
Meskie kobiety, kobiecy mężczyźni ?
Jedni zajmują się modlitwą, inni pracą dla kraju, jeszcze inni pracą dla siebie i bliskich, w międzyczasie próbujemy się bawić.
Oto przykład jak bawią się w ratuszu w Zielonej Górze.
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagor ... omnik.htmlNie ukrywam, że dostałem lekkiego szoku. Mamy bowiem rok 2010
20 lat temu bawiono się pomnikiem Warszawskiej Nike, a to jedni wyrzucali ja z widocznego miejsca na dyskretny placyk, gdzie trudno ja znaleźć, a to drudzy ubierali jej w nocy majtki w grochy, by rano cieszyć oczy gawiedzi Nike w majtkach.
Zabawy Polaków.

Tym razem Prezydent Zielonej Góry postanowił zabawić się kosztem pomnika gimnastykującej się pary w tamtejszym Aqua Parku i kosztem młodej artystki, która pomnik zaprojektowała, uzyskała zatwierdzenie projektu i niemal bez kosztowo - wykonała.
Prezydent przyjrzawszy się parze, zawstydził się zapewne wielkością czy kształtem przyrodzenia mężczyzny w tej parze. Polecił obciąć przyrodzenie. Polecenie wykonano. Artystka boleje, ale uległa prezydentowi. Na szczęście jak donoszą dziś media, prezydent uległ powszechnemu oburzeniu jego decyzją i cofnął ją. Przyrodzenie wyrzeźbionego mężczyzny wraca na właściwe miejsce. Zgorszenie publiczne niewątpliwe jest - bo prezydent i jego decyzje są sprawą publiczną - a nie prywatną.
Jak myślicie, czy naprawdę jest czas na taka unifikację ciał mężczyzn, by nie przypominały mężczyzn? Kogo gorszy ciało mężczyzny i dlaczego ? Czy na pewno takim decyzjom jak opisano w artykule przyświeca czysta intencja?
Czy dalszym etapem tego kierunku będzie obcinanie lub zmniejszanie piersi rzeźbom kobiecym, tak, aby rzeźba przypominała bardziej mężczyznę niż kobietę?
O co w tym chodzi? Czy Kościół powinien zabrać głos w tej sprawie?
Jaki ten głos powinien być

?
Co o tym sądzicie?