A skąd niby znasz prawdziwą skalę tego typu problemu w Kościele Katolickim ?
Czy Kościół opublikował kiedyś albo choćby podał dane ilu ma niegodziwców w swoich szeregach ? NIE ZROBIŁ TEGO. Kościół jest co najwyżej zdolny do zacierania śladów po wybrykach poszczególnych księży i wyciszania ich spraw- dosłownie Pan Jezus się w grobie przewraca.

OBCY- ty czasem nie jesteś księdzem albo zakonnikiem ? Bo to by tłumaczyło Twoje umiłowanie do pozostania głuchym i ślepym...

Jestem studentem politechniki śląskiej.

No nie wiem czy kościół "zataja" takie sprawy.

Sam Benedykt XVI nakazał wydalenie z kościoła księży dopuszczających się takich mikczemnych czynów.

Zdaję sobie sprawę z tego, że na pewno nie 100% tych rzeczy wyszło na jaw. Ale pytam się Ciebie dlaczego uważasz że to taka większość i wielka skala. Ja znam około 30 księży z czego jeden jest dziwny bo krzyczy dużo, ale nigdy nie używa przemocy.

Wiem jak Ci to wytłumaczyć, wiem jak Ci to wytłumaczyć, wiem jak Ci to wytłumaczyć...

Wyobraź sobie, że masz w rodzinie 2 czarne owce, jednego alkoholika (dziadka) i jednego kryminalistę (wujka) co siedzi za recydywę w pobiciu.
Strasznie CI wstyd że oni należą do twojej rodziny i najlepiej jakby ich nie było no ale są i nic nie poradzisz.
A teraz przychodzi to co jakiś czas do Ciebie jakaś obca osoba i najeżdża na całą twoją rodzinę że są kryminalistami i pijakami, że przecież znów się dziadek upił a wujek ledwo co wyszedł znów kogoś pobił, i że najlepiej byłoby zlikwidować twoją rodzinę mimo że jest dobra, ale przez kilka jednostek ma już zjechaną opinię.

Jakbyś się czułą gdybyś za każdym razem gdy ktoś zrobi coś złego lub niezrozumiałego to pytali się go "czy ty nie należysz do rodziny <twoje nazwisko>"

Ja nie mówię, że w kościele nie ma zła czy nawet w niektórych przypadkach zgnilizny albo że wszystko wszyło na jaw, bo w kościele są czarne owce których tam być nie powinno, ale nie można najeżdżać na cały kościół a nawet wiarę przez pryzmat tego niewielkiego promila osób.

No comment

A kiedy ? Po tym jak nie można było ich już kryć ?


Przykro mi ale zazwyczaj kapłanie pedofile czy sadyści nie noszą tabliczki informującej o ich skłonnościach.


Co do tego promila zboczeńców w Kościele to się nie zgodzę bo np. na odszkodowania w USA poszły dla ich ofiar astronomiczne pieniądze. Więc jest ich pewnie dużo dużo więcej niż się postronnym wydaje.
Z drugiej strony zboczeniec w sutannie jest zboczeńcem dużo bardziej szkodliwym dla społeczeństwa niż ten wprost z ulicy. Dlaczego ? Min. dlatego ze ksiądz-pedofil bazując na zaufaniu rodziców ma łatwy dostęp do ich dzieci:

Księży pedofilów w irlandzkim Kościele katolickim było więcej, niż dotąd sądzono. Śledztwo w tej sprawie zachwieje zapewne i tak słabnącą pozycją Kościoła w Irlandii. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat księża pedofile z diecezji w Dublinie mogli dopuścić się aż tysiąca gwałtów na dzieciach - uważa organizacja broniąca praw ofiar przemocy seksualnej One in Four.
http://wyborcza.pl/1,86703,3534888.html

Nie należy wiec tchórzyć, nie zauważać i nie potępiać zgnilizny w Kościele bo jest on przecież nie tylko ostoją dla dewiantów lecz i narzędziem Pana Boga na ziemi.

Twierdzisz, że tego nie widzi?
I że jako Bóg nie jest ponad czasem i nie wiedział jak będzie?

Myślę ze nawet On nie przewidziałby Ile zła przez 2000 lat zamieszka w jego Kościele...

A ile zamieszka poza jego Kościołem, prawda? W głowie się nie mieści.

Czyli wierzysz w jakiegoś innego Boga.

St. Adam napisał:

Istotnie masz wilcze i cyniczne poczucie humoru. Szkoda że nie potrafisz pojąć ze kościół Pana Jezusa, Boga etc. nie był planowany jako miejsce gdzie zło ma się tak rozkrzewić.

Czasem myślę że wielu z Was "wierzących" wierzy w innego Boga- KOŚCIÓŁ i KSIĘDZA.

Nic z góry nie jest planowane jako miejsce gdzie będzie panoszyć się zło. Ale w każdym miejscy gdzie są ludzie będzie mniejsze bądź większe zło.

Nie wiem dlaczego traktujesz kościół jako miejsce kultu zła zamiast miejsce kultu dobra gdzie zdarzają się złe przypadki przez ludzi którzy w kościele nie powinni się znaleźć.

Wybacz ale to już Twoja nadinterpretacja. Ja mówię tylko ze to smutne że na każdego kapłana pokroju ks. Arkadiusza Nowaka czy Maksymiliana Kolbe zazwyczaj przypada jeden szubrawiec który swym zlem zamazuje część ich dokonań.

na każdego dobrego przypada zły - skąd te statystyki?

Bo myślę że zarówno tych wybitnie złych jak i wybitnie dobrych jest w Kościele jednakowo mało.

To że Ty tak myślisz to na pewno nie podstawa żeby tak najeżdżać na osoby duchowne.