Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 11:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Kilka pytań, między innymi o masturbację itp. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz maja 07, 2009 17:28
Posty: 2
Post Kilka pytań, między innymi o masturbację itp.
Witam!
Na samym początku zaznaczam, że jestem antyklerykałem, ateistą, liberałem.
Mam parę pytań, dlaczego następujące postępowanie jest wg was złe?
Masturbacja, antykoncepcja, in vitro, fantazje erotyczne, seks analny i oralny, pornografia, homoseksualizm. Przecież to nie czyni nikomu krzywdy!


Cz maja 07, 2009 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 9:04
Posty: 106
Post 
uu, stary ale zes walnal. Zjedzą Cie :)
IMHO nie mozesz wrzuca wszystkiego do jednego worka, poza tym co to znaczy 'nie robia nikomu krzywdy' akurat kilka z tych wymienionych rzeczy raczej robi.


Cz maja 07, 2009 20:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 07, 2009 17:28
Posty: 2
Post 
Jednego jeszcze nie rozumiem. Teraz kościół staje w obronie życia (co z tego, że życie matki jest zagrożone, albo chora osoba CHCE umrzeć), a kiedyś to się nie cofał przed paleniem niewinnych kobiet ,zabijaniem tych, którzy dokonywali własnych wyborów (herezja to z greckiego wybór), wysyłaniem niewinnych, nieuzbrojonych dzieci przeciwko Muzułamanom, których też zabijali.)


Cz maja 07, 2009 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
morros napisał(a):
Witam!
Na samym początku zaznaczam, że jestem antyklerykałem, ateistą, liberałem.

Witamy, nie Ty pierwszy ;)

morros napisał(a):
Mam parę pytań, dlaczego następujące postępowanie jest wg was złe?
Masturbacja [..] fantazje erotyczne [...] pornografia [...] Przecież to nie czyni nikomu krzywdy!


Czemu pornografia jest zła? Choćby dlatego, że uprzedmiatawia kobietę - uczy tego, że seks jest w związku MEGA ważny. A ja powiem przewrotnie, że są rzeczy milion razy wartościowsze, o których się nie mówi. Jeśli seks ma być fundamentem związku to chyba nie warto się żenić. Bóg łącząc ludzi w sakramencie małżeństwa daje im niesamowicie szalone perspektywy - daje znacznie więcej niż seks, coś co nazwałbym 'porządniem duszy' tej drugiej osoby. Jeśli za kilkanaście lat zobaczysz swoją żonę bladą i łysą po chemioterapii będziesz w stanie jej powiedzieć, że i tak jest najseksowniejsza na świecie? Albo czy będziesz umiał z nią współżyć po mastektomii tak, żeby przez myśl jej nie przeszło, że może czujesz się niekomfortowo? Straszna wizja, tym więcej, że w świecie porno o tym się nie mówi - tam wszyscy są idealni. Zamiast żyć głębią z tą kobietą, którą kochasz wolisz nasycać się czymś kompletnie nierealnym, czymś co siedzi jedynie w Twojej głowie - wtedy nie żyje się tym co prawdziwe, ale jakimiś wyobrażeniami i ułudą.

morros napisał(a):
Jednego jeszcze nie rozumiem. Teraz kościół staje w obronie życia (co z tego, że życie matki jest zagrożone, albo chora osoba CHCE umrzeć)...

Jeśli zagrożone jest życie kobiety w ciąży to moralnie dopuszczalne jest podjęcie działań, które ją uratują - nawet jeśli wiąże się to z utratą dziecka. Za to kompletnie niedozwolone jest prewencyjne (brakuje mi lepszego słowa :P ) pozbawianie życia.

Co do eutanazji...
Jasne, że łatwo jest kogoś zabić, a potem umyć ręce; "przecież sam tego chciał".
Przypominam sobie jak było z Panem Świtajem. Chciał umrzeć, bo bał się, że po śmierci rodziców nikt się nim nie zaopiekuje. Oczywiście znalazło się wtedy grono "wyrozumiałych", którzy byli gotowi walczyć o śmierć dla niego. Na szczęście znalazła się też pani Dymna, która w apelu o śmierć dostrzegła wołanie o sens życia. Facet dalej leży w tym samym łóżku, dalej rusza jedynie głową i wciąż pamięta, że kiedyś rodzice umrą, ale odkąd ma zajęcie i czuje się potrzebny wcale umierać nie chce.
Bardzo łatwo jest w kimś stworzyć poczucie tego tego, że jest dla nas ciężarem, a gdy przyjdzie mu do głowy myśl o eutanazji wystarczy tylko "pogodzić się" z jego wyborem - jakoś tak to działa... ;/
pozdrawiam i respect for all 8)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz maja 07, 2009 22:56
Zobacz profil
Post 
jeśli chodzi o eutanazję jako katolik jestem przeciwny ale nie jestem wstanie powiedziec jakbym się zachował wiedząć że mam raka i to koniec. Lekarze nie dają szans...najgorszy jest ból, nie śmierć.


Pt maja 08, 2009 18:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post Re: Kilka pytań, między innymi o masturbację itp.
morros napisał(a):
Witam!
Na samym początku zaznaczam, że jestem antyklerykałem, ateistą, liberałem.
Mam parę pytań, dlaczego następujące postępowanie jest wg was złe?
Masturbacja, antykoncepcja, in vitro, fantazje erotyczne, seks analny i oralny, pornografia, homoseksualizm. Przecież to nie czyni nikomu krzywdy!



Masturbacja,
Nie jest zła sama w sobie, bo to metoda rozładowywania napięcia seksualnego. Jednak niesie ze sobą pewne zagrożenia:
- jeśli rozbudza jeszcze bardziej namietności niż rozładowywuje napięcie (prosta droga do rozpusty)
- wybujałe fantazje erotyczne przy okazji (códzołostwo w sercu)
- jeśli powyższe prowadzą np. do pornografii

antykoncepcja,
Nie jest zła sama w sobie, z wyjątkiem metod wczesnoporonnych.


in vitro,
Samo w sobie invitro nie jest złe. Ale jest wiele aspektów które budza zastżeżenia etyczne:
- los zapłodnionych zarodków nie wszczepionych do macicy
- etycznośc diagnostyki przedimplantacyjnej
- maciezynstwo zastępcze
- korzystanie ze spermy lub jajeczek nie pochodzących od przyszłych rodziców w różnych kombinacjach

fantazje erotyczne
Nadmiar szkodzi. Jesli ktoś cąły czas myśłi o seksie to i łatwiej mu będzie w sprzyjajacej sytuacji dopuścic się rozpusty.

seks analny i oralny,
W zasadzie Biblia nic o tym niemówi. Choc pewnie podpadąło by to pod nieczystość i uzywanie narządów płciowych w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem.

pornografia,
Demoralizuje w kazdym wieku. O młodziezy wspominac chyba nie trzeba. Niejedno małżeństwo rozpadlo się bo mąż zaczął nałogowo oglądac pornografie i jego żona przestała mu już wystarczać bo nie była podobna do tych wygimnastykowanych pań.


homoseksualizm.
Bo... tak pisze w Biblii? Seks został zarezerwowany dla heteroseksualnych małżeństw. Więc we wszystkich innych konfiguracjach, równiez homoseksualnych jest zakazany.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Pt maja 08, 2009 21:29
Zobacz profil
Post 
Obsmialem sie z Twojego tlumaczenia o pornografii. Ogladam pornografię, wysyłam pliki swojej dziewczynie i nic sie nie dzieje, co robimy źle? Wygimnastykowane panie? Kto Ci tego nagadal? :D Od kilku lat trendem jest homemade amateur porno, nie z udzialem aktorow, ale zwyklych ludzi.


Wt maja 19, 2009 13:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03
Posty: 679
Post 
Trochę tu się namieszało. Nie wiem czy dam radę wszystko wyprostować...

Ogólnie rzecz biorąc w czynach, które można określić jako zachowania nieczyste, chodzi o wizję cżłowieka i człowieczeństwa. To bardzo trudno wytłumaczyć, jeśli chce się to zrobić polemizując z czyimiś poglądami. Lepiej wychodzi, gdy podejść do sprawy pozytywnie. To taki styl myślenia: "jesteś dla mnie osobą, mającą swoje życiowe plany, marzenia, swoje radości, smutki, słabości i strony mocne". W tej wizji użycie człowieka, czy to w wyobraźni czy w praktyce, jawi się jako brak szacunku dla osoby. Bo nie liczy się ten człowiek, ale moje chciejstwo (czasami chciejstwo obojga). W tym problem.

Jeśli chcę drugiej osoby, powinienem umieć wziąć za nią odpowiedzialność. Za jej ewentualny płacz po rozstaniu, za jej wstyd, gdy przyjdzie się tłumaczyć, ze miała już ośmiu facetów, za poczęte dziecko. Nie ma miłości bez odpowiedzialności. To co nazywa się wtedy miłością, jest najwyżej miłością własną, czyli egoizmem...

Chodzi więc o to, by osoby nie traktować jak przedmiot (do użycia), ale traktować ja z pełnym szacunkiem. Tak tak, wiem ze zaraz pojawią się głosy w stylu "a ja bardzo szanuję swoją dziewczynę z którą..." ale takie opinie niekoniecznie są miarodajne. Często świadczą tylko o dobrym samopoczuciu piszącego. Chodzi - jeszcze raz - o szacunek dla osoby.

To na wstępie. Dlaczego zła jest masturbacja, erotyczne fantazje (poza małżeństwem), pornografia? Chodzi właśnie o traktowanie człowieka (w tym i siebie) jak przedmiotu. Po drugie zaś o to, by zbytnio nie rozpalać swoich zmysłów. Zwłaszcza, gdy ktoś nie ma męża - żony. Pożaru nie gasi się przez dostarczanie mu paliwa. Bo inaczej wszystko się spali...

Przy okazji warto dodać, że u klientów pornografii często pojawia się coś takiego co można nazwać efektem przyzwyczajenia (czy wzmacniania doznań). Najpierw więc podniecają zdjęcia prawie niewinne. Potem trzeba ginekologicznych szczegółów. Jak i to nie wystarcza, pojawia się brutalizacja seksu (sado, maso). Na tej zasadzie może też pojawiać się pragnienie materiałów pedofilskich. Podobnie zresztą jest z erotycznymi fantazjami. Poza tym u klientów pornografii rodzi się pragnienie wprowadzania w życie. Chcą zobaczyć jak to jest. Szczególnie niebezpieczne, gdy chodzi o marzenia pedofilskie. Gdy dodać do tego fakt istnienia całych grup przestępczych czerpiących zyski z przymuszania w taki czy inny sposób do udziału w pornografii, obraz będzie pełniejszy. A jeszcze bardziej pełnym się stanie, gdy uświadomimy sobie, iż pornografia rodzi nieprawdziwe wyobrażenia na temat seksu. Modeliki są piękne, bez śladów mankamentów urody. Bo tak zrobiono im zdjęcia albo odpowiednio je wyretuszowano. Własna dziewczyna (żona) wypada blado... To samo dotyczy seksualnych możliwości. Potem komuś usłyszał "mieliśmy tej nocy jeszcze osiem orgazmów" wydaje się, że ze swoimi trzema potrzebuje viagry...


Musze też wyjaśnić: wbrew temu co pisano wyżej masturbacja jest grzechem, nie jest tak, ze nie jest nim, gdy chodzi o zaspokojenie popędu... A co do seksu oralnego i analnego trzeba powiedzieć, ze jest niemoralnym, gdy zastępuje normalny stosunek, nie jeśli jest jego elementem...

Homoseksualizm... Gdyby był normą, ludzkość powinna wyginąć. To jest norma w takim sensie, że się zdarza. Wchodzenie w to jest śmiertelnym zagrożeniem dla gatunku... Zwróciłbym uwagę na jeszcze inną rzecz: na społeczny porządek. Łazienki, szatnie, toalety, zazwyczaj nie są koedukacyjne. Ma to chronić intymność mężczyzn i kobiet przed ciekawskim wzrokiem osób przeciwnej płci, przed seksualnymi zaczepkami. Sprzątaczka szanuje zazwyczaj tę intymność i nie wchodzi ze szmatą, gdy faceci stoją przy pisuarze. Homoseksualista w takich miejscach może realizować swoje marzenia np. podglądania. Czyli jestem narażony na zaczepki, choć powinienem w takiej chwili być chroniony... A wiecie jak wyglądają łaźnie na kopalniach? Wyobraźcie sobie, jakbyście się czuli, gdyby zrobić tam widownię dla pań, które mogłoby sobie pokomentować. Taką mniej więcej sytuację tworzy obecność w tej grupie nie hamującego swoich upodobań homoseksualisty...

Antykonceccja, in vitro... To prawda, ze najgorsze są środki wczesnoporonne. In vitro, to też skazanie iluś tam ludzi (zarodków) na śmierć. Jeśli w samej antykoncepcji jest coś złego, to właśnie owo przedkładanie przyjemności nad życie; zaburzenie celowości współżycia. Jeśli seks ma służyć tylko przyjemności, to konsekwencją takiej postawy jest (upraszczając) wyrzucenie żony, która już przyjemności nie daje. Przyjemność seksualna, owszem, to miłe. Ale miłość to coś znacznie więcej. Propagowanie seksu bez odpowiedzialności, bez umiejętności powiedzenia sobie nie (korzystając z metod naturalnych trzeba czasem tak sobie powiedzieć) to propagowanie egoizmu i hedonizmu... To tak w skrócie...

Co do eutanazji... Problem właśnie w tym, czy osoba prosząca o śmierć rzeczywiście chce umrzeć. Osoba zdrowa skoczyłaby pod pociąg. Wielu jednak mówi o samobójstwie, a tego nie robi. Skąd wiadomo, ze chory, który mówi o samobójstwie, rzeczywiście tego chce? Na dodatek praktyka Holandii pokazuje, że często zabija się tam ludzi nie pytając ich o zdanie, na podstawie domniemania, ze gdyby był przy zdrowych zmysłach (ma sklerozę, nie pamięta), to by o nią poprosił. Zdarzają się tez przypadki eutanazji osób w depresji. To tylko świadczy o tym, że lekarz takiej osoby nie ma wyobraźni, nie może dostrzec sensu życia w cierpieniu, a nie tego, że tego sensu w ogóle nie ma... Czy z powodu braku wyobraźni lekarzy, rodziny chorego, trzeba chorego zabijać? Absurd...

Na koniec jedna uwaga do postu Rżewskiego. Śmiej się chłopie śmiej. Jak kiedyś pokłócisz się ze swoja dziewczyną, a ona z zemsty roześle te Twoje obrazki do Twoich koleżanek, kolegów, pracodawcy i Bóg wie kogo jeszcze, będziesz się skręcał ze śmiechu. A szczególnie będziesz się śmiał, jak kiedyś Twoje dzieci (zwłaszcza córki) będą Cię mogły zobaczyć w akcji. Albo ich koledzy i koleżanki ze szkoły. Tak śmiesznie będzie, ze kolki dostaniesz z tego śmiechu...


Wt maja 19, 2009 14:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 19, 2009 9:06
Posty: 1
Post 
Bezimienny napisał(a):
Homoseksualizm... Gdyby był normą, ludzkość powinna wyginąć. To jest norma w takim sensie, że się zdarza. Wchodzenie w to jest śmiertelnym zagrożeniem dla gatunku...


Co za brednie. W takim razie ludzkość powinna wyginąć setki lat temu, bo księży/zakonników obowiązuje celibat - nie wnikam już, że i tak nie zawsze przestrzegany.

Skoro Bóg nas stworzył, to powinniśmy to uszanować, a nie dyskutować czy to dobre czy nie. Zgadzam się, byłoby nie tak, gdyby nagle większość ludzi "stała się" homoseksualistami. Ale tak nie jest. I ważne - NIKT nie zostaje nagle homoseksualistą. To jest w człowieku o takiej orientacji od zawsze - właśnie takiego stworzył go Bóg. A jeśli twierdzi, że jest inaczej - np. wcześniej spotykał się z kobietami - i "nagle go objawiło", to jest to raczej skutek narzuconych wzorów, modeli, społeczeństwa etc.

Niedawny wykład Paula Camerona, bodajże w Warszawie, i hasło "Sprawcami 1/3 wszystkich przypadków molestowania seksualnego dzieci są homoseksualiści"*. No to ja przepraszam bardzo - kim są pozostałe 2/3 sprawców?

Żenujące się takie wywody heteroseksualistów, którzy nie mają pojęcia o życiu osób homoseksualnych. Zgadzam się, zdarzają się przypadki osób, które czasem zachowują się jak dewianci - tak jak i u heteroseksualistów. Ale w tym gronie znajdują się także normalni wartościowi ludzie.
Ja mieszkam ze swoim chłopakiem drugi rok, nie chadzamy po gejowskich klubach, nie zachowujemy się inaczej niż reszta społeczeństwa. Nasi sąsiedzi sądzą, że jesteśmy po prostu parą kolegów.
Normalnie pracujemy, gotujemy, wychodzimy do kina, spotykamy się ze znajomymi, na Wielkanoc święcimy koszyk i jeśli Bóg istnieje, to po śmierci podziękujemy mu, że mieliśmy to szczęście, żeby się poznać. I nie będziemy surowo ocenieni, bo żyliśmy zgodnie z własnym sumieniem, obowiązującymi na całym świecie moralnymi moralnymi zasadami i chcielibyśmy być tylko szczęśliwy - nikogo przy tym nie krzywdząc.

Amen,
Bóg zapłać.

poprawiłem na prośbę autora, kastor

_________________
Obrazek


Wt maja 19, 2009 15:22
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Seba napisał(a):
Niedawny wykład Paula Camerona, bodajże w Warszawie, i hasło "Sprawcami 1/3 wszystkich przypadków molestowania seksualnego dzieci są homoseksualiści". No to ja przepraszam bardzo - kim są pozostałe 2/3 sprawców?


Ale homoseksualistów jest niecałe 3%, reszta (ponad 97%) to heteroseksualiści, więc jeśli niecałe 3% populacji jest sprawcą 33% przypadków molestowania seksualnego dzieci, to coś jest nie tak. To oznacza, że odsetek takich zachowań jest wiele razy większy u homoseksualistów.

_________________
Piotr Milewski


Wt maja 19, 2009 15:48
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Rżewski napisał(a):
Obsmialem sie z Twojego tlumaczenia o pornografii. Ogladam pornografię, wysyłam pliki swojej dziewczynie i nic sie nie dzieje, co robimy źle? Wygimnastykowane panie? Kto Ci tego nagadal? :D Od kilku lat trendem jest homemade amateur porno, nie z udzialem aktorow, ale zwyklych ludzi.


Zamiast oglądac wygimnastykowane panie to bys sobie poczytał Lwa-Starowicza jeśli wiesz o kogo chodzi.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Wt maja 19, 2009 17:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 3:21
Posty: 2
Post 
-> Bezimienny

KKK 2352 - Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej.

Więc jak mam rozumieć powyższy zapis jeśli "pobudzam narządy" w celu rozładowania napięcia seksualnego, a nie uzyskania przyjemności?


Pn cze 01, 2009 5:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 19, 2009 9:19
Posty: 5
Post Re: Kilka pytań, między innymi o masturbację itp.
arcana85 napisał(a):
seks analny i oralny,
W zasadzie Biblia nic o tym niemówi. Choc pewnie podpadąło by to pod nieczystość i uzywanie narządów płciowych w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem.


Gdzieś w Sieci znalazłem informację jak to jest z tym seksem analnym w różnych religiach i z opracowania wynikało, że w żadnej nie jest zakazany.

Pozdrawiam,
Michael

btw. wydaje mi się, że raczej eutanazja i antykoncepcja (w przypadku niektórych metod) raczej szkodzą :razz:

_________________
Article 2 (Code d'honneur du légionnaire):
Chaque légionnaire est ton frere d'arme quelle que soit sa nationalité, sa race, sa religion. Tu lui manifestes toujours la solidarité étroite qui doit unir les membres d'une meme famille.


Wt cze 16, 2009 15:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post Re: Kilka pytań, między innymi o masturbację itp.
vandererst napisał(a):
arcana85 napisał(a):
seks analny i oralny,
W zasadzie Biblia nic o tym niemówi. Choc pewnie podpadąło by to pod nieczystość i uzywanie narządów płciowych w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem.


Gdzieś w Sieci znalazłem informację jak to jest z tym seksem analnym w różnych religiach i z opracowania wynikało, że w żadnej nie jest zakazany.

Pozdrawiam,
Michael

btw. wydaje mi się, że raczej eutanazja i antykoncepcja (w przypadku niektórych metod) raczej szkodzą :razz:


No rzeczywiście nawet na forum jest temat o tym że według Kościoła oral jest ok jeśli kończy sie stosunkiem pochwowym.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


So cze 20, 2009 22:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Do nauczania Kościoła, dygresja:

W zasadzie nie ocenia się z punktu widzenia moralności technik seksualnych. Między małżonkami dozwolone jest wszystko, co nie poniża godności żadnej ze stron i pod warunkiem, że stosunek w swym przebiegu nie wyklucza poczęcia. Cała reszta to tylko interpretacja :-)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N cze 21, 2009 9:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL