Bardzo podoba mi się obraz kapłana podjeżdżającego autem za 100 000 PLN do biedujących owieczek w parafii, by nieść im pomoc .... duchową.
Naśladowanie Jezusa , co ma niby być celem każdego kapłana, podlega bardzo twórczej interpretacji , jak widać w niektórych postach.
A tak na poważnie, nikt nie oczekuje od księży, by mieszkali pod mostami i żywili się resztkami ze śmietników : oczekuje się tylko ( aż) umiaru i skromności. W końcu nie ma przymusu bycia księdzem.
Wysiadający z Maybacha i ubrany w kapiące od złota szaty purpurat , by głosić dobrą nowinę maluczkim, to zaprawdę groteska.
Franciszek jest taki wyjątkowy, bo jako pierwszy daje przykład , że najwyższy nawet urząd można pełnić bez ostentacji.
Próbuję sobie wyobrazić spotkanie Franciszka z takim np. Głodziem : papież wyglądałby przy nim jak wikary z najbiedniejszej parafii.

A kto jezdzi maybachem?

@Jajko ten samochod nowy kosztowal 35 tysiecy?

To ci odkrycie Ameryki.

Albo Lexusem zajeżdżającym pod drzwi kościoła prowadzące do zakrystii.
Komentarzy i śmiechu ludzi co niemiara i przez lata jest to przypominane.

Kupiłem używany, nie wiem ile kosztuje nówka sztuka.

Kael prosiła o cytat, to jej dałem. A czy Ty ostatnio takimi wpisikami nie łamiesz aby § II p.5 Regulaminu??

I bardzo dobrze. "prawdziwa cnota krytyk się nie boi" rzekł kiedyś pewien biskup.

Oczywiście jeśli luksus i wygodnictwo stanowi cnotę
Dość często bywam w Kalwarii Zebrzydowskiej w święta Wniebowzięcia NMP. W nieszporach i procesji stale uczestniczy kard Macharski. Zawsze gdy procesja zatrzymywała się przy trzecim ołtarzu, kardynał opuszczał orszak i sam, bez obstawy pędził pomiędzy tysiącami wiernych do kościoła w Brodach, gdzie sprawowana jest Msza wieczorna.
W całej jego drodze towarzyszą mu uśmiechy, machanie rąk i oklaski, taka forma podziękowania i radość, że kardynał zachowuje się jak każdy pospolity Kowalski.

Smutna ale prawdziwa refleksja o. Dostatniego
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... ciola.html

No co można ci na to napisać.
Może po prostu niektórzy katoliccy biskupi powinni wcześniej na emeryturę odchodzić. Ale przeciez sami siebie na nia nie wyslą, więc musisz to przecierpieć ...

Mnie co innego uderza w tym tekście.
Dominikanin, ktorego skądinąd bardzo cenię, publikuje tekst krytykujący (pewnie słusznie, ale nie o to chodzi) jednego z biskupów w Gazecie Wyborczej?

Chyba, że to jakiś przedruk z kościelnego wydawnictwa? Nie wiem.

A co z zaleceniem św. Pawła:

Czy odważy się ktoś z was, gdy zdarzy się nieporozumienie z drugim, szukać sprawiedliwości u niesprawiedliwych, zamiast u świętych?
Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czyż nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach?
Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów? O ileż przeto więcej sprawy doczesne!
Wy zaś, gdy macie sprawy doczesne do rozstrzygnięcia, sędziami waszymi czynicie ludzi za nic uważanych w Kościele!
Mówię to, aby was zawstydzić. Bo czyż nie znajdzie się wśród was ktoś na tyle mądry, by mógł rozstrzygać spory między swymi braćmi?
A tymczasem brat oskarża brata, i to przed niewierzącymi

1Kor 6, 1-6

A czytalas lub wysluchalas kazania biskupa zeby zajac w tej sprawie jakies stanowisko?

Widze ze, o. Dostatni to kolejny gwiazdor w polskim Kosciele

To czego nie lubie i nigdy nie zaakceptuje w polskim Kosciele, i nie tylko, to nadmierne politykierstwo i sojusz oltarza z tronem.

Natomiast to co czcigodny Ojciec pisze na samym poczatku jest jakas obsesyjna histeria na temat poprawnosci politycznej. Czy to jest szowinizm i nacjonalizm jak sie powie, ze ktos jest cudzoziemcem?
Proponowalbym duchowemu synowi sw. Dominika zimne oklady na glowe i pare cwiczen relaksacyjnych.

No i ta jazda z towarzyszem Gomulka. Porownanie zupelnie chybione chyba, ze mial na mysli nagonke antysemicka bo poza tym Gomulka byl bardzo internacjonalny oczywiscie w jedynie slusznym kierunku czyli wschodnim.
Co do reszty, jesli rzeczywiscie biskup minal sie z prawda to powinien dac jakies sprostowanie.

Wiecej nie bede tego komentowal bo nie slyszalem kazania tylko czytalem niektore jego fragmenty.

Tego akurat nie słyszałam, ale słyszałam inne dokładnie w podobnym stylu.

Acha, stwierdzasz, ze to smutne i prawdziwe ale kazania nie slyszalas tylko w podobnym stylu.

Ciekawy sposob na dyskusje.

O czym dyskutować.
Wszyscy wierni w diecezji przyzwyczajeni są od lat, z wyjątkiem lat 2005-2007, że w każdej homilii - czy w święto katolickie czy w rocznice państwowe - nieodłącznym elementem każdej homilii biskupa, jest totalna krytyka władz.
Czego nie uświadcza się w homiliach obu biskupów pomocniczych
Śp bp Jaworski nigdy nie politykował, nie odrzucał nikogo, i kochanego biskupa na pogrzebie żegnało go dziesiątki tysięcy wiernych.