Szczęść Boże
DlaczegoPrzedstawiciele Kościoła Katolickiego nie zabieraja głosu na temat obecnej sytuacji politycznej w kraju ? Nie mam na myśli angażowanie sie politycznego Kościoła , ale czy nie jest zgorszeniem dla wielu nam wsółczesnych to , że wielu polityków podszywajacych sie pod Kościoł i popierany przez Radio Maryja prezentyje w swoim dzialaniu przedewszystkim :
zawzietość, brak wybaczania , brak umiejetności porozumienia się z kimkolwiek, język pełen oskarżeń i nienawisci, budowanie uprzedzeń i nacjonalizmów między ludźmi i miedzy narodami , wetowanie ustaw służących dobru wspólnemu, manipulowanie informacją poprzez media publiczne znajdujące się pod ich politycznym wpływem.
Ludzie ci próbują sobie przywłaszczyść błogoslawieństwo i parasol ochronny niektórych ludzi Kościoła , i to im się udaje a Episkopat nie ma odwagi wspomóc w Ojczyźnie tego co dobre co jest prawdą co służy dobru wspólnemu " nie ten kto mi mówi Panie Panie......."
Jeżeli tak dalej pójdzie, to kto będzie odpowiedzialny za niedługie odchodzenie ludzi od Kościoła ? czy można się dziwić , jeżeli widzimy jak zjednej strony Kościół mówi o milości do drugiego czlowieka, o poświeceniu, o zgodzie i współpracy dla dobra wspólnego, a coraz częściej bywa kojarzony politycznie z ludźmi którzy w swoim postepowaniu są ewidentnym zaprzeczeniem tych zasad .
Wszyscy jesteśmy kochanymi dziećmi tego samego Boga, czy Polak czy Niemiec czy Rosjanin, czy też każdy z nas w naszej Ojczyźnie , i w każdym narodzie są ludzie zarówno dobrzy jak i niestety źli . Naszym wspólnym nieszczęściem w historii bylo to że poszczególni władcy ziemscy, w soim egoiźmie, za poszeptem demona narzucając na nas wojskowe mundury, kazali strzelać do siebie nawzajem, mordować, powodująć przez to wzajemne zranienia i uprzedzenia.
My współcześnie żyjący nie możemy ciągle zordrapywać tych ran, i jak my sami, niechcielibyśmy by obwiniano nas ciągle za eventualne błędy naszych dziadków (i jesteśmy przekonani że powinniśmy odpowiadać tylko za swoje postepowanie) , tak i my nie powinniśmy kierować się do innych narodowości uprzedzeniami za winy ich dziadków, ale jeżeli nazywamy się chrześcijaninami, to mamy obowiazek z serca wszystkim wybaczyć, bo inaczej nie wybaczy nam rownież naszych win nasz Pan Bóg. Ciągle powtarzane w okół " wybaczamy ale nie zapomnimy" ma w sobie tyle hipokryzjii ...... i nie jest rzadnym wybaczeniem z serca czego oczekuje od nas Pan Bóg.
Jeżeli ja np. swojej żonie wybaczę ale jej nie zapomnę i będę ciągle pamietał krzywdę ktorą mi wyrządzila, to nie jest to rzadne wybaczenie, i tak sie ma rzecz również w sprawach miedzyspołecznych czy miedzynarodowych.
Niedawno słyszałem mądre słowa naszego Biskupa : " o patryjotyźmie mówimy w tedy gdy kochamy swój naród ale nie mówimy nigdy źle o innych narodach, jeżeli natomiast kochamy swój naród a o innych narodach mówiny źle, to nie jest to patriotyzm ale nacjonalizm" .
Każy jest odpowiedzialny za swoje życie, niesie ze soba też dużą odpowiedzialność grzechu zaniechania przed Panem Bogiem, jeżeli w imię tzw. świętego spokoju, nienarażania się na prześladowanie nie służy dobru ani go nie broni.
Mam nadzieję że moje słowa nie zostana odczytane krótkim " jako atak na Kościół " , ale po reflekscji będą służyć Dobru.
Pozdrawiam serdecznie
Leszek Borzęcki

Nie mam innego wyjścia jak zaakceptować przenosiny, ale w/g mnie bardziej pasowało to w dziale "wiara i prawda" ponieważ moim skromnym zdaniem trochę za mało w Kościele mówimy o wartości i konieczności życia ludzi więrzących w prawdzie i właściwym ich postępowaniu , a często ograniczamy się tylko do mistycyzmu ktory ma za nas "wsystko zalatwic".
Pozdrawiam serdecznie

osobiście jestem za całkowitym odcieciem sie Koscioła od polityki.
popsułem sobie humor przypominając o jedynym słusznym radiu, o. dyrektorze, LPR, PiS i dwa lata Farsy które nam zgotowali ... :/

..."Czy mówisz o nas, Polakach?

— Mówię ci o całej ludzkości, natomiast twoi rodacy powinni tym skwapliwiej korzystać z mojego miłosierdzia, iż powołuję ich do współdziałania w budowaniu pierwszych zarysów widomego mego królestwa na ziemi (jako życia całej wspólnoty narodu wedle moich praw), o które uczyłem was modlić się do Ojca niebieskiego: „Przyjdź królestwo Twoje, jako w niebie tak i na ziemi". A więc jest to możliwe, gdyż tylko to wskazywałem wam, co leży w zamiarach moich dla was. Lecz na ziemi uzależnione jest od waszego pragnienia, waszej pracy, waszej zdecydowanej woli życia wedle moich wskazań. Ponieważ żyjecie społem — nie w samotności i odosobnieniu — dlatego budować musicie wspólny dom, gdzie całej rodzinie ludzkiej żyć się będzie godniej w pokoju, miłości wzajemnej i bezpieczeństwie. Taki jest mój zamiar i, jak wiesz, pragnąłem wprowadzić go w czyn poprzez lud Izraela, który przygotowywałem doń przez wieki nauki, strzegąc go i wykazując pomyłki i błędy, ratując w niebezpieczeństwie i obdarzając błogosławieństwem. Dlatego nie wyginął. Dlatego i wy (Polacy) żyjecie.

Chciałem oszczędzić wam, ludzkości, wieków cierpienia, lęku i nieszczęścia, lecz odmówiliście Mi. Ludowi mojemu izraelskiemu chodziło o władzę, sławę, bogactwo i zemstę i do dzisiaj to jest ich celem, chociaż nie wszystkich. Pragnęli własności nie mojej, a księcia tego świata, i za nim się opowiedzieli — wykluczając Syna Bożego i Jego Ewangelię miłości. Teraz roznieśli te swoje pragnienia na całą ziemię i ludzkość bardziej niż kiedykolwiek przesycona jest pychą, pożądaniem bogactwa, żądzą władzy i zniewolenia innych narodów i nienawiścią wzajemną. Wybierając własność księcia tego świata, tym samym oddali się jemu — ale otrzymali jeszcze strach, osamotnienie, pustkę wewnętrzną i wszelaki duchowy głód. On zaś zadbał o to, aby Mnie usunąć z ich serc, oderwać ich ode Mnie. I tak się stało.

Największym ze wszystkich głupstw ludzkich jest pycha człowieka. Ludzkość teraz jest ciemniejsza, głupsza, bardziej zepsuta i bardziej bezwstydna, niż była w czasach Izraela, kiedy wierzyła w bożki, lecz podporządkowywała się prawom moralnym swoich religii. Dziś podporządkowała się woli szatana i on im narzuca prawa swoje na obraz swój. Zwłaszcza państwom najsilniejszym, bo przez ich broń będzie zabijał i niszczył. Oglądasz codziennie obraz jego działania, widoczny jak pieczęć na czynach ludzkich: pycha, pogarda, lekceważenie praw i umów ludzkich, wszelakie zbrodnie, kupczenie krwią i śmiercią, lęk, głód, choroby, cierpienia niepewności jutra i strachu przed śmiercią, cześć dla mamony — a nad ziemią rozlega się szyderczy śmiech szatana, jego wyzwanie dla Mnie. Wydaje mu się, że nie zechcę ratować tych, którzy Mnie zdradzili, odrzucili i nienawidzą Mnie.

A Ja jestem Miłością — bezinteresowną i wierną. Dbam o wszystko, co sam powołałem do bytu. A tym bardziej się troszczę, im stworzenie moje słabsze jest i bardziej bezbronne. Wy nimi jesteście, dzieci moje. Dlatego dopóki choć jeden człowiek ufa Mi i wzywa pomocy mojej — będę z nim i nie dam mu zginąć. Jeśli zaś znajdzie się choć jeden naród, który uznaje Mnie i pragnie Mnie — przyjdę i na nim odbuduję królestwo moje, chociażby był tak mały, słaby i bezsilny jak wy...


Widzisz Bracie -każdy kto wierzy jest powołany -Kościół to wspólne dzieło -nie tylko biskupów ...a ratowanie świata -zależy od uznania Boga i Jego darów !

Pozdrawiam !

Cytat z "Boże Wychowanie" -dostepne na www.do-nieba.republika.pl

No nie do końca tak jest. Przede wszystkim żadnego czynu nie można " wymazać " - czyn dokonany zawsze takim pozostanie, nikt nie sprawi, że przestanie on być " dokonanym ". Przebaczyć wcale nie jest równoznaczne z zapomnieć ( są rzeczy, których po prostu nie da się zapomnieć ) - oto zresztą mniej więcej chodzi w katolickiej nauce o czyśćcu. Zresztą istnieją dobre powody do tego, by nie zapominać - choćby taki, że ze złego czynu zapomnianego nikt nie wyciągnie dobrych wniosków na przyszłość.

Widocznie i tak nikt by ich nie słuchał...

Powinny być dwa tematy, bo poruszają dwie różne kwestie..


zależy co rozumiemy przez słowo Przedstawiciele?
Powodów może być wiele. Biskupi i teologowie są baaardzo ostrożni w wydawaniu ocen. I dobrze. Jednak gdy chodzi o sprawy fundamentalne (np stosunek do aborcji) to jasno określają zasady. Druga sprawa -nie są zbyt medialni. Kto by chciał oglądać kogoś kto nas poucza, albo dyskusje w której każdy duchowny będzie miał takie same zdanie i nigdy go nie zmieni.. Brakuje nam dziś wyrazistych postaci.. jak kard Wyszyński, czy Popiełuszko..
Jeżeli chodzi o przeciętnego Kowalskiego to myślę, że powodem może być brak odwagi ("co o mnie pomyślą"), lenistwo, myśl że "mój przeciwnik w dyskusji będzie bardziej elokwentny" lub zamęt ("jak mogę czemuś się sprzeciwiać skoro sam mam pełno belek we własnym oku").



Nie można być naiwnym. Jezus przebaczył prześladowcom. Ale grzech się stał.. jakieś konsekwencje pozostały.. może o wiele mniejsze ale zawsze. Tak jak Johnny99 pisał. Jest czyściec itp. Gdyby tak nie było to dzięki śmierci Jezusa moglibyśmy zabijać i gwałcić i nic by nam się nie mogło stać..

Sprawy polityczne -jej sytuacja jakie to ma znaczenie wobec upadku moralności -zezwierzeceniu ludzkich uczuć ....
Śmierć -zniszczenie w imię interesów -kilku milionów ludzi ,rządzących jak niewolnikami resztą kilku -miljardowa ludzkością ...
Korporacje -kartele -banki -giełdy ...jesteśmy pionkiemi w maszynie !

....Największym ze wszystkich głupstw ludzkich jest pycha człowieka. Ludzkość teraz jest ciemniejsza, głupsza, bardziej zepsuta i bardziej bezwstydna, niż była w czasach Izraela, kiedy wierzyła w bożki, lecz podporządkowywała się prawom moralnym swoich religii. Dziś podporządkowała się woli szatana i on im narzuca prawa swoje na obraz swój. Zwłaszcza państwom najsilniejszym, bo przez ich broń będzie zabijał i niszczył. Oglądasz codziennie obraz jego działania, widoczny jak pieczęć na czynach ludzkich: pycha, pogarda, lekceważenie praw i umów ludzkich, wszelakie zbrodnie, kupczenie krwią i śmiercią, lęk, głód, choroby, cierpienia niepewności jutra i strachu przed śmiercią, cześć dla mamony — a nad ziemią rozlega się szyderczy śmiech szatana, jego wyzwanie dla Mnie. Wydaje mu się, że nie zechcę ratować tych, którzy Mnie zdradzili, odrzucili i nienawidzą Mnie.....

Tak Bóg chce ratować ludzkość od zniszczenia i zatracenia w Nim tylko Nadzieja ...
Gdzie sa Pasterze czy troska o nasze poglądy polityczne i pamięć historyczna -to jedyne na co ich stać ?
Dużo tych -dlaczego?-można by całą litanię....

Przpraszam bardzo -dlaczego uważasz że nie trzymam się tematu?
Temat jest dlaczego -Episkopat nie reaguje na to co się dzieje ...

A może mam pluć na Kościół -Episkopat -ja widze to tak jak napisałem :

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za stan moralności -wręcz niewoli ..
Tylko Bóg może nas uratować -wszyscy tą oczywistą prawdę powinni zrozumieć i Ci w czerwonych biretach i Ci na "dole"
Pozdrawiam!

Body

Pytanie tematu brzmi: Dlaczego episkopat nie reaguje na sprawy polityczne

Jeśli w odpowiedzi piszesz:


To stwierdzasz, że temat nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia. Nie rozumiem więc, czemu chcesz w nim się wypowiadać?

To nie jest temat "Moje zdanie o działalności Episkopatu", więc ani nie musisz na niego pluć, ani go bronić.

Wszyscy jesteśmy Kościołem, więc proponuję nie desygnować całej odpowiedzialności na " przedstawicieli Kościoła " lub na " Episkopat ". Ktoś uważa, że " Kościół " na coś nie reaguje, a powinien ? Niech więc sam zareaguje.

Tezdanie nie jest moją negacją dyskusji-stwierdzam fakt -a że Ty tego nie widzisz -może jestem zbyt czułym schizo
i właściwie -chcesz podyskutować czy "nie podobam się"

Leszek Borzęcki napisał ;

..

Tak należy zauważyć związek rządzących z „parasolem” roztaczanym –przez Kościół i jego Kapłanów .Z drugiej strony czy to źle że senator ,radny –burmistrz ...deklaruje swoją przynależność do Kościoła i on senator –czy radny bardzo często ma „występ” w Kościele ;
Przemawia –czasami wyręcza lektora ..szczególnie przy szczególnych datach i świętach narodowych .
Wizyta Kapłana –w urzędzie czy nowo oddanym obiekcie –poświęcenie –to katolików nie dziwi –jest nowe ale mieści się w „kanonie”.
Ale jak znamy życie ludzie –są tylko ludźmi –wielu wykorzystuje przynależność do Kościoła jako swoistą trampolinę do pchania się do władzy ,czy wykorzystuje wręcz media katolickie –do szerzenia treści wcale nie ewangelicznych .
I to jest właśnie karygodne ; uległość tych którzy stoją na czele Kościoła –wręcz nie moc by –choć spróbować te działania usunąć –napomnieć .
Już nie nacjonalizmy –uprzedzenia rasowe ale zwykła ludzka codzienność ;
Tu gdzie mieszkam często widzi się razem senatorów –radnych wraz z Prałatem –dobrze ale mam apel do Prałata niech napomni że bycie w Kościele –wymaga od radnych i senatorów –uznania zasad ewangeli- jeśli urząd im nie pozwala –to sumienie do tego ich obliguje by bieda i tragedia ich podwładnych cokolwiek ich obchodziła ...
To nie są czcze oskarżenia –nie mam już zdrowia by pisać o znieczulicy tych samych radnych czy senatorów –pogorzelcy –wielodzietna rodzina bez pomocy –dla mnie to żaden argument –że według przepisów –są „święci”-tak to karykatura ale prawdziwa ;
Radny miejski –czytający w Kościele o Miłości Boga ...z kamiennym sercem...