oraz siłę przekonywania. Bywamy świadkami twardej walki politycznej, bez poszanowania żadnych wartości. Nie szanuje się nawet pamięci zmarłych, jak to było w ostatniej kampanii wyborczej. Po wygraniu wyborów obietnice idą w piach. A my i tak dajemy się nabrać kolejny raz. Marzenia nie mają tu nic do rzeczy

Studenci by niestety głosowali za rozdawnictwem, źle pojętą sprawiedliwością społeczną (zrównanie zwyrodnień z normalnością) i takimi tam. Ogólnie najfajniejsze byłoby państwo minimum.
Fakt, iż każdy system polityczny to syf INTELEKTUALNIE utwierdził mnie w wyznawanej wierze - gdzieś ten idealny system musi istnieć.

Gacjanie, przyznaj od razu, że chciałbyś przywrócenia CK Monarchii, i to jeszcze z Bożej Łaski. : )

Dobra monarchia nie jest zła

Czyli jeszcze bardziej doprecyzowaliśmy, kto może głosować. Ten kto się zgadza z Twoimi poglądami czyli liberalni gospodarczo prawicowcy. Najlepiej wypunktuj jak kto powinien głosować w konkretnych sprawach i tylko im dać prawo głosu.

Ech, wiadomo że w moim wymarzonym systemie politycznym prawo głosu miałbym tylko ja i byłbym sobie sam sterem, żeglarzem i okrętem. I na pewno ludziom zasadniczo żyłoby się lepiej, niż w tym syfie, co jest teraz
Niemniej należy użyć jakichś uogólnień.
Wiadomo, że lewica jest groźna dla państwa, a także dla nas, religijnych ludzi. Wiadomo, że większość ludzi z wiekiem mądrzeje, wiadomo też, że rozsądna młodzież prawa głosu nie potrzebuje. Co do uogólnień to można
1) zwiększyć czynne prawo wyborcze do 25 roku życia (skoro bierne jest niekoniecznie od pełnoletności, to czemu z czynnym miałoby być inaczej)
2) uzależnić to od możliwości dochodowych - i znowu nie robiłbym tu jakichś większych dyskryminacji, po prostu tylko niezarabiających (powiedzmy stale, czyli bez umowy o pracę), bądź nie posiadających nieruchomości, bądź nie odprowadzających składek ZUS z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Mogę nawet przystać na to, że prawo to jest niezbywalne.
3) Zdecydowanie niezależnie od wszystkiego zmniejszyć kompetencje rządu i zmniejszyć podatki.

Czyli - księża nie głosują ?

Księża mają dochody

Ale nie mają umów o pracę. Wiadomo, czy taki ksiądz zarabia czy nie? Kto to skontroluje?

Nie jest to rzecz powszechnie wiadoma, ani powszechnie uznawana, i nie ma powodu aby taką miała być.