Hmmm...
Czy mam rozumieć, Lars - patrząc na pkt 1 - że wg Ciebie np w czasach apostolskich każdy mógł sprawować Eucharystię? A dopiero ok 200 r. ktoś wprowadził kapłaństwo? Czy tylko mi się wydaje, czy to kwestionuje sukcesję apostolską?
Tylko nie bardzo wiem, co zrobić np z takim fragmentem:
Cytuj:
Jeśli zajrzymy w głębię myśli Bożej, to dojdziemy do wniosku, że należy wykonywać we właściwym porządku wszystko to, co [Chrystus] Pan ustanowił, byśmy wykonywali w określonym czasie. Zarządził bowiem, by skłądano ofiary i sprawowano święte obrzędy, lecz nie według włąsnej fantazji i bez łądu, ale w określonych czasach i godzinach. A gdzie i przez kogo mają być odprawiane, to sam ustanowił swoją najwyższą wolą (...) Najwyższy kapłan od Boga przyjął swój święty urząd, każdemu kapłanowi wyznaczono jego miejsce
List do Koryntian, prawdopodobnie Św Klemensa, ok 96 r.
I nie wydaje mi się by jakąkolwiek wypowiedź o paleniu kotów z czarownicami lub bez można było uznać za dogmatyczną czy nawet - dotyczącą wiary...
I dogmaty stoją na straży nieomylności, czy z nieomylności Kościoła kierowanego przez Ducha Św wynika w ogóle możliwość określenia dogmatu? Przecież określenie czegoś w co należy wierzyć tylko przez omylnego człowieka, bez światła Ducha Św byłoby absurdalne?
Cytuj:
Katechizm Kościoła Katolickiego, który zatwierdziłem 25 czerwca tego roku (1992 - przyp.) i którego publikację zarządzam dziś mocą mojej władzy apostolskiej, wykłada wiarę Kościoła i naukę katolicką, poświadczone przez Pismo święte, Tradycję apostolską i Urząd Nauczycielski Kościoła i w ich świetle rozumiane.
Fragment Konstytucji Apostolskiej, mocą której opublikowany został Katechizm...