Przynależność do Kościoła Katolickiego w Polsce deklaruje około dziewięćdziesięciu procent Polaków. Faktycznie jednak w pełnym tego słowa znaczeniu należy do niego znacznie mniej, prawdopodobnie nawet mniej niż połowa z nich. Na domiar złego wśród, zdawać by się mogło, wierzących i praktykujących katolików, można dostrzec spore różnice zdań nawet tam, gdzie tych różnic być nie powinno. Po prostu brakuje jedności i miłości. W czasach apostolskich "Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących" [Dz 4,32a]. O ile o pierwszych chrześcijanach mówiono: "Patrzcie, jak oni się miłują.", o tyle o współcześnie żyjących ci sami niejednokrotnie mogliby powiedzieć: "Patrzcie, jak oni się nienawidzą."... Kto za to jest odpowiedzialny? Z pewnością ja i Ty (jeśli chrześcijaninem jesteś) i każdy, kto jest świadomy swej przynależności do Chrystusa. Pan nasz powiedział: "Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą." [Łk 12,48b]. Jak zatem jest z tymi, których Bóg ustanowił kapłanami w Kościele, bądź którym zlecił szczególną w misję do wypełnienia? Już od strony samych biskupów z księdzem prymasem na czele, daje się odczuć pewien brak "siły pociągowej" dla reszty Kościoła w Polsce. Owszem, są biskupi gorliwi, którzy z wielką determinacją głoszą Ewangelię; niestety są również biskupi, których postępowanie, w moim odczuciu, przynajmniej w pewnych kwestiach przeczy wyznawanej przez nich wierze. Jeśli za niejednego biskupa pozostaje tylko modlić się, to w tym momencie jeszcze bardziej przygnębiający stan reszty duchowieństwa i Kościoła w Polsce nie powinien dziwić. Brakuje wiary, brakuje miłości, brakuje mądrości, brakuje modlitwy...
Krótko mówiąc - Kościół Katolicki potrzebuje odnowy. Odnowa ta może być dokonana za sprawą szczególnej łaski, szczególnego tchnienia Ducha Świętego, a co za tym idzie - głębokiego nawrócenia wiernych tegoż Kościoła, czego dobry przykład powinni dawać w sposób szczególny biskupi i pozostali kapłani. Niestety, nie zawsze tak jest...
Kiedy zatem nastąpi ta nowa wiosna Kościoła, o której mówił swego czasu Jan Paweł II?
Szczęść Boże!

Pielgrzymie, coś ty się uparł na tych księży? Przecież już prowadziliśmy dyskusje na ten temat. (...)
Przypomina się słynna rozmowa Matki Teresy z Kalkuty z pewnym dziennikarzem. Zapytał się on w pewnym momencie, co według niej nalezy przede wszystkim zmienić w Kościele. A ona spojrzała mu prosto w oczy i odpowiedziała: "Mnie i Ciebie".
Tak samo, jak potrzebujemy przykładów kapłanów, tak i oni potrzebują naszego przykładu. To im pozwala zrozumieć, że ich praca ma sens.

Myśle odnowa Kościoła leży odeści od polityki. mieszanier polityki z wiarą odpycha. drugie odnowa w wierze - powrót do korzeni - Pismo Święte. Za dużo w Kościele jest nauk do ktorych cięzko znaleść, a w dodatku są sprzeczne z tym co mówi Biblią.

oooj Locowski Locoowski
uważaj co gdzie mówisz

O ile się nie mylę, rozminąłeś się, Szanowny Pielgrzymie /i mój sąsiedzie, bo mieszkam 30 km od Ciebie/, z tematem, jaki sam zaproponowałeś. Bo "status quo" to podstawa - szeroko rozumiana - na jakiej Kościół działa. A tu wymienić należy: posłanie przez Chrystusa, Ewangelia, nauczanie Soborów, statuty synodów, Kodeks Prawa Kanonicznego, konkordat, prawodastwo Rzeczpospolitej, etc.
Teraz należy określić nad którym z elementów status quo chcemy rozmawiać.
Natomiast jeśli chodzi o czasy apostolskie, to nie idealizujmy ich. Sami apostołowie nie mieli takiego zamiaru. Żeby wymienić chociaż kilka problemów młodego Kościoła:
1. Ustanowienie diakonów było skutkiem konfliktu o sposób rozdzielania jałmużny;
2. Gorące spory o przyjmowanie pogan do Kościoła, skutkiem czego zwołano tzw. Sobór Jerozolimski;
3. Narzekanie Pawła na udawanie w pewnym momencie Piotra;
4. Skargi na podział wspólnot ze względu na to, kto je zakładał;
5. Interwencje Pawła w gminie korynckiej /jeden głodny, drugi nietrzeźwy/
Lista nie jest zamknięta. Pytanie, dlaczego Apostołowie tych ewidentnych słabości pierwszych wspólnot nie próbowali ukryć?
Odpowiedź jest prosta. Kościół nie jest zbudowany na słabości ludzkiej, ale na mocy Bożej. Jest mocny, bo żyje w Nim Zmartwychwstały Pan. Jest święty nie doskonałością moralną swoich członków, ale święty namaszczeniem Ducha Świętego. Dlatego określenie "Christos" w sensie szerokim przynalezy się każdemu ochrzczonemu, podobnie jak słowa Ojca, wypowiedziane nad Synem nad Jordanem: "Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie" /Mt 3,17/.
Wiosna Kościoła trwa nieprzerwanie od Zesłania Ducha Świętego. Tylko nasze zgorzkniałe spojrzenie barwy wiosny przemienia w barwy jesieni.

CELNIK, ALE Z TYM SOBOREM TO PRZESADZIŁEŚ. PRZECIEŻ WIADOMO, ŻE POWODEM SOBORU BYŁ KONFLIKT NA LINII PRAWA MOJŻESZOWEGO, W KTÓRYM CHODZIŁO, ŻE APOSTOŁOWIE "ODRZUCAJĄ" ZAKON MOJŻESZOWY.

Locowski, i Ty mówisz, że znasz Pismo Święte? Zajrzyj tylko dobrze, jaką kwestię rozważali Apostołowie na tzw. Soborze Jerozolimskim. Zresztą podpowiem Ci, żeby było Ci łatweij. Chodziło o to, czy przyjmowani poganie mieli zachowywać przepisy prawa czy nie.

znam dobrze. owszem kwestia byla podejmowana pogan, ale zobacz na początek co bylo przyczyną, ze Pawel nie obrzezal barnaby. polecm przeczytac lacznie z okolicznosciami w jakich zwolany jest sobor.

Mam nadzieję, że dobrze mniemam, że skoro jesteś luteraninem, to te propozycje odnaszą się do Twojego Kościoła.

Pozdrawiam serdecznie w Panu!!

Kościół luterański nie miesza się do polityki. W sprawach politycznych wypowiada się także w sprawach ważnych dla kraju np. integracja europejska.

Locowski polityka jest polityką i niestety ale wszędzie ta polityka jest.

przepraszam w kosciol luterański nie ma opinii programu 7 dni Świat, a w kościele katolickim jest ta opinia.

w kosciele luterańskim nie ma czytanego słowa biskupów o integracji, który zabiera cały czas, który powinien być przeznaczony na słówo pasterza do swoich owiec.

Locowski każda wiary, wyznanie, ma swą własmą polityke, a nawet sposób wypowiedzi co nie których zdań są polityczne (polityka była, jest i będzie w każdym wyznaniu), Nie będę dawać przykładu bo to i tak bezcelowe jest.

Pharisee, do [(...), autocenzura], sorki, ale jesli cos jest bezcelowe to po co w ogóle o tym mówisz?????? Albo jedno, albo drugie!!!!!

Jo_tka bezcelowe jest bym podawał na to przykłady, czytaj uważnie i zważaj na słowa. Pojawiaja sie sporne watki wiec je trzeba jakoś poprostować i wyłagodzic, gdyż później są nie domówienia i sprzeczki.