O losie heretyków i schizmatyków

O. Ludwik Blozjusz OSB

"Tak więc najpewniejszą rzeczą jest, że wszyscy ci, którzy trzymają się i bronią jakiegoś zdania przeciwnego rzymskiemu i katolickiemu Kościołowi, zrywając tym samym z nim jedność, jeśli z uporem pozostając w herezji lub schizmie zakończą życie, to za karę będą cierpieć wieczne męki w piekle, pomimo tego że mogło się wydawać, iż niektórzy z nich żyli uczciwie. Z pewnością, heretycy i schizmatycy, nawet jeżeli okazywaliby się jako skromni, życzliwi, wstrzemięźliwi i żyjący w czystości; nawet gdyby udzielali najhojniej jałmużny ubogim; nawet gdyby wytrwale modlili się do Boga, a w swych prośbach ze skruchą wylewaliby wiele łez; nawet gdyby prowadzili najbardziej surowe życie, i dokonywaliby zdumiewających dzieł; nawet gdyby chętnie i nieustraszenie ciała swe wydali na śmierć; ponieważ jednak są pyszni, i fałszywymi objaśnieniami wywracają Pismo święte, i rozrywają jedność Kościoła, nie mogą mieć prawdziwej miłości. Bóg się nimi brzydzi, i odrzuca ich od Swego Królestwa jako największych wrogów: i nie dostąpią oni zbawienia nigdy, chyba że z pokorą i posłuszeństwem podporządkują się Matce-Kościołowi, odrzucając swe fałszywe zapatrywania. Trwaj zatem w prawej, chrześcijańskiej i prawdziwej wierze; wierząc bez udawania w to, w co wierzy Kościół katolicki, i rozważając to, co on pobożnie rozważa".

*Tekst oryginalny: " Itaque certissimum est, eos omnes, qui opinionem aliquam Romanae Catholicaeque Ecclesiae contrariam tenent, et defendunt, atque ita sese ab illius unitate separant; si pertinaces in haeresi aut schismate vitam finierint, aeterna supplicia in inferno luituros, quamlibet iuste aliqui hic vivere videantur. Plane, haeretici atque schismatici, etiamsi modesti, benigni, sobrii et casti admodum appareant: etiamsi largissimas eleemosynas pauperibus tribuant: etiamsi assidue Deum orent, et in precibus suis compuncti multas lacrymas fundant; etiamsi vitam maxime rigidam ducant, et mira opera patrent; etiamsi corpora sua morti prompte intrepideque obiciant: quia tamen superbi sunt, et Scripturas sacras falsis expositionibus pervertunt, unitatemque Ecclesiae scindunt, veram caritatem habere non possunt. Deus eos abominatur, et a regno suo tamquam gravissimos hostes repellit: nec unquam ipsi salutem consequentur, nisi humiliter obedientesque facti, subiciant se matri Ecclesiae, ac pravas opiniones suas deponant. Persiste igitur (ut dictum est) in recta, Christiana et vera fide; credens absque simulatione quod Catholica credit Ecclesia, et exercens quod illa pie exercet" .

Manuale vitae spiritualis continens Ludovici Blosii Opera spiritualia selecta novis curis adornata cum praefatione E.mi et R.mi Card. WISEMAN, Taurini 1880, ss. 156-157. Tekst powyższy zaczerpnięto z traktatu Speculum spirituale. (Tytuł pochodzi od redakcji Ultra montes).


http://www.ultramontes.pl/Ekskluzywizm.htm

Mechatronie........i co dalej?

Co chcesz osiagnac przez wklejenie tutaj tego tekstu sprzed 120 lat?

Czy nie uwazasz, ze od tego czasu bardzo wiele sie zmienilo? Czyzbys nie zauwazyl tego?......a moze nie chcesz zauwazyc?

pozdrowka

Belizariuszu,

natknalem sie na ten tekst na jednej z najbardziej katolickich polskich witryn (www.fronda.pl).

Nie jest to zatem wymysl wrogow rzymskiego katolicyzmu.

Poza tym autor tego tekstu jest ogloszony blogoslawionym.

Jesli to, co napisal bl. Blozjusz nie jest juz prawdą, to ciesze, sie ze moi protestanccy przyjaciele nie beda sie smazyli w piekle.

Rowniez pozdrawiam!

Mechatronie

Badz uczciwy i ciagnij do konca......

Owszem ten tekst znalazles na stronie frondy, ale nalezy dodac, ze znalazles go tam na Forum dyskusyjnym.
Dobrze wiesz, ze nie opublikowala go Fronda. To wklejka z calkiem innej strony. Strony przeciwnikow SWII.

Tak samo moglbys wkleic na innym Forum, fragment biblii szatana, ktory tutaj cytowala kiedys agni i stwierdzic, ze na Forum.wiara.pl, propaguje sie satanizm.

To wyjatkowo nieuczciwe co robisz...........na drugi raz sie zastanow.





Nie wiem czy jest czy nie jest blogoslawionym. Jezeli jest to prosze o udowodnienie tego.

pozdrowka

OK, to moze odnioslbys sie w koncu merytorycznie do wklejonego przeze mnie tekstu. Bo, jak dotad, skupiales sie raczej na pouczaniu mnie i osadzaniu. Uczono mnie kiedys, ze kulturalni ludzie nie dyskutuja w ten sposob.

Albo od razu wycinaj niewygodny tekst.

Blogoslawionym tytuluja Blozjusza:

http://www.mateusz.pl/czytania/200408.htm

http://www.orzel.gniezno.opoka.org.pl/29-5Lipca.HTM

Nie wiem czy to sa zwolennicy czy przeciwnicy SWII. To tak na wszelki wypadek, zebys mnie znowu nie posądzil o manipulacje.

Mechatronie
O.Ludwik Blazjusz żył w czasach reformacji, współcześnie Lutra, Kalwina.
Jego pisma oddają ducha tamtej epoki.
Upłynęło ponad 500 lat i Kościół postrzega iinaczej, inne są relacje między Kościołami.
Chyba nie ma potrzeby dyskutowania nad w/w tekstem.

Mechatronie

Nawet nie mam pojecia kiedy zyl ow bl. Blozjusz. Tak szczerze mowiac to malo mnie to interesuje.
To co zacytowales , nie jest oficjalna nauka KK. Dlatego nie wiem po co i do czego mam sie odniesc.

Jezeli prawda jest, ze zyl on w czasach Reformacji, to nie dziwie sie zbytnio jego pogladom. W tamtym okresie trwala swoista walka pomiedzy Kosciolem katolickim , a protestantami.
Obie strony uzywaly czesto chwytow ponizej pasa.
Luter rowniez nazywal odstepcow heretykami i grozil im ogniem piekielnym.
Kalwin, palil ich na stosie - jak np. Michal Servet, spalony w Genewie w 1553 roku.

Nie rozumiem zatem, po co mamy dyskutowac nad tym historycznym dokumentem, ktory nie jest oficjalna nauka KK.

Nie dziw sie, ze cie skrytykowalem. Zupelnie beztrosko wsadziles w "usta" wydawcow Frondy, cos czego oni tam nie umiescili. Dlatego uwazalem za sluszne sprostowanie tego.
To chyba jasne?

Ale skoro tak bardzo tego potrzebujesz to maly cytacik z tamtych czasow:
Kalwin tuz po egzekucji Servet'a

Teodor Beza, profesor literatury greckiej w Lozannie (a wiec humanista):


Czy potrzebne nam sa takie cytaty?

pozdrowka

Opat Ludwik Blozjusz 1506-1566r -benedyktyn.
...."jeśli prawdą jest" - tzn, że niedowierzasz informacjom udzielanym przez innych?....

Dziekuje za tym razem merytoryczna odpowiedz. W zasadzie wystarcza mi Twoje zapewnienie, ze wspolczesny Kosciol Rzymskokatolicki odcial sie od pogladow o. Blozjusza, kimkolwiek on byl.

Jesli chodzi o Fronde, to nie wiem, ktory z forumowiczow reprezentuje oficjalne stanowisko KRK, a ktory nie. Slowa "modernizm" i "liberalizm" sa tam odmieniane przez wszystkie przypadki i najczesciej maja pejoratywny wydzwiek. Mam wrazenie, ze czesto te slowa sa tam odnoszone do zwolennikow reform w KK. Takze tych soborowych.

Pozdrawiam!

Dowierzam, dowierzam........ale zdecydowanie wole precyzyjniejsze odpowiedzi.
Teraz juz wiem, wczesniej to tego goscia w ogole nie znalem

Mechatronie


Posoborowy Kosciol nikogo nie skazuje na wieczne potepienie. To czy ktos bedzie potepiony, to decyzja samego czlowieka i jego stosunku do Boga, a nie efekt jakiegos dokumentu koscielnego.
Co nie znaczy wcale, ze na 100 % wszyscy znajda sie w Raju.
Kosciol modli sie za ludzi bladzacych, pokazuje droge do Boga, osad pozostawiajac Jemu samemu.

Do Kosciola, ktory jest Mistycznym Caialem Chrystusa, naleza wedlug SWII:
„zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia.” (Konst. Lumen gentium 13; por. także 16)
Polecam rowniez do przeczytania Deklaracje "Dominus Iesus"
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... iesus.html



pozdrowka