Czy istnieje jakikolwiek sens budowy za 200 milionów złotych Centrum Jana Pawła II skoro za te pieniądze można by uratować dziesiątki placówek zdrowia ?

Czy istnieje jakikolwiek sens tolerowania tematów tak idiotycznie sformułowanych?

Równie dobrze można by zadawać pytania w rodzaju czy istnieje jakikolwiek sens budowania muzem historii Żydów w Warszawie, utrzymywania muzeum Holokaustu w Auschwitz, dofinansowywania boiska ITI tzw. Legii w Warszawie, organizowania Euro 2012 itd. Przecież ileż "za te pieniądze można by uratować" nie tylko "dziesiątek placówek zdrowia", ale i stoczni, nakarmić głodnych dzieciątek i w ogóle naprawić wszelkiego zła tego świata?
Co ja mówię, ileż banków zagrożonych upadkiem z powodu amerykańskiego kryzysu można by uratować! I w Belgii, i w Niemczech, i w Polsce, i ...

Niech sobie katolicy budują co chcą - tylko za swoje pieniądze.


To muzeum upamiętniające zbrodnię na ludziach a nie obiekt kultu dla wybranej grupy wyznaniowej.

Jestem przeciwny dotowaniu sportu. Co jednak mówi katolik? "Skoro okradają tamci, to my też okradajmy" - zamiast naprawiać złe rzeczy będzie się na nim wzorować!

Czemu tylko ciekawe posłuży katolikom takie centrum? Bezmyślnemu kultowi jednostki? A może szerzeniu propagandy jaki to on był "dobry"? Wątpię by i dwadzieścia takich centrów pomogło katolikom wreszcie odpowiedzieć co takiego dobrego JP2. zrobił, że go czczą. Pogłębi to jedynie przeświadczenie jego fanów, że jest "wielki" i "dobry".

Jaki jest sens badania kosmosu , skoro mozna te pieniądze przeznaczyć na dożywianie głodujących ?

Czy to centrum wniesie coś nowego do naszej rzeczywistości? Coś czego nie dają inne, oraz dać nie mogą? Czy będzie tylko kolejnym pomnikiem człowieka którego wielu docenia, ale tak z zewnątrz, nie idąc Jego przykładem. Bo jeśli to drugie to po co taka farsa, lecz jeśli to pierwsze to myśle że warto.

Jan Paweł II ma już dosyć pomników, placów i świątyń -myślę że nasz papież był za życia na tyle skromnym człowiekiem że gdyby teraz po śmierci zobaczył jak na jego cześć marnotrawi się tyle pieniędzy to by się zawstydził.

Nie można porównywać wydatków na naukę z wydatkami na obiekty sakralne ponieważ nauka w szerszym spektrum i bardziej służy ludzkości. Niedostrzeganie tego faktu świadczy o klapkach na oczach.

Wypowiedzi Stanisława Adama nie skomentuję bo nie ma co w niej komentować- jest żenująca...

Czy nie widzisz różnicy w naukowych badaniach, które mają polepszyć warunki egzystencji człowieka i pozwalają poznawać świat, od obiektu kultu fałszywego wizerunku jakiejś osoby, który to nawet nie jest potrzebny, bo fani jak mają czcić, to i bez tego centrum sobie poradzą?

Ci co badają kosmos podadzą ci wiele przyczyn, dla których warto to robić. Ile jest przyczyn, dla których warto budować takie centrum? Co ono da - również ateistom i innowiercom?

1. Nie podoba ci się Aton "kult fałszywego wizerunku jakiejś osoby"? To TWÓJ problem.
Są tacy którzy chcą kultywować "fałszywy wizerunek"? Są. Mają do tego prawo? Mają. Chcesz im to prawo odebrać? A z jakiej racji? Bo TY WIESZ LEPIEJ? To taki z ciebie "wolno-myśliciel"? Tak szanujesz poglądy innych?

2. Ci co NIE badają kosmosu również podadzą wiele przyczyn, dla których NIE warto tego robić. W czym ich argumentacja jest gorsza od badaczy kosmosu?

3. Wy, ateiści, macie swoje "centra", więc nic wam do centr osób wierzących. Tym bardziej, że te wasze centra finansują często właśnie wierzący, choćby przez podatki.

Odpuść wreszcie Aton i nie rób tu sobie kosmicznych jaj. Tu nie kabaret.

A w jaki to sposób badania kosmosu przyczyniają się do polepszenia egzystencji człowieka??....nakarmisz kolejną odkrytą czrana dziura, czy supernowa głodujące dzieci w Afryce?
Co dobrego dla świata uczynił JPII dostrzegają i doceniają ludzie na wszystkich kontynentach i różnych wyznań.
Najistotniesze dla każdego człowieka jest oddanie mu szacunku, jego religii, kulturze i głośne wskazywanie, napominanie o tym....to czynił we wszystkich zakątkach świata JPII.
- "Mówię o was i za was"... motto jego pielgrzymek ukazywało światu problemy biedy, dyskryminacji, wyzysku.
Mało????....dla tych, którzy "dobro" dostrzegają wtedy, gdy da się go przeliczyć na złotówki, euro, dolar, funt, niewiele zrobił.

proste pytanie wiec ja prosto odpowiem:
nie.

Pozdrawiam

To ma być argument?
A może Twój problem, ze ludzie w końcu zamkną kieszenie dla waszych kaprysów?

Jak zwykle interpretujesz wszystko w skrajnościach, by łatwiej było ci "walczyć".
Nie zamierzem nikomu odbierać takiego prawa - gdzie to u mnie wyczytałeś? Inna sprawa - czy obywatele mają prawo do ich własności, równości itd.? Mają. Dlaczego chcesz im to odebrać zmuszając, by z podatków wszystkich ktoś postawił sobie pomnik propagandy - bo o tym pisałem?

Jakie centra?
Masz na myśli biblioteki, muzea, szkoły? Wy z nich nie korzystacie?

Myślisz, ze przez takie zwroty zaczniesz jawić się "poważnym autorytetem"?

Szkoda, że żaden z tych ludzi nie potrafi powiedzieć co to takiego. Czyżby jakiś cud - dostrzegają, doceniają choć nie wiedzą w ogóle co?

Dla każdego? Dla Żyda, buddysty, muzułmanina też? Dla mnie nie więc już nie wszystkich.
Nie sądzisz, że takie napominanie, wskazywanie itd. jest śmieszne, jeżeli na zwykłe pytanie "co?" nie potraficie odpowiedzieć?

Tak ukazywał problemy dyskryminacji, że podpisał z Polską konkordat. Pewnie nawet nie dociera do Ciebie jako katolika dlaczego konkordat dyskryminuje, więc dalsze tłumaczenie sobie daruję.

Czy nie dlatego go czcicie, bo wygryzł się na takie stanowisko?

Podsumowując - nikt nie broni katolikom budować sobie jakichś świątyń. Dlaczego jednak jesteście tak chciwi, że domagacie się by zmuszono też innych do finansowania takiej inicjatywy?
Wreszcie - zamiast głosić jaki to JP2. nie był, budować mu pomniki - może by wreszcie któryś z was spróbował wyjaśnić co w nim takiego dobrego i co takiego dla ludzi zrobił? Może wy ze swoim zawężonym przez fascynację spojrzeniem tego nie widzicie, ale z zewnątrz tak duże uwielbienie przy całkowitym braku uzasadnienia jest śmieszne.

Wszyscy potrafią wskazać i dla Ciebie też uczynił dobro.
To on natchnął miliony wiarą, dał poczucie wspólnoty, napełnił nadzieją - "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię, tą ziemię".
Miliony uwierzyły, że z Bozą pomocą jestesmy w stanie uczynić mozliwym, to co powszechnie uznawane jest za niemożliwe.
Komuniści trzeżwo i rozsądnie doceniali jego znaczenie w stali miedzynarodowej...stąd rózne zakusy na niego, z zamachem na życie włącznie.
Upadek komunizmu zmienił świat i los milionów ludzi...w tym Twój.
Słowa, że "wygryzł się na to stanowisko" jednoznacznie świadczy, że Twoje pojmowanie świata, człowieka, jest czysto materialistyczne.
Ewidentnym dowodem, że świat docenia jego niekwestionowany wkład w losy narodów i ludzi, jest fakt obecności milionów na pogrzebie i codzienne pielgrzymowanie do jego grobu przez tysiące ludzi.

To dlaczego tego nie robią?
Co dla mnie uczynił?

Co ma do mnie katolicka wiara kogoś tam?
Czytasz to co w ogóle piszę? Więc przestań pisać bzdury o wspólnocie, bo może i wy katolicy poczuliście się wspólnotą ale nie tylko wy wPolsce żyjecie.

To niech te miliony wierzą - tylko dlaczego uwierzyły?
Jak jakiś sportowiec zdobywa czołowe miejsca to też "miliony zaczynają wierzyć...(w coś tam)".

Mam więc składać za to pokłony Gorbaczowowi czy Stanom Zjednoczonym? Co ma do tego JP2.?

To nie ja czczę kogoś "bo to pierwszy Polak na takim stanowisku", więc nie przyklejaj mi swoich wymysłów.

Miliony (katolicy) to przybędą chyba na pogrzeb każdego papieża...

Aton - mniej nerwów a więcej poszanowania dla faktów.
"Z iskry wozgaritsia płamia"- tak gawarili komuniści sowiccy i mieli dużą rację.
Słowa JPII na Pl. Zwycięstwa w Warszawie w 1979r były ową iskrą, która rozpaliła płomień wolności wnas Polakach
I nie USA czy ZSRR zawdzięczamy wolność....zawdzięczamy sobie, którzyśmy uwierzyli i zawierzyli.
Ja sądziłem, że i Ty skorzystałeś, bo dzięki temu żyjesz w wolnym kraju....ale kto wie - może Toże lepiej pasowałby system, który z urządu rogował Boga - a teraz musisz cierpiec wsród katoli
Ale jest wyjście - i to tez zawdziędzasz pośrednio JPII - można z wolnego kraju wyjechać i nie denerwoawac się wspólnotą katolików, prawosławnych, muzułmanów, czy myslących ateistów.
Myslący ateiści też poczuli wspólnotę z narodem - Michnik, Kuroń, Lipski - i w jednym szeregu walczyli o wolność.
I robią, wskazują doniesłą rolę JPII - przeczytaj o jakim ogromnym znaczeniu, roli JPII w obaleniu bloku komunistycznego mówi A. Michnik w książce "Między Panem a Plebanem",A. Michnik, J. Tischner, J. Żakowski.

Na Ziemi żyje 6,5 mld ludzi, z tego katolicy stanowią zaledwie 0,8 mld. Więc co z tego, że jakieś "miliony" uwierzyły??