Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Autor |
Wiadomość |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
tredje napisał(a): medieval_man no i gdzie dowod, ze nieistnienie jest mniej doskonale od istnienia?
widzę, że czytac nie umiesz... Napisałem: nie bedzie dowodu, bo to aksjomat. Udowodnij mi może, że przez dwa dowolne punkty można przeprowadzić prostą... tredje napisał(a): Inna rzecz - to, ze cos sie daje pomyslec, nie oznacza, ze istnieje.
zzaczynasz myśleć ontologicznie... tredje napisał(a): Jeszcze - realnie istniejace obiekty nigdy nie sa doskonale. Np, w rzeczywistosci nie ma idealnego kola.
I czego to ma niby dowodzic? tredje napisał(a): Moze sie zgodzisz, ze istniejace jest wieksze od nieistniejacego - tak samo jak doskonalsze?
Nie. Aksjomatem jest, że istnienie (czegoś) jest doskonalsze od nieistnienia (tego samego czegoś). A nie, że byt istniejący jest doskonalszy od bytu nieistniejacego tredje napisał(a): Wiec istniejacy smok jest najwiekszy,
Daj spokój. Da się pomyśleć większego smoka, nawet nieistnejącego. Sorry, ale mylisz kategorie tredje napisał(a): wg. Goedla musi istniec.
Istniejący musi istnieć? Tak rozumujesz? Ale nie wmawiaj tego Godlowi tredje napisał(a): Porownywanie istnienia/nieistnienia oraz doskonalosci wiekszej/mniejsze to jak pytanie czy krokodyl jest bardziej dlugi czy zielony. Sa to rzeczy w zaden sposob niepowiazane. Zaplątałaś się całkiem. Twierdzisz, że nie można porównywac rzeczy porównywalnych i jeszcze podajesz przykład miary i koloru. Otóż istnienie i nieistnienie mają pole porównawcze. Podobnie wieksze czy mniejsze. I nie mają niczego wspólego z krokodylem z twojego przykładu. Wycofaj się z tej rozmowy, dopóki jeszcze nie wszyscy przeczytali.  Ty kiedyś w ogóle przerabiałaś logikę?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N sty 05, 2014 19:36 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Aksjomat to musi być coś oczywistego, z czym każdy się zgodzi. A nie np. twierdzenie "Bóg istnieje" biorę jako aksjomat. Jeżeli by się pokazało że przez dwa punkty nie można przeprowadzić odcinka, należało by ten aksjomat odrzucić. Więc należy odrzucić aksjomat że "istnienie jest doskonalsze niż nieistnienie" na przykładzie istot w piekle.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N sty 05, 2014 19:43 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Przykład ludzi w piekle jest arumentem ad absurdum. Twierdzisz bowiem, że ich nieistnienie byloby lepsze niż ich istnienie. Ale posługujesz się perspektywą tych ludzi, ktorzy pewnie woleliby nie istnieć niż cierpieć (choć i to wyglada z pewnością trochę inaczej). Jednak z szerszej perspektywy Boga i zbawionych istnienie ludzi, którzy odbierają słuszną i sprawiedliwą karę jest samo w sobie dobre, gdyż w tym istnieniu przejawia się Boża sprawiedliwość (do przedyskutowania : Boża sprawedliwość)
I tak jest, niezależnie od tego jak strasznie to brzmi.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N sty 05, 2014 20:17 |
|
|
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
To nie jest aksjomat. Zrobiles z tego aksjomat, zeby te banialuki sie dopiely. Dla mnie aksjomatem jest smok. I podyskutujesz?
|
N sty 05, 2014 20:18 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Gdybym byl zbawiony, to też wolałbym aby ludzie w piekle nie istnieli zamiast istnieć. A to czy istnienie jest lepsze to nalezy rozstrzygać wyłącznie z perspektywy istniejącego.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N sty 05, 2014 20:22 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
tredje napisał(a): To nie jest aksjomat. Zrobiles z tego aksjomat, zeby te banialuki sie dopiely. Dla mnie aksjomatem jest smok. I podyskutujesz? Nie podyskutuję. Nie ma dyskusji tam, gdzie nie ma woli dyskutowania, tylko kapryśnego zaprzeczania faktom. Andy72 napisał(a): Gdybym byl zbawiony, to też wolałbym aby ludzie w piekle nie istnieli zamiast istnieć. A to czy istnienie jest lepsze to nalezy rozstrzygać wyłącznie z perspektywy istniejącego. I tu się różnimy. Katoliccy teolodzy w (od scholastycyzmu) wiekszości są tego zdania, które ja przedstawiłem. Ale jasne jest, że nie musisz się z tym zgadzać.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N sty 05, 2014 20:28 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Czyli to nie jest aksjomat, skoro nie jest oczywisty
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N sty 05, 2014 20:30 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Nie o tym pisałem. Nie musisz zgadzac się ze mną w kwestii tego jak przewidujesz swoje zachowanie po zbawieniu odnośnie do istnienia potępionych. Twoja opinia jest wyrazem pewnej szlachetności, ale (dla mnie) też niezrozumienia Boga. Natomiast wyższość istnienia nad nieistnieniem jest aksjomatem (choć trudno to zrozumieć patrząc tylko sercem na los potępionych).
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
N sty 05, 2014 22:17 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Nie rozumiesz pojęcia aksjomat. Może być co najwyżej twierdzeniem. Aksjomat, jest tym z czym się wszyscy zgadzają. Np. że dobro jest lepsze niż zło.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N sty 05, 2014 22:19 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Aksjomat: Cytuj: Współcześnie: teza fundamentalna, przyjmowana w określonym systemie dedukcyjnym bez przeprowadzania dowodu prawdziwości, którą wykorzystuje się przy udowadnianiu wszelkich twierdzeń jako gł. i ostateczną przesłankę. Układ aksjomatów danego systemu dedukcyjnego to jego aksjomatyka; wraz z twierdzeniami stanowiącymi ich logiczną konsekwencję (tj. dającymi się z nich wywieść na podstawie przyjętych reguł wnioskowania) tworzy ona system aksjomatyczny. Zespół operacji metodologiczno-logicznych, zmierzających do przekształcenia pewnej teorii naukowej w system aksjomatyczny, nosi miano aksjomatyzacji. Wyższości istnienia nad nieistnieniem nie da się zweryfikować czy sfalsyfikować. Nie za bardzo rozumiem, że jest tu w ogole o czym dyskutować. Aksjomat jest założeniem. A nie czymś z czym wszyscy się zgadzają. Niektórym osobom trudno jest sobie wyobrazić, że przez każde dwa dowolne punkty można przeprowadzić prostą. A to aksjomat pewnego typu matematyki.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn sty 06, 2014 0:19 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
OK, uznajesz wyższość istnienia nad nieistnieniem za aksjomat. Nie możesz jednak chyba wymagać od innych, by koniecznie podzielali Twoje zdanie? Andy podał bardzo dobry kontrprzykład: istnienie potępionych jest gorsze, bardziej bezsensowne od ich nieistnienia. Szerzej: istnienie zła jest gorsze od nieistnienia zła. Zaprzeczysz?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 06, 2014 10:29 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Oczywiście. Zło nie jest bytem, więc w ogóle nie istnieje. Zło to brak. A więc nieistnienie. I odwrotnie: każde nieistnienie to w pewnym sensie zło. Tak więc istnienie > nieistnienie
To samo odnosi sie do losu potępionych
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn sty 06, 2014 10:43 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Twierdzisz że zło nie istnieje? Istnieje
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 06, 2014 11:10 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
medieval_man napisał(a): Nie za bardzo rozumiem, że jest tu w ogole o czym dyskutować. Aksjomat jest założeniem. A nie czymś z czym wszyscy się zgadzają.
czyli przyjmujesz sobie aksjomat i budujesz teorię - trash in = trash out
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 06, 2014 11:15 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Co chcesz niby udowodnić przyjmując ten "aksjomat", że Bóg istnieje z dowodu św. Anzelma?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 06, 2014 11:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|