Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 10, 2025 10:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona
 Czy można potępiać tego zakonnika? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
humalog napisał(a):
Przypadkowi nie.....ale to stronka publiczna, a nie tajna łamana przez poufna i tylko do wglądu przez osoby uprawnione.

Raczej samowolnie tam tego nagrania nie umieścił. Zakładam, że miał zgodę swoich byłych już przełożonych, którzy najwyraźniej uznali, że nie ma nic złego w tym, aby wierni z ust samego zakonnika dowiedzieli się o powodach jego odejścia.


Śr sty 23, 2013 21:18
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Najwyraźniej przełożeni nie widzieli nic złego w tym by ich były współbrat, który sie ich wyparł....dodatkowo skompromitował sie ta prymitywna wymówka :D


Śr sty 23, 2013 21:22
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
mauger napisał(a):
Alus napisał(a):
Wolna wola, ale niech nie robi demonstracji, nikomu taka nie służy, to tylko taki VIP-owski manieryzm

Nic nie wskazuje na to, że intencją byłego zakonnika było zrobienie ze swojego odejścia medialnej demonstracji. Nagranie, w którym żegna się z wiernymi i wyjaśnia powody swojej decyzji umieścili w internecie na swojej stronie gdańscy dominikanie. Ich trudno chyba posądzać o chęć wywołania takiego rozgłosu. Z całej sprawy newsa dopiero zrobił, bodajże trójmiejski oddział Gazety Wyborczej, a później szybko znalazł się on na stronie ogólnopolskiej i dalej już potoczyły się komentarze w innych mediach. Tak to chyba wyglądało.

99% duchownych porzucających kapłaństwo robi to w ciszy, bez teatralnych homilii, pożegnań.
Z pożegnań, "wyjaśniań" w mediach, znamy ludzi, którzy mieli i często mają przekonanie o swojej wyjątkowości.
Bartoś non stop występuje gdy tylko zachodzi potrzeba łajania Kościoła, rzadziej sekunduje mu Obirek.
Znam osobiście kilka osób, które odeszły z kapłaństwa, zakonu, seminarium, ale nigdy nie słyszałam od nich usprawiedliwiania swej szlachetności w zderzeniu z "ciemnotą", "zacofaniem", "podłością" Kościoła.
Mówią "nie dałem/am rady", "źle rozeznałam/em swoje powołanie".


Śr sty 23, 2013 22:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus, za ostro oceniasz czlowieka. Podobno byl znana osobowoscia, to do czegos zobowiazuje. Ludzie go cenili, wiec musial byc porzadnym czlowiekiem. Ze zmienil zdanie? Czy "wolna wola" nie jest dana az do smierci?

Humalog, przyrzeklem sobie. Jesli zgine w jakiejs katastrofie, zakabluje ciebie do sw.Piotra! Poprosze bys jeszcze przez najblizsze 150 lat zyl i byl zmuszony pisac na forum. Az do czasu poprawy. :P


Śr sty 23, 2013 22:17
Zobacz profil
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
lokis :D

Cos ci sie pomyliło :D
Sw Piotr strzeże Bram Niebios, a ty sie tam nie wybierasz.
Tam gdzie ty idziesz na strazy stoi Cerber, a dowozi do niego Charon.....O ile wiem to oni sa na tym forum stale zbanowani :D


Śr sty 23, 2013 22:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
O rany! A gdzie ty znowu szczescia szukasz? Pieklo odwiedzasz? To juz na Majorke wycieczek nie ma? Pojde do piekla, to SMSa wysmaruje. Lezysz chlopie! (chyba, ze sie poprawisz).


Śr sty 23, 2013 22:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus napisał(a):
mauger napisał(a):
Alus napisał(a):
Wolna wola, ale niech nie robi demonstracji, nikomu taka nie służy, to tylko taki VIP-owski manieryzm

Nic nie wskazuje na to, że intencją byłego zakonnika było zrobienie ze swojego odejścia medialnej demonstracji. Nagranie, w którym żegna się z wiernymi i wyjaśnia powody swojej decyzji umieścili w internecie na swojej stronie gdańscy dominikanie. Ich trudno chyba posądzać o chęć wywołania takiego rozgłosu. Z całej sprawy newsa dopiero zrobił, bodajże trójmiejski oddział Gazety Wyborczej, a później szybko znalazł się on na stronie ogólnopolskiej i dalej już potoczyły się komentarze w innych mediach. Tak to chyba wyglądało.

99% duchownych porzucających kapłaństwo robi to w ciszy, bez teatralnych homilii, pożegnań.
Z pożegnań, "wyjaśniań" w mediach, znamy ludzi, którzy mieli i często mają przekonanie o swojej wyjątkowości.
Bartoś non stop występuje gdy tylko zachodzi potrzeba łajania Kościoła, rzadziej sekunduje mu Obirek.
Znam osobiście kilka osób, które odeszły z kapłaństwa, zakonu, seminarium, ale nigdy nie słyszałam od nich usprawiedliwiania swej szlachetności w zderzeniu z "ciemnotą", "zacofaniem", "podłością" Kościoła.
Mówią "nie dałem/am rady", "źle rozeznałam/em swoje powołanie".


On też mówi - uciekałem od samodzielności, balem się samodzielnego życia, byłem niedojrzały do ludzkiej miłości itd. - jednym słowem: byłem niedojrzały jak składałem śluby zakonne i już później, jak żylem w zakonie.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Cz sty 24, 2013 11:51
Zobacz profil
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
To kiedy dojrzeje?...za jakiś czas ogłosi, ze do miłości z kobietą, założenia rodziny, wzięcia odpowiedzialności też nie dojrzał?
Jeśli był tak niedojrzały to jakim prawem zajmował się psychoterapią. - czego niedojrzały nauczy innych niedojrzałych, zagubionych?


Cz sty 24, 2013 12:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus napisał(a):
To kiedy dojrzeje?...za jakiś czas ogłosi, ze do miłości z kobietą, założenia rodziny, wzięcia odpowiedzialności też nie dojrzał?
Jeśli był tak niedojrzały to jakim prawem zajmował się psychoterapią. - czego niedojrzały nauczy innych niedojrzałych, zagubionych?


Dobre pytania!

A teraz pytanie do Ciebie
(trochę prowokacyjne, ale tylko troszeczkę).

Uważasz, że był dojrzały?

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Cz sty 24, 2013 13:00
Zobacz profil
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Patrzymy na to w kategoriach takich jak odejście z firmy. A każdy ma prawo odejść. I to że chce odejść, nie świadczy o niedojrzałości, chyba że patrzysz na to z punktu moralnego tj. że jak coś raz się postanowi to nie wolno nigdy zmienić decyzji, bo każda zmiana świadczy o niedojrzałości.

To czy jest niedojrzały pokaże przyszłość. Nie oceniajmy, nie znając człowieka. Zobacz jak sobie radzi poza zakonem i wtedy oceń ;) .


Cz sty 24, 2013 13:09
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Cytuj:
Uważasz, że był dojrzały?

Raczej nie - spektakularne odejście ukazuje, że potrzebuje jakiejś formy dowartościowania.
Jeśli nadal będzie potrzebował dowartościowywania, to będzie mu bardzo ciężko żyć w związku, wszak miłość to ciągłe dawanie, ofiarowywanie siebie.


Cz sty 24, 2013 13:21
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Val napisał(a):
Patrzymy na to w kategoriach takich jak odejście z firmy. A każdy ma prawo odejść. I to że chce odejść, nie świadczy o niedojrzałości, chyba że patrzysz na to z punktu moralnego tj. że jak coś raz się postanowi to nie wolno nigdy zmienić decyzji, bo każda zmiana świadczy o niedojrzałości.

To czy jest niedojrzały pokaże przyszłość. Nie oceniajmy, nie znając człowieka. Zobacz jak sobie radzi poza zakonem i wtedy oceń ;) .


Val podobno jestes katoliczka? (myle sie czy tak jest?)
Nie pisz wiec herezji. Nie porównuj odejścia z zakonu i zerwania ślubów złożonych przed Bogiem z odejściem z jakiejś firmy w której trzyma cie tylko i wyłacznie jakas umowa zawarta pomiedzy Toba i pracodawcą.
Czy tak samo lekko zgadzasz sie na odejście męża od sakramentalnie poslubionej przed Bogiem żony?

Jeżeli tak....to zweryfikuj swoj katolicyzm nieco....


Cz sty 24, 2013 13:37
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus napisał(a):
99% duchownych porzucających kapłaństwo robi to w ciszy, bez teatralnych homilii, pożegnań.

Kazania Krzysztofowicza, jako zakonnika były publikowane w internecie. Nie widzę nic nadzwyczajnego, ani teatralnego w tym, że również za pośrednictwem internetu postanowił się pożegnać z wiernymi.

Najbardziej chyba bulwersuje katolików, to że były dominikanin w ogóle śmiał publicznie wyjaśniać przyczyny swojej decyzji.
Alus napisał(a):
Znam osobiście kilka osób, które odeszły z kapłaństwa, zakonu, seminarium, ale nigdy nie słyszałam od nich usprawiedliwiania swej szlachetności w zderzeniu z "ciemnotą", "zacofaniem", "podłością" Kościoła.

Czytałem wprawdzie tylko skrót mowy pożegnalnej Krzysztofowicza, ale nie słyszałem nigdzie, aby usprawiedliwiał się w ten sposób.
jesienna napisał(a):
On też mówi - uciekałem od samodzielności, balem się samodzielnego życia, byłem niedojrzały do ludzkiej miłości itd. - jednym słowem: byłem niedojrzały jak składałem śluby zakonne i już później, jak żylem w zakonie.

Z tego właśnie wynika, że popełnił on kardynalny błąd wstępując do zakonu i dopiero teraz zdobył się na odwagę, by go naprawić. Ten człowiek nie zasługuję ani na pochwałę, ani na potępienie, a jedynie na współczucie z powodu tego, że w którymś momencie życia zwyczajnie się pogubił.


Cz sty 24, 2013 16:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
No właśnie - jedni robią z niego bohatera inni zdrajcę ....

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Cz sty 24, 2013 17:15
Zobacz profil
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Cytuj:
No właśnie - jedni robią z niego bohatera inni zdrajcę ....


...trolle trolluja :D

Cytuj:
humalg ma rację.
Prawdziwi katolicy jak humalog wyzywają ludzi od debili i szmat

A Ty co heretyczko?
Chcesz sie w piekle smażyć? ;p


Cz sty 24, 2013 18:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL