Mnie się tam wydaje, że ojciec by się cieszył ze ślubu syna

Niezależnie od jego daty. Może to przekona Twoją mamę?
Nie przesadzajmy. Można by się zastanawiać, gdyby to było w czasie żałoby, ze względu na żałobników. Tyle że ciągle mam w pamięci moją babcię, która owdowiała w wieku 30-kilku lat. Dwa miesiące po nagłej śmierci jej męża miał być ślub jej brata, więc chciano go przełożyć, by nie robić wesela w domu żałoby. Na co babcia stwierdziła, że dziadek by tego nie chciał, bo się na ten ślub cieszył. Ślub się oczywiście odbył.
Ot i tyle.