Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 Kosciol na wojnie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 15, 2010 20:47
Posty: 17
Post Kosciol na wojnie
Dlaczego kapelani WP daja rozgrzeszenie zolnierzom z grzechu zabojstwa drugiego czlowieka?
Jakie sa merytoryczne podstawy tego rozgrzeszenia?

Jestem w stanie zrozumiec walke w obronie ojczystego kraju .
Jak wytlumaczyc fakt politycznych decyzji stacjonowania WP np w Iraku?[z kosekwencjami wymienionymi powyzej]


Cz gru 23, 2010 19:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kosciol na wojnie
Tak gwoli ścisłości, w Iraku już nas nie ma.

Spowiedź jest sakramentem dla każdego. Każdy może do niego przystąpić. Natomiast podstawowe pytanie, skąd wiesz z czego spowiadają się polscy żołnierze? I czy kapelani są tam tylko po to aby spowiadać z tego że żołnierz strzelał?

W gruncie rzeczy pytanie jest wysoce teoretyczne. Polityczna czy nie, ale jest różnica między zabójstwem, a zabiciem. Jeśli znasz przypadki gdzie żołnierz dokonał zabójstwa to zgłoś to prokuraturze wojskowej. Jest oczywiste że kapelnia nie są nigdzie za granica po to aby rozgrzeszać morderców. Ale tych wśród polskich żołnierzy jest chyba najmniej.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz gru 23, 2010 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Kosciol na wojnie
gynk napisał(a):
Dlaczego kapelani WP daja rozgrzeszenie zolnierzom z grzechu zabojstwa drugiego czlowieka?
Jakie sa merytoryczne podstawy tego rozgrzeszenia?
Nie ma potrzeby rozgrzeszać z zabójstwa na wojnie, bo nie jest to nawet grzechem lekkim.
gynk napisał(a):
Jestem w stanie zrozumiec walke w obronie ojczystego kraju .
Jak wytlumaczyc fakt politycznych decyzji stacjonowania WP np w Iraku?[z kosekwencjami wymienionymi powyzej]
viewtopic.php?f=1&t=26786 (Żołnierz - zabójstwo)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz gru 23, 2010 20:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Kosciol na wojnie
WIST napisał(a):
Jeśli znasz przypadki gdzie żołnierz dokonał zabójstwa to zgłoś to prokuraturze wojskowej.
Najlepiej zgłosić to do kancelarii prezydenta w celu zaproponowania kandydatury do odznaczenia
(nie z 1 "głową" na swoim koncie oczywiście - trzeba mieć jakieś większe "osiągnięcia").
WIST napisał(a):
Jest oczywiste że kapelnia nie są nigdzie za granica po to aby rozgrzeszać morderców.
Zabójstwo a morderstwo to różnica.
//o czym w temacie powyżej

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz gru 23, 2010 20:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 15, 2010 20:47
Posty: 17
Post Re: Kosciol na wojnie
WIST napisał(a):
Natomiast podstawowe pytanie, skąd wiesz z czego spowiadają się polscy żołnierze? I czy kapelani są tam tylko po to aby spowiadać z tego że żołnierz strzelał?

1.rozmawialem z bratem
2.nie tylko, ale rowniez po to
WIST napisał(a):
ale jest różnica między zabójstwem, a zabiciem.

zaczerpniete z : http://www.teologia.pl/m_k/prz-06.htm [Ks. dr Michał Kaszowski]
„Nie będziesz zabijał” (Wj 20,13).
"Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi” (Mt 5,22).
prosze wytlumaczyc mi te roznice w swietle tego ze jade np do Afganistanu , otrzymuje za to zaplate i pociagam za spust [w dodatku sam sie zglosilem]-pojechalem zarobic pieniadze.
5.Nie zabijaj [a nie, nie dokonuj zabojstwa]

Elbrus napisał(a):
Nie ma potrzeby rozgrzeszać z zabójstwa na wojnie, bo nie jest to nawet grzechem lekkim.

dlaczego nie ma takiej potrzeby kiedy chce przystapic do sakramentu komunii swietej [przede wszystkim dlatego ze sam moge dostac kulke]
topic ok ale w swietle:
gynk napisał(a):
Jestem w stanie zrozumiec walke w obronie ojczystego kraju

Elbrus napisał(a):
Najlepiej zgłosić to do kancelarii prezydenta w celu zaproponowania kandydatury do odznaczenia
(nie z 1 "głową" na swoim koncie oczywiście - trzeba mieć jakieś większe "osiągnięcia").

zabojstwo to nie morderstwo i jeszcze zabicie.
wiec zabijam kogos w swietle tego, ze decyzja polityka znalazlem sie w danym miejscu i czasie i jeszcze mi za to placa - jak to nazwac?


Cz gru 23, 2010 20:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kosciol na wojnie
Gynk
Chcialbym jeśli juz poświęcam czas, aby to była poważna rozmowa.

Rozumiem że Twój brat wie z czego spowiadają się polscy żolnierze? Ta odpowiedz jest troche niepoważna. Ale skoro takie argumenty też wchodzą w grę, to ja rozmawiałem z profesorem i nie masz racji [taka ironia].

Akurat co do przykazania to brzmi ono nie morduj, co zresztą wyjasnia dlaczego Bóg nakazuje Izraelitom walkę. Na Twoim miejscu polecam coś czego sam się kiedyś nauczyłem - nie jestem Alfa i Omegą jeśli chodzi o Biblię.

Cytuj:
prosze wytlumaczyc mi te roznice w swietle tego ze jade np do Afganistanu , otrzymuje za to zaplate i pociagam za spust [w dodatku sam sie zglosilem]-pojechalem zarobic pieniadze.

Masz nikłe pojęcie o służbie żołnierzy w Afganistanie. Jak już napisałem, są twa terminy ktore nie znaczą tego samego. Zamordować i zabić. Przykazanie biblijne odnosi się do mordowania, czyli pozbawiania zycia niewinnych. Zabicie to pojemny termin, bo oznacza pozbawienie zycia, bez wskazania na okoliczności.

Rzecz w zrozumieniu sytuacji. Żolnierz jest żołnierzem. Jedzie na misje, róznego typu, również w celqch zwrobkowych, ale nie koniecznie po to aby sobie postrzelać. Używa broni w ścislych przypadkach, a nie przypadkowo gdy jest do tego zmuszony. A zatem w obronie własnej, lub podczas akcji mającej na celu wyprzeć przeciwnika. To naturalne. I jeśli okaże się że polski żołnierz zgodnie z zasadami i logiką broni użyje, zabije przeciwnika i uzna że choć to było konieczne, to jednak źle mu z tym, to ma prawo przeprosić Boga i prosić o wybaczenie. I Ty mu tego prawa nie zabierzesz.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz gru 23, 2010 21:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 15, 2010 20:47
Posty: 17
Post Re: Kosciol na wojnie
WIST napisał(a):
Gynk
Chcialbym jeśli juz poświęcam czas, aby to była poważna rozmowa.
Rozumiem że Twój brat wie z czego spowiadają się polscy żolnierze?

moj brat byl zolniezm w Iraku - niestety, byl.
Jesli dla Ciebie to niepowazne - no coment.
WIST napisał(a):
Akurat co do przykazania to brzmi ono nie morduj

gdzie takie jest ? bo dalej ucza nie zabijaj
WIST napisał(a):
Masz nikłe pojęcie o służbie żołnierzy w Afganistanie

wiesz, akurat mam i to z rodzinnej autopsji
WIST napisał(a):
polski żołnierz zgodnie z zasadami i logiką broni użyje, zabije przeciwnika

jakim niby przeciwnikiem jest afganczyk dla polaka? co on nam zaszkodzil , zeby go zabijac?


Cz gru 23, 2010 21:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kosciol na wojnie
moj brat byl zolniezm w Iraku - niestety, byl.
Jesli dla Ciebie to niepowazne - no coment.[/quote]
To wielka szkoda, bo to jest forum dyskusyjne, a Ty nie chcesz komentować. Niepoważnym, co wyraźnie napisałem, jest tego typu pisanie. Chyba nie sądzisz że miałem się domyśleć kim jest, lub był Twój brat.

Cytuj:
gdzie takie jest ? bo dalej ucza nie zabijaj

Zamiast się wymądrzać trzeba poczytać jak ktoś Ci coś podpowiada. W świetle przekazu biblijnego przykazanie to brzmi nie morduj. Jak już napisałem, co jak widzę totalnie ominąłeś, potwierdza to sam tekst Biblii. Mamy przykłady wielu wojen które toczył Izrael, a na wojnie jak wiemy się zabija. Mamy też przekazy o istnieniu miast do ktorych mógł uciec każdy kto dopuścil się nieumyslnego zabicia kogoś. Chroniło to od prawa zemsty ze strony bliskch. Te przesłanki stawiają przykazanie biblijne w jaśniejszym świetle.

Zresztą Twoje rozumowanie jest nielogiczne. Sam piszesz Jestem w stanie zrozumieć walkę w obronie ojczystego kraju. Czyli jak rozumiem również zabijanie w obronie. I tego już o przykazanie nie obejmuje po czym idziesz dalej i tutaj dla Ciebie przykazanie dotyczy każdego żołnierza. Przypominam że jest różnica między odpowiadaniem ogniem na ogień i zabiciem wroga, a morderstwem niewinnego Afgańczyka.

Cytuj:
wiesz, akurat mam i to z rodzinnej autopsji

Czyli jak rozumiem ktoś jeszcze z rodziny był w Afganistanie?

Może Twój brat mówi coś innego, ale z tego co ja wiem (co już napisałem) zasady użycia broni są rygorystyczne. I na pewno nie strzela się do niewinnych. W tym świetle Twoje pytanie jest z kosmosu. A teraz proszę o konkrety - w jakim rozkazie zatwierdzonym przez władze polskie, napisano że polscy żołnierze mają mordować bezbronnych cywilów? Jeśli takowego nie podasz to po prostu Twoje zarzuty są wyssane z palca i pomieszaniem rożnych rzeczy. Czekam na konkrety.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz gru 23, 2010 22:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 29, 2010 21:17
Posty: 48
Post Re: Kosciol na wojnie
Ktoś musiał bronić kościoła i religii, nadstawianie drugiego policzka to piękny gest ale nie zatrzymałby hord barbarzyńców. Dlatego stworzono furtkę dla żołnierzy.

_________________
Zbłądzić może każdy, odnaleść drogę się jest trudno


N sty 16, 2011 11:23
Zobacz profil
Post Re: Kosciol na wojnie
Arkaszka napisał(a):
Ktoś musiał bronić kościoła i religii, nadstawianie drugiego policzka to piękny gest ale nie zatrzymałby hord barbarzyńców. Dlatego stworzono furtkę dla żołnierzy.

W Iraku to "bronienie" niestety skutkuje zniszczeniem, wyrugowaniem chrześcijan z jedynego muzułmańskiego kraju, w którym mieli w miarę wolność i prawa.


N sty 16, 2011 11:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kosciol na wojnie
Możliwe że za Saddama mieli wolność i prawa. Choć dziwnie to jakoś brzmi.

Teraz tak pomyślałem że problem jest w sposobie pojmowania tego tematu - to nie to że Kościół jest na wojnie, po prostu jest wszędzie tam gdzie są chrześcijanie. Kapelan nie jest od od oceny i wyrokowania misji, uzbrojenia, obecności za granicą, polityki, ale od służenia tym żołnierzom którzy tego potrzebują. Tak samo jak obecność wśród mniej cywilizowanych ludów nie oznacza popierania ich kultów.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sty 16, 2011 16:38
Zobacz profil
Post Re: Kosciol na wojnie
WIST napisał(a):
Możliwe że za Saddama mieli wolność i prawa. Choć dziwnie to jakoś brzmi.

Dziwnie, ale prawdziwie, chrześcijanin Aziz Tarik był v-ce premierem w rządzie Husajna.


N sty 16, 2011 17:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kosciol na wojnie
Coś mi się kiedyś obiło o uszy, ale nie znam sprawy dokładnie, natomiast problem w tym że nawet jeśli chrześcijanie żyli tam jak w raju, to nie zmienia faktu, że Saddam dopuścił się zbrodni. Więc patrzenia na sytuacje Iraku przez pryzmat tylko mniejszości chrześcijańskiej i jej sytuacji, nie rozumiem.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sty 16, 2011 19:01
Zobacz profil
Post Re: Kosciol na wojnie
WIST napisał(a):
Coś mi się kiedyś obiło o uszy, ale nie znam sprawy dokładnie, natomiast problem w tym że nawet jeśli chrześcijanie żyli tam jak w raju, to nie zmienia faktu, że Saddam dopuścił się zbrodni. Więc patrzenia na sytuacje Iraku przez pryzmat tylko mniejszości chrześcijańskiej i jej sytuacji, nie rozumiem.

Nie tłumaczę Saddama, wskazuję jedynie, że inwazja USA nie stanowiła formy obrony wiary.
Zbrodnie Saddama znane były przez lata, co nie przeszkadzało amerykanom w przyjaźni z tyranem w obliczu wspólnego wroga jakim był Chomeini i Iran, po rewlucji irańskiej.
Prezentowana obłuda niszczy Kościół i religię, bo potęguje niechęć, nienawiść...odpowiadam na post Arkaszki.


N sty 16, 2011 21:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kosciol na wojnie
A ktokolwiek uważał że ma to być obrona wiary? Ani oficjalne powody, ani domysły nie sugerowały że to wojna religijna.
Ktoś kiedyś rzekł że każda sztuka broni którą Amerykanie sprzedali swoim sojusznikom, w końcu zostala obrucona przeciwko nim. Najlepszym tutaj przykładem są Talibowie w okresie inwazji wojsk radzieckich. No ale nie ma sentymentów, w polityce jak zawsze trzeba mieć korzyści. Fakt że Saddam trzymał porządek w kraju, ale nie robił tu nikomu przysługi, jak by miał inacze rządzić? Dla mnie po prostu interwencja amerykańska (szczegolnie że skutków nie dało się przewidzieć do końca) nie była czystą agresją wobec bogu ducha winnego dobrego ojca narodu.

Natomiast jak już napisałem, dla tego tematu, według mnie, nie ma znaczenia jaka wojna i nawet jeli dałoby się obiektywnie ocenić jej słuszność, to odmówilibyśmy ludziom dostępu do księdza? Czy ci żołnierze są większymi grzesznikami? To jest arguement dla tych którzy mają wątpliwości.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sty 16, 2011 21:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL