Cytuj:
Kosciol zalorzony przez Jezusa Chrystusa to byla wspolnota wiernych. nie episkopat ktory czest miesza sie do polityki, ale pojedynczy ludzie.
To trochę przeczy sobie.
Skoro K to nie episkopat, który miesza się do polityki tylko ludzie, to ci ludzie sto razy częściej mieszają się do polityki, ba nawet zostają politykami (a episkopat nie może zostać ministrem) a więc K miesza się do polityki. Jakie więc ma to znaczenie, że episkopat się miesza, skoro nie jest K a K się miesza, bo to ludzie a ludzie się mieszają?
Czy K opowiada się zawsze w interesie ogółu ??? No chyba raczej nie. Inaczej musiałby w pewnym okresie pochwalić politykę III Rzeszy, państw "osi" i Rosji.