Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Słowa Jana Pawła II irytują - to kolejny cytat -Nowy duch ma być łagodny, wielkoduszny, prosty, a przede wszystkim szczery. Unikać ma arogancji, osądzania innych oraz szukania swego. Miłość może prosić więcej aniżeli może żadać lęk. Ale łatwiej zbudować kolejny pomnik..........
|
Cz kwi 21, 2011 7:47 |
|
|
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Fragment homilii księdza Stanisława Małkowskiego wygłoszonej 17 kwietnia 2011 na Jasnej Gorze. Cytuj: Bóg króluje. Naród Starego Przymierza trwał we wspólnocie i zwyciężał. wrogów, gdy uznawał królewską władzę Boga. A gdy przyszedł Chrystus Król, któremu dana jest wszelka władza na niebie i na ziemi z woli Boga Ojca, stał się On znakiem jedności i zwycięstwa dla tych, którzy Go odrzucili. Obok wołania: „króluj nam, Chryste!”, „trzeba aby On królował”, rozlega się głos: „regnare Christe nolumus! – nie chcemy, aby On królował”.
Przyjęcie z wiara i miłością Chrystusa Króla, który uznaje naszą wolność i rozumność, daje nam życie wieczne w szczęściu nieba oraz pomyślność (według Bożej myśli) doczesną w pokoju. Ukryta i jawna wojna przeciwko Bogu Trwa. Chrystus Król pokoju wzywa do zaniechania tej wojny dla dobra ludzi, rodzin, wspólnot, narodów, państw, Polski i Węgier, całego świata.
Naglącym wezwaniem, które Jezus Chrystus Król kieruje do Polaków oraz innych narodów, jest przesłanie przyjęte przez sługę Bożą Rozalię Celakównę w latach 30-tych XX wieku. Warunkiem ocalenia narodów jest intronizacja Jezusa jako Króla przez obie władze: kościelną i państwową, uznanie Jego władzy w sprawach osobistych, rodzinnych, społecznych i państwowych.
To zbawienne wezwanie spotyka się w Polsce ze sprzeciwem ludzi, zarówno obcych jak i swoich.
Obcy chcą współczesnego pogaństwa przez wprowadzenie dyktatury relatywizmu (wielobóstwa) i praktyki nihilizmu.
Natomiast swoi motywują swój sprzeciw trojako:
1. Chrystus jest Królem Wszechświata, więc nie trzeba Go intronizować;
2. Chrystus jest Sługą;
3. intronizować można i należy Boże Serce.
W skrócie odpowiedź na te sprzeciwy jest taka:
1. intronizacja jest aktem rozumu i wolnej woli ludzi, natomiast Król Wszechświata panuje z woli Boga Ojca;
2. Chrystus jest Sługą Jahwe (wg. Izajasza) a wobec ludzi jest Królem, który służy, bo gdyby był sługą ludzi, to człowiek stałby się królem w duchu niechrześcijańskiego humanizmu;
3. Bożemu Sercu trzeba się oddać zgodnie z tradycją Kościoła i przesłaniem św. Małgorzaty Marii Alacoque, natomiast intronizacja odnosi się do całej Osoby Boga Człowieka.
Zadaniem Polaków jest modlitwa o światło Ducha Świętego dla biskupów, a także działania społeczne i polityczne w celu odsunięcia od władzy złoczyńców, formacji złodziejsko-agenturalnej, ludzi zaprzedanych ideologii globalistycznej, uczestniczących w spisku przeciwko życiu: ludzi, rodzin i narodów.
Wobec utopijnego totalitarnego projektu destrukcji narodu i państwa, kultury i dobra wspólnego, budowania cywilizacji śmierci, jedynie odwołanie się do najwyższej władzy Boga danej Polsce w Osobie Jezusa Króla może nas ocalić.
Intronizacja Jezusa na Króla Polski dla ocalenia Polski oraz innych narodów jest odpowiedzią na programową detronizację Jezusa Chrystusa. Dobroczynne królowanie Matki Najświętszej w Polsce na mocy Jej intronizacji w roku 1656 jest precedensem wobec intronizacji Jezusa.
Nie chodzi tu o akt tylko symboliczny. Matka Boża nie jest symbolem, ale Osobą, podobnie Jezus. Także królewska władza Maryi i Jezusa nie jest symbolem, ale rzeczywistością, której odrzucenie jest droga do nikąd.
Drugą sprawą służąca ocaleniu Polski, Rosji i Europy jest ofiarowanie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi (zgodnie z orędziem Matki Bożej Fatimskiej) przez Ojca Świętego w jedności z biskupami Kościoła powszechnego.
Ofiarowanie narodów bez wymieniania Rosji dokonało się już 25 marca 1984 roku z woli sługi Bożego Jana Pawła II i przyniosło błogosławione owoce. Ale o pokoju w Europie i nawróceniu Rosji według zapowiedzi Matki Bożej nie da się jeszcze mówić. Ofiarowanie może i powinno być ponowione, jeżeli już nie jest za późno. Po 27 latach pokolenia odchodzą i nowe przychodzą, a Rosja wraca na drogi imperialnej agresji, która dotyczy także nas Polaków, czego szczególnym wyrazem była zbrodnia drugiego Katynia z 10-go kwietnia 2010 roku. To, że zamach smoleński dokonał sie w wigilię święta Bożego Miłosierdzia, jest znakiem Bożej woli, aby z tego nieszczęścia wyprowadzone było dobro, aby z tych śmierci wyrosło nowe życie dla Polski, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie. W znaku krzyża widzimy zapowiedź zwycięstwa. Wrogowie Krzyża przegrają, obrońcy Krzyża zwyciężą dzięki Krwi Baranka – Jezusa Króla.
Kościół jako mistyczne Ciało Chrystusa i społeczność miłości Nowego przymierza trwa poprzez wieki, bo „bramy piekła go nie przemogą”, bo Jezus Chrystus jest z nami „po wszystkie dni aż do skończenia świata”, bo autorytet Jezusa dany jest Jego uczniom, apostołom i ich następcom („kto was słucha, Mnie słucha, kto wami gardzi, Mną gardzi”). Wiara w Chrystusa nie da się odłączyć od wiary w Kościół nieomylny w swoim urzędzie apostolskim, we władzy następców św. Piotra, gdy chodzi o prawdę, wiarę i moralność. Natomiast postawa przedstawicieli Kościoła w sprawach społecznych, politycznych, narodowych i państwowych poddana jest zmieniającym się uwarunkowaniom. Okoliczności przejścia od PRL do III-ciej RP, od komunizmu do postkomunizmu poddane są dążeniu, aby nihilizm totalitaryzmu zastąpić dyktaturą relatywizmu w przybraniu demokratycznym. Ponieważ jednak demokracja bez prawdy przemienia się zgodnie z przestrogą bł. Jana Pawła II w zakamuflowany bądź jawny totalitaryzm, zasadniczej różnicy pod względem stosunku do prawdy między PRL a II RP nie ma. Zakłamana III RP jest kontynuacją PRL-u. Ujawnia się to w odniesieniu do trzech zbrodni:
I Katynia,
zamęczenia bł. Ks. Jerzego Popiełuszki
i II Katynia.
O ile I Katyń wraz z kłamstwem katyńskim jest aktem założycielskim PRL, o tyle morderstwa na kapłanach w latach 1984 i 1989 są aktem założycielskim III-ciej RP, która nie chce ich wyjaśnienia,ani ujawnienia prawdy o II-gim Katyniu.
II Katyń podobny do I Katynia ma być „utrwalaczem władzy ludowej”, pseudodemokratycznej III-ciej RP. Te niezwykle głęboko przemyślane słowa charyzmatycznego kaznodziei, któremu w diecezji warszawskiej usiłowano kneblować usta przez ponad 30 lat, rozbrzmiewają dziś w sposób wolny z Jasnej Góry na całą Polskę i na cały świat. Bóg czyni cuda. Chrystus nie jest lukrowaną zabawką do zabawy! Chrystus jest Bogiem, kochającym ludzi do końca, do własnego ukrzyżowania ! A my, odkupieni przez Niego oddajmy Mu z wdzięcznością i ufnością królowanie w naszych sercach, duszach i w naszej Ojczyźnie. Ojczyznę trzeba przygotować na przyjęcie Boga na naszego króla. Zaczynamy zawsze od siebie. Nie dajmy się pokonać Złu, tylko Zło Dobrem zwyciężajmy !
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Cz kwi 21, 2011 11:45 |
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
A na czym ma polegać zwalczanie zła dobrem? Na podejrzliwości i oskarżaniu? No to powodzenia.
|
N kwi 24, 2011 22:15 |
|
|
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Z notatnika Ufki, świadka wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu. Cytuj: Pod Pałacem stał ksiądz Małkowski, a ktoś - teraz już wiem, bo poszukałam zdjęć - sama pani Ewa Stankiewicz zadawała mu pytania przed kamerą.
Nie mam pojęcia, czy Ksiądz jest abnegatem - możliwe, czy po prostu nie ma pieniędzy.Dla mnie w każdym razie było przykre oglądać Jego zużytą sutannę, wystrzepioną koloratkę.
Pani Ewa zadawała pytania, Ksiądz odpowiadał.Postaram się streścić to, co zapamiętałam.
Mówił o swojej przyjaźni z Księdzem Jerzym - o tym, jak Go czasami zastępował,bo Ksiądz Popiełuszko był też duszpasterzem środowisk medycznych.Mówił o Mszy Beatyfikacyjnej, chociaż wyrażał się oględnie, widać było, że ma żal przede wszystkim o połączenie beatyfikacji z "promocją" jak się wyraził Świątyni Opatrzności Bożej.No i że tak naprawdę nie bardzo z wystąpień polskich biskupów można było zorientować się, dlaczego Ksiądz Jerzy został zamordowany.
Wyraził się, że (no i tu słowo jest bardzo ważne,byc może, że coś przekręciłam,ale chyba nie) Ksiądz Jerzy go zapewnił, że nie wszystko jest dla Polski stracone.
Bez intronizacji Chrystusa jako Króla Polski nasz kraj nie przetrwa. Tak samo nie przetrwa Rosja i Polska bez ofiarowania jej Niepokalanemu Sercu Maryi przez Ojca Świętego w jedności z biskupami Kościoła powszechnego.
No własnie, miałam chwilę zwątpienia:))
Bo ksiądz Małkowski wspomniał o "zemście na Rosji" ale tą "zemstą" ma byc właśnie ofiarowanie jej Niepokalanemu Sercu Maryi.
Oczywiście potrzebna jest do tego zgoda Papieża.
Wspomniał też o swojej "zemście" nad Urbanem.Okazuje się, że ochrzcił w kościele Św.Stanisława Kostki jego dwuletnią wnuczkę.Mała po chrzcie pobiegła na grób Księdza Jerzego i położyła kwiaty oraz krzyknęła Alleluja!
Pani Ewa pytała się też o osobistą sytuację księdza Małkowskiego.O to zesłanie na Wólkę Węglową, o to, co robiłby teraz Ksiądz Jerzy, gdyby nie był zamordowany.
Ksiądz Małkowski odpowiedział, ze pewnie byłby wraz z nim na cmentarzu.
Że nie miał zakazu głoszenia kazań, bo takiego nie można podobno wydać, ale...
Został wydany zakaz zapraszania go przez proboszczów.Nie wiem, czy teraz też obowiązuje? Chyba nie.Bo wspomniał też, że chciałby dożyć swoich lat na cmentarzu.Ma dobrego proboszcza, który pozwala mu jeździć i spotykać się z ludźmi.
Słuchałam tak Księdza i miałam mieszane mocno uczucia.Z jednej strony wielki żal do Hierarchii Kościelnej, która właściwie zajmuje się wielką polityką a nie wiernymi.No i uznanie dla tych zwykłych i niezwykłych jak ksiądz Małkowski .
Nawet nie chodzi o ten jego patriotyzm.Tylko o tę wielką wiarę, która biła z każdego jego zdania.Bo są ludzie i ludziska i księża i księżyska.
Ksiądz Małkowski jest na pewno Księdzem przez duże K. http://ufka.salon24.pl/193064,ksiadz-ma ... od-palacem
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pn cze 13, 2011 16:15 |
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Ksiądz Stanisław Małkowski mówi dla Gazety Warszawskiej kilka dni przed kolejną rocznicą śmierci ks. Jerzego Popiełuszki: Cytuj: Idź precz szatanie! Bóg z nami, gdy...
Ujawni się niebawem pustka, bezsens i daremność dążeń ludzi uzależnionych od szatana. Bóg dopuszcza kurację wstrząsową, aby obudzić śpiących, skłonić do opamiętania walczących po złej stronie i zapewnić dobrych: „stać się to musi, ale nie na tym koniec”.
Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, którego liturgiczne wspomnienie obchodzimy 19 października, znalazł od maja roku 1980 oparcie i zrozumienie w osobie ks. prałata Teofila Boguckiego - proboszcza u św. Stanisława Kostki w Warszawie, kapłana wiernego Bogu i Ojczyźnie. Nie byłoby błogosławionego Jerzego męczennika bez wiary i ojcowskiej miłości ks. Teofila. Gdy ks. Jerzy odprawiał Msze święte za Ojczyznę, ks. proboszcz Teofil spełniał posługę egzorcyzmów, aby poskromić działanie złych duchów obecnych z różnymi funkcjonariuszami państwowych służb PRLu.
Ludzie czyniący zło są zawsze narzędziami osobowych bytów demonicznych, które dążą do zniszczenia zarówno prześladowanych za wiarę i wierność, w myśl hasła „Bóg, Honor, Ojczyzna”, jak i sprawców krzywd i prześladowań. W gorszej sytuacji są prześladowcy od ofiar. Ofiary są ogarnięte Bożym miłosierdziem, natomiast niemiłosierni, okrutni prześladowcy zdążają ku wyrokowi sprawiedliwości Bożej. Walka ze złem za pomocą dobra służy wyzwoleniu jednych i drugich.
Owocem październikowych wyborów jest zdominowanie Parlamentu III RP przez gromadę błaznów i złoczyńców. Dyktatura III RP spełnia się według słów: „rządzą gromadę błaznów koło siebie mając na pomieszanie dobrego i złego.”
Ta sytuacja może sparaliżować wszelkie dobre dążenia. Większość parlamentarna coraz bardziej przypomina poselską tłuszczę z lat minionych. Dlatego należałoby wznowić egzorcyzmy odnosząc je nie tylko do pojedynczych, indywidualnych przypadków diabelskiego opętania lecz również do społecznych, instytucjonalnych postaci działania niewidzialnych ale rzeczywistych przeciwników Boga i człowieka, Kościoła i Ojczyzny. Złe duchy skłoniły wielu wyborców do poparcia ludzi złych i odrzucenia dobrych a jednocześnie wzmocniły złą wolę niesłusznie wybranych.
Moc egzorcyzmu zawiera się w różańcu. Tak więc krucjata różańcowa za ojczyznę, jeżeli się rozwinie, może spowodować w Polsce pokonanie za przyczyną Królowej Korony Polskiej widzialnych i niewidzialnych sił niszczących nasze wspólne dobro duchowe i materialne, prowadzących kraj ku ruinie.
Gdy siły polityczne nie wystarczą, aby Polskę uratować przed działaniem nieprzyjaciół zewnętrznych i wewnętrznych, tylko odwołanie się do Boga, Chrystusa i Maryi kraj nasz ocali. „Beze mnie nic nie możecie uczynić” mówi Jezus. Ci wszyscy, którzy chcą budować bez Jezusa, są budowniczymi wieży Babel z Księgi Rodzaju.
Jako uczeń III Klasy szkoły podstawowej w latach 1952-53 zapamiętałem pieśń masową:
„Budujemy nową Polskę, budujemy taki świat, w którym wszystko będzie lepsze, w którym nowy będzie ład.”
Do tych słów nawiązuje pseudo-program „Polski w budowie”. Ale: „jeśli Pan domu nie zbuduje, na próżno trudzą się ci, którzy go wznoszą”. Ujawni się niebawem pustka, bezsens i daremność dążeń ludzi uzależnionych od szatana. Bóg dopuszcza kurację wstrząsową, aby obudzić śpiących, skłonić do opamiętania walczących po złej stronie i zapewnić dobrych: „stać się to musi, ale nie na tym koniec”. Błogosławiony Jan Paweł II powiedział dwadzieścia lat temu we Włocławku, iż ks. Jerzy jako męczennik jest patronem naszej obecności w Europie. Mamy więc być w Europie na Bożych warunkach, czy w ogóle nie być, czyli nie istnieć jako naród? „Być albo nie być” - to jest szekspirowskie pytanie, ukazujące nasz dylemat. Widać podział na tych, którzy Polski chcą i tych, którzy jej nie chcą. Po stronie pierwszych jest Bóg, a „jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?”. Bóg jest z nami, gdy My jesteśmy z Nim. Źródło: http://dakowski.pl//index.php?option=co ... &Itemid=46
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt paź 21, 2011 19:52 |
|
|
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Owce z wilkami we mgleKs. Stanisław Małkowski 27 października 2011 warszawskagazeta Czas totalitarnego kłamstwa, wspartego jawną przemocą sprzyjał rozróżnieniu dobra od zła. Dzisiejsza dyktatura relatywizmu wprowadza nową jakość: już nie mówi się na czarne - białe i na białe - czarne (może czasami), ale miesza się jedno z drugim, aby pogrążyć wszystko i wszystkich w szarej mgle. Tylko Jezus Król Polski mocen jest tę mgłę rozproszyć za przyczyną Królowej Polski Maryi. „Idźcie, oto was posyłam, jak owce między wilki” (Łk. 10,3), mówi Jezus do swoich uczniów. Dobry Pasterz wzywa owce do konfrontacji z wilkami, która może dla owiec skończyć się źle w postaci pożarcia przez wilki. A jednak, to co nieprawdopodobne w świecie zwierząt, zdarza się w świecie ludzi. Boża owieczka ma pomoc i oparcie w Pasterzu póki jest Mu posłuszna. Jak człowiek-owieczka zachowa się wśród wilków? Czy nie wyrzeknie się swojej tożsamości i relacji z Pasterzem? Czy doprowadzi do przemiany niejednego człowieka-wilka w owieczkę? Zwycięstwem owcy i Pasterza jest pokonać wilki nie poddając się im, w duchu pragnienia żeby owca była owcą, żeby Polska była Polską, żeby katolik był katolikiem, żeby wilk stał się owcą, żeby prześladowcy pojednali się z prześladowanymi w prawdzie. Jeżeli zaś owca znajdzie upodobanie w wilkach do tego stopnia, że im się podda, ich wybierze, ich uzna za swoich pasterzy, co więcej – zapragnie się do nich upodobnić, w nich przemienić, wówczas przegra. Zwycięstwem wilka jest nie tylko zjeść owcę, ale owcę do wilka upodobnić, uczynić owcę wykonawcami wilczej woli. To właśnie dzieje się w Polsce. Wilki wiedzą, czego chcą, a owce często nie wiedzą i milczą. Milczenie owiec utrwala władzę wilków. Najpierw owce milczą a wkrótce potem albo zginą, albo dołączą do wilczego stada. Taki wybór i los polskich owiec oznaczałby finis Poloniae. Dobry Pasterz nie tylko owce posyła ale wraz z nimi naprzeciw wilkom idzie a gdy jest pokonany przez wilki i zabity, właśnie wtedy zwycięża. Lepiej więc z Jezusem umrzeć niż bez niego żyć. To zrozumiał i wypełnił kapłan-męczennik błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko. Lepiej z Jezusem po ludzku przegrać, niż bez Niego odnosić chwilowe sukcesy. Tymczasowym sukcesem wilków w Polsce jest utrzymanie się u władzy, po to aby prowadzić dalej dzieło zniszczenia. Samotna owieczka w swojej bezsilności poddaje się, gdy nie widzi ratunku. Dobry Pasterzu, ratuj owce, ratuj Polskę! Zanim Pasterz powie owcom: idźcie, wzywa je: proście, módlcie się. Modlitwa owiec jest początkiem zwycięstwa. Kto wierzy i modli się, nie jest sam. Stad bierze się krucjata różańcowa za ojczyznę oraz pragnienie, aby władza Pasterza ocaliła owce dla dobra zarówno owiec, jak i wilków, bo dla wilka jedynym ratunkiem przed ostateczną przegraną jest uznać władzę Pasterza, jej się poddać i w owcę się przemienić. Taka jest istota intronizacji Jezusa na Króla Polski. Wszelka władza pochodzi od Boga i albo ona to uznaje, albo przeciwko Bogu na własną zgubę się zwraca. Czy polskie władze gotowe są uznać ponad sobą Jezusa Króla, który uzależnia swój sposób panowania od postawy poddanych; czy chcą aby Jezus Chrystus królował, czy nie chcą, czy poddają się władzy ludzi dobrych, Jezusowi wiernych, czy znajdują upodobanie w fałszywym wizerunku władców złych? Proste ewangeliczne rozróżnienie owczych i wilczych postaw prowadzi ku ostatecznemu podziałowi „pójdźcie do Mnie” oraz „Idźcie precz” (Mt. 25,34.41). Ten podział jeszcze nie nastąpił. Trwa czas miłosierdzia, ostatniej szansy przed ostatecznością sprawiedliwego oddzielenia dobra od zła, dobrych od złych. Dzisiejsze znaki czasu, w postaci bluźnierstw, profanacji, znieważania tego, co święte, wszechobecnej pogardy, kultu kłamstwa i przemocy w różnych formach, mają nas obudzić i pobudzić do działania w myśl słów: „nie daj się złu zwyciężyć, ale zło dobrem zwyciężaj”. Ujawnienie się zła jest szansą, aby zło nazwać zgodnie z jego istotą i jemu się przeciwstawić. Indywidualne opętanie jest symptomem zbiorowych opętań. Jawna działalność różnych satanistów (np. Nergala) odsłania cynizm i obłudę tych, którzy ich popierają unikając jednoznacznych deklaracji, mają wiele twarzy, chcąc podobać się wszystkim. Jeżeli przyjaciel i protektor satanisty ma zarazem przyjaciół wśród duchownych, czuje się mocny w każdym środowisku, mylnie liczy na poparcie jednocześnie aniołów i demonów ale słusznie oczekuje poparcia i je zyskuje w świecie ludzkiego zamętu. Czas totalitarnego kłamstwa, wspartego jawną przemocą sprzyjał rozróżnieniu dobra od zła. Dzisiejsza dyktatura relatywizmu wprowadza nową jakość: już nie mówi się na czarne - białe i na białe – czarne (może czasami), ale miesza się jedno z drugim, aby pogrążyć wszystko i wszystkich w szarej mgle. Tylko Jezus Król Polski mocen jest tę mgłę rozproszyć za przyczyną Królowej Polski Maryi. http://dakowski.pl//index.php?option=co ... &Itemid=46
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
N lis 13, 2011 20:14 |
|
|
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Ksiądz Jacek powziął wielkie postanowienie, godne naśladowania https://sacerdoshyacinthus.com/2016/10/17/obietnica/
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
So paź 22, 2016 17:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Kolejny biedny kapłan.
|
N paź 23, 2016 10:26 |
|
|
dominikbartlomiej
Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22 Posty: 630
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Alus napisał(a): Słowa Jana Pawła II irytują - to kolejny cytat -Nowy duch ma być łagodny, wielkoduszny, prosty, a przede wszystkim szczery. Unikać ma arogancji, osądzania innych oraz szukania swego. Miłość może prosić więcej aniżeli może żadać lęk. Ale łatwiej zbudować kolejny pomnik.......... co ciebie w tym irytuje? To jest sedno nauki Pawłowej, św. Paweł Apostoł by tak też pewnie powiedział. Pan Bóg działa delikatnie przez Ducha Świętego, stąd też ów owoce Ducha Św., które dzieci jak się uczą są proste i klarowne w zrozumieniu (bynajmniej teoretycznie dla wielu)
_________________ Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne
|
N paź 23, 2016 15:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
dominikbartlomiej napisał(a): Alus napisał(a): Słowa Jana Pawła II irytują - to kolejny cytat -Nowy duch ma być łagodny, wielkoduszny, prosty, a przede wszystkim szczery. Unikać ma arogancji, osądzania innych oraz szukania swego. Miłość może prosić więcej aniżeli może żadać lęk. Ale łatwiej zbudować kolejny pomnik.......... co ciebie w tym irytuje? To jest sedno nauki Pawłowej, św. Paweł Apostoł by tak też pewnie powiedział. Pan Bóg działa delikatnie przez Ducha Świętego, stąd też ów owoce Ducha Św., które dzieci jak się uczą są proste i klarowne w zrozumieniu (bynajmniej teoretycznie dla wielu) Wyrwałeś z kontekstu rozmowy post, który kieruję do osoby omijającej wcześniej cytowane słowa świętego papieża i pytasz co Mnie irytuje
|
N paź 23, 2016 16:12 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2792
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Dzięki Kwiatuszku za zwrócenie uwagi na ks. Małkowskiego. Polukałem parę minut internetach i same pozytywne informacje. Wypowiedzi wyważone, choć przez prostaczków interpretowane opacznie. Zarzuty jakie mu stawiają są bezpodstawne. Żaden prawnik by takowych nie sformułował. Dlaczegóż wzbudza emocje? Otwarte mówienie tego co się myśli zawsze wzbudza reakcje. A, że nie jest to człowiek politycznie poprawny, to cały liberalno-lewicowy świat ma go za wroga. Niniejsze forum jest też tego przykładem. Zarzuty, wyżej wypisywane, biorą się z chwytaniem za słówka bez zrozumienia wypowiedzi. Nawet nie całych zdań, ale nawet fragmentów. Z cóż dopiero w kontekście. Nie przejmuj się Kwiatuszku plującymi na Małkowskiego. Oni go w ten sposób nobilitują.
|
N paź 23, 2016 16:40 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
andej napisał(a): Wypowiedzi wyważone, choć przez prostaczków interpretowane opacznie. Oskarżanie członków PO o udział w masowym mordzie jest wyważone?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N paź 23, 2016 18:20 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2792
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
Podaj cytat, link. Wtedy będę mógł mieć jakieś zdanie. Dotychczas nie trafiłem na wypowiedź godną potępienia.
|
N paź 23, 2016 19:53 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
andej napisał(a): Podaj cytat, link. Pierwszy post w temacie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N paź 23, 2016 20:43 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2792
|
Re: Ks. St. Małkowski - wybitny Polak i kapłan
JedenPost napisał(a): Pierwszy post w temacie.
Oskarżanie członków PO o udział w masowym mordzie jest wyważone? Zapewne chodzi o następującą wypowiedź: "Jestem przekonany, że był to zamach przygotowywany przez kilka miesięcy, zaplanowany i precyzyjnie przeprowadzony przy współudziale trzech czynników: wewnętrznego i zewnętrznych – wschodniego i zachodniego. Zamach, z którego korzyści wyprowadzono w sposób błyskawiczny, w taki, który wskazuje, że działanie Platformy Obywatelskiej było zaplanowane, przygotowane i przewidywane." Ma ona znamiona opinii, a nie oskarżenia. Opinia ostra. Jeśli tezą jest zamach, to wniosek (IS FECIT CUI PRODEST) jest prawidłowy. Ale COGITATIONIS POENAM NEMO PATITUR, a to jest wyrażenie myśli. A nie wydanie wyroku. Ale przyznaję rację, że nie jest to opinia wyważona. Sam nie jestem przekonany do zamachu. Pomimo tego, że sposób prowadzenia "śledztw" (polskiego i sowieckiego) sugeruje, że tak było. Zaczekam na wyniki obecnych prac. Ale nie wiem, czy będą one jednoznaczne wobec braku dostępu do materiałów źródłowych.
|
Pn paź 24, 2016 0:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|